• Gość odsłony: 16188

    Mamy z października (2)

    Zapraszam do drugiej czesci pogaduszek ;)

    Tutaj link do czesci pierwszej:

    http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=36439

    Odpowiedzi (499)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-03-22, 23:57:11
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
mamrocia_bem 2010-03-22 o godz. 23:57
0

Uma napisał(a):to i ja sie melduje rozdwojona.
Skurcze zaczęły się 17 ale dopiero po 27 godz. zobaczyliśmy naszego synka. 18 października o 5.35 przyszedł na świat Oluś (Aleksander) miał 54 cm i 3080 wagi. Od 20 jesteśmy w domku ale dopiero teraz udzło mi sie przysiąśc przy komputerze. Oluś jest bardzo grzeczny i nawet daje pospa w nocy ale w dzień daje czadu. Mam nadzieję że szybko się siebie nauczymy.
Pozdrawiam was wszystkie i trzymam kciuki za nierozdwojone oby wszystko było ok.
UMa gdzie rodziłaś w MSWiA?

Odpowiedz
Gość 2010-01-02 o godz. 20:03
0

Tucha gratuluje ogromnie.
Zapraszamy do wątku "Jesienne mamy 2006"

Odpowiedz
_Tucha_ 2010-01-02 o godz. 08:02
0

Witajcie :D melduje się chyba jako ostatnia rozdwojona październikowa mama :)

Nasza córcia przyszła na świat 31.10.06 - ważyła 3410 i mierzyła 52 cm :) Wszyscy troje (tata tez;) mamy sie dobrze i jesteśmy naprawdę mega szcześliwi :D

Pozdrawiamy:) ja odezwę się za jakiś czas i napiszę więcej szczegółów.

_Tucha_

Odpowiedz
Gość 2009-12-31 o godz. 10:27
0

Szynia wielgachne gratulacje lol lol

Odpowiedz
Szynia 2009-12-31 o godz. 09:17
0

Melduję się już rozdwojona - 22 października zostałam mamą ślicznej dziwczynki - 58 cm, 4210g :love:
Do zobaczenia na jesiennych mamach.
ps. w dniu prorodu padł mi komp i dopiero dzisiaj mam dostęp do sieci, jak ja nadrobię te zaległości na forum? ;)

Odpowiedz
Reklama
Corgi 2009-12-31 o godz. 02:23
0

Ola, Ewasia !!! Gratulacje !

Odpowiedz
Gość 2009-12-30 o godz. 09:36
0

:) :) Ola gratuluję.

Odpowiedz
irlaaa 2009-12-30 o godz. 08:14
0

gratulacje dla wszystkich październikowych Mam, ich Pociech i dumnych Tatusiów!!!!
Maluchy rośnijcie zdrowo!!

Odpowiedz
Gość 2009-12-29 o godz. 23:02
0

Witam pięknie po długiej przerwie
Jestem już rozdwojona :) moja ukochana córeczka Amelia przyszła na świat 22 października o godzinie 0 02 :) przez cesarskie cięcie, ważyła 3195 i mierzyła 50 cm.
Długo mnie nie było bo dwa tygodnie przed porodem trafiłam do szpitala z nadciśnieniem i podejrzeniem cholesatzy (cholestazę wykluczono). Poród miałam wywoływany bo maleńka na świat się nie spieszyła. 20.10. rano miałam zaaplikowany żel na rozpulchnienie szyjki, który mógł również rozpocząć skurcze, nic takiego się jednak nie wydarzyło, 21.10. o godzinie 10 podano mi pierwszą kroplówkę i tym samym rozpoczęto poród, maszerowałam z mężem po szpitalnym korytarzu pomagając rozwarciu (nic to nie dało), o 14 30 przebito mi pęcherz płodowy (nic nie bolało) a o 17 podano drugą kroplówkę, jednak pomimo skurczy o różnej sile bólu i częstotliwości rozwarcie zatrzymało się na 3 palcach, wreszcie przed północą dzięki cudownej Pani położnej zdecydowano się na CC.
Poród wspominam bardzo dobrze, bóle były znośne a po CC szybko doszłam do siebie, może nie będzie tak źle i zdecyduję się jednak kiedyś na drugie dziecko :)
Bardzo serdecznie gratuluję wszystkim innym mamusiom rozdwojonym (nie miałam jeszcze okazji dokładnie prześledzić tego wątku od czasu mojej nieobecności) a wszystkim jeszcze czekającym życzę cierpliwości i powodzenia :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-12-29 o godz. 22:07
0

Gratuluję Ewasiu! :D

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-27 o godz. 22:35
0

GRATULUJĘ ewasiu :stokrotka:

:usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-12-27 o godz. 20:43
0

No i Ewasia sie rozdwoiła, gratulujemy lol lol lol
Aleali, Tucha czekamy na Was

Odpowiedz
Gość 2009-12-27 o godz. 06:15
0

Ewasia i Tucha no to trzymamy za was. :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 23:40
0

Ewasiu czekamy na jakieś wieści. lol
Tucha trzymam kciuki, odezwij sie jak cos się rozwinie. lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 21:50
0

ewasia napisał(a):
Jade do szpitala 8)
czyzby juz ?

Odpowiedz
_Tucha_ 2009-12-26 o godz. 09:52
0

My tez mocno sciskamy kciuki za ewasie :) oby wszystko poszło szybko :)

Z nierozdwojonych pozostalam napewno ja 8) jutro mija tydzien od terminu ... znowu ktg i jesli nic sie nie wyjasni do poniedzialku to trafie do szpitala i porod bedzie wywolywany.

Pozdrowienia dla wszystkich Mamuś i jeszcze czekających:)

_Tucha_ 2w1

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 07:15
0

To kciuki trzymam ewasiu.

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 07:01
0

Jeszcze nie wszystkie :)

Jade do szpitala 8)

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 06:34
0

No to jak Ewasia już byłaby po, to rozwiązały się wszystkie mamy październikowe z tego wątku? Czy może się mylę?

WIELKIE GRATULACJE DLA WSZYTSKICH MAM I DZIĘKUJĘ ZA SPĘDZONE TE WSZYSTKIE MIESIĄCE :stokrotka: :supz:

No to do zobaczenia na "Jesienne mamy 2006" lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 06:20
0

AAAAAA Ewasia, czekamy na wieści.
Trzymam kciuki.

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 02:48
0

Ewasia :taniec: :taniec: to czekamy 8)

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 01:30
0

No ja po tyle po terminie raczej nie urodze bo juz jutro mam sie zglosic na patologie na wywolywanie - to ze wzgledu na moje nadcisnienie.

Ale...
moze nawet dzis wyladuje na porodowce - bo rozwarcie sie pojawilo i skurcze i czop sluzowy poszedl precz

:o :o

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 00:04
0

Moja mama zarówno mnie jak i mojego brata przenosiła równo o 2 tyg. i oboje urodziliśmy się bez kłopotów, tak więc nie rozdwojone zrelaksujcie się. ;) :D
A tak w ogóle to nie wiem czy to objaw czy skutek bo ja całą sobotę sprzątałam mieszkanie łącznie z olejowaniem podłogi w sypialni, a późnym wieczorem odeszły mi wody więc dziewczyny jak was weźmie na generalne porządki to uwaga! :D
Trzymam za Was kciuki.

Odpowiedz
Corgi 2009-12-25 o godz. 20:50
0

Gratulacje dla rozdwojonych ostatnio Mam !!!

Aleali, na pewno wszystko będzie OK.
Ewasia, moja pani pediatra stwierdziła ostatnio, że ona urodziła dziecko 2 tyg po terminie i że to jest jak najbardziej normalne, więc nie ma się co stresować ;) , aczkolwiek życzę Ci jak najszybszego porodu, żebyś mogła już tulić swoje dzieciatko w ramionach.
Dziewczyny, trzymam za Was wszystkie kciuki.

Odpowiedz
Gość 2009-12-25 o godz. 04:16
0

ewasia napisał(a):Rano to ja spie :)
Cala noc laze do lazienki bo mi maly na pecherzu siedzi i wymusza takie wedrowki wiec niewyspana totalnie jestem.
Wiec rano sobie pozwalam jeszcze na drzemke ;)

Jestem jeszcze w calosci i mam coraz mniej cierpliwosci. lol
Śpij , śpij ile wlezie, 8) 8) 8)
Potem może być mało okazji do spania :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-25 o godz. 00:50
0

Rano to ja spie :)
Cala noc laze do lazienki bo mi maly na pecherzu siedzi i wymusza takie wedrowki wiec niewyspana totalnie jestem.
Wiec rano sobie pozwalam jeszcze na drzemke ;)

Jestem jeszcze w calosci i mam coraz mniej cierpliwosci. lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 21:35
0

Ewasia, zamelduj sie czy jestes jeszcze w domu lol i w ogole uwazam, ze powinnac co rano sie meldowac, jak bedzie cisza to znaczy ze sie zaczelo lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 01:32
0

Uma GRATULACJIE :D

Trzymam kciuki za resztę mam 2w1.

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 00:49
0

Ewasia, jeszcze 2 dni Wam zostalo :D sama podekscytowana jestem, jak pomysle o tym jak dlugo marzylysmy w ogole zeby byc w ciazy, jak dlugo sie staralysmy i nasze marzenia powoli sie realizuja, Twoje jest juz tuz tuz :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 00:45
0

Gumiś napisał(a):Ewasiu, wpadam tu na chwilkę, żeby ci powiedzieć, że czekam z niecierpliwością na twój finisz i trzymam kciukasy i kibicuję lol lol
Gumisiu pluj pluj !!!

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 00:29
0

Aleali trzymamy kciuki mocno !!!!

My nadal podwojni. Dzis zrobie runde po sklepach. Moze go to ruszy :)

Odpowiedz
Olik:) 2009-12-24 o godz. 00:06
0

ja trzymam kciuki za Ciebie aleali, a wszystkim rozdwojonym gratuluję serdecznie :D A tym jeszcze 2 w 1 życzę udanych porodów :D

Odpowiedz
aleali 2009-12-23 o godz. 23:51
0

Dziewczyny jestem tylko na chwile, ktg nie wyszlo tak jak powinno i mam skierowanie do szpitala, martwie sie o moja coreczke, ale wierze, ze wszystko bedzie ok i wroce do Was juz z mala na rekach. Prosze trzymajcie za nas kciuki.

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 23:16
0

Uma gratuluje.
Ewasiu czekamy na Ciebie :) 8)

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 22:47
0

to i ja sie melduje rozdwojona.
Skurcze zaczęły się 17 ale dopiero po 27 godz. zobaczyliśmy naszego synka. 18 października o 5.35 przyszedł na świat Oluś (Aleksander) miał 54 cm i 3080 wagi. Od 20 jesteśmy w domku ale dopiero teraz udzło mi sie przysiąśc przy komputerze. Oluś jest bardzo grzeczny i nawet daje pospa w nocy ale w dzień daje czadu. Mam nadzieję że szybko się siebie nauczymy.
Pozdrawiam was wszystkie i trzymam kciuki za nierozdwojone oby wszystko było ok.

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 06:52
0

Ewasiu, wpadam tu na chwilkę, żeby ci powiedzieć, że czekam z niecierpliwością na twój finisz i trzymam kciukasy i kibicuję lol lol

I wam wszystkim październikóweczkom też ;) ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 06:52
0

alguna napisał(a):A skurczy raczej nie pomylisz, będa regularne. :)
Uff :)
Bo tego to sie najberdziej teraz boje - ze za pozno sie zorientuje co sie dzieje.

Chcialabym zeby za 12 godzin bylo juz po lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 04:21
0

nusia20 GRATULACJE :stokrotka:

Jeszcze trochę dziewczyny i wszystkie będziecie rozdwojone :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 01:11
0

ewasia napisał(a):nusia20 napisał(a):jestem jestem ;) i nic nie wskazuje zeby coś mialo się zmienić 8)
:) Post z godziny 22.28 w sobote :)
A 12 godzin pozniej...

Gratuluje synka!!!! :stokrotka:
Ewasia u Ciebie tez w każdej chwili wszystko możliwe 8)

A skurczy raczej nie pomylisz, będa regularne. :)

Odpowiedz
aleali 2009-12-23 o godz. 01:01
0

Nusia, ale masz dobrze, moje gratulacje :D
Ewasia czyli nie jest zle, u mnie na kazdym ktg kompletna cisza, kolejne jutro o 11, ale nie spodziewam sie zadnych zmian niestety
Mam wielokrotnie w ciagu dnia i nocy twardnienia, ale prawie bezbolesne, sa tez bole miesiaczkowe, ale nic sie nie rozkreca. Psychicznie coraz gorzej ze mna, juz codziennie placze

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 01:00
0

nusia20 napisał(a):jestem jestem ;) i nic nie wskazuje zeby coś mialo się zmienić 8)
:) Post z godziny 22.28 w sobote :)
A 12 godzin pozniej...

Gratuluje synka!!!! :stokrotka:

Odpowiedz
_MeGGi_ 2009-12-23 o godz. 00:44
0

I kolejna rozdwojona, wczoraj 22.10 o godzinie 11.25 nusia20 urodzila synka 3220 g i 55 cm. Gartuluje szczesliwym rodzicom

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 00:38
0

Meldowac sie dziewczyny !!!

Ja wlasnie wrocilam z KTG. Skurcze jakies sa ale to jeszcze nic powaznego.
Chociaz coraz czesciej mnie nawiedzaja. Chyba. Rany nie wiem czy ja rozpoznam te prawdziwe...
Nastepna wizyta u ginki w czwartek.

Odpowiedz
nusia20 2009-12-21 o godz. 09:12
0

jestem jestem ;) i nic nie wskazuje zeby coś mialo się zmienić 8)

Odpowiedz
Gość 2009-12-21 o godz. 08:21
0

Ja tez ciagle jestem.

Ale Muppet i Ola juz pewnie sa rozdwojone.
I Nusia?

Odpowiedz
_Tucha_ 2009-12-21 o godz. 06:46
0

A u nas bez zmian ... dzien po terminie i cisza. Niech mi ktoś powie, że to już niedługo bo ledwo żyje :( i fizycznie i psychicznie jakos do niczego sie nie nadaje.

Jutro znów na ktg i tak pewnie bedziemy się kontrolować co 2 dni ... już myslalam dzisiaj, ze cos sie zaczyna dziać bo jakies bolesne skurcze sie pojawiły ale szybko sie skonczyly i nadal czekamy.

Pozdrowienia.

Odpowiedz
aszak 2009-12-20 o godz. 21:22
0

Witam
Wiem, ze bardzo dawno sie nie odzywalam, ale opieka nad dzieckiem zabiera mi strasznie duzo czasu. Bartus ma kolki, ktore go mecza najczesciej w nocy, wiec jestesmy z mezem padnieci. Ja mam tez problem z karminiem - za malo pokarmy w jednej piersi, a maly nie hce z niej ssac..
Nie mam czasu zeby nadrobic zaleglosci w forumowych rozmowach, ale gratuluje wszystkim rozdwojonym a za nierzdwojone trzymam kciuki!!!!!!!

Odpowiedz
aleali 2009-12-19 o godz. 23:36
0

Witajcie. Ja juz po ktg, ktore oczywiscie nie wykazalo zadnych skurczy, nastepne dopiero we wtorek. Gin wlasnie skonczyl cesarke i byl zajety dlatego moje badanie przesunal na wtorek, wtedy tez powie mi, czy juz zostane w szpitalu.
Juz mam dosc tego czekania, ale jak widac moja coreczka ma to gdzies. Wybieram sie z mezem do zoo, przynajmniej zalicze kolejny dlugi spacer.

Odpowiedz
_Tucha_ 2009-12-19 o godz. 08:33
0

A'propos objawów porodu: u nie było tak: parę godzin przed porodem miałam regularne - co paręnaście lub parędziesiąt minut - zupełnie niebolesne wypinanie się brzucha - tak jakby dziecko mocno napierało pupą od środka na mój brzuch, potem okazało się, że to przerodziło się w skurcze porodowe ... i zaraz potem Maleństwo przyszło na świat.

Hmm ja mam takie wypinanie (albo wiercenie się Małej ... sama już nie wiem) od pewnego czasu, ale od jakiś 3 dni dużo czesciej i silniej ale nie regularnie to raczej nie za bardzo... może to już powoli czas :D oby oby.

Jutro termin i kontrolne ktg i wizyta u gin ... ciekawe co powiedza:)

Odpowiedz
Gość 2009-12-19 o godz. 06:23
0

Gratulacje dla mamusi :) !!!

Odpowiedz
Gość 2009-12-19 o godz. 06:09
0

Luna ogromne gratulacje lol

Rozdwojone mamy, zapraszam do wątku Jesienne mamy 2006 w dziale "moje dziecko"

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=45324

Odpowiedz
Gość 2009-12-19 o godz. 04:58
0

Melduje, że też już jestem rozdwojona. Szymek urodził się 15-nastego o 16.21. Od wczoraj wieczorem jesteśmy w domu i próbujemy ułożyć sobie wzajemne kontakty. :D Zwłaszcza, że w szpitalu głównie spał a w domu to już nie takie proste.
Poród miałam "siłami natury" (jak napisali w karcie :) ), bez cięcia krocza ale z pęknięciami śluzówki co mi nieco doskwiera.
14-nastego około 11 wieczorem zaczęły odchodzić mi wody, potem pojawiły się bardzo delikatne skurcze i ok. 3 w nocy wylądowaliśmy w szpitalu gdzie stwierdzili rozwarcie na pół palca. Zainstalowaliśmy się na porodówce i noc spędziliśmy oglądając filmy na laptopie a ja chodząc wywoływałam skurcze :D - jak się kładłam to znikały. O 10 rano następnego dnia rozwarcia nadal nie było za to szyjka prawie zgładzona. Z trudem udało obronić się nam przed podaniem oksytocyny lub środków rozkurczowych (mino straszenia, że jak mi ich nie podadzą to będę rodzić do następnego dnia) i słusznie bo o 13 było już 3 cm rozwarcia ( a ja dopiero poczułam co to są prawdziwe skurcze :o ) o 16 9 cm, a pół godziny później Szymek już był na świecie i przyssał się do piersi jak wampir :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-19 o godz. 01:25
0

Hej dziewczyny :) Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nie rozdwojone :D oby Wam szybko poszło!
A u mnie z maleństwem podobnie jak u Was ,mały w dzień śpi pięknie co prawda bo budzi się tylko na karmnienie co 3-4godzinki i jak na razie chętnie śpi u siebie ale niestety w nocy budzi się co godzinkę albo i mniej i domaga cyca poczym tego cyca oddac nie chce.....kończy się to tak że albo śpi z nami przez większośc nocy albo ja nie śpię prwaie wcale bo trzymam go na kolanach.Pokarmu przez to robi mi się tyle że dziś już dwie bluzki zalalam w nocy a wszystko w domu pachnie mlekiem ;)
no ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję że już niebawem mu się ten tryb dnia i nocy unormuje :D

Odpowiedz
_MeGGi_ 2009-12-19 o godz. 00:57
0

Corgi mam ten sam problem, niby dopiero od niedzieli jestesmy w domu, a ja juz ledwo ciagne, zaliczylam juz baby blues, dobrze ze maz w domu to chociaz moge wyjsc przejsc sie i odetchnac :) ale co do malego to tez zasypia tylko z cycem w buzi, nawet smoczkiem nie zawsze daje sie szukac, glodny raczej nie jest bo karmie go srednio co 3 godziny i dotad az sam odleci przy cycu i kazda proba odlozenia do lozeczka konczy sie kolysaniem, a wieczorem tez najchetniej zasypia w naszym lozku, ale wczoraj postanowilam ze bede twrda i bede stala przy lozeczku i lulala go a usnie i o dziwo wiekszosc nocy przespal sam, nad ranem sie zlamalam i jak sie obudzil to wzielam go do lozka bo nie mialam sily siedziec i go karmic a na lezaco to i samemu mozna sie zdrzemnac ;) ale chyba jedyna najlepsza metoda to konsekwencja
maz juz bure dostal ze bierze malego do lozka kiedy ja probuje nauczyc go spac w swoim ;) no ale w koncu przez 9 miesiecy nasze maluchy spaly z nami wiec nie ma sie co im dziwic teraz ze nie chca spac same, kiedy nie slysza bicia naszego serducha i bliskosci

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 23:03
0

Szynie nie martw sie. Mała wyskoczy w końcu.
Ja tez jechałam na zwolnienieniach 2,5 tygodnia, od internisty.
Teraz macieżyński mam od daty narodzin malucha.
Przytulam ciepło :usciski:

Odpowiedz
Szynia 2009-12-18 o godz. 22:24
0

A ja mam dzisiaj mega doła
Po konsultacjach, badaniach i dokładnym wywiadzie w szpitalu, przejrzeniu wyników z usg, wyszło na to, że termin mam na 23.10 a nie 14.10.
Moja prowadząca ginka poszła po najmniejszej lini oporu i ustaliła termin standardowo a ja się teraz zamartwiam.
Teoretycznie mogę już 23.10 wywoływać malucha, ale nie chcę na siłę, bo to może być przecież 40 tc!!!! Według "nowego" terminu mogę urodzić i 2.11 - muszę się z listopadówkami zapoznać ;)
Pozostaje mi ciągła obserwacja ruchów, częste ktg.
Bujam się dalej ze zwolnieniami od internisty - jutro idę żebrać o następny tydzień. Dobrze że nie poszłam 14.10 na macierzyński, bo by mi mogło ze 3 tygodnie przepaść, mimo że przedłużyli wolę cały urlop spędzić z Małą.

Jestem zniecierpliwiona, zła i wogóle mam dosyć.

Jak ja zadroszczę już rozdwojonym!!!!
Dziewczyny trzymajcie się cieplutko!

Odpowiedz
Corgi 2009-12-18 o godz. 21:40
0

Ta książka ("Uśnij wreszcie") wg mnie jest bardzo ogólnikowa, a raczej nazwałabym ją wodolejstwem - żadnych konkretów i szczegółowych opisów jak wprowadzać w życie podane porady . Niestety nie pomogła mi w niczym .... Sucha teoria akademicka - to jest moje osobiste odczucie po przeczytaniu tej książki. Nijak się ma do realiów - przynajmniej w moim przypadku.
----------------
A'propos objawów porodu: u nie było tak: parę godzin przed porodem miałam regularne - co paręnaście lub parędziesiąt minut - zupełnie niebolesne wypinanie się brzucha - tak jakby dziecko mocno napierało pupą od środka na mój brzuch, potem okazało się, że to przerodziło się w skurcze porodowe ... i zaraz potem Maleństwo przyszło na świat.

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 04:45
0

Corgi napisał(a):Moje maleństwo wprowadziło już swoje zasady - nie chce usnąć bez cyca, nie chce usnąć w swoim łóżeczku tylko w moim łóżku z cycem w buzi ... bo inaczej strasznie płacze, nie wiem jakich sposobów się imać żeby to zmienić i zaczęła sama zasypiać .... Proponuje otworzyć nowy wątek dla Pazdziernikówek 2006 w katalogu "Moje dziecko", może ktoś mi coś na szybko poradzi póki nie jest za późno na zmiany ...
Corgi a czytalas "Usnij wreszcie"?
Znalazlam tam wiele ciekawych rzeczy na temat usypiania.
Teraz czekam na wprowadzenie ich w zycie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 04:42
0

alguna napisał(a):Ewasia ja jak poszłam w nocy ze skurczami szyjke miałam zgładzoną a rozwarcie miałam na 1,5 palca, po trzech godzinach skurczy w domu, wcześniej miałam wszystko zamkniete, tylko szyjka była skrócona.
Czyli wszystko jest mozliwe :)
Wlalas w me serce troche nadzieji na wczesniejsze rozdwojenie :)

Odpowiedz
Corgi 2009-12-18 o godz. 04:21
0

Czesc Dziewczyny !
Widze, ze już jesteśmy prawie wszystkie na finiszu. Trzymam kciuki za oczekujace na rozwiazanie Październikowki.

Ja ostatnio ledwo ciągnę, nie mam czasu na nic, dzidziuś jest bardzo absorbujący, wymaga cały czas mojej uwagi i energii. Przydałoby się dodatkowe parę godzin w dobie na odespanie zaległości i zmęczenia - ale mimo to jest cudownie tulić takie Maleństwo w swoich ramionach i doświadczać cudu macierzyństwa !
Moje maleństwo wprowadziło już swoje zasady - nie chce usnąć bez cyca, nie chce usnąć w swoim łóżeczku tylko w moim łóżku z cycem w buzi ... bo inaczej strasznie płacze, nie wiem jakich sposobów się imać żeby to zmienić i zaczęła sama zasypiać .... Proponuje otworzyć nowy wątek dla Pazdziernikówek 2006 w katalogu "Moje dziecko", może ktoś mi coś na szybko poradzi póki nie jest za późno na zmiany ...

Trzymajcie się dzielnie ! :D :D :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 04:05
0

ewasia napisał(a):No wlasnie. Meldowac sie dziewczyny :)

Ja wlasnie wrocilam od lekarki.
Na KTG jakies skurcze sie pisza. Niereguralne ale zawsze jakies. Po raz pierwszy. Za to szyjka zamknieta nadal na cztery spusty.
Oj chyba Kropek chce byc jednak skorpionem.

Nie mam cieprliwosci juz lol
Ewasia ja jak poszłam w nocy ze skurczami szyjke miałam zgładzoną a rozwarcie miałam na 1,5 palca, po trzech godzinach skurczy w domu, wcześniej miałam wszystko zamkniete, tylko szyjka była skrócona.

Wiec jak widzisz wszystko mozliwe, u mnie nic sie nie zapowiadała, w nocy o 1.00 zaczął mnie boleć regularnie co 6-7 min. brzuch, tak od razu, zaczełam liczyć te bóle, po trzech godzinach stwierdziliśmy że jedziemy do szpitala. Po 10,5 godzinach urodziłam Jakubka.

Odpowiedz
nusia20 2009-12-18 o godz. 00:39
0

U nas cisza :D jutro termin i KTG 8) wedlu ostatnio badania szyjka 1 cm i na 1 cm rozwarcie skurczy chyba niet chyba przenosze

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 00:25
0

No wlasnie. Meldowac sie dziewczyny :)

Ja wlasnie wrocilam od lekarki.
Na KTG jakies skurcze sie pisza. Niereguralne ale zawsze jakies. Po raz pierwszy. Za to szyjka zamknieta nadal na cztery spusty.
Oj chyba Kropek chce byc jednak skorpionem.

Nie mam cieprliwosci juz lol

Odpowiedz
aleali 2009-12-17 o godz. 20:35
0

Witajcie. Gratuluje wszystkim mamusiom, Wasze dzieciaczki sa przesliczne. Ja niestety nadal 2w1, co kilka dni mam tylko robione KTG, ktore wykazuje, ze z coreczka jest wszystko ok, tylko skurczy brak niestety
Kolejne KTG i badanie w piatek o 11, ale juz czuje sie jak przeterminowana
Pozdrawiam Was cieplo i zycze bezbolesnego rozdwajania sie.

Odpowiedz
_Tucha_ 2009-12-17 o godz. 11:43
0

Śliczne maleństwa :D po cichu zazdroszcze, że już możecie je tulić:)

My nadal nierozdwojone, siedzimy i czekamy:) Helenka kopie i sie rozpycha ale nie zapowiada się na to żeby chciała wyjść. W piatek - w terminie - ide na kontrolne ktg do szpitala i do mojej gin po kolejne zwolenienie - no chyba, ze wczesniej sie uda :D

Pozdrawiam i trzymam kciuki za jeszcze nierozdwojone:)
Natalia

Odpowiedz
nusia20 2009-12-17 o godz. 09:56
0

śliczne dzieciątka :love: :love:

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 08:24
0

Przejrzalam liste pazdziernikowa i ktora kolejna? Co?

Od paru dni nie odzywaja sie Luna, Muppet, Ola, Tucha. Aleali od bardzo dawna.
Ktora jest juz mamuska? Hmm? :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 08:15
0

Agness synuś słodziutki lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 07:58
0

Kolejny sliczny synek

podpisano zadrosna ciotka ;)

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 07:18
0

Wybaczcie tą wilkośc nie mam pojęcia czemu tutaj takie wyszły skoro zawsze rozmiar biorę ten sam i zawsze wychodzą "normalne"

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 07:16
0

Hej dziewczyny słodziutkie te Wasze dzieciaczki lol
w takim razie ja tez przedstawię Wam mojego syncia
:stokrotka:


Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 05:39
0

:love:
caluski i usciski dla Kubusia

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 05:15
0

Hej dziewczyny ja znowu tylko na chwilę, byłam 4 dni w szpitalu z Jakubkiem bo mi ulał z krewką, ale jest juz wszystko w porzadku, wstawiam kilka fotek mojego synusia.

http://img96.imageshack.us/my.php?image=1110062040ye2.jpg

http://img96.imageshack.us/my.php?image=img2369tp2.jpg

http://img96.imageshack.us/my.php?image=0910061336le0.jpg

Odpowiedz
Gość 2009-12-17 o godz. 04:37
0

Meggi jeszcze raz gratulacje
Slodziuchny ten Twoj syneczek :)

A moj Kropek wazy juz ok 3400 i narazie nie mysli o wychodzieniu.

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 08:21
0

Słodziutki :love: i z tego co pamietam ze zdjęć, to chyba do mamusi podobny :D

Odpowiedz
_MeGGi_ 2009-12-16 o godz. 05:59
0

Gartuluje wszystkim Mamusiom
Jak juz nusia20 pisala rozdwoilam sie 11.10, zaczynalam od naturalnego porodu ale skonczylo sie na cc bo zielone wody i maly mial za duza glowke do mojej budowy i nie mogl sie dobrze wstawic, dokladniej wszystko opisze jak juz troche wprawy zlapie w "obsludze" malego i bede umiala lepiej zaplanowac sobie dzien. Wyszlismy wczoraj
A to nasze kilogramy szczescia

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 04:34
0

Gratulacje dla wszystkich rozdwojonych!
Ja znajduje coraz mniej czasu na czytanie a pisanie to już wogóle..Teraz maleństwo śpi, choć dziś troszkę marudził...zresztą ostatnie dni wiecej sie rozgląda niż spi. No i zrobił sie z niego słodki pulpecik, ale podobno wcześniaki tak mają bo chccą nadrobić "stracony czas bytności w łonie mamy".
Na razie (mimo że syneczek w czwartek bedzie miał 6 tygodni) wciąż uczymy sie wspólnego życia, rozkład dnia podlega ciągłym modyfikacjom,a czynności niezwiązane z maleństwem leżą odłogiem....
Buziaczki dla wszytskich :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 03:38
0

Gratulacje dla wszystkich mamuś na pełnym etacie :D
My od soboty jesteśmy w domu, zbieram siły po cesarskim cięciu, mąż bardzo mi pomaga.
Maleńka jest w sumie bardzo grzeczna, powoli uczymy się ją rozumieć.

Trzymam kciuki za mamuśki 2w1 :stokrotka:

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 02:40
0

Ja czekam niecierpliwie :)

Agness gratulacje!!!

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 00:35
0

Ale się porobiło, tylko tydzień mnie nie było lol gratulacje wszystkim szczęśliwym mamą.

Mi minął juz 2 tydzień i jest super, Kubuś je i śpi jest grzeczny i zaczyna miec już fazy aktywności w ciągu dnia tak około 2 godzin i się patrzy i rozgląda, a jak się uśmiechnie to nogi miękną, najpiękniejsze chwile w życiu lol lol

aszak na obolałe brodawki najlepsza jest maść Bephanten lub cokolwiek z lanoliną, jak masz już pękniętą lub zaczyna pękac to odciągaj i karm z butelki a pierś smaruj maścią po 2 dniach powinno przejść, a odciąganiem spowodujesz napływ większy pokarmu, rób tak mniej więcej co 3 godziny.
Jak będziesz miała nawał pokarmu to też odciągaj bo możesz dostac gorączki, ja tak miałam w 4 dobie.

Odpowiedz
Szynia 2009-12-15 o godz. 22:30
0

Alguna, Agness27l gratuluję :brawo:
U mnie najprawdopodobniej termin się przedłuży do 20 lub później!!
Podejrzewam, że ginka mi źle wyliczyła termin - idąc po najmniejszej linii oporu, biorąc pod uwagę standardowe cykle (a ja takich nie miałam). Teraz muszę do internisty się turlać, żeby dostać zwolnienie na kolejny tydzień (mam do 20 a później kolejna wizyta) na szczęście mam bardzo sensowaną internistkę, która przyjęla mnie ze zrozumieniem.
Byłam w szpitalu w Międzylesiu na ktg, poznałam 3 z kolei położną (poprzednie 2 wyjazdy były czysto zapoznawcze :) ), wszystkie są bardzo miłe, czuję się tam już bezpiecznie i tam zdecydowałam się rodzić.
Czekamy teraz cierpliwie na swoją kolej.

Odpowiedz
Gość 2009-12-15 o godz. 08:44
0

Cześci dziewczyny!!Po pierwsze gratuluję wszystkim mamą lol lol No i oczywiście muszę się pochwalic że sama też już już rozdwojona jestem!Miałam miec c.c. 13 pazdziernika więc 10wieczorem zgłosiłam się na badania i tak się to skończyło że 11pazdziernika sama zaczęłam rodzic lol Rodziłam dokładnie 7godzin ale parcie trwało 20minut-urodziłam syneczka z wagą 3300 i 54cm. długości o godzinie 22-40.Oczywiście śladem dziewczyn jak tylko będę miała więcej czasu to napiszę sprawozdanie i wkleję foteczki małego Korniego :) Pozdrawiam i życzę całej reszcie szybkich porodów

Odpowiedz
Gość 2009-12-13 o godz. 23:41
0

alguna napisał(a):Ja jak znajdę więcej czasu to wstawie foty malucha mojego.)
Czekamy, czekamy.
I na relacje tez :)

Mamusiu :)

Odpowiedz
oleńka25 2009-12-13 o godz. 21:33
0

Alguna! Jeszcze raz gratuluję :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-13 o godz. 21:00
0

Gratulacje dla dzielnych mamusiek, życzę powodzenia tym nierozdwojonym jeszcze. lol

Ja jak znajdę więcej czasu to wstawie foty malucha mojego.
Na razie krok mnie jeszcze boli bo byłam nacinana i trochę popękałam,chodzę jak kaczka 8)

Odpowiedz
Szynia 2009-12-12 o godz. 20:47
0

Gratulacje dla rozdwojonych i rozdwajających się :P

U mnie bez zmian, nadal 2 w 1.
Mała się chyba kręgosłupa trzyma żeby nie wypaść ;) , bo strasznie mnie krzyż boli. Dzisiaj jeszcze mam wizytę u internisty w sprawie zwolnienia na okres przterminowania :| Ledwo łażę :(

Odpowiedz
Izabela1 2009-12-12 o godz. 05:27
0

, wstepny termin cesarki 23-25 pazdziernikewasia napisał(a):Aaaaaaaaaaaa
Ale nowiny :)

Meggi, Aszak gratuluje syneczka :stokrotka:
Corgi gratuluje coreczki :stokrotka:

jak tak dalej pojdzie to zostane tu sama... 8)
Gratulcje dla wszystkich "rozdwojonych"
Ewasiu na razie jestem tu jeszcze ja :) wstepny termin cesarki 23-25 pazdziernik

Odpowiedz
Gość 2009-12-12 o godz. 00:50
0

Łał, jak szybko idziecie.
Meggi, Aszak gratulacje!
Ja mam termin na jutro. :D
Idę na KTG ale czuje, że mały jeszcze posiedzi.

Odpowiedz
Gość 2009-12-11 o godz. 21:54
0

Ja również jeszcze nie rozdwojona i raczej jeszcze nic się nie zapowiada na rozdwajanie. Widocznie małemu dobrze w środku :P
A dzisiaj rano moja kumpela zaczęła rodzic (nie forumówka ale też październikówka), miała termin na 20 października, więc i z nami nic nie wiadomo.
Gratuluję wszystkim rozdwojonym

Odpowiedz
Gość 2009-12-11 o godz. 08:03
0

Aszak, Meggi, Corgi GRATULALACJE
Fajnie, że jesteście już Mamuśkami. Super.
Troszkę Wam zazdroszczę lol
Posypałyście się szybciutko.
Życzę zdrowia dla mam i dzieciaczków i obyście szybko opanowały wszystkie obowiązki.

A ja nadal czekam...

Odpowiedz
_Tucha_ 2009-12-11 o godz. 07:31
0

Wooow ale nowiny :) wielkie gratulacje :)

Ja mysle, ze tez jeszcze posiedze sobie troche nierozdwojona :) przynajmniej po dzisiejszej wizycie u lekarza nic na to nie wskazuje, ze zaczne rodzic.

Hmm ciekawe która następna?? ;)

Odpowiedz
nusia20 2009-12-11 o godz. 02:05
0

Aszak gratulacje 8)
coraz mniej nas zostalo :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-11 o godz. 01:51
0

Aaaaaaaaaaaa
Ale nowiny :)

Meggi, Aszak gratuluje syneczka :stokrotka:
Corgi gratuluje coreczki :stokrotka:

jak tak dalej pojdzie to zostane tu sama... 8)

Odpowiedz
Gość 2009-12-11 o godz. 01:07
0

aszak gratulacje dzielna mamusiu :D

Odpowiedz
aszak 2009-12-11 o godz. 00:33
0

Dziewczyny! Śpieszę się pochwalić, że w niedzielę, 8.10 o 20.05 urodził się mój synek ;) Poród trwał 8h, zakończony cc. Główka źle wstawiła się w kanał.
Jesteśmy juz w domku. Jakaś zaraza się rozwinęła na oddziale i siostra mi załatwiła, że wyszłam dokładnie po 48h. Jak tylko Małemu pobrali krew do badań na fenyloketonurię wyszlismy i byliśmy w domku wczoraj o 21.30.
Bartuś jest b grzeczny, tyko placze jak robi kupke albo baczka. ja jeszcze nie mam pokarmu wiec go dostawiam i dokarmiam. na razie kiepsko mi idzie utrzymanie jakiejs dyscypliny i planu dnia.
Bartus tak mocno ssie i uwielbia traktowac mnie jak smoczek, ze brodawki mnie juz bola. Jak sie dossie, to nie chce puścić. Zasypia sobie brodawą w paszczy.
Jest przesliczniasty, ślicznie skupia wzrok i fajnie sie patrzy w fazach aktywosci. Po prostu tylko sie zakochac!!!
Zdjecia wstawie potem!!! Poród też opiszę jak będę miała więcej czasu.
Ps. Posta pisalam od 11 w 4 turach!!

Odpowiedz
nusia20 2009-12-11 o godz. 00:08
0

Corgi gratulacje! czekamy na fotki :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-10 o godz. 23:58
0

Meggi, Corgi serdeczne gratulacje rozdwojenia :)

Odpowiedz
nusia20 2009-12-10 o godz. 23:55
0

_Meggi_rozdwojona - chlopiec 54 cm, 3650 g, skonczylo się cesarką 8)

Odpowiedz
Gość 2009-12-10 o godz. 23:50
0

Corgi to cudownie, gratuluje!
Czekamy na szczegóły.

Odpowiedz
Corgi 2009-12-10 o godz. 23:34
0

Cześć dziewczyny ! Wrócłam wczoraj wieczorem do domu ze szpitala: stan: 1+1 (rozdwojona). Moja córeczka Alicja jest najpiękniejszym i najgrzeczniejszym dzieckiem na świecie (54 cm, 3340 g) obie czujemy sie dobrze. Rozdwoiłam sie w piatek o 4:50 rano. Poród naturalny (zanim podjęto decyzje o podaniu oksytocyny w celu wywołania porodu, ja sama z siebie zaczęłam rodzić ... , poród trwał 9 godzin, poszło bez nacicnania krocza. Dało radę, nie jest to tak straszne jak myślałam.
Jak się zadomowimy i ochłoniemy, to opiszę szczegóły.
Buziaki dla Wszystkicj Październikówek.
Rozdwajajcie się !

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie