• Gość odsłony: 11610

    Czy jecie słodycze?

    Chcialabym sie dowiedziec jak to u Was jest..jecie slodycze?jak tak to jakie?czekolade tez ?Ja czasami sobie pozwalam na wafelka w czekoladzie lub na kilka kostek czekolady dziennie ,albo na chleb z nutella...nie wiem czy to dobrze...

    Odpowiedzi (12)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-29, 14:55:01
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-06-29 o godz. 14:55
0

POLECAM SNICKERSY JADLAM ICH TONY

Odpowiedz
Gość 2009-06-21 o godz. 10:37
0

Nie martw sie...ja do lekarza tez czasem sama jezdze bo moj przychodzi pozno z pracy,tzn ok 18...Mój pracuje tu na budowie jako fixer,robi sciany i sufity wnowych domach i chociaz z wyksztalcenia jest biotechnologiem , w Anglii musi zasuwac tyle godzin na budowie zeby miec szanse na odlozenie kasy...Ale na takich remontach jak mowisz ,czy na budowie to najlepiej placa:)chociaz teraz ceny spadaja bo zjezdza sie duzo Polaków ,ukrainców i litwinów ,rusków...itp..A te 6 tygodni szybko minie ,zobaczysz...choc pewnie nie ma nic gorszego niz byc w ciazy i znosic samotnosc:)

Odpowiedz
Gość 2009-06-21 o godz. 10:24
0

Tak na 90% ma zalatwiona, w razie czego jak nic nie znajdzie to wraca po 2 tygodniach. Jego kolega tam siedzi juz od roku i bawi sie w remonty mieszkan i moj tez wlasnie cos takiego chce robic.
Troche mi ciezko bez niego bedzie, juz kiedys wyjezdzal za granice do pracy, ale jakos sie odzwyczailam od wrzesnia pracuje w Polsce i od tego czasu caly czas go mam na miejscu. Dzisiaj nie zalatwil sobie wolnego ze wzgledu na to ze bierze urlop na ta Anglie i sama musze zasuwac do lekarza.

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-06-21 o godz. 09:06
0

Ja zamierzam jeszcze jakis rok posiedziec zeby troszke kasy odlozyc.Rodzic bede tez w Anglii-NIESTETY...Póki co korzystam z prywatnej opieki bo czekamy na biznes wize i dopiero wtedy moge korzystac z darmowej opieki.Straszne ceny sa w prywatnej klinice.Wytrzymam jeszcze ten rok i moim najwiekszym szczesciem bedzie powrót do Polski.Nie da sie tego opisac i wyrazic slowami jak bardzo mozna kochac Polske mimo wszystkiego co tam sie dzieje.Mysle ,ze urodze dziecko ,poczekam az bedzie mialo kilka miesiecy i wtedy bedziemy wracac.Teraz juz nie bede mieszkac w Gdyni tylko w Gdansku Osowej.To w sumie blisko:)Wazne ,ze Trójmiasto...:)A jesli Twój maz tylko na 6 tyg to nie zdazy znienawidzic Anglii:)A tak z ciekawosci to ma juz robote zalatwiona?

Odpowiedz
Gość 2009-06-21 o godz. 07:37
0

A ty kiedy zamierzasz wrocic do Polski?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-06-21 o godz. 07:36
0

Maz wyjezdza tylko na 6 tygodni, wraca na poród do Gdynii. I raczej juz Go pozniej nie puszcze. To raczej zakupu wózka mu nie zlece w Londynie, To duzo taniej jest tutaj. Ja dzisiaj do lekarza sie wybieram, ostatnio kiepskawo sie czuje obawiam sie ze lekarz bedzie kazall lezec, chociaz ja przed kazda wizyta mam jakies chore wizje.

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 14:55
0

W Chylonii to i tak niedaleko:) A co do Londynu to wcale nie sa tanie ciuchy..tzn zalezy o jakich ciuchach mowa..bo jesli Ci zalezy na takich dobrych jakosciowo to ceny sa takie same jak w Polsce...Moge Ci podac np ceny wózków GRACO któe wahaja sie miedzy 250,300 funtow,czyli ponad 2 tys zl... Ja ciuchow nie kupuje tutaj tylko tesciowa mi kupuje na wyprzedazach w Korei bo siedzi tam teraz od roku...tam to maja duze przeceny bo z 25 dolarów na 5...a tutaj w Londynie kicha.Powiedz Twojemu mezowi zeby sie pospieszyl z wyjazdem bo podobno bilety lotnicze w tej najtanszej linii sa wykupione do sierpnia:)Wyobrazam sobie ile teraz Polaków przyjedzie..Ja tylko czekam az wróce bo psychika sie w tym Londynie psuje..Niech Twój maz nie siedzi dluzej niz musi bo to nie jest przyjemne..no chyba ze ma ty rodzine... :)

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 14:21
0

Odbiegajac od tematu jestem z Chylonii, wiec kawalek od centrum, razcej nie mialysmy tej przyjemnosci sie poznac. Masz zamiar rodzic w Londynie czy wracasz do Polski. Moj facet w tym tygodniu tez mnie opuszcza rusza do pracy wlasnie do Londynu. Napisz co dla dzidziusia oplaca sie kupic tam to tatus przywiezie. Slyszallam ze ubranka sa dosc tanie.

Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 14:14
0

Izabelcia,a tak odbiegajac od tematu to skad dokladnie jestes z Gdyni?Bo ja tez mieszkam w Gdyni,tzn mieszkalam jeszcze rok temu zanim wyjechalam do Londynu,ale tam wróce:)Mieszkalam w centrum kolo teatru muzycznego...a Ty?

Co do slodyczy to mi ulzylo bo za kazdym razem jak jem czekolade to mam wyrzuty ze nawet te 3 kostki nie sa dobre dla dzidzi:)

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 14:08
0

Ja nie przepadam za owocami, i jedyne ktore jako tako przelkne to własnie banany, no i nie ma dnia zebym nie zjadla choc jednego.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-06-20 o godz. 14:01
0

Mnie sie lekarz zapytal czy otylosc wystepuje w rodzinie. Oprocz mnie chyba wszyscy po mojej stronie maja nadwage... Zakazal slodyczy pod jakakolwiek postacia, nawet banany maja byc fuj! Boi sie, ze rozwinie sie u mnie cukrzyca ciazowa. Ale ja przyznam szczerze, wcale sie nie stosuje. Owszem ograniczylam slodycze, ale nie do tego stopnia, ze jak czasem upieke jablecznik to ani kawalka nie zjem, bez przesady!

Odpowiedz
Gość 2009-06-20 o godz. 13:57
0

Witam!!

Na poczatku ciązy, raczej wogole nie mialam ochoty na słodycze, wiec nie bylo problemu nie jadlam. Ale w drugiej polowie zaczeło mnie ciągnac do slodyczy, a najbardziej do wszystkiego co jest czekoladowe. I raczej nie wyliczam sobie. Jem tyle na ile mam akurat ochote. Sa dni ze wogole nie jem nic slodkiego. a sa tez takie gdzie wciagam 2 snickersy jeden po drugim.

Pozdrawiam

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie