• Lu_petitki odsłony: 14657

    Co sądzicie o mieszkaniu w kawalerce?

    Kochane,Nie wiem czy istnieje taki temat..jakby już był, to najmocniej przepraszam.Ja i moje Kochanie bedziemy mieszkac w kawalerce, 32,7 mkw. Malutkie, slodkie nasze gniazdko. CZy ktoras z Was ma lub bedzie miala kawalerke?Kawalerkowiczki Laczmy sie----OT: czemu nie mam polskich znakow??KAsia

    Odpowiedzi (42)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-04-29, 14:10:17
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Haiku 2010-04-29 o godz. 14:10
0

narazie mieszkamy na 36 m i w sumie nawet mozna tam sobie potanczyc ;) za 1,5 roku przyprowadzamy sie do 40,5 (mierzone po zewnętrznych oczywiście :) ). no i pytanie: da się na takiej powierzchni z dziećmi żyć? :(

Odpowiedz
Boo 2010-04-28 o godz. 11:45
0

My mieszkamy sobie na 36m2, bajer, Narazie dla dwojga w sam raz, mamy duzy pokój i dużą kuchnię, pokoju niestety nie da się podzielić, ale to nic, a jak nam się znudzi to robimy sobie małe przemeblowanie.

Odpowiedz
Doris_Rzeszów 2010-04-12 o godz. 19:03
0

Ale fajnie dołączyć do mieszkańców kawalerek. :) My mamy z mężem kupioną kawalerkę - całe 34 m2. :D Na razie mieszkamy u rodziców, bo mieszkanie jest calutkie do remontu. Z tego co czytam, nie musi być wcale tak źle w kawalerce. :D

My planujemy wyburzyć ścianę między kuchnią a pokojem i mieć to połączone, widziałam już takie rozwiązania u kilku znajomych. Tylko niestety nie weimy, czy to przypadkiem nie jest ściana nośna, no ale okaże się. :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-23 o godz. 17:32
0

No my przecież z budową ruszamy, więc tak po kolei przechodzimy z małego na średnie, a potem na duże powierzchnie, co by zawału od ilości miejsca nie dostać lol

A jak się Jula wczoraj cieszyła, jak swój własny pokoik zobaczyła :love: Dziecię me łzy w oczach miało :)
Ale za to ja w nocy spacerowałam, sprawdzać czy u niej ok, bo tak to od zawsze razem w jednym pokoju byłyśmy lol

Odpowiedz
DobraC 2010-03-23 o godz. 17:28
0

nie kus ;)

tak swoja droga - to ja sie zastanawiam.. bo czlek sie przyzwyczaja do dobrego... miescilismy sie w 24 m. teraz ciezko nam w 60. myslimy o wiekszym. pewnie tez sie w nim miescic nie bedziemy ;)

ciekawe kiedy Wy stwierdzicie ze to juz nie to ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-03-23 o godz. 17:27
0

choćby teraz 8) tylko nie wiem czy dotrzesz w Twoim stanie 8) 8) 8)

Odpowiedz
DobraC 2010-03-23 o godz. 17:26
0

Dorcia22 napisał(a):DobraC, myśmy się wczoraj przeprowadzili więc to dla mnie istny apartament lol
no to gratuluje :partyman: kiedy parapetowka? :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-23 o godz. 17:24
0

DobraC, myśmy się wczoraj przeprowadzili więc to dla mnie istny apartament lol

Odpowiedz
DobraC 2010-03-23 o godz. 14:28
0

Dorcia22 napisał(a):My po 4 latach życia na 35m przeprowadziliśmy się do 58, aż mnie nogi od chodzenia bolą po tak dużej powierzchni lol

Co za rozkusz...

:love:
ja czasem staje wieczorem na naszym 20m tarasie i patrze... patrze... i oczom nie wierze ze zmiesciloby sie na nim prawie cale nasze poprzednie mieszkanie... ;)

nie mowiac o tym ze jak polaczymy dwa mieszkania za dwa lata to taras bedzie mial 35 m :lizak:

dopiero sie nachodzimy lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-23 o godz. 14:22
0

My we troje na 38m2 podzielonych na 2 pokoje, kuchnię i lazienkę ;) Dajemy radę, ale ciagle upychanie po katach gratow juz mnie dobija :x Do tego ciagle brakuje mi miejsca na wiekszą szafę na ciuchy. No i przeraza mnie z lekka wizja powiekszania rodziny na tym szalonym metrazu. Pocieszam sie tylko nadzieją, ze moze dlugo sie nie bedziemy tak gniesc

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-03-23 o godz. 14:05
0

My po 4 latach życia na 35m przeprowadziliśmy się do 58, aż mnie nogi od chodzenia bolą po tak dużej powierzchni lol

Co za rozkusz...

:love:

Odpowiedz
asia0502 2010-03-23 o godz. 13:08
0

37 metrów +ja +mąż i jego nagłośnienie, gitary (sztuk 3) i wzmacniacz (o kablach nie wspomnę...) dajemy radę :D
ps dobrze że za perkusiste nie wyszłam

Odpowiedz
Gość 2010-03-20 o godz. 10:08
0

My od sierpnia przenosimy się na całe 23 metry ;)
Do wczoraj żyłam nadzieją, że będzie więcej.

Odpowiedz
asiulka27 2010-03-17 o godz. 13:33
0

ja także pozdrawiam z 30m2, ja, mąż i pies, nie jest tak źle nawet :D
ale już niedługo zmiana na większe lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-17 o godz. 13:05
0

Ja mieszkam w kawalerce 34 m2, z mężem, dzieckiem i ciasno jest.
Na szczęście wyprowadzamy się w październiku do mieszkania 3 pokojowego.

Odpowiedz
Gość 2010-03-13 o godz. 14:19
0

Wnoszę, że my jesteśmy burżujami z naszymi prawie 39 metrami :lizak: . Nie mniej nie mieścimy się wraz z psiakiem, którego mamy od Bożego Narodzenia.
W sumie, poza brakiem miejsca nie mogę narzekać. Kuchnia nie jest drobinką, pokój w kształcie L'ki, więc łatwo było dokonać przemeblowania i podzielić go na część biurową oraz wypoczynkową. Okna wychodzą na dość duży ogród, kierunek S, toteż mieszkanie jest widne. Jedynym felerem jest jak zawsze brak miejsca na wszystko . Papiery znajdują się dosłownie wszędzie i jest to troszkę irytujące, ale czym to jest w porównaniu z 16 m2 ?

Odpowiedz
Gość 2010-03-13 o godz. 13:48
0

To mnie pocieszyłyście ;) my na 30,8 m2, z szynszylem. Pies w planach ;) dziecko również. Generalnie sobie chwalę, lepsze to niz pokój u rodziców . No i mało sprzątania, wszędzie blisko, obiadu z kuchni nie trzeba daleko nosić ;) przytulnie.

Tylko mąz mi telewizor zasłania jak siedzi przy komputerze. Takie tam drobne przestrzenne komplikacje.

Swoja drogą - 16 m2 mieszkania to ja sobie nie wyobrażam :|

Odpowiedz
Gość 2010-03-12 o godz. 17:07
0

23,5 metra
ja, mąż i kot, bardzo ruchliwy kot

już 2 lata tak mieszkamy, co jakiś czas robimy "czystkę przydasiową" boby nas te różnosci spod znaku "a to się na pewno jeszcze przyda" na korytarz wyprowadziły
nie mam kuchni mam wnękę w czymś co miało przypominac przedpokoj, we wnęce owej mieści sie kuchenka i zlew.
jak rozłoże łózko to już tylko po nim mogę przechodzić na drrugą stronę pokoju.
do tego mam tu mnóstwo ksiązek, któe są wszędzie, ale co ja mogę, bez ksiązek żyć nie potrafię :)
i mimo tej ciasnoty, kota śmigającego po kazdej półce i we wszystkich poziomach, jestem tu bardzo szczęsliwa :)
choć nie powiem, że nie marzy nam sie większe mieszkanie

Odpowiedz
Gość 2010-03-12 o godz. 11:09
0

Kto? Koś kto wiedział, ze sam nigdy na takich nie bedzie mieszkał.
Kurde, ja tez widze tam miejsce na łóżeczko w razie czego. 8)

Odpowiedz
DobraC 2010-03-12 o godz. 09:16
0

eee tam.. 19 mietrow... burzujstwo ;)

pamietam jak przyszedl do mnie dozorca i pyta sie jak mi sie mieszka. no to mowie ze super ale te 24 m to tak troche malo...
spojrzal jakos dziwnie i poszedl. a pozniej jak sie bardziej zaprzyjaznilismy dowiedzialam sie ze mieszka na 16(!!!!!!!!!!!!) metrach z zona i dzieckiem. jak rozkladaja lozka to konczy sie chodzenie bo nie ma podlogi....

kto to wymyslal....

Odpowiedz
Gość 2010-03-12 o godz. 00:42
0

to chyba jestesmy rekordzisci 19,6 m2... prawie dwa lata ;)
i w sumie srednio wspominam tylko dlatego ze: slonce jak sie pokazalo latem o 5 rano tak dopiero po 17nastej zachodzilo, okno bylo na ruchliwa ulice..

Odpowiedz
Gość 2010-03-12 o godz. 00:24
0

my też w małym :D 33 m - pokój, kuchnia i łazienka - ja, mąż i kot :D nie jest dramatycznie :lizak: jeszcze widzę miejsce na łóżeczko dziecięce 8) na zaś ;)

Odpowiedz
Akna74 2010-03-11 o godz. 16:30
0

ja ostatnio czytałam ogłoszenie "Sprzedam kawalerkę 18m" zastanawiałam sie gdzie tam łazienka i kuchnia?
Sama mam kawalerkę 34m i jest duuuza ;)

Odpowiedz
Gość 2010-03-11 o godz. 15:59
0

2 lata spedzilam na 30 m2. Mieszkalam z narzeczonym. Cudnie bylo :D

Odpowiedz
niuniab 2010-03-11 o godz. 12:50
0

37m2 i też blisko wszędzie, ale to przez to, że wszystkie puste kąty zabudowane i przestrzeń życiowa zmniejszona

Odpowiedz
Wonderka 2010-03-11 o godz. 12:44
0

Ok 35m2 - pies w planach :D Fajnie jest - blisko wszędzie lol

Odpowiedz
agga73 2010-03-11 o godz. 10:14
0

my ponad 3 lata na 29 metrach (bez psa ;) )
było ok, ale teraz już bym sobie tam powrotu nie wyobrażała...

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 23:39
0

Dołączam z 27m2 z mężem i psem.

PS Ja tam nie narzekam :lizak:

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 22:55
0

My w dwie osoby tez przez 4 lata na 38 metrach mieszkalismy.

A wczesniej maz z rodzicami i bratem mieszkal na 32 :o

Odpowiedz
Wiol-ka 2010-03-10 o godz. 22:50
0

2 osoby + pies pozdrawiają z 39.5 m swojego gniazdka ;)

Odpowiedz
WhiteRabbit 2010-03-10 o godz. 22:32
0

Lu_petitki napisał(a):
OT: czemu nie mam polskich znakow??
KAsia
Bo szalejesz na klawiaturze ;)
Ctrl+Shift ;)

Ja niestety nie mam ta słodziutko. Dwa pokoje...
Ale było miło - jeden pokój dziewięciometrowy w trzy osoby.

Odpowiedz
Grzybowa 2010-03-10 o godz. 22:21
0

My mieszkaliśmy 4 lata w kawalerce o powierzchni 28 m2 i wcale nie było ciasno. Było to nasze pierwsze mieszkanie, które bardzo miło wspominam.

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 22:11
0

klikam z kawalerki 34 m2 dwa pokoje i 3 osoby :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 22:09
0

Ja mieszkałam z Mamą w kawalerce 36 m2. I wcale nie było ciasno.

Odpowiedz
aga_terve 2010-03-10 o godz. 21:55
0

również pozdrawiam z kawelerki - 39,1m2 8) lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 21:21
0

Pozdrawiam z kawalerki 32,64 m2. 8)
W tych luksusach mamy nawet jadalnie. Jest słodko!

Odpowiedz
Kajusieczka 2010-03-10 o godz. 21:19
0

mieszkałam z mężem 2 lata w pokoju w akademiku na 15m2, łóżko, 2 komputery i krzesła, stół, lodówka, i zostawał wolny 1 metr kwadratowy podłogi. Do tego kuchnia i łazienka na korytarzu.. było koszmarnie. Na szczeście teraz wynajmujemy mieszkanie dwupokojowe, ale drugi pokój zajmuje mój brat.

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 19:29
0

dobbi napisał(a):kochaniutka, lacze sie z Toba w bolu, ja mieszkalam z moim mezusiem 3 lata na metrazu o jakim piszesz, ale zrobilismy z tego 2 pokoje -salonik i tycia kawalerke. jakos sie miescilismy ale nadszedl czas, ze moj mezus wypierd...mnie z naszego gniazdka.


oczywiscie nie "tycia kawalerke" a "tycia sypialenke"

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 19:29
0

kochaniutka, lacze sie z Toba w bolu, ja mieszkalam z moim mezusiem 3 lata na metrazu o jakim piszesz, ale zrobilismy z tego 2 pokoje -salonik i tycia kawalerke. jakos sie miescilismy ale nadszedl czas, ze moj mezus wypierd...mnie z naszego gniazdka.

Odpowiedz
DobraC 2010-03-10 o godz. 18:07
0

alez powyzszy metraz to szalenstwo istne.
my mieszkalismy na 24,66m2. ja (nie najmniejsza ;) ) moj maz (nie ulomek), pies labrador wraz z kojcem, 2mx1,5m...
i jakos tak duzo miejsca bylo...
jak sobie pomysle ze teraz to tej wielkosci mam taras to sie zastanawiam jak to bylo w ogole mozliwe. ale bylo i nawet na ciasnote nie narzekalismy... a ten czas wspominamy jako bardzo pozyteczny dla zwiazku ;)

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 17:14
0

Blutka napisał(a):Ale o co chodzi? O grupę wsparcia mieszkańców słodkich gniazdek? ;)
Nie słodkich. Malutkich i słodkich ;)

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 17:11
0

Ale o co chodzi? O grupę wsparcia mieszkańców słodkich gniazdek? ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie