• Gość odsłony: 10992

    Wypadek

    Mój mąż miał wczoraj bardzo poważny wypadek.Wjechał do niego autobus.Zablokowała się w nim kierownica.
    Mąż leży na ojomie.Wczoraj go operowali siedem godzin.
    Dzisiaj go widziałam...
    Jest w śpiączce...
    Nie wyobrażacie sobie jak człowiekowi w takim momencie życie się przewartościowuje...

    Odpowiedzi (142)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-31, 11:39:08
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-01-31 o godz. 11:39
0

Edytko, na pewno będzie dobrze, mocno trzymam za to kciuki :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-31 o godz. 11:02
0

Basiorek z Poznania zrezygnowaliśmy.Za daleko...
Mąż będzie miał operację na Śląsku.Podobno to jest łatwy zabieg,ale ja i tak jestem przerażona :(

Odpowiedz
basiorek 2010-01-25 o godz. 18:13
0

Edytko jesli moge zapytac gdzie i u jakiego lekarza w Poznaniu czekaja was konsultacje:)??

Odpowiedz
Netula77 2010-01-25 o godz. 14:58
0

Ciesze sie iz jestes z Rept zadowolona i zycze dalszego powrotu do zdrowia dla meza

Odpowiedz
Gość 2010-01-22 o godz. 10:36
0

Zoma dziękuję :)
Jesteśmy już po Reptach.Bardzo polecam.Zabiegi super.Po 10 dziennie :o
Niestety z nerwem lewej ręki żadnej poprawy :(
Zdaje się,że czeka nas konsultacja w klinice w Poznaniu,ale najpierw we wtorek mamy wizytę u neurochirurga.Zobaczymy co powie...

Odpowiedz
Reklama
zoma 2010-01-22 o godz. 06:52
0

:) Edytko życzę wam wszystkiego dobrego. Cieszę się, że wszystko idzie ku dobremu. Jestem ciekawa jakie efekty po rehabilitacji.
Pozdrowienia dla Was. Trzymajcie sie.

Odpowiedz
Netula77 2009-11-20 o godz. 14:56
0

i ja sledze watek . Co do rept to mieszkam niedaleko i masz racje ze to doskonaly osreodek..

Odpowiedz
Gość 2009-11-20 o godz. 10:56
0

Edytko, bardzo się cieszę, że udało Ci się załatwić mężowi miejsce w Reptach - tam są naprawdę wspaniali rechbilitanci - na pewno pomogą Twojemu mężowi :D

ściskam Cię mocno :usciski:

Odpowiedz
Olcia78 2009-11-19 o godz. 11:01
0

"...po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój..."

Życzę Wam, by świat nabierał już tylko kolorów. Cieszę się razem z Wami, bo to co piszesz, to wspaniała wiadomość.

Trzymam kciuki!!

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 09:31
0

Fantastycznie! Życzę Wam owocnej rehabilitacji i zasłużonego wypoczęcia po tych wszystkich trudach. Ściskam Was mocno. :)

Odpowiedz
Reklama
kkarutek 2009-11-19 o godz. 04:40
0

Edytko strasznie się cieszę, że tak sie miło "rozczarowałaś", że są na tym świecie tak życzliwi i pomocni ludzie, że Twój mąż będzie miał bardzo dobrą opiekę i na dodatek Ty będziesz mogła być blisko niego :)

Nadal trzymam za Was bardzo mocno kciuki :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 03:33
0

I wlasnie takie posty przywoluja mnie do porzadku, zeby nie mierzyc wszystkich ludzi jedna miara. Sa na tym swiecie uczciwi lekarze-pasjonaci, dla ktorych chec pomocy jest wazniejsza niz korzysci materialne. Bardzo sie ciesze Edytko, ze na takich mieliscie przyjemnosc trafic. Zycze duzo samozaparcia i wewnetrznej sily mezowi w odzyskiwaniu dawnej sprawnosci. I grauluje Mu jednoczesnie zony cudotworczyni ;)

Wszystkiego dobrego dla Was obojga!

Odpowiedz
Gość 2009-11-19 o godz. 03:24
0

Nie uwierzycie jak Wam napiszę co mi się przytrafiło...
Ordynator oddziału ortopedii stwierdził,że najwyższy czas wypisać mężowi wniosek do sanatorium.Zaproponował nam sanatorium w Reptach,które jest najlepsze ze wszystkich na Śląsku...ale i do którego na miejsce czeka się do kilku miesięcy
No i wymyśliłam sobie,że nie będę tego wniosku posyłać pocztą,tylko go tam osobiście zawiozę i to do samego dyrektora.
Tak też zrobiłam :)
Pan dyrektor był bardzo miłym i takim...ciepłym człowiekiem.Obiecał się tą sprawą osobiście zająć...I wyobrazcie sobie moje zdziwienie,kiedy po dwóch godzinach po przyjezdzie z Rept do domu zadzwonił telefon i odezwała się w nim pani ordynator z oddziału rehabilitacji narządów ruchu i zaproponowała przyjazd do sanatorium już na 7 grudnia :o :o
A kiedy ją uświadomiłam,że mąż leży jeszcze w szpitalu to zaproponowała 3 styczeń :o
Uwierzcie,że pracując w służbie zdrowia wiem jakie są problemy z załatwieniem czegokolwiek i to przy końcu roku.Do teraz jeszcze jestem w szoku,że to się tak dało załatwić i to naprawdę bez dawania jakiejkolwiek koperty!!!
Dla mnie w Reptach czeka pokój w hotelu ,w tym samym budynku co szpital,będę miała wyżywienie na miejscu...
No więc 3 stycznia jedziemy się rehabilitować!
Świat nareszcie zaczął znów nabierać kolorów

Odpowiedz
Gość 2009-11-18 o godz. 16:23
0

edytko czyli jest dobrze:)

trzymam kciuki byscie spedzili święta we własnym domu:)

Odpowiedz
Gość 2009-11-07 o godz. 09:01
0

Uff, to dobrze, że jest coraz lepiej. Trzymam kciuki za szybką rehabilitację. Dużo siły dal Was.

Odpowiedz
blandine 2009-11-07 o godz. 04:57
0

:D bardzo się cieszę z tak dobrych wieści :)
Trzymam kciuki za rehabilitację .
Wszystko będzie dobrze :)
Męża możesz udobruchać,że jakby był w domu to musiałby pomagać w porządkach i przygotowaniach, a tak ma "labę" ;) i niech z niej korzysta :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-06 o godz. 15:33
0

baaaardzo sie ciesze, ze mąż wraca do zdrówka :) I trzymam kciuki dalej :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-06 o godz. 14:11
0

No i mąż od pięciu dni już na ortopedii :)
Wiemy już,że jest porażenie nerwów w lewej ręce.Trzeba teraz na nią bardzo uważać żeby nie doszło do przykurczu.
Wczoraj ordynator powiedział mi,że mąż spędzi czas na ortopedii aż do świąt.
Mężowi o tym na razie nie powiedziałam,on tak bardzo wyrywa się do domu...

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 22:09
0

Bardzo sie ciesze. Zycze Wam duzo cierpliwosci i wytrwalosci. Mam nadzieje, ze postepy czynione dzieki rehabilitacji beda szybko widoczne!

Odpowiedz
lideq 2009-11-02 o godz. 20:07
0

wspaniala nowina!! :usciski:
ciesze sie razem z toba i nadal wysylam duzo pozytywnej energii dla was obojga

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 18:58
0

Jak dobrze..
Trzymam kciuki wciaz.
Duzo siły - dla Was obojga :)

Odpowiedz
m. 2009-11-02 o godz. 17:04
0

Super wieści :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 16:18
0

dalej trzymam moooocno kciuki :) Wszystko bedzie dobrze :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 15:38
0

EDYTKO, rewelacyjne wieści :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 15:03
0

to swietne wieści, EDYTKO! :usciski:

Odpowiedz
corps bride 2009-11-02 o godz. 14:46
0

swietnie! :D ogromnie sie ciesze!

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 14:43
0

Życzę wam duzo sił, a mężowi powrotu do zdrowia.

:)

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 14:31
0

Kobietki dzisiaj mój mąż został przeniesiony na ortopedię!!!
Na ojomie leżał dokładnie dwa tygodnie.
Myślę,ze teraz skupią się już raczej na rehabilitacji.Nawet rurkę tracheotomiczną już mu wyjęli :D

Odpowiedz
Gość 2009-10-28 o godz. 10:37
0

Edytko, wszystko w końcu będzie dobrze, zobaczysz !

Odpowiedz
Gość 2009-10-28 o godz. 09:08
0

EDYTKO cieszę się że Twój mąż wraca do sił.

Odpowiedz
Gość 2009-10-27 o godz. 17:03
0

Edytko, modlę sie o siły dla męża i dla Ciebie
wierzę, ze z każdym dniem bedzie lepiej

Odpowiedz
Gość 2009-10-27 o godz. 16:45
0

Edytko bardzo się cieszę, że mąż wraca do zdrowia.
Pozdrów go ode mnie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-27 o godz. 14:33
0

edytka wiesz ze jest dobrze:)

dobrze sie to wszystko skończyło a pewnie jeszcze lepiej skończy.
najwazniejsze ze twoj maz zyje!, mówi:) sam oddycha,

a co z kregosłupem? to chyba teraz najwazniejsza sprawa. trzymam kciuki

teraz was czeka rehabilitacja

to jest szczescie w nieszczesciu

Odpowiedz
Gość 2009-10-27 o godz. 14:01
0

A dzisiaj przemówił :o Niewiem jak to zrobił,mimo,że ma zrobioną tracheotomię(rurkę w szyi),to zaczął mówić.
No i dowiedziałam się,że ma wszystkiego dosyć,że jak długo można leżeć w jednej pozycji,że on już leży 7 dni,że my tego nie rozumiemy i że wogóle to on idzie do domu.
Jest załamany,nawet chyba myśli sobie,że ja specjalnie go okłamuję mówiąc mu,że jest już coraz lepiej a wcale tak nie jest.
Pielęgniarka mówi,że to może potrwać,ze nawet mnie może nie chcieć widzieć...
Uff...teraz to dopiero się zacznie jazda a nie dość tego, to dostał zapalenia płuc i to naprawdę silnego.Są zrobione posiewy,ale dopiero w piątek będzie wiadomo jaki antybiotyk będzie mu można podać.
No i boję się strasznie tej konsultacji neurochirurga...że może stwierdzić,że konieczna będzie jednak operacja kręgosłupa...

Odpowiedz
Gość 2009-10-27 o godz. 09:11
0

EDYTKA napisał(a):
Jest przytomny i nieznośny ;)

aż mi się uśmiech od ucha do ucha rozciągnoł :D:D:D:D
super wiadomość i oby wracał do zdrowia i zwykłe "nieznośności" jak najszybciej :D:D:D:D

Odpowiedz
ptysiag 2009-10-27 o godz. 07:20
0

bardzo sie ciesze i iczywiscie dalej trzymam kciuki!!! bedzie dobrze!!!

Odpowiedz
fonia 2009-10-27 o godz. 04:59
0

Hurra, hurra :)
Kciuki zaciśnięte, ale już i tak będzię tylko lepiej ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-27 o godz. 02:33
0

Cudownie czytac takie wiesci. Prosze o jeszcze :D . Mezowi zycze duzo zdrowka, zonie duzo cierpliwosci ;)

Odpowiedz
Gość 2009-10-26 o godz. 17:22
0

Fantastycznie! :D Oby tak dalej :D

Odpowiedz
blandine 2009-10-26 o godz. 17:05
0

wspaniała wiadomość :D

Odpowiedz
kkarutek 2009-10-26 o godz. 15:11
0

Edytko super wieści!! Nieznośny i stopy mu marzną ? Jak nic dobrzeje :D ;)

Odpowiedz
sqarbeq 2009-10-26 o godz. 15:11
0

Edytko wspaniała wiadomość teraz będzie już tylko lepiej :D :D

Odpowiedz
Gość 2009-10-26 o godz. 15:08
0

Swietnie wiadomości Edytko - skoro już teraz nieznośny znaczy bedzie dobrze :D

Odpowiedz
Gość 2009-10-26 o godz. 14:04
0

Trzymamy mocno! Super wiadomosc!
Wszystko na dobrej drodze.

Odpowiedz
lideq 2009-10-26 o godz. 13:34
0

cudowna wiadomosc Edytko :usciski:
oczywiscie nadal trzymam kciuki za jak najszybszy powrot twojego meza do zdrowia

Odpowiedz
Gość 2009-10-26 o godz. 13:28
0

Z moim mężem z każdym dniem jest coraz lepiej.
Oddycha już sam bez respiratora,podawają mu jedynie tlen.
Jest przytomny i nieznośny ;)
Wyrywa się,chce wstawać z łóżka.Cały czas mu powtarzam,że musi być teraz cierpliwy,że musi to wytrzymać.
Martwi mnie,że chce coś powiedzieć a nie może,bo ma nadal tą rurkę w szyi.Wymyśliśmy,że będzie pisał(prawą rękę ma sprawną).
No i zapytał co się z nim dzieje,jakie rokowania,co znaczy ta cała aparatura koło niego.A jutro szwagier przywiezie taki komputer dla dzieci na którym można pisać.Myślę,że to będzie jeszcze lepsze.
Pozwolili mi też przywiezć radio,aha i poprosił jeszcze o skarpetki,bo mu stópki marzną.
Jutro dowiem się czegoś więcej od zastępcy ordynatora,bo podobno w czwartek ma przyjść neurochirurg i zadecydować czy meża można już przenieść na inny oddział.Trzymajcie kciuki żeby pozwolił!!!!!

Odpowiedz
zojka25 2009-10-26 o godz. 13:10
0

oby tak dalej! Trzymam kciuki za jak najszybszy powrót do zdrowia.

Odpowiedz
Iwonia 2009-10-25 o godz. 14:31
0

trzymam za Was ksiuki, napewno wszystko będzie dobrze:)

Odpowiedz
Gość 2009-10-25 o godz. 02:49
0

Edytko, co slychac u Was dzisiaj? Jak sie maz czuje? Jak Ty sobie radzisz?

Odpowiedz
ptysiag 2009-10-24 o godz. 19:12
0

Edytko to wspanialewiadomosci. Wszystko zmierza ku dobremu i napewno bedzie dobrze!!! Trzymaj sie cieplutko!!! :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-24 o godz. 15:29
0

Edytko, bardzo się cieszę, że Twój mąż wraca do zdrowia :D

trzymam kciuki za Was :)

Odpowiedz
corps bride 2009-10-23 o godz. 20:56
0

:brawo: swietnie! wspaniale! jestescie ogromnie dzielni!
Mezowi zycze duzo zdrowia a dla Ciebie usciski. 3maj sie.

Odpowiedz
blandine 2009-10-23 o godz. 19:27
0

tak się cieszę,że Twój Mąż wraca do zdrowia :D
EDYTKO trzymam kciuki za Was :D

Odpowiedz
kkarutek 2009-10-23 o godz. 19:10
0

Edytko jak dobrze czytać, że Twój mąż wraca do zdrowia. Zobaczysz, ani się zorientujesz, a będzie już w domu pod Twoją czułą opieką :)

Odpowiedz
Martu80 2009-10-23 o godz. 15:48
0

Edytko, wciąż mam kciuki mocno zaciśnięte za Was. Oby Twój mąż jak najszybciej wracał do zdrowia i sprawności :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-23 o godz. 14:01
0

ciesze sie bardzo:)
teraz to juz z górki:)

Odpowiedz
agnieszka82 2009-10-23 o godz. 14:00
0

Bardzo sie ciesze i jestem z Wami myslami. Wierze, ze wszystko bedzie dobrze sie goilo i Twoj maz wroci szybko do sil. :)
Powodzenia! :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-23 o godz. 13:53
0

Mój skarb miał dzisiaj operację ramienia.Złamane w dwóch miejscach.
Założyli mu śrubę mocującą(dobrze,że nie gips).
Rano,jeszcze przed operacją odłączyli go na chwilę od respiratora.Zaczął sam oddychać i był przytomny :D :D
Jutro robią zdjęcie płuc i jak będzie ok,to wyciągają dreny opłucne.
Wszystko idzie ku dobremu,tak bardzo się cieszę :D

Odpowiedz
fonia 2009-10-22 o godz. 13:17
0

Baaardzo się cieszę, że nadzieja zamienia się w rzeczywistość.
Powodzenia :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-22 o godz. 12:14
0

Edytko, wierzę, że wszystko dobrze się skończy.
Jestem myślami przy Was i trzymam mocno kciuki :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-22 o godz. 10:23
0

Krok w dobrym kierunku - czekamy na następne.

Odpowiedz
katarinka7 2009-10-22 o godz. 09:49
0

Edytko, dobre, wspaniałe wieści.
Z płucem też będzie na pewno ok, wszytsko wróci do normy.

Odpowiedz
ediee 2009-10-22 o godz. 09:38
0

Jak dobrze czytać, ze wszystko ma się ku dobremu.
Cieszę się, że już jest lepiej.
Dużo si :usciski: ły!

Odpowiedz
ewa78 2009-10-22 o godz. 09:25
0

Przeżyłaś i przeżwasz bardzo ciężkie chwile. Pomodlę się z zdrowie Twojego męża. Bądź dzielna dla niego i dodawaj mu sił w walce o powrót do zdrowia.

Odpowiedz
Gość 2009-10-22 o godz. 06:43
0

Edytko cieszę się z tych dobrych wiadomości. Teraz już musi byc tylko lepiej!!! Dużo sił dla Was obojga :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-22 o godz. 06:41
0

To cudownie Edytka. Wciaz trzymam kciuki mocno zacisniete.

Odpowiedz
Zola 2009-10-22 o godz. 06:41
0

trzymam kciuki za powrót do zdrowia męża
trzymajcie się ciepło :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-22 o godz. 06:35
0

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie dobre słowa.
Dzisiaj kolejne dobre wiadomości.Był neurochirurg-wszystko jest dobrze,mąż nie wymaga żadnej operacji chirurgicznej.
Mogą go rehabilitować.Zaczyna nawet wykonywać podstawowe polecenia :)
Trochę gorsza wiadomość to taka,że jeszcze jest podłączony do respiratora,płuco nie może sobie dać rady z samodzielnym oddychaniem,ale pocieszam się tym,że na to potrzeba czasu...

Odpowiedz
kkarutek 2009-10-22 o godz. 06:07
0

Edytko, cieszę się że stan Twojego męża sie poprawia - zobaczysz, teraz będzie coraz lepiej :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-22 o godz. 05:42
0

Edytko no widzisz pierwsza dobra wiadomość, teraz małymi kroczkami Twój mąż wróci do zdrowia na pewno
trzymam kciuki bardzo mocno :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-22 o godz. 05:21
0

Edytko trzymaj się, musi być dobrze :usciski: :usciski: :usciski: :usciski: :usciski: :usciski: :usciski: :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-22 o godz. 01:20
0

Ciesze sie z tej wiadomosci, bardzo. Caly czas trzymam za Was kciuki Edytko.

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 20:00
0

Edytka...
Pomodle sie...

Odpowiedz
nullka 2009-10-21 o godz. 18:56
0

Ja również Edytko trzymam kciuki i wierzę że Twój mąż wyzdrowieje. Ściskam Cię z całych sił :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 18:51
0

Bedzie dobrze. Przeciez nie moze byc inaczej.

Odpowiedz
mrówka 2009-10-21 o godz. 18:36
0

Cały czas o Was myślę!!!! Teraz gdy się wybudza będzie już tylko lepiej - potrzeba czasu abyście znów mogli się sobą cieszyć ale zobaczysz, że tak będzie!!!

Odpowiedz
karlot 2009-10-21 o godz. 18:12
0

Trzymam mocno kciuki zeby z dnia na dzien było coraz lepiej. :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 18:05
0

Cieszę się, że jest poprawa w stanie zdrowia Twojego męża. Teraz z każdym dniem będzie coraz lepiej. Mocno w to wierzę i jeszcze mocniej zaciskam kciuki :usciski:

Odpowiedz
m. 2009-10-21 o godz. 17:35
0

Cieszę się, że jest już lepiej. Trzymam kciuki za dalszą poprawę :usciski:

Odpowiedz
ediee 2009-10-21 o godz. 17:28
0

I ja też się pomodlę.
Trzymaj się kochana :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 17:25
0

Modlę się za Was oboje :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 17:18
0

Trzymam kciuki. Będzie dobrze- zobaczysz :D

Odpowiedz
angie77 2009-10-21 o godz. 17:05
0

Edytka, napewno wszystko będzie dobrze. Już zaczyna być!
Trzymam kciuki za powrot do zdrowia Twojego męża.

Odpowiedz
Nezi 2009-10-21 o godz. 17:01
0

Kochana :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 15:29
0

:usciski: Trzymaj się Edytko.

Odpowiedz
corps bride 2009-10-21 o godz. 15:15
0

dobre wiesci! :D swietnie! kciukow nie puszczam.

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 15:06
0

Edytko, bardzo sie ciesze, ze idzie ku dobremu :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 14:54
0

Zaczął się wybudzać
Nie mogłam dziś do niego mówić,bo otwierał oczy,ruszał ustami,rękami i nogami.
Lekarz mówi,że to bardzo dobrze,ale znów za bardzo ruszać się nie może,więc musiałam siedzieć cicho.Dzisiejsza tomografia wyszła już trochę lepiej.Czekają teraz na neurochirurga co powie na temat kręgosłupa szyjnego,który też jest złamany(ale tylko jeden kręg),czy będzie można męża zacząć ruszać,czy nie.
Po odwiedzinach poszłam do kaplicy się pomodlić,wpadłam na księdza,którego spytałam czy na mszy niemógłby się pomodlić za mojego Jacka.A on wziął mnie do osobnego pokoju i wypytał o wszystko.To było niesamowite,bardzo mi pomógł i jutro będzie cała msza w intencji męża,żeby jak najszybciej wrócił do zdrowia!
Ufff,przedemną znowu noc.Tak bardzo mi go brakuje...

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 13:24
0

ściskam kciuki i zycze duużo wytrwałosci i szybkiego powrotu do zdrowia Twojego męza.

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 12:01
0

Edytko, pomodlę się za Was. :goodman:

Odpowiedz
WhiteRabbit 2009-10-21 o godz. 10:58
0

Edytko... :usciski:

Odpowiedz
m. 2009-10-21 o godz. 10:54
0

Edytko, bądź dzielna! Ściskam Cię bardzo, bardzo mocno :usciski:

Odpowiedz
Moniqueee 2009-10-21 o godz. 10:51
0

Przytulam mocno i trzymam kciuki :goodman: :goodman: :goodman:

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 09:32
0

Edytko trzymam kciuki i modlę się za Twojego Męża i jego powrót do zdrowia.
trzymaj się dzielnie, nie poddawajcie sie oboje :goodman:

Odpowiedz
Aguus 2009-10-21 o godz. 08:29
0

Edytko,trzymam kciuki,zeby wszystko dobrze sie skonczylo.

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 08:23
0

Będzie dobrze na pewno.
Ściskam Cię mocno i myslami będę z Tobą :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 07:46
0

Edytko :usciski:

pomodlę się za zdrowie dla Twojego męża

Odpowiedz
ladybird7 2009-10-21 o godz. 07:40
0

:usciski:

bedzie dobrze

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 07:09
0

Boszzz Maleńka... :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-10-21 o godz. 06:59
0

Dwóch rzeczy nie chciałam widzieć na oczy.
Ubrań męża,które zostały pocięte na kawałki-spalił je mój siostrzeniec,bo nawet tata ich nie chciał oglądać.
I samochodu...właśnie przed chwilą zobaczyłam go w Dzienniku Zachodnim...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie