• Gość odsłony: 3820

    Kupkowy temat

    Wiem ze temat kupek byl omawiany wiele razy, jednak mam problem, Julca od ok 3 tygodni je mieszanke, zakonczylam karmienie piersia, daje jej tez jabuszko i marchewke, pierwszy raz dostala groszek i ma zatwardzenie.Steka,steka i nic, a to juz 2 dzien bez kupki.Daje jej rumianek, herbatke trawienna i jakos nie dziala.W ksiazce wyczytalam ze mozna dac sok se sliwek, co mnie troche zastanawia, czy nie jest za mala, oczywiscie byla by to tylko lyzeczka, ale...

    Odpowiedzi (50)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-25, 22:54:05
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Aga27 2009-06-25 o godz. 22:54
0

Jeny ja mam nadzieję że ta kupa wkolorze zielonym to własnie przez ząbki, bo teraz właśnie wychodi dolna czwórka, przedwczoraj już było lepiej , a wczoraj obrzmiałe dziasełko i kupsko zielone , ale nie miało jakiegoś b. nieprzyjemnego zapachu... chociaż tyle , ale ten kolor i tak mnie martwi.

Odpowiedz
Gość 2009-06-24 o godz. 19:16
0

U nas pomagał lakcid, że tak powiem średnio! lol Na efekty bardzo długo trzeba było czekać- tydzień lub dwa. Co do smecty, to juz lepiej. Niestety obawiam się, że brzydkie kupki bedą się pojawiać aż ząbki się przebiją. Tak to już niestety jest z niektórymi maluchami

Odpowiedz
Gość 2009-06-24 o godz. 18:47
0

gluten juz trawi bo podawalam mu herbatniczki i pietki chleba jak mial 6 miesiecy.. wiec racze to nie to..

Odpowiedz
Aga27 2009-06-24 o godz. 18:35
0

Aniela na efekt trzeba trochę pewnie poczekać, a takie kupki ze sluzem pojawiają sie czasem u dzieci , które jeszcze nie potrafią strawic glutenu, , moze podałaś synkowi coś co zawiera gluten , jakiś chlebek albo kaszke, biszkopt?
a u nas po lakcidzie troche lepiej , kupki już w normalnym kolorze, oby tak zostało.

Odpowiedz
Gość 2009-06-24 o godz. 18:08
0

wiecie bylam wczoraj u lekarza z maluszkiem w sprawie jego brzydkich sluzowatych i zielonych kupek oraz paru wymiotow i lekarka stwierdzila ze to od zabkow.. a ja podaje maluszkowi od niedzieli lacidofil i jakos poprawy nie widac.. :( ponadto kazala mi podawac kreon i smecte.. tylko ze nie wszystko na raz.. no i od wczoraj podaje ale ta kupka sie wogole nie zmienia.. :( co wy sadzicie??

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-06-24 o godz. 17:45
0

Aga-ja również polecam lakcid,który podaję zawsze przy chorobach Anetki,ale z tego co mówiła lekarka,co jakiś czas można podać profilaktycznie lakcid,on tworzy florę bakteryjną w jelitkach.Co do ząbków,Anetka najpierw miała jedynki dolne i górne,później czwórki górne i dopiero wyrosły dwójki.

Odpowiedz
Aga27 2009-06-23 o godz. 19:16
0

Kupilam wczoraj lakcid. zobaczymy, ale ta kupa tochyba wina ząbków .Jezu jemu rosną chyba teraz wszystkie na raz w ciągu ostatnich trzech dni przebiły sie chyba aż cztery , ale tak jakoś dziwnie , bo 5 i czwórki... :o ,
Dzieki Adrianna.zawsze to łatwiej znieść jak ktoś wyjaśni niz latać za każdym razem do lekarza.

Odpowiedz
Gość 2009-06-23 o godz. 06:24
0

Aga- co do marchewki to ciężka sprawa- generalnie marchewka jest dla dzieci ciężkostrawna i jest przyczyną wielu uczuleń. Niestety wbrew powszechnym opiniom nie jest taka zdrowa, soczki zresztą również. Przyczyną uczuleń może być któryś ze składników marchewki lub powszechnie używane nawozy, środki ochrony roślin. Tyle tego się obecnie używa w rolnictwie, że aż strach. Może na taką właśnie trefną marchewkę trafiłaś. Poza tym może akurat Bruno wcześniej zjadł coś co mu zaszkodziło lub też to objaw jakiegoś stanu zapalnego w organizmie- katar, zęby. Powodów może być wiele. Ostatnio Bartek ma problemy z trawieniem z powodu zębów. W ciągu ostatnich 3 tygodni miał 2 razy lekkie rozwolnienie- raz trwało ono 4 dni, a raz tylko 2. Za każdym razem robił 3-4 kupki dziennie. Co prawda nie były one zielone ale nie za ładnie pachniały , a ile tego było :o Na biegunki polecam enterol- działanie bardzo szybkie. Na niestrawnośc i bóle brzuszka smectę i lakcid.

Odpowiedz
Aga27 2009-06-23 o godz. 05:38
0

kupiłam dziś lacidofit moze to mu pomoże

Odpowiedz
Aga27 2009-06-22 o godz. 21:07
0

Adriana ty może mi pomozesz bo jesteś bardziej doświadczona, pojawił sie problem bo Bruncio nagle przestał trawić marchewke , wczoraj dostał pół marchewki na pbiad a wieczorem zrobił taką zielona kupę i marchewka w środku, zastanawiam sie tylko skad ten zielony kolor kupy, bo oprócz tej marchewki dostal to co zwykle czyli ryż , miesko drobiowe????no i kupa był rzadsza niz zwykle , ciezklo nazwać to biegunką bo kupka była jedna, ale taka feee..

Odpowiedz
Reklama
Anabela 2009-06-22 o godz. 07:10
0

Poszukam, poszukam. Dzisiaj jest już trochę lepiej. Kupka była jedna, rano, ale cały dzień leci płyta "pusściłem bąka, niech się pobłąka" :D , więc przynajmniej gazy go nie męczą. Prężył się mniej.

Odpowiedz
Gość 2009-06-21 o godz. 05:46
0

Anabela jet bardzo dużo herbatek dla maluchów- hippa, bobovita , impress. Sa takie dla noworodkó- ułatwiające trawienie, koperkowe, rumiankowe itd. Cena ok8zł

Odpowiedz
Gość 2009-06-21 o godz. 05:36
0

Anabela jest taka cherbatka ziolowa z bobovity.. na problem z brzuszkiem czy kupkami byla super.. moze i twojemu maluszkowi pomoze.. pozdrawiam

Odpowiedz
Anabela 2009-06-21 o godz. 05:35
0

Dzięki dziewczyny, trochę się uspokoiłam. Herbatkę wypija jedną dziennie - 50 ml Plantexu, a z ćwiczonkami muszę popróbować. DZisiaj np. mały zrobił kupala o normalnym kolorze, tj. musztardowym i zapachu, ale to chyba wypadek przy pracy i znowu pojawią się zielone. Zadzwonię jeszcze jutro do położnej, może mi coś podpowie. Może powinnam go więcej poić, podając mu prawie samo mleko modyfikowane, a jeśli tak to czym, bo więcej plantexu nie mogę dawać. Może wtedy będzie miał mniej problemów...

Odpowiedz
Anabela 2009-06-21 o godz. 05:22
0

Dzięki dziewczyny, trochę się uspokoiłam. Herbatkę wypija jedną dziennie - 50 ml Plantexu, a z ćwiczonkami muszę popróbować. DZisiaj np. mały zrobił kupala o normalnym kolorze, tj. musztardowym i zapachu, ale to chyba wypadek przy pracy i znowu pojawią się zielone. Zadzwonię jeszcze jutro do położnej, może mi coś podpowie. Może powinnam go więcej poić, podając mu prawie samo mleko modyfikowane, a jeśli tak to czym, bo więcej plantexu nie mogę dawać. Może wtedy będzie miał mniej problemów...

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 22:57
0

No to fajnie, że jest lepiej. A ilości kupska rzeczywiście są zadziwiające :D

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 22:33
0

Zapachy sa pierwszorzędne :) Dzisiaj nawaliła tyle tego zielonego paskudztwa , ze myslałem że jej to ktos podrzucił, Jak w takim małym dzieciątku może sie tyle tego zieścic . lol

Dzisiaj cały dzień jedzie na piersi i powiem wam że kupka sie zmieniła, zona zaczeła normalne obiadki wcinac to i mała jest spokojniejsza, a ten PLANTEX jej chyba pomaga.

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 19:53
0

Dziewczyny, moja pediatra mi mówiła, że zielony kolor kupki na mieszance jest normalny, a bierze się z tego, że mieszanki są zazwyczaj wzbogacone w żelazo i ono jest powodem kolorku.

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 19:37
0

Anabelo- twój maluszek ma po prostu zatwardzenia :( Treść pokarmowa zbyt długo przebywa w brzuszku i stąd ten zielonkawy kolor i napinanie się. To skutek całkowitego przejścia na nan. Na całe szczęście to tylko stan przejściowy i za jakiś czas wszystko powinno się unormować. Co do czopków, to juz ostateczność. Na początek spróbój więcej podawać maluszkowi herbatek poprawiających trawienie. Może to wystarczy. Spróbuj tez przy każdym zmienianiu pieluszki poćwiczyć trochę z maluszkiem np. rowerek i poprzyciskać nóżkami do brzusia (chwytasz nóżki w kostkach i powoli zgiętymi kolankami dociskasz brzuszek). Powinno pomóc. No i staraj sie tez jak najwięcej układać maluszka na brzusiu.

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 19:07
0

Anabela zakup maluszkowi czopki glicerynowe dla dzieci i podawaj 1/3 czopka pamietaj by po podaniu scisnac maluszkowi posladki i tak pare minutek potszymac.. powinno mu pomuc.. pozdrawiam

Odpowiedz
Anabela 2009-06-20 o godz. 05:57
0

Chyba przestanę mojego malucha chwalić, bo co go pochwalę, zawsze coś się sknoci. Od 3 dni przeważa w diecie Igora mieszanka sztuczna (nan1), bo niestety mimo całegomojego wysiłku nie jestem w stanie ściągnąć więcej niż 80 ml mleka dziennie (dzisiaj było tylko 50 ml (nie licząc odrobiny cycania co każde karmienie). No i zaczęły się problemy. Mały po jedzeniu napina się, marudzi, stęka i nie moze zrobić kupki. Jak się w końcu pojawi, to na jego buźce pojawia się taki błogostan, że aż mi lżej na duszy. Tylko, że te kupki właśnie zaczynają mieć zielony kolor (póki co jest mieszanka - musztardowo-zielona). No i to napinanie się. Chłopak tak walczy, że aż mi go żal.

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 02:25
0

Gacek takie kupki są normalne na mieszance. Mój Damian robi takie same, też jest na nan1. A jak zapaszek Niezły co 8)

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 02:11
0

Odkad od dwóch dni niunia zaprzestała jesc piersia , poniewaz za każdym razem wszytko wymiotowała i nie chciała spać. Pewnie dlatego że zonka straciła apetyt i prawie nic nie jadła.
Przestawilismy ja na NAN1 i herbatki PLANTEX. I zaczęła robić zielonkawe "plastusie" o konsystencji masła orzechowego. Czy to przez to że nie ma juz piersi tylko sztuczne mleko, czy może przez te herbatki.

A co do zaklinaczki , powiedziała , że wystarczy 100 ml matczynego mleka żeby zapewnić dziecku odporność, reszte mozna uzupełniać innym mlekiem

Odpowiedz
Gość 2009-06-17 o godz. 16:37
0

te biale czasteczki w kupce malucha to nic inngo jak niestrawione resztki.. a konsystencja kupki moze byc rozna a u takiego maluszka to oczywiscie rzadziutka.., ale rozumiem twoje nerwy.. tez przez to przechodzilam :D

Odpowiedz
Anabela 2009-06-17 o godz. 01:21
0

Fajny temat, nie ma co. Nigdy bym nie przypuszczała, że będą mnie tak interesowały czyjeś wypróżnienia. Jak byłam w ciąży, to w jakiejś gazetce czytałam właśnie o tym, jak powinny a jak nie powinny wyglądać kupki maleństwa, ze zdjęciami poglądowymi. Śmiać mi się chciało jak niewiem, a po porodzie szukałam na gwałt tej gazetki, żeby porównać. I już wcale nie było mi do śmiechu.

Odpowiedz
Anabela 2009-06-17 o godz. 00:59
0

Fajny temat, nie ma co. Nigdy bym nie przypuszczała, że będą mnie tak interesowały czyjeś wypróżnienia. Jak byłam w ciąży, to w jakiejś gazetce czytałam właśnie o tym, jak powinny a jak nie powinny wyglądać kupki maleństwa, ze zdjęciami poglądowymi. Śmiać mi się chciało jak niewiem, a po porodzie szukałam na gwałt tej gazetki, żeby porównać. I już wcale nie było mi do śmiechu.

Odpowiedz
Anabela 2009-06-17 o godz. 00:57
0

Fajny temat, nie ma co. Nigdy bym nie przypuszczała, że będą mnie tak interesowały czyjeś wypróżnienia. Jak byłam w ciąży, to w jakiejś gazetce czytałam właśnie o tym, jak powinny a jak nie powinny wyglądać kupki maleństwa, ze zdjęciami poglądowymi. Śmiać mi się chciało jak niewiem, a po porodzie szukałam na gwałt tej gazetki, żeby porównać. I już wcale nie było mi do śmiechu.

Odpowiedz
Gość 2009-06-15 o godz. 03:37
0

Anabela- kupki twojej dzidzi są OK lol i to nawet bardzo OK. Nie masz się co martwić

Odpowiedz
Anabela 2009-06-14 o godz. 19:22
0

Mój mały wypróżnia się jak nie co każde karmienie, to przynajmniej co 2-3 karmienia. Karmiony jest mlekiem moim i sztucznym, ostatnio z przewagą sztucznego, bo mój pokarm zaczyna zanikać. Kupki są koloru musztardy, ale zawsze wyglądają, jakby powsadzał w nie kaszy. Na szczęście kiedyś w trakcie wizyty u pediatry w szpitalu przydarzyła nam się kupka, więc miałam "materiał poglądowy" do pytania o to, czy takie coś jest w porządku. Pani doktor stwierdziła, że jest o.k., więc chyba tak jest? Ale mimo wszystko trochę mnie jej konsystencja zastanawia, może przesadzam...

Odpowiedz
Anabela 2009-06-14 o godz. 19:21
0

Mój mały wypróżnia się jak nie co każde karmienie, to przynajmniej co 2-3 karmienia. Karmiony jest mlekiem moim i sztucznym, ostatnio z przewagą sztucznego, bo mój pokarm zaczyna zanikać. Kupki są koloru musztardy, ale zawsze wyglądają, jakby powsadzał w nie kaszy. Na szczęście kiedyś w trakcie wizyty u pediatry w szpitalu przydarzyła nam się kupka, więc miałam "materiał poglądowy" do pytania o to, czy takie coś jest w porządku. Pani doktor stwierdziła, że jest o.k., więc chyba tak jest? Ale mimo wszystko trochę mnie jej konsystencja zastanawia, może przesadzam...

Odpowiedz
Hala 2009-06-14 o godz. 16:56
0

U Wojtak bywa i tak i tak, tzn. raz kupa 6 razy dziennie, raz jedna na 3 dni.

Odpowiedz
miu miu 2009-06-14 o godz. 10:19
0

Powracam do tego tematu bo chciałabym w koncu wiedziec jak to jest z tymi zielonymi kupami są o.k czy nie o.k.?Moja mała robi czasem takie zielone ale trudno mi stwerdzic po czym bo dostaje i piers i sztuczne mleko.Lekarz mi mówił ze kolor nie ma znaczenia bo to moze byc spowodowane np:tym ze zjadłam więcej jarzyn czy to mozliwe?Bo jak czytam tutaj ze lekarz kazał dawac na to lacidofil to juz sama nie wiem czy sie tym przejmowac czy nie.W ameryce lekarze nie przejmują sie niczym generalnie wszystko zawsze jest dla nich O.K
jeszcze jedno pytanie mam czy to normalne ze dziecko robi kupe przy prawie kazdej zmianie pieluchy?Nie za czesto?Bo jak czytam ze wsze dzieciaczki nie robią kupy przez 3 dni to sie dziwie bo moja mała ma odwrotnie.Ciągle kupa.

Odpowiedz
Gość 2009-05-17 o godz. 14:16
0

My zaczelismy Bartusia wysadzać jak skończył pół roku. No i siedział i robił kupki siusiu...... Niestety jak tylko zaczoł chodzić nocniczek poszedł w odstawkęi jest be. Mam nadzieje, że w żłobku z innymi dziećmi wszystko jakoś sie poukłada. Mówiąc szczerze mam juz dosyc tych kupek w pampersiku.

Odpowiedz
Gość 2009-05-13 o godz. 00:56
0

na to zatwardzenie o ktorym pisalam, tez dalam julci takiego kompociku- 2 tyzeczki, pomoglo :P

od kiedy sadzacie swoje maluszki na nocnik, moja bratowa zaczela od momentu jak mala zaczela samodzielnie siadac i od ok. roku juz nie robi do pieluszki, oczywiscie wypadki sie zdazaja

Odpowiedz
Gość 2009-05-12 o godz. 18:14
0

Ach tam zaraz chirurga. Nie straszmy lepiej siebie nazwajem
Co do tych kupek to prawda- 7dni to max. Osobiście zalecam interwencję juz po 3 dniach. Przecież tak długo przetrzymywana kupka jest feeee. No i brzuszek wtedy dzieciaczki boli.

Odpowiedz
Gość 2009-05-12 o godz. 17:14
0

i prawidlowo.. jesli maluszek nie moze zrobic kupki to nalezy mu pomuc a co do tych ilosci to lekarze twierdza ze jesli maluszek nie robi kupki przez 3 dni to powinien interweniowac rodzic ale jesli okres przedluza sie do 5-7 dni i rodzice nie potrafia sie z tym uporac konieczna jest interwencja lekarza a czasami nawet chirurga.. wiec dbajmy o odpowiednia czestosc robienia kupe przez nasze maluszki..

jeszcze co do zielonych kupek.. moga miec taki kolor rowniez od jagod bodz produktow zawierajacych jagody!

serdecznie pozdrawiam

Odpowiedz
Hala 2009-05-12 o godz. 16:09
0

Ja mam wątpliwości co do ilosci dni, pzrez które moze nie być kupki. Znalazłąm już kilka różnych wersji. Od 3 do 10 . Wojtek najdłuższą przerwę miał 4 dni i podałam mu czopek.

Odpowiedz
Gość 2009-05-12 o godz. 15:13
0

Ja z kolei mam niezawodny sposób na zatwardzenia- kompocik z suszonych sliwek. A oto przepis- 10 suszonych sliwek umyć i zalać przegotowana zimna wodą. Całośc zagotowac az sliwki bedą miękkie. Śliwki prztrzec przez sitko (mozna także porzadnie zmiksować), dodać przegotowanej wody do konsystencji gestego kompotu. Osłodzic do smaku glukoza lub cukrem. Podawać kilka razy dziennie po 1- 2 łyzeczki. U nas efekt jest ogroooommmnyyy :o

Odpowiedz
Gość 2009-05-12 o godz. 03:53
0

kobitki zdaje sie rze moge wam troszke pomoc.. wiec jesli sprawdzacie dla maluszka pampers i widzicie zielona kupke to po pierwsze zastanowcie sie kiedy malec ja zrobil.. bo wiekszosc kupek robi sie zielonych od samej pieluszki wystarczy by troszke dluzej kupka pobyla w pieluszce.. kolejnym powedem takiej kupki moze byc kazda potrawa o zielonym koloze.. nawet lisc salaty lub troszke brokul.. jesli kupka ma plynna lub polpynna konsystencje bez sladow krwi lub sluzu to nie ma czym sie martwic.. jesli wystepoja wniej takie odrobinki bialawego koloru to znaczy ze maluszek jakiegos skladnika z waszeko meni nie trawi i tez nie ma czym sie martwic.. jesli maluszek jest niespokojny to odstawcie ogorka i pomidora.. oraz wszelkie inne produkty pestkowe na jakies 3 dni brakiem kupki tez nie nalezy sie martwi o ile dziecko jest spokojne i nie trwa to dluzej niz 3 dni jesli sie tak zdazy to podajcie maluchowi lakcid lub plantex albo czopeczki glicerynowe (osobiscie polecam dwa ostatnie produkty.. dobrze jest tez pomuc maluszkowi wkladajac mu do pupki termometr uprzednio nasmarowany oliwka i przytrzymaszy go w ten sposob ok.30 sekund.. na bol przuszka sa dobre oklady z cieplutkej mokrej pieluszki tetrowej oraz polozenie maluszka golym brzuszkiem na swoj goly brzuszek i przytulenie bo (dobrze jest tak polezec z maluszkiem ok. 10 minut lub nawet i dluzej) pamietajcie by przy zielonej kupce kontrolowac rowniez temperaturke gdyz czasem to jest oznaka choroby, przeziebienia lub poprostu zabkowania gdy dziecko jest rwniez niespokojne dobrze jest sie skonsultowac z lekazem i podac maluszkowi rumianek z koperkiem wloskim i melisa (taki zestaw jest w cherbatce ziolowej bobovita serdecznie polecam na noc) te ziola dzialaja przeciw goraczkowo, uspokajajaco, poprawiaja zdolnosci trawienne maluszka, oraz sa swietne na przeziebienie.. niekiedy wystarcza by zniwelowac wszystkie objawy wystepujace u waszego maluszka.. polecam regularne podawanie przez 5 dni lub dluzej po pierwszych dwuch dniach powinno byc lepiej dobrze jest podac to przed snem gdyz podczas snu ziolka lepiej dzialaja...

jesli macie wiecej pytan to chetnie na nie odpowiem..

pozdrawiam i zycze powodzenia.

Odpowiedz
Gość 2009-05-10 o godz. 19:15
0

Następnym razem kup jednak lakcid, a sama zobaczysz różnicę. Co do kupek to same minęły. Ale oczywiście równiez musiałam odstawić to co podejrzane- nabiał itd. Wam może pomoga te pałeczki kwasu mlekowego. Nie pozostaje wam nic innego jak tylko w to uwierzyć :D

Odpowiedz
Gość 2009-05-07 o godz. 16:27
0

Adrianakn dzięki za radę ale lacidofil też się dobrze rozpuszcza. Teraz jest już w formie proszku w kapsułkach więc nie ma problemu.
Trochę mnie zmartwiłaś tym, że Wam nie pomogło I jak sobie w takiej sytuacji radziliście

Odpowiedz
Gość 2009-05-07 o godz. 16:16
0

KUpcie lepiej Lakcid. To to samo co lacidofil a wygodniejsze w podawaniu. Lakcid łatwo ropuszcza sie w wodzie. Lacidofil strasznie. Oba specyfiki mozna kupić bez recepty. U nas chyba nie za bardzo one działały. Ale zawsze podawałam je zgodnie ze wskazówkami 1 raz dziennie. I zawsze wybieraliśmy całą serię

Odpowiedz
Gość 2009-05-06 o godz. 21:05
0

Właśnie dzwoniłam do naszej pediatry i kazała podawać Małemu Lacidofil przez 5 dni na ten bolący brzuszek i zielonkawe kupki. No i odstawiam mleko. Mam nadzieję, że pomoże, bo mi serducho pęka jak patrzę na męki Damianka

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 22:50
0

Z powodu roznicy czasu, nie jestem z wami na bierzaco.Ja tez mysle ze to ten cholerny groszek, mimo ze ten malutki sloiczek rozlozylam na 2 dni.Dalam jej 2 lyzeczki soku za sliwek, kupka byla, ale do luznych nie moge jej zaliczyc,Zastanawiam sie tez nad zmiana mleka, teraz pije to z zelazm, wiem ze powinna, ale z drugiej strony nie wiem, moze jest jeszcze dla niej za ciezke.

Catalabama, marchewke i jabuszko daje jej juz od jakiegos miesiaca, ten groszek jest nowy.

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi :P

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 19:15
0

Julia- to na 100% sprawa zielonego groszku. Być może za dużo podałaś małej jak na pierwszy raz. Odczekaj 1 dzień i spróbój ponownie, ale zacznij od 2szt groszku. Emdzi- zielony groszek jako jedyny obok fasolki szparagowej można podawać nawet bardzo małym dzieciaczkom. Nie ma on dużych własności wzdymających. No cóż generalnie przy wprowadzaniu nowych pokarmów mogą i zapewne u prawie wszystkich dzieciaczków pojawiaja się problemy trawienno kupkowe. Na całe szczeście wszystko unormuje się z czasem. Póki co polecam soczek i tarte jabłka. Bardzo dobre własności ma również woda z kilkoma kroplami soku z cytryny. Pobudza on ruchy robaczkowe jelit.

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 17:19
0

Dziewczyny mój Mały od kilku dni robi w ciągu dnia jedną kupkę o zielonkawym kolorze. Trochę mnie to martwi. Do tego wierci się i płacze jakby go bolał brzuś. Myślałam, że może coś zjadłam, ale raczej nie. W nocy jest w porządku, tzn. nie płacze i robi żółte kupki. O co chodzi :(

Odpowiedz
Catalabama 2009-05-05 o godz. 16:45
0

a nei za szybko wszystko? i jabłko i marchewa i groszek juz?

fakt spróbuj czopek albo termometr......

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 12:43
0

Jak mus to mus... I jak? Lepiej?

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 05:58
0

chyba tak zrobie, poczekam do wieczora i jezeli nic sie nie wydarzy, to zaaplikujemy

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 05:26
0

Zawsze mozna sprobowac czopkow glicerynowych.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie