-
Wiewioraska odsłony: 3964
Co i jak czyli prośba o rady :)
Hmmm sukienka jest niezwykle ciekawa i bogata dlatego proponowałabym delikatną biżuterię- może kolczyki? Na szyi raczej nie powinnaś nic mieć...
Fryzura...sądzę, że najlepiej jak zotawisz włoski rozpuszczone..kok jakoś nie pasuje mi do tej sukienki.. no chyba, że będą z nigo wychodzić kosmyki włosów... Welon..jak najbardziej dłuuuuugi zakończony koronką :)
a może któraś z tych?
ta podobno pasuje na każdy nadgarstek, nawet bardzo szczupły - regulacja z pomocą łańcuszka i karabińczyka z bitą próbą (prawdziwe perły, kryształy górskie i masa srebrna):
ta jest wykonana z wzorzystego splotu elastycznej gumki - dopasowuje się do nadgarstka (prawdziwe perły):
ta jest wykonana ręcznie z kryształu górskiego na strechu:
ta umocowana jest na mocnej, silikonowej , niewidocznej gołym okiem gumce- sprawiając, ze bransoleta dopasowuje się miękko do przegubu dłoni- nie uciskając (szkło weneckie ze srebrnymi drobinkami):
stewe_griffin napisał(a):coiągle szukam bransoletki, ale nic ciekawego mi się nie pokazuje.. wiem tyle, że raczej nie powinn abyć ona sztywna, bo mam szczypłę ręce i takie ozdoby prawie mi się zsuwają i są za potężne.. coś gientkiego..
Zajrzyj do Apartu w wolnej chwili - mają tam dużo bardzo ładnych wyrobów ze srebna, na dodatek bardzo przystępnych cenowo. Jakiś czas temu właśnie tam widziałam takie różne proste "giętkie" bransoletki z cyrkoniami (grubsze, cieńsze, szerokie itp) zapinane w nadgarstku - sama wtedy zastanawiałam sie nad zakupem, ale przy mojej sukience byłoby za dużo.
Powodzenia!
Zuz napisał(a):
Włosy podobnie jak Ty mam ciężkie, nie łatwe do ułożenia i utrzymania. A wyszło tak:
http://imageshack.us
Miałam dokładnie taką samą fryzurę - prosta, elegancka, nieprzekombinowana. Dla mnie strzał w dziesiątkę.
Najważniesze, żebyś sama zastanowiła się czego chcesz (tak mniej więcej ;) zanim oddasz się w ręce pań stylistek-fryzjerek. I nie daj na tzw. próbach wmówić sobie że wyglądasz super skoro fryzura nie pasuje do Ciebie. Powodzenia! :D
Rzeczywiście i kolczyki i bransoletkę wybrałabym po otrzymaniu sukni.
Co do kolczyków - może rzeczywiście niezwisające, do bransoletki - ja wybrałabym jakąś szeroką z ażurowym wzorem (ale ja z tych które nie znoszą cieniutkich łańcuszkowatych bransoletek). Oto co rzuciło mi się w oczy (zamiast złota może być i srebro):
http://imageshack.us
http://imageshack.us
http://imageshack.us
Lub z perełkami:
http://imageshack.us
Bukietów wiele tu pasuje. A może zamiast bransoletki dać po prostu bukiet na rękę?
Dodam tylko, że poziome pasmo włosów wzmocnione było potężnie wsuwkami. Po spięciu zewnętrzną spinką nie było szansy na ich "wypłynięcie".
Aha, zapomniałam o jeszcze jednym: piękną wybrałaś suknię :).
Ja też miałam suknię z koronką, bolerko (z tej samej koronki) oraz etolę. 22 kwiecień okazał się zimy więc wszystko b. się przydało.
Z biżuterii miałam długie kolczyki (też obawiałam się, że będą zawadzać - zupełnie niepotrzebnie), broszkę spinającą etolę oraz dużą spinkę na włosach. Wszytsko utrzymane w tej samej konwencji.
Oto kolczyki:
http://imageshack.us
Włosy podobnie jak Ty mam ciężkie, nie łatwe do ułożenia i utrzymania. Szukałam dla siebie czegoś takiego:
http://imageshack.us
A wyszło tak:
http://imageshack.us
I ze spinką, na której podpiety był welon. Wszytsko było b. stabilne:
http://imageshack.us
Ależ się na wklejałam :)
włosy bym obstawiała jakoś w miarę naturalnie - bez specjalnego puszenia i np. "loczkowatego" koka. ładnie wyglądałoby gdybyś miała właśnie włosy zebrane delikatnie do tyłu i naturalnie poskręcane na przykład... ale skoro mówisz że ciężko z nimi to może prosty kok ? :) taki na karku?
a BTW - sukienka prześliczna :) :lizak:
KasikKK napisał(a):stewe_griffin napisał(a):
a co byście powiedziały na temat jakiegoś okrycia wierzchniego?? Pani w salonie nałożyła na mnie taki cienki, jakby tiulowy szal i absotulnie do kitu to wyglądało a cos mieć muszę, bo jestem zimnokrwista ;) i nie dam rady w samej sukienusi paradować przez cały czas
A kiedy bierzesz ślub? W moim dniu, w czerwcu, też nie było bardzo ciepło, ale mnie grzały emocje lol Jeśli to będzie jakaś zimniejsza pora roku to może jakaś etola z fuTERKA?
Zgadzam się zdecydowanie
Ja miałam ślub 7 października, pogoda była bardzo ładna (miałam jednak przygotowany szal z tego samego materiału co suknia) myślę, że w tym roku powinno być podobnie.
Ale jak wyszłam z kościoła byłam tak zaaferowana tym wszystkim co się dzieje, że nawet nie pomyślałam, że mogłabym się czymś okryć :D
Z emocji wogóle nie odczuwałam chłodu :o :D
Myślę, że szal z futerka pasuje raczej do ślubu zimą, a pod koniec września bardziej odpowiedni będzie szal z trochę cieńszego materiału lub bolerko dopasowane do sukni.
stewe_griffin napisał(a):
a co byście powiedziały na temat jakiegoś okrycia wierzchniego?? Pani w salonie nałożyła na mnie taki cienki, jakby tiulowy szal i absotulnie do kitu to wyglądało a cos mieć muszę, bo jestem zimnokrwista ;) i nie dam rady w samej sukienusi paradować przez cały czas
A kiedy bierzesz ślub? W moim dniu, w czerwcu, też nie było bardzo ciepło, ale mnie grzały emocje lol Jeśli to będzie jakaś zimniejsza pora roku to może jakaś etola z futerka?
A co do fryzury - najlepiej pomyśl sama co byś mniej więcej chciała, bo jeśli zdasz się na "wyłączną fantazję" fryzjera możesz być rozczarowana (niestety). Mnie koniecznie dwóch chciało uczesać w koczek (brrr), który ani nie pasował do mnie jako osoby ani do mojej sukienki ;)
jeśli chodzi o fryz, to może coś takiego?
lub pół na pół?
a kolczyki nie muszą wcale być małe - mogą być lekko wydłużone, wtedy nie powinny zahaczać o kołnierz, może coś w tym stylu:
i jakaś pasująca bransoletka :)
jak dla mnie bez welonu 8)
Suknia jest śliczna. Sama ją przymierzałam. Pod względem biżuterii polecałabym delikatne kolczyki, np. z kryształkami, ponieważ cała koronka jest nimi obszyta, oraz prostą bransoletką, aczkolwiek szersza podejrzewam, iż nie byłaby złym pomysłem.
http://imageshack.ushttp://imageshack.us
http://imageshack.us
Oglądając zdjęcie Twojej sukienki, też pomyślałam o jakiej bransoletce ;) Masz rację, że nie nalezy jej psuć zbędyt wieloma dodatkami. Ja tez miałam bardzo zdobną sukienkę, przy której zrezygnowałam z welonu - może jakieś oryginalne upięcie włosów/kwiat? Albo tiara?
Najważniejsze, żebyś sama dobrze czuła się w całości.
Podobne tematy