• Gość odsłony: 1823

    Ech... kupkowy problem ponownie

    Zwariuję z tymi zmianami u naszych dzieci, ciągle coś nowego zaskakuje. Młody dziś nie dość, że podnosi nogi do 90st po czym strzela nimi o podłoże :) i się zastanawiam czy sobie pięt nie odbije lol to jeszcze zrobił dziś małą kupę zieloną i o konsystencji gęstszej niż pasta do zębów. Nie wiem czy to dobrze czy nie?

    Od miesiąca jest pół na pół na pokarmie moim i bebilon1 a od poniedziałku mieszam z bebilon2 i mniej mojego, plus od wtorku po trochę marchewki raz dziennie, nie wiem czy to mu zaszkodziło czy po prostu tak ma byc

    Odpowiedzi (15)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-01-08, 13:10:30
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2011-01-08 o godz. 13:10
0

Bylismy u pediatry i powiedziała że to od wprowadzania nowych posiłków - organizm się musi przyzwyczaić do trawienia nowych rzeczy. Byle by w kupie nie było krwi, sluzu itp...

Fiona czasem dziecko moze robić często a czasem raz na 3-4 dni to zalezy od tego czy wykorzystuje pokarm na budulec czy przetrawia, jesli przybiera prawidłowo na wadze to powinno być ok, ale lekarza tak czy inaczej zapytaj :)

Odpowiedz
Gość 2011-01-08 o godz. 10:49
0

Fjona u nas jest raz dziennie, czasem dwa, a czasem co drugi dzien.

Odpowiedz
fjona 2011-01-08 o godz. 02:17
0

ja tez sie zgłaszam z kupowym problemem a raczej zpytaniem: ile razy dziennie robią kupy wasze maluchy?
maciek ma 11 miesięcy i jest na sztucznym mleku (nutramigen) i oczywsicie obiadkach i kurde robi kupe co posiłek a tak nie było jeszcze jakiś czas temu. i sie wlasnie zastanawiam czy to normlane. pewnie zapytam o to lekarke ale na razie sie nie wybieram wiec może wy powiecie jak to jest u was?

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 03:08
0

Carrie napisał(a):Lilia, szczerze mówiąc, to ja marchewki nie lubię Młodemu podawać w żadnej postaci - zawsze ma po niej jakiś kupkowy problem..
Masz rację, bo jak podałam ostatnie dwa dni dynie-ziemniak to problem zniknął.
Marchewka jest chyba jakas problematyczna dla maluchów

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 03:04
0

ewik napisał(a):A to wogóle nie jest za wczesnie na marchewke? Ja w 4 miesiącu zaczęłam dawać dopiero soczki.
Z tego, co wiem, lilia karmi dziecię w 90% mlekiem modyfikowanym, prawda? :) A w takiej sytuacji (zwłaszcza, jak się termin powrotu do pracy zbliża ;) ), można już wprowadzać dodatkowe pokarmy poza mlekiem. Oczywiście ostrożnie i powoli.

Lilia, szczerze mówiąc, to ja marchewki nie lubię Młodemu podawać w żadnej postaci - zawsze ma po niej jakiś kupkowy problem..

Odpowiedz
Reklama
Gość 2011-01-02 o godz. 02:51
0

W środę idę do pediatry i zapytam, a marchewka jest po 4 mcu, więc można

Odpowiedz
Gość 2011-01-02 o godz. 02:40
0

A to wogóle nie jest za wczesnie na marchewke? Ja w 4 miesiącu zaczęłam dawać dopiero soczki. Jeśli cie te kupy to może skonsultuj sie z pediatrą ja tak zawsze robię

Odpowiedz
Gość 2011-01-01 o godz. 03:39
0

No idziś pojawiła się znowu, i mały jak ją robił to stękał, nie męczył się bardzo bo nie płakał, ale widziałam, że się musi napiąć.
Może to rzeczywiście od nowego pokarmu???

Odpowiedz
Gość 2011-01-01 o godz. 03:00
0

lilia zielona kupka może być przy podaniu nowego pokarmu. Moja lekarka mówi że zielone kupy są złe jeśli są bardzo rzadkie ze śluzem. Takie były u Krzysia jak miał skazę białkową.

Odpowiedz
Gość 2010-12-31 o godz. 13:35
0

lilia napisał(a):Ale zapytam o tą anemię bo się zmartwiłam trochę
Lilia, podobno 50% maluchów między 3. a 6. miesiącem ma zdiagnozowaną anemię. Pediatrzy twierdzą, że warto "zaocznie" podawać dziecku żelazo (na receptę). Ja Młodemu robiłam badania i rzeczywiście wyszła anemia. Ale miałam też podstawy - megaanemię u siebie w ciąży i już przy karmieniu..

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-12-31 o godz. 13:25
0

A ja jednak myslę ze to od marchewki bo jak dziś podałam dynię-ziemniak a wczoraj jeszcze pił soczek jabłkowy to dziś kupka była pomarańczowa i normalna :)

Ale zapytam o tą anemię bo się zmartwiłam trochę

Odpowiedz
Mała 2010-12-30 o godz. 14:34
0

Czasem zielone kupki swiadcza o zaleganiu pokarmu w jelitach. Moja Ania tak miala - rano do mniej wiecej popoludnia kupy byly standardowe, zolte a potem robily sie zielone. Jadla duzo i czesto. Teraz je nieco rzadziej i kupki powrocily do normy. Pediatra powiedziala, ze jak taki stan (zielonych kupek) bedzie sie utrzymywal, to zeby przez 10 dni podawal po jednej kapsulce Lacidofilu. Ale ze wszystko sie unormowalo, to nie podawalam.

Odpowiedz
mycha526 2010-12-30 o godz. 14:18
0

z tego, co wiem kupa nie powinna byc zielona. my ługo mielismy zielone.okazało sie ,ze Zuzia ma alergie i anemie.czytałąm ,ze długotrwałe zielone kupy swiadcza o niedozywieniu. smiałam sie z tego, bo przeciez Zuzia jadła sporo az okazało sie, ze jednak ma anemie. moze warto zasiegnac porady lekarza jesli kupki dłuzszy czas sa zielone

Odpowiedz
Gość 2010-12-30 o godz. 10:00
0

moja lalka książkowe kupy miała tylko po Hippie.
jak lekarka kazała zmienić na Bebilon Pepti tak zaczął się problem z kupami. nie dość że były rzadko to jeszcze zielone i twarde.
potem przeszliśmy na Bebiko i są częściej, bezproblemów ale nadal zielone.
teraz to w ogóle różnokolorowe (ostatnio fioletowe :o ) ale teraz to od różnościowych innych pokarmów.
marchewka powoduje właśnie że kupa jest twardsza. gdy u nas był problem podawałam sok jabłkowy i potem musiałam lalce myć plecy 8)

generalnie lekarze mówią że kupa nie powinna być zielona. zresztą moja nawiedzona lekarka juz wmawiała mi że Wiki ma alergię.
od kilku miesięcy jest na bebiku i nic się nie dzieje. je wszystko co w tym wieku jeść może i nigdy nie miała żadnej wysypki.

Odpowiedz
Gość 2010-12-30 o godz. 09:47
0

No generalnie marchewka jest zapierajaca, wiec z konsystencja bym rzekla jest ok ;)

Co do koloru sie nie wypowiem, bo moj Maks zelazo dostaje i zielono-czarny kolor to przy tym norma.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie