-
Gość odsłony: 7109
Jakie skarpetki ubieracie?
No właśnie, o tej części garderoby jeszcze chyba nie rozmawiałyśmy :)Jakie kolory preferujecie? Jakie materiały? Gdzie kupujecie?Czy bardzo dokładnie dobieracie skarpetki do reszty garderoby, czy zakładacie co popadnie?
Ja lubię kolorowe, często kupuję tutaj http://pan-krok.pl to Polski producent i ma dobrej jakości skarpetki dla całej rodziny.
Odpowiedz
http://www.absoluteties.com/cats.html
http://www.absoluteties.com/horses1.html
:lizak:
http://imageshack.us
kolorowe skarpetki ... kocham kolorowe skarpetki !! lol
anathe te pomarańczowe w kotki są z Trend Station ;)
lubie skarpetki, prawie wszystkie :D Zakladam je do jeansow :) i po domu:-)
Do spodni "w kant" zakładam podkolanówki ze streczu z Gatty :)
Skarpetki noszę tylko do "stroju domowego" ;) Uwielbiam kolorowe: różowe, fioletowe, w kwiatki, w paski, w aniołki lol Nie wyobrażam sobie chodzenia w domu boso: za zimno!
Do wyjścia- antygwałty oczywiście, a zimą do bardziej sportowych spodni czarne podkolanówki, ale takie skarpetkowe.
Ostatnio zakupiłam pare w rózne wzorki :paski, kolorowe piety albo palce.
Ostatni nabytek to :czerwone w serduszka w calzedonii.
Śpie w róznych włochaczach :D
ach no i zapomnialam dodać - największy hit - skarpetki cieniutkie które kończą się pod kostką, w wakacje i na jesien niezastąpione ( byłam w ciąży i mąż przywiózł mi z Korei olbrzymie zapasy - tam skarpetki antyposlizgowe bawełniane w śliczne wzorki kosztowały niecałe 80 gr :o ) nie obciskały nóg i dzięki temu nie miałam opuchlizn - polecam
Odpowiedzuwielbiam skarpetki :supz: ostatnio dostalam 2 pary takich mega włochatych i mięciutkich ( najfajniej się w nich śpi :D ) pięciopalczaste jak dla mnie fajne ale do noszenia po domu bo jakoś dziwnie mi gdy mam buty na nich, cos mnie uciska :( aaa no i jeszcze prezent od siostry - skarpetki antyposlizgowe ( bomba ;) ) na każdej mega głowa psa przyczepiana na rzep ( jak się wrzuca do prania to bez tej glowy )
Odpowiedz
Jak skatpetki, to tylko w paski, ewentualnie w kwiatki.
Po domu najczęściej na boso biegam, a zimą wciągam wielkie wełniane skarpety :)
Stopek też nie lubię, bo nosze dłuższe buty, a one ciągle mi spadają.
Wlasciwie to moge podpisac sie pod postem kurczaka :)
Uwielbiam skarpetki, kolorowe skarpetki, wlasciwie w jednym kolorze to mam nieliczne pary.
Ostatnio mialam faze na skarpety w paski mega kolorowe .
Zwykle chodze w jeansach wiec w zasadzie moge sobie szalec ze skarpetami. Najczesciej musza kolorystycznie pasowac mi do koszulki, bluzki :).
Material, glownie bawelna, choc oczywiscie zdarzaja sie tez inne.
Dlugosc raczej standardowa, nie lubie krocitkich -stopek, dlugich zwykle przez to ze mi sie odciskaja a bywa ze mam problemy z krazeniem.
Ech musze zrobic zdjecia ;)
:D fajny temat :D
Jesli chodzi o skarpetki to muszą być całkowicie bawełniane. W skarpetki zaopatruje mnie mój mąż, który uwielbia mi je kupować - bardzo często w torbie z zakupami znajduje niespodzianke w postaci skarpetek lub majteczek :D Bardzo to lubie - taki drobiazg, a tak cieszy :D Skarpetki mam przeróżno kolorowe, jednobarwne, kolanówki, stópki, z paluszkami, z misiami, sercami, paskami, kratkami, małpkami i moglabym tak wymieniać bez końca - prawie szuflada się nie domyka ;) Ale bardzo to lubie i cieszę się, gdy dostane coś nowego :D
Przede wszystkim bawełniane i ostatnio coraz częściej kolorowe(całe białe jakieś nudne mi się wydają ).Moim ostatnim zakupem są zielone(wręcz seledynowe) w niebieskie i pomarańczowe paski.A do eleganckich butów pod spodnie gdzie nie wypada zwykłych to podkolanówki,ale bezuciśkowe bo inaczej mam wrażenie,że mi łydka odpadnie.
Odpowiedz
A ja im bardziej się starzeje tym większą zaliczam korbke na punkcie zwariowanych skarpetek. Uwielbiam wszelkiego rodzaju wariacje kolorystyczno - wzorkowe. Obowiązkowo muszą byc bawełniane. Jako zmarzluch stopowy nie wyobrazam sobie życia bez nich, nawet w niekoniecznie bardzo chłodne wieczory ... :D :D 8) lol ;)
Szkoda, że ceny tej części garderoby są z lekka astronomiczne :D
Latem - boso - uwielbiam, zwłaszcza, jak deszcz pada :)
Natomiast tak na codzień to zwykłe bawełniane, większość mam w kolorze czarnym, szarym.
Latem pończochy i podkolanówki (jak muszę ;) ).
Nie cierpię nosić skarpetek.
Noszę, podobnie jak Anirrak, tylko cienkie podkolanówki do długich spodni (do pracy), bo lubię chodzić w eleganckich butach, a do takich skarpetek w słoniki raczej nie założę ;)
Ostatnio odkryłam podkolanówki Gatty 40 den, fajne, bo nie wrzynają się w nogę. Ale wyglądają tak samo ohydnie jak reszta "antygwałtów". lol
W domu chodzę boso. A już spanie w skarpetkach to dla mnie jakiś kosmos. lol ;)
Nie trawię skarpet...
Noszę - bo muszę - podkolanówki "rajstopowe" zwane antygwałtami albo antypodnietkami
Jedyne na co zwracam uwagę, to grubość (lubię > 30 den) i dobra jakość
ściągacza, bo nie cierpię jak mi sie "coś" z łydki zsuwa
Ale i tak nie ma jak lato i sandały! :taniec:
kolory - beż, niebieskie, zielone
w - jak przystało na kociarę - koty ;) , paski, gładkie
skarpetek mam mało, jestem dosc wybredna jesli chodzi o skarpetki ;) a do tego denerwują mnie ich ceny
tak wiec - minimum kasy, maksimum efektu - nie zawsze sie udaje ;) , na teraz mam moze z 5 par całych skarpetek :D
Lubię białe do sportowego stroju i to przeważnie są frotowe, mam kilka kolorowych par, wzorki są różne, ale raczej do chodzenia po domu a wiosenno-jesienną porą do pełnych butów do pracy zakładam czarne bawełniane - ale tych nie znoszę bo są mało eleganckie dla kobitki.
Odpowiedz
ja też należę do tych co uwielbiaja skarpety,
do jeansów i dresów nic innego tylko skarpety,
oczywiście kolorowe, zwariowane pasujące kolorem do bluzek
wczoraj zakupiłam rózowe w kwiatuszki i serdeszka :lizak: a dziś akurat wystepuję w rózowych ze świnkami :)
skarpetki uwielbiam, skarpety tez - takie wielkiem grube i cieple. nie lubie jak skarpetki sa w jednolitym kolorze, im glupsze tym lepsze. moje ulubione to kupione w SMYKU (tak, tak) rurzowe w kfiatki i z jakas taka dziewczynka, pamietam ze mocno zwracaly uwage...mam cala szuflade skarpet, ostatni nabytek to takie z palcami, kolorowe w ...KACZKI
Odpowiedz
Uwielbiam skarpetki i mam totalny odjazd na ich punkcie. Mam wszelkie wzory i kolory - najwięcej w róznokolorowe delikatne paseczki. Mam tez w misie, mikołaje, renifery, oddzielnopalczase. Nie lubię nudy na stopach.
Noszę je do jeansów czy matriałowych spodni typu bojówki (po pracy). Wyglądają odjazdowo. No i śpię w skarpetkach :)
Jestem typem któremu marzną stopy i nie uznaje kapciuchów. Codziennie po pracy wyskakuję z mundurku i wtedy szaleję ze skarpetami. Wyglada to naprawdę fajnie.
Bo mundurkowych spodni zakładam cienkie podkolanówki :)
Obowiązkowo 100% bawełny.
Moja schiza im dziwniejsze tym fajniejsze dobieram do stroju albo są absolutnym odjazdem w ogóle nie pasującym do całości,
lubię albo krótkie, albo podkolanówki (głównie takie dla koniarzy) nie lubie gdy skarpeta kończy się w połowie łydki- na tym punkcie mam obsesję. Lubię kolorowe skarpety, mam duzo białych, czarne tylko w ilości kilku par.
Lubie markę chili-dobrze się nosza sa trwałe, nie farbują w praniu.
Moje soksy sa takiego typu:
Skarpety mam w wielkim wyborze, ale średnio zwracam na nie uwage. Mają być....
zamiast kapci, wtedy sa z antyposlizgiem
nie za grube, bo nie lubią, gdy poca mi sie stopy
kolory nie oczoje....
pasujące do reszty
Ale im mniejsza stopa, tym wiecej wzorow na skarpecie
uwielbiam skarpety :love:
Ostatnio fanką jestem wysokich, nawet zakolanówek - oczywiscie zimową pora ;) Latem - jak najkrótsze i tylko do sportowych butów
Moje skarpety najczesciej są w 100% bawełniane, w różnych kolorach - czesć w "stonowanych", jednolitych, a częśc to zupełny "freestajl" lol
Mam jedna pare z abeesami ;) i jestem nimi zachwycona - pomykam w nich po mieszkaniu ( w zasadzie do tego słuzą - jakoś nie wyobrażam sobie ubrac je "do butów")
Jeśli chodzi o skarpety "palczaste" to szału nie ma ;) - wrecz powiedziałabym, ze mnie denerwują
A zakładam takie na jakie mam ochote - no, oczywiście musza pasować do całokształtu ;)
Nie mam szczególnych miejsc w których kupuję skarpety.
lol lol lol
Głównym kryterium przy zakupie tej części garderoby jest to, aby zawierały możliwie dużo bawełny (oczywiście preferowane 100 %). Kupuję szczerze mówiąc gdzie popadnie ;) - sklepy bieliźniarsko - pończosznicze, hipermarkety, bazarki. Kupuję jak znajdę coś fajnego albo coś, co mi się na pewno przyda.
Przy zakładaniu skarpetek kieruję się ogólną zasadą, że mają przynajmniej jako tako pasować do reszty garderoby.
Preferowane kolory - czarny, szary, granatowy; raczej jednobarwne, choć czasem kupuję i zakładam do dzinsów i sportowych butów cienkie, kolorowe skarpetki w jakieś fajne wzorki (np. dziś takie zakupiłam :D).
Podobne tematy