• Gość odsłony: 1667

    Problem kupkowy... mamusi :(

    Dziewczyny, od porodu nie mogę bez czopka glicerynowego. Poradźcie coś, bo urozmaicanie diety nie pomaga, nie pomaga jabłko na noc ani rano... :( HEEELP! Za każdym razem jest niemal jak podczas porodu i bez ŻADNYCH efektów bez czopka :(

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-08-31, 05:59:32
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-08-31 o godz. 05:59
0

musze przyznac, ze pomagala mi herbatka HIPP ulatwiajace trawienie dla niemowlat, pilam troszke wiecej niz zalecaja niemowlakom, pomagala mi i jej ( nie stekala tak glosno ), teraz jem wiecej nabialu, zwlaszcza jogutrow naturalnych i jest BAAAARDZO DOBRZE!!!

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 20:07
0

madzik ja już tak bardzo nie pamiętam porodu, poza tym bóle parte wspominam jak wyzwolenie i ulgę, więc to nie to... ot... jak tam masz kamień to i największa CHĘĆ na zrobienie tego Ci nie pomoże, bo się nie da... a potem tak ani w przód, ani w tył... :(

iskierkaa spróbuję, dzięki

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 19:04
0

aga spokojnie jeszcze z miesiac i o tym zapomnisz (tez to mialam i zal mi ciebie) pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-08-30 o godz. 07:00
0

U mnie to samo :( ....dodam wiecej-mam po porodzie hamoroidy!!!!Okropnie boli jak chcę się wypróżnić...nie da sie tego teraz leczyć bo karmię piersią...więc boli i boli...czopki trochę ratują sytuację ale nie uśmieżą bólu...-okropność :x

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 18:59
0

Wiecie, ja czasami zastanawiam sie, czy to ze tak jest nie lezy w naszej psychice Rodzilam naturalnie i co tu duzo mowic, rodzi sie w sposob w jaki zalatwia sie swoja potrzebe (chodzi mi o parcie w czasie porodu). Do tej pory jak biegne do ubikacji to przypomina mi sie porod i niemile sytuacje zwiazane z parciem. Nie wiem, czy dziewczyny po naturalnym porodzie tez tak mialy

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-29 o godz. 18:53
0

musze przyznac, ze u mnie sie poprawilo odkad zaczelam pic kawe bezkofeinowa. zaczyna wszystko wracac do normy, chociaz jeszcze troche pewnie to potrwa

Odpowiedz
Gość 2009-08-29 o godz. 17:44
0

mialam ten sam problem prawie przez 2.5 miesiaca ale nie bralam zadnych lekow.. samo jakos powoli sie uregulowalo choc nie powiem by bylo lekko

Odpowiedz
Mynia 2009-08-29 o godz. 05:56
0

na mnie tez działają jabłka, tyle, ze gotowane. polecam tez wspomniane wcześniej słiwki suszone - najlepiej zjeść przed snem kilka namoczonych w wodzie.

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 07:34
0

witam

nie wiem jak to jest po porodzie, ale ja przez wiele lat mialam takie problemy, ratowalam sie czopkami lub tabletkami, ale to na dluzsza mete jest uzależniające !!!!!!!!!

odstawcie wszystkie czopki, tabletki itd ... i codziennie rano popijajcie ciepla woda lub herbatka łyżeczkę siemienia lnianego (nie mielonego !!! a takiego zwykłego, zierenkowatego)

od kiedy zajadam to siemie nie mam najmniejszych problemow, jestem na koncowce ciazy i nie wiem co to problemy z wyproznianiem ...

powodzenia

powinno zadzialac po 2-3 dniach

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 06:45
0

kobietki jabłka starte na tarce na mnie to jedyne działa i jeszcze
sok jabłkowy 100% na czczo . u mnie to działa rewelacyjnie. same jabłka jedzone tak normalnie nigdy na mnie nie działały a w takiej postaci to rewelka
to napewno można przy karnieniu piersią.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-28 o godz. 06:28
0

szczesliwko mialam to samo niestety, bez czopka ani rusz :( Po jakims czasie postanowilam je odstawic no i troche dni zlecialo zanim sie poprawilo. Do tej pory nie jest idealnie, toalete odwiedzam co kilka dni, ale pocieszam sie ze chociaz od czasu do czasu ale udaje sie bez czopka.

A matki karmiace moga jesc suszone sliwki

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 06:25
0

szczesliwko j acie pociesze i zasmuce jednoczesnie. pociesze tym, ze nie jestas sama, tez tak mialam, a zasmuce - bo mi tez pomagaly tylko czopki i poprostu musialam odczekac i to sporo, zanim w miare sie wszystko uregulowalo, a w sumie minely 2 miesiace , a ja ciagle jeszcze nie jestem tak jak normalnie z tymi sprawami

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 06:20
0

A sliwki suszone? Najlepiej rano przed sniadaniem.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie