• Pucia odsłony: 2200

    15 października - Dzień Dziecka Utraconego

    Dziś dzień dziecka utraconego...

    I szczególnie mocno wszystko przeżywam. Przypominają mi się wszystkie trudne chwile, wracają wspomnienia, uczucia, które chowam głęboko... Wyciągnęłam malutkie buciki, które miały być pierwszym (zaraz po zdjęciach USG) namacalnym dowodem, że nasze szczęście zamieszkało u mnie pod sercem. Ja wiem, że to dopiero był groszek, kruszynka taka maleńka, ale stratę odczułam olbrzymią... Staram się o tym dużo nie mówić, choć chciałabym komuś opowiedzieć, co czuję, że nadal borykam się ze wspomnieniami. Znajomi i przyjaciele omijają temat, myślą, że jak przestaniemy o tym mówić, poczuję się lepiej, że "mi przejdzie", że się lepiej poczuję...

    http://www.dlaczego.org.pl/tekstystrata.htm

    Kochane Mamy Aniołków, dziś nasz dzień. Mój dzień. :usciski: :usciski: :usciski:

    Odpowiedzi (30)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-11-07, 04:06:49
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
okruszek 2011-11-07 o godz. 04:06
0

I ja tez zapalam dla wszystkich aniołków i mojego rowniez... moja kochana, upragniona coreczka.... Dziadkowie opiekuja sie Toba i wierze ze jest Ci z nimi dobrze...

Odpowiedz
TruSkaFka 2011-11-07 o godz. 04:00
0

...wracaja wspomnienia.....

Odpowiedz
Gość 2011-11-07 o godz. 03:42
0

Dla Waszych Aniołków

Aniołkowe mamy, ściskam Was całym sercem :usciski:

Odpowiedz
Milka82 2011-11-07 o godz. 03:40
0

Dla wszystkich Aniolkow oraz mojego...

Odpowiedz
Gość 2011-11-07 o godz. 00:43
0

Odpowiedz
Reklama
Gość 2011-11-07 o godz. 00:25
0

Dla wszystkich Aniołków

\'/ \'/ \'/

Czuwajcie nad swoimi bliskimi.

Odpowiedz
Gość 2011-11-07 o godz. 00:22
0

kolejny taki dzień bez Ciebie kochanie :(

pamiętamy o Tobie cały czas... zawsze będziesz w naszych sercach...

dla Ciebie Aniołku

dla Poli, dla Lilianki i dla wszystkich Aniołków

Odpowiedz
Madziiaa 2010-11-21 o godz. 06:54
0

Odpowiedz
Gość 2010-11-07 o godz. 09:26
0

http://wiadomosci.ngo.pl/wiadomosci/229446.html
http://www.ops.pl/news.php?id=1750
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZR/15_10_dziecko_utracone.html

Trochę informacji o tym dniu.

Dzisiaj o świcie wyjechaliśmy od teściów, żeby przyjechać na mszę do Krakowa, mieliśmy dwie godziny na odpoczynek, a mąż biedaczysko zasnął i obudził się z gorączką. Więc nie poszliśmy na mszę i zostaliśmy oboje w domu. :( Tak mi źle.

Odpowiedz
Izabela1 2010-11-07 o godz. 09:05
0

Edward Estlin Cummings "Te dzieci, które śpiewają w kamieniu"
Te dzieci które śpiewają w kamieniu to
milczenie kamienia te
małe dzieci owinięte kwiatami
w kamieniu rozchylony
zawsze te milczące ma
leńke dzieci są płatkami ich
piosenka jest kwiatem na
wieczność ich kwiaty
z kamienia są
milczącym śpiewaniem
piosenki bardziej cichej
od ciszy wiecznie te same dzieci na zawsze
śpiewające w wieńcu śpiewających kwiatów dzieci z
kamienia z oczami
w kwiatach
wiedzą czy któreś
najmniejsze
drzewo dosłyszy
za zawsze na wieczność te dzieci śpiewające na zawsze
piosenkę złożoną
z milczącego jak kamień milczenia

przełożył Artur Międzyrzecki

_________________

Zawsze będziemy pamiętać....

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-11-07 o godz. 05:29
0

Angeliko, nasz Aniołku, zawsze będziesz w naszych sercach...

Dla Ciebie i wszystkich innych Aniołków

Odpowiedz
Gość 2010-11-07 o godz. 02:11
0

:usciski:

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2010-11-07 o godz. 00:02
0

Malenstwo zawsze bedziesz dla mnie pierwszym dzieckiem, o ktorym nigdy sie nie zapomne.

musze wierzyc, ze jestes gdzie indziej bardziej potrzebny.
tylko, ze to takie ciezkie.

Odpowiedz
Alma_ 2010-11-06 o godz. 23:57
0

['] ['] [']

Odpowiedz
Pucia 2010-11-06 o godz. 23:55
0

Jesteście w naszych sercach

['] ['] [']

Odpowiedz
asieczek 2010-11-06 o godz. 23:51
0

Dla wszystkich Aniołków

pamietamy o Was

Odpowiedz
asieczek 2010-11-06 o godz. 22:04
0

Dla wszystkich Aniołków

pamietamy o Was

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 08:47
0

Dziewczyny bardzo mi przykro, że Was to spotkało i nie życzę nawet najgorszemu wrogowi takiego przeżycia jakie Was spotkało.
Byłam bardzo blisko takiej tragedii i bardzo Wam wspołczuje i życzę szybkiego powrotu do zdrowia oraz przytulenia jak najszybciej Waszych kochanych, wyczekanych maluszków.

Uściski gorące
i pamietajcie, że nie jesteście same ze swoimi problemami :usciski: :usciski: :usciski: :usciski: :usciski:

Odpowiedz
Pucia 2009-11-11 o godz. 06:31
0

Ja też wierzę, że przyjdzie taki czas, gdy przytulę do siebie tę wyczekaną istotkę...

Odpowiedz
ewa78 2009-11-11 o godz. 03:28
0

Nie wiem co to znaczy stracić dziecko i wiedzieć nie chcę. Natomiast ponad cztery lata temu przeżyłam najgorszy tydzień w swoim życiu, kiedy myślałam, że noszę w sobie martwe dzieciątko i każdy dzień był oczekiwaniem "czy dziś poronię"......Dzięki Bogu finał był szczęśliwy i dziś mogę przytulać Emilkę.
Łzy i żal napływają mi do serca kiedy słyszę o utracie dziecka.
Ale wierzę, że dla każdego przyjdzie czas, kiedy będzie mógł tulić swoje dzieciątko.
A malutki Aniołek będzie pomagał z nieba swoim rodzicom w trudach życia codziennego.

Odpowiedz
Gość 2009-11-10 o godz. 04:25
0

http://fakty.interia.pl/news?inf=677160

Odpowiedz
Gość 2009-11-09 o godz. 12:05
0

Kochane mamy aniołków.
Jesteśmy z Wami nie tylko tego jednaego dnia.
Jestesmy z Wami codzinnie.
Po to by wysłuchać, przytulic, pocieszyć...
Nie zapominajcie o tym...

Odpowiedz
Pucia 2009-11-09 o godz. 11:25
0

Doniu jesteś aniołem i wiesz o tym! :)

TruSkaFka - tak właśnie zaczynam myśleć, że potrzebuję czasu... Ja tak jak Moniak zbierałam się nieźle, myślałam, że sobie ze wszystkim poradzę, ale im bliżej godziny, w której o dziecku możemy myśleć tym większe lęki się rodzą we mnie... Ja też dużo wiem, rozmawiałam, znam statystki, ale lęki są irracjonalne i niestety niewiele można sobie w takich przypadkach wytłumaczyć. TruSkaFka ma rację, każda z nas ma inną potrzebę czasu. Mam nadzieję, że dzięki kochanym i bliskim osobom (także stąd :D ) ten czas dla nas nadejdzie może wcześniej.

Uściski dla wszystkich aniołkowych mam i nie tylko!

Odpowiedz
m0niak 2009-11-09 o godz. 02:19
0

Minęło 3,5 tygodnia od kiedy dowiedziałam się, że jednak nie tym razem zostaniemy rodzicami :chlip: .
Mimo łez jednak wiedziałam, że będziemy się starać tak szybko jak tylko lekarz pozwoli, czyli za jakieś 2,5 miesiąca.
Pomogła mi rozmowa z koleżanką lekarzem, uwierzyłam, że tak było widocznie najlepiej dla dziecka, że nie było do końca zdrowe. Staram się nie szukać innych powodów...

Odpowiedz
TruSkaFka 2009-11-08 o godz. 02:58
0

puciu, ja po pierwszym poronieniu dochodzilam do siebie i bylam gotowa na nastepna ciaze prawie po poltora roku... na wszystko przychodzi czas, jest czas na placz, wspomnienia, nostalgie, jest czas na smiech , szczescie i radosc... tylko czasem tzreba poczekac... badz cierpliwa... myslami jestem z toba

Pozdrawiam
TruSkaFka

Odpowiedz
Gość 2009-11-08 o godz. 00:27
0

Puciu - masz nas, masz mnie, mamy siebie....
Zawsze mozemy porozmawiac o utraconym dzieciatku....
:usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-11-07 o godz. 22:37
0

:goodman:

Odpowiedz
Pucia 2009-11-07 o godz. 11:02
0

Ja wiem, muszę wierzyć, że tak miało być. Pewnie wszystkie mamy w to wierzymy albo bardzo chcemy uwierzyć. Ja wierzę w misję mojego aniołka...!

Odpowiedz
Gość 2009-11-07 o godz. 10:55
0

Nawet nie widziałam że taki dzień istnieje

Łączę sie i ja z wszystkimi mamami Aniołków :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-11-07 o godz. 10:37
0

Pucia-zawsze jeszcze masz nas-z nami możesz pogadać, my postaramy się zrozumieć...

Mamy Aniołków-trzymajcie się, tak musiało być chyba poprostu, Wasze Aniołki napewno miały jakąś ważną misję do spełnienia... gdzieś tam na górze...

:usciski:

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie