-
żmijka odsłony: 1569
Mój wieczorny problem z córeczką ://
Witam
Mam 2 tygodniową córeczke i od początku jak z nami jest wieczorem powtarza sie to samo a mianowicie....
po kapieli koło godziny 20 daje jej pierś i onna ssie , oczy otwarte , pełen luz, nagle zaczyna machać rękoma, wierzgać nogami i zaczyna krzyczeć przy piersi po czym znowu sie usokaja, i tak średnio co 5-10 min, starałam się wyciągać jej pierś jak ma te ataki krzyku ale jst jeszcze gorzej ,po takim krzyku łapczywie chwyta pierś i dalej ssie.Jak zaśnie to odstawiam ja od piersi i kłade do łóżeczka , ale jak ma oczy otwarte to nie ma szans , takie wrzaski się ciągna od 20 do 23-24 :(
macie może tez takie problemy, jesli tak to jak sobie z nimi radzicie?
Ja wczoraj troche nad tym zapanowałam przystawiając ją do piersi a jak zaczynała wierzgać to od razu do odbicia i jakos poszło ale wczoraj była troche bardziej spokojna jak zazwyczaj :)
dziewczyny chyba mi się udało!!!!
śpi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
o 16 podałm jej w butelce koperek, i przed karmieniem 2 kropelki esputiconu ,o 21 znowu 2 kropelki i pierś i.... śpi!!!!!! a przeważnie o tej godzinie jest u szczytu swoich krzyków. Boję sie że to przedwczesna radość ale....... :)))))))))))))))))
Nasz maluszek też ma problemy, choć mniejsze niż twoja dzidzia. Pytałam, co robić, bo pierwsza noc była koszmarem,do tego nie jadł i spadał bardzo na wadze a miał 3,5 doby.
Lekarka i dwie położne powiedziały, że najlepiej dać Virbulcol N - to są czopki, zacząć od 1/2. Ponoć szybciej się wchłania niż krople i jednocześnie ma właściwości usuwania resztek z układu pokarmowego i troszkę uspokaja maluszka. Jeśli zaleciły nam w tak młodym wieku, to możesz bezpieczenie dać swojej kruszynie. W aptece bez recepty. Ja mam teraz na wszelki wypadek w apteczce domowej. Nie próbowałam jeszcze, bo na razie napady walki z gazami są znacznie krótsze i też są wynikiem braku odbijania lub też nietolerancji na mleko (postanowiłam od jutra odstawić wszystko, co krowie, pamiętając o maśle, wołowinie i cielęcinie).
Z moja Julcia tez tak bylo. Od 10 dnia zycia podawalam jej do picia plantex, mozna go podawac od 2 tyg zycia. Inne krople sa dopiero od 1 m-ca. Zdecydowanie sa to objawy kolki. Ogolnie przetestowalam wszystko co jest na rynku i w koncu sprowadzilam dla malej krople Gerbera, ktore okazaly sie zbawieniem. A lekarka kazala opatulac Julke ciasno kocykiem, co dawalo jej duzo ciepla i poczucia bezpieczenstwa. Po 2 tyg takiego oplatania przestala sie rzucac i plakac, ale co bardziej pomoglo tego nie wiem.
Odpowiedz
żmijka spróbój podawać esputicon - 3 razy po 1 kropelce.
esputicon jest dla dziecka nieszkodliwy - nie wchłania się, nie ma smaku i zapachu- a jest bardzo skuteczny na bóle brzuszka (pomaga prawidłowo jelitom pracować).
infacolu nie próbowałam bo dopiero w piątek idę do pediatry a sama się boję podawać jakiekolwiek leki małej :(
Jak mi lekarz powie że mogę spróbować to podam ale do piątku pomeczę sie bez. Szkoda mi tego dzieciaczka:(
A czy w przypadku kolek płacz nie jest ciągły?
Zmijka bardzo Ci wspolczuje, a moze udalabys sie do pediatry, moze cos poradzi. Z Rozalka mielismy tak samo, a jak sie pozniej okazalo miala alergie na krowie bialko i przez to byla pobudzona, niespokojna, prawie wcale nie spala i ten przerazliwy krzyk i tak cale nocki :(
Infacol tez nie dziala? Nie wiem od kiedy mozna podawac Viburcol, moze by sie troszke uspokoila (ale najlepiej skonsultuj sie z lekarzem).
Tez tak mielismy, od razu do odbijania, a mozna jeszcze (tak mi radzila polozna) rozebrac siebie i malenstwo i tulic cialo do ciala,pozatym mozesz dokladac termofor dla dzieci z ciepla woda i lekko podgrzewac malenka jak je, bedzie sie czula bardziej komfortowo i moze szybciej sie uspokoi. A jak odkladasz do lozeczka, to poloz blisko niej jakas swoja rzecz, kora nosilas w dzien tak by malenka czula Twoj zapach. U nas to pomoglo, mam nadzieje ze u Ciebie tez bedzie lepiej. Sproboj przed karmieniem podac INFACOL, moze to zadziala.
OdpowiedzPodobne tematy