-
Loxia odsłony: 5631
Jakie masło jecie?
Jecie czy nie?a jeśli jecie to jakie?i do czego stosujecie?i jak radzicie sobie, żeby nie było twarde do smarowania chleba?a co zamiast masła?
Ja wole maslo, choc przyznam ze czasem stosuje wynalazki typu masmix itp.
Teraz zamierzam kupic oselke i moze wyprobuje ktorej jeszcze maslo polecane przez was.
Maz stosuje Rame-olivio. Tak jest przyzwyczajony z domu to co go bede oduczac na sile.
kometa napisał(a):Madeleine napisał(a):Wyłącznie masło z zawartością 82% tłuszczu
U nas tak samo, nie trzymam w lodowce tylko w maselniczce :)
Ja trzymam w lodowce na drzwiach i nigdy nie twardnieje. Jak przeloze na polke zwyczajna to tak, wiec albo mam skopana/nieszczalna lodowe albo tak ma byc.
Madeleine napisał(a):Wyłącznie masło z zawartością 82% tłuszczu
U nas tak samo, nie trzymam w lodowce tylko w maselniczce :)
vesna napisał(a):natalia25 napisał(a):lideq napisał(a):tylko maslo i niesolone 8)
kiedys bylam wierna fanka Warlubie extra
teraz eksperymentuje, bo wciaz nie znalazlam godnego nastepcy.
nie trawie solonego, szczegolnie na kanapce z dzemem
a kto smaruje solonym masłem kanapkę z dżemem? ;)
Ja lol
I bardzo lubię takie połączenie. Tylko dżem musi być w miarę tradycyjny, a nie jakiś czeko-fiubźdźu ;)
i JA-lubię!~
ale ja z tych co czekoladę zagryza solonymi paluszkami....
ja jem masło nie olejowe mixy, nie mam ulubionego, mało extra i już, skrobanie mi nie przeszkadza, lubie solone ot dziecinstwo i masło z kościelnych darów na wage sie przypomina,
mój R. upodobał sobie masło mazurskie czyli z niewielkim dodatkiem olejów roślinnych,
a uzywamy do chleba
Do chleba kupuję tylko i wyłącznie masło tzw. osełkę. Jest zawsze miękkie i bez problemu się nim smaruje pieczywo.
Do pieczenia wykorzystuję masło z Warlubia, bo to osełkowe jest droższe i szkoda mi go do ciast, czy smażenia.
natalia25 napisał(a):lideq napisał(a):tylko maslo i niesolone 8)
kiedys bylam wierna fanka Warlubie extra
teraz eksperymentuje, bo wciaz nie znalazlam godnego nastepcy.
nie trawie solonego, szczegolnie na kanapce z dzemem
a kto smaruje solonym masłem kanapkę z dżemem? ;)
Ja lol
I bardzo lubię takie połączenie. Tylko dżem musi być w miarę tradycyjny, a nie jakiś czeko-fiubźdźu ;)
Ja jem masło, najczęściej Łaciate lub jakies osełkowe( polskie), mój połówek raczej Flore, albo mix słonecznikowy- bo niesolony:)
Odpowiedz
Jem masło. Nie mam kontretnej firmy, ale podczas kupowania zwracam uwagę, czy na opakowaniu znajduje się napis "masło", bo jest masa produktów, które wyglądają identycznie, a masłem nie są.
Używam masla do kanapek, do pieczenia.
Po wyjęciu z lodówki "kroję" masło, układam na kanapkach, po czym przygotowuję inne częsci kanapki (wędlinę, ser, warzywko). Po minucie już można je rozsmarować bez problemów.
Jako smarowidła do chleba długo uzywalam co popadło - i tak smarowalam cienko, wydawalo mi sie, ze to bez roznicy smakowej, ze maslo jest twarde itp. Od kiedy mlode zaczelo spozywac maslo i my zaczelismy je jesc. I co ? ach ten smak ;) jak ja moglam zadowalac sie ramami i innymi mixami ??
Kupujemy tylko te z zawartoscią tluszczu min 82%. Wyjmuję chwile wczesniej z lodowki, nigdy nie trzeba czekac pol godziny (Loxia - moze wlasnie to Łaciate ma małą zawartosc tluszczu ? ).
Kupowalam rozne, ale wlasnie im mniejsza zawartosc tluszczu tym mniej "smakuje" maslem.
Ostatnio na tapecie osełka.
A cieply chleb z maslem....mniodzio (natalia dawaj przepis ;) ).
Uzywamy do chleba, do ciast i jajecznicy.
Z tym, ze do ciasta daje to z mniejszą zawartoscią tluszczu ;)
Pamietam smak z dziecinstwa - znajomi mieli piekarnię - z ich dziecmi "częstowalismy" sie bochenkiem gorącego , pachnącego chleba z chrupiącą skórką (takiego juz potem nie jadłam) - znikal w sekundę mmmm
Uwielbiam masło. Moim ulubieńcem jest irlandzkie Kerrygold, ale nie solone! Od biedy Osełka ;)
Używam do kanapek, grzanek, jajecznicy, ciast, kremów, dodaję też mojemu psiakowi do jedzenia, bo inaczej nie zje
Kerrygold ma 82% tłuszczu. Oznacza to, że szybko się rozmraża, właściwie nie twardnieje w lodówce, bo analogicznie w związku z wysoką zawartością tłuszczu, zawiera mało wody, która to właśnie na twardnienie masełka wpływa..
Ale i tak nie trzymam masła w lodówce, bo przywiozłam ostatnio z Zakopca Bossską :love: maselniczkę. Masełko stoi na blacie i nic się z nim nie dzieje.. lol
Zamiast masła Benecol albo Masmix, ale to dlatego, ze Przemo nie przepada za masłem..
Aaaa metoda z zalewaniem masła wodą jest faktycznie skuteczna.. :)
Jemy wyłacznie masło. Margaryne posiadam w lodówce tylko do produkcji ciast. Rodzaj właściwie jest nam obojętny, nie mniej jednak omijamy te droższe.
Odpowiedz
Nabla napisał(a):
Żabunia napisał(a):Sposob zapewne niezdrowy (jak i generalnie cale jedzenie odgrzewane w mikrofali)
Eh... rece opadaja...
Nabla 8) wiedziałam, że nie zdzierżysz ;)
A co do masła to kupuję takie 'klasyczne'. Masmixów, Ram i innych takich w ogóle nie toleruję.
jecie czy nie?
pan g. je, ja nie.
a jeśli jecie to jakie?
osełkowe
i do czego stosujecie?
czasami do ciasta, do smażenia, do smarowania pieczywa,
i jak radzicie sobie, żeby nie było twarde do smarowania chleba?
wyciągam odpowiednio wcześnie z lodówki :)
a co zamiast masła?
nic.
Nie brzydzę się margaryną, jak nie ma nic innego, to zjem, ale najbardziej i tak lubię masło. Nie przywiązuję wielkiej wagi do producenta, może być Łaciate, jakieś osełkowe, Czeladzkie, z Mlekovity, ale ostatnio kupiłam Masło Fińskie i bardzo mi posmakowało :)
Odpowiedz
Nabla napisał(a):Żabunia napisał(a):Sposob zapewne niezdrowy (jak i generalnie cale jedzenie odgrzewane w mikrofali)
Eh... rece opadaja...
A jest innaczej? Ja zawsze myślałam,ze ze mikrofali to bee.
Nabla - mam nadzieje,że zasypiesz nas fotkami włoskiego żarełka na Pychotkach. 8)
Uwielbiam smak masla. Swiezy chceb z maslem, baba drozdzowa zolciutka od maselka, jajecznica, mniam. Zadna margaryna tego nie zastapi. Kupuje zawsze maslo 82% tluszczu, firmom nie przygladam sie az tak bardzo. Aha, i oczywiscie nie solone.
Żabunia napisał(a):Sposob zapewne niezdrowy (jak i generalnie cale jedzenie odgrzewane w mikrofali)
Eh... rece opadaja...
kup president, tak jak pisałam nie trzeba cudować, rozmrażać, skrobać
Odpowiedz
Loxia napisał(a):jecie czy nie?
a jeśli jecie to jakie?
i do czego stosujecie?
i jak radzicie sobie, żeby nie było twarde do smarowania chleba?
a co zamiast masła?
Jem zawsze i ciagle ;)
Zwykle, 82,5% tluszczu 8)
Stosuje do wszystkiego lol
Albo stoi na wierzchu (jak jest zimno) albo wyciagam wystarczajaco wczesnie z lodowki albo "skrobie" ;) lol
Nie uznaje zadnych substytutow
A my tak pół na pół.Raz masło, raz margaryna ,zeby w zadna strone nie przedobrzyc.
Odpowiedz
Masło i to z jak największą zawartością tłuszczu :D
W sumie to smaruję tak cienko, że i tak go nie widać, ale wędlina się lepiej trzyma, no i dla mnie okularnika ważna jest zawarta w nim wit. A.
Poza kanapkami smażę na niej jajecznicę czy pieczarki, dodaję do ciast, szpinaku, gotowanego ryżu :love: , ziemniaków (i dodaję też zgnieciony czosnek :lizak: ).
Margarynę i wszelkiej maści mixy odstawiłam wieki temu - nie smakują mi = nie używam wcale, czasem ewentualnie do wypieków. Na chleb - masło, najczęściej śmietankowe, ale jedynie w wersji solowej ;) Jeśli kładę na kanapkę ser czy wędlinę, nie smaruję już chleba niczym. Ale świeży smaczny chlebek z masłem - mniam
Na miękkie i niepsujące się masło stosuję niezawodny, "babciny" patent mojej przyjaciółki: ubijam miękkawe masło ciasno w nieprzezroczystym pojemniku, zalewam z wierzchu chłodną, przegotowaną wodą i szczelnie pudełko zamykam (najczęściej stosuję w tym celu pudełka po lodach - oczywiście nie te największe ;) ). Nie ma już wówczas potrzeba wkładania do lodówki. Masło jest zawsze pod ręką, gotowe do rozsmarowania, a pozbawione dostępu światła i powietrza nie psuje się.
Tylko masło, żadnych margaryn i miksów.
Moje ulubione to President solone.
Smaruję nim pieczywo, smażę, dodaję do gotowanych ziemniaków.
Nie trzymam w lodówce, tylko na wierzchu w metalowej maselniczce (rzadko całą kostkę, bo wtedy potrafi się jednak popsuć, zanim zjemy).
Lexa napisał(a):masło używam tylko OSM Garwolin - żadne inne się nie umywa :) do chleba, do ziemniaków (ubijanych), do jajecznicy.
dopisuję się do wielbicieli tego masełka, jeśli już to tylko to.
uwielbiłam smarować go plastrami na bułkę, po karmieniu się odzwyczaiłam trochę i częściej jem margarynę -taniej wychodzi
masło i tylko masło, 82%, bez dodatków olejów roślinnych. Stosuję je do ciast, do smarowania, do robienia jajecznicy, wkładam do brzucha ryb pieczonych w piekarniku (wraz z koperkiem)... najchętniej bym smażyła tylko na maślę, ale przypala sie szybko, wiec... smażę w oleju i do niego wrzucam troche masła...
Odpowiedz
Rzadko jem masło ale domownicy owszem. President się zawsze rozsmarowuje, nawet z lodówki ( najpyszniejsze z solą ). Odpada więc romzrażanie itp.
Masło jem z czosnkiem i vegetą lub z przyprawą do masła. Smakuje rewelacyjnie. Smażę jajecznicę na maśle, ryby, dodaję do kapusty. Najrzadziej smaruję pieczywo - do tego używam serów topionych bądź twarogowych.
masło używam tylko OSM Garwolin - żadne inne się nie umywa :) do chleba, do ziemniaków (ubijanych), do jajecznicy.
Odpowiedz
Tylko i wylacznie maslo.
Zadne masmixy i margaryny nie wchodza u nas w gre.
W Polsce kupowalam czeladzkie a tu kupujemy irlandzkie. Jako ze jest drozsze od normalnych to kupujemy zawsze wiecej jak jest w promocji a potem mamy cala lodowke maslem zapchana :)
Sa miekkie nawet po pobycie w lodowce.
Masło smietankowe i tylko takie! :)
:D
Stosujemy je do smarowania kanapek :D , pieczenia ciast itp. MArgaryny prawie w ogole nie uzywam.
Jem prawie wyłącznie - nie lubie smaku margaryn...
Najfajniejsze jest z "przyprawą do masła" i sokiem z cytryny. Zawsze robie i na imprezach robi furorę. Jak cos zostanie to jemy w domku :)
Rzadko ale jeśli już to prawdziwe, osełkowe. Żadnych masmiksów, ramopochodnych - smak i zapach mnie odrzucają.
Używam do chleba( najrzadziej ), chałki :lizak: , kukurydzy i jajecznicy. Jajecznica na oleju jest niesmaczna.
Trzymam w lodówce, wyjmuję odpowiednią chwilę przed użyciem. Na wierzchu trzymać nie lubię bo szybciej jełczeje i jest niesmaczne.
Jem czasem, jak już to irlandzkie masło solone, które uwielbiam :P
Nie stosuję do niczego. Zamiast masła przeważnie MAsmix albo Rama sródziemnomorska, chociaż nie wiem co w tym smaku jest śródziemnomorskiego
Masło trzymam w zakmniętym pojemniczku na lodówce a jeśli w lodówce, to wyjmuje 15 min przed i jest super.
Nie jem masla, margaryny itd. Po prostu na chleb bezposrednio klade ser/wedline. Maslo uzywam tylko wtedy, kiedy wystepuje w przepisie jakiejs potrawy.
Odpowiedz
Wyłącznie masło z zawartością 82% tłuszczu - w jakichś 99% przypadków osełkowe. Nie toleruję żadnych miksów, margaryn itp.
Trzymam je w sezonie zimowym na parapecie, żeby nie było zbyt ciepło, a rozsmarować się dało, w letnim - w lodówce (efekt podobny).
Używam do chleba ;) I sosu beszamelowego.
Tylko masło, odrzuca mnie od samego zapachu margaryny itp.
Najczęściej Łaciate.
Wystarczy kwadrans bez lodówki, żeby ładnie się rozsmarowywało.
Ja osobiscie maslo jem czasem jak cos mnie na nie natchnie. Takto smaruje pieczywo tymi okropnie niezdrowymi mixami lol A takto maslo uzywam do ciasta, do smazenia jajecznicy, do dodania do ugotowanych kartofli przed ich ubiciem.
Co do twardosci masla do moja kolezanka ma na to sposob taki ze odpowiednia ilosc wstawia na kilka sekund co mikrofali. Sposob zapewne niezdrowy (jak i generalnie cale jedzenie odgrzewane w mikrofali) ale za to w 100% skuteczny.
Obecnie nie jem bo karmię kubusia, wczesniej jadlam łaciate ( w miare miękkie jest nawet po dłuzszym podycie w lodówce ), osełkowe a delme w kryzysie jak mi się spieszyło rano a masło jednak było oporne. Czasem wieczorem zostawiałam na desce co by rano było mięciutkie :)
Odpowiedz
jecie czy nie?
jemy
a jeśli jecie to jakie?
są takie masła osełkowe, śmietankowe
i do czego stosujecie?
czasami do ciasta, do smażenia, do smarowania pieczywa,
i jak radzicie sobie, żeby nie było twarde do smarowania chleba?
wyciągam odpowiednio wcześnie z lodówki :)
a co zamiast masła?
czasami stosujemy Ramę ale rzadko.
Podobne tematy