Zapraszam do nowego watku (ten zamykam) :)
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=823385#823385
No to mnie oświeciłaś, Panna
Wiem tylko, że MotherCare najdroższe, ale praktyczne te zapięcia na początku przygody z maluszkiem.
Może w rozmiarze 56 nabędę takie, żeby się nie stresować i tylko dlatego bo co mi po trwałości na może miesiąc używania :D
Naitre dzięki za dokładne namiary na sklep.
PS wzruszające co napisałaś o tym, że dzidzia wyczuwa tatusia.
Niesamowite. Tak do końca nie wiadomo, jaką świadomość ma takie małe dziecko.
Niby dorosły nie pamięta swojego wczesnego dzieciństwa a co dopiero życia płodowego,
ale natura jest jeszcze taka niezbadana, że kto wie czy dziecko na tym etapie rozwoju nie jest świadome bardziej niż nam się wydaje ?
No i zapomniałam napisać najważniejsze ;)
Wiecie myślałam, że jeszcze pare miesięcy minie gdzie nocki bedę zarywać z powodu dzidzi. A tu niespodzianka ;) Dzisiaj mało spałąm, bo dzidzia tak wariowała, ze spać mi nie dała, zmiana pozycji nie pomagała. Napicie się wody nie pomogło. Tatus dzidzie rozbudził i koniec ;)
Wczoraj mężuś zasypiając trzymał z 30 min rękę na brzuszku i się cieszył bardzo bo cały czas czuł maleństwo jak się wierciło ;) Reaguje maleństwo na tatusia. To nie pierwszy raz się tak zdarżylo, ze na dotyk meża zareagowało dziecko :D Ale pierwszy raz tak długo się ruszał nasz skarb :D
Panna_Nikt napisał(a):Panna_Nikt napisał(a):Natri, to podpytaj ...
Sorry za tą Natri, miało być oczywiście naitre, ales sobie nick wymysliła ;)
lepiej brzmiało niż renesans :P to z francuskiego ;) Używam go od ok 4-5 lat ;) Teraz marzy mi się nowy 8) Ale zmieniać nie będę a tym bardziej nie mam zamiaru zmieniać forum :P
Panna na pewno się jej podpytam, ona rodziła 2 kwietnia, wiec tak jak Ty mniej więcej. Pamiętam, że 1 spadł śnieg a 4 czy 5 gdy odbieraliśy malego to był już upał ;) Ach ten "kwiecień poprzeplata trochę zimy trochę lata" ;)
Z tego co pamiętam to kombinezona nie kupowała. Igor miał śpiochy i body a na to kubraczek, ale mogłam coś pokręcić ;) Po weekendzie dam znać.
Xenia jak pisałam wcześniej otworzyli na 27 czerwca, czy też 28 grudnia tj ta ulica na przeciwko okrąglaka, sklep jest niedalego GW na rogu. Jest to reserved poświęcony tylko dzieciom. Polecam 8) A w tym pledzie mozńa się zakochać :stokrotka:
jusbia przykro mi bardzo :goodman: Nic wiecej mądrego powiedzieć nie mogę :(
Kimberli mój dentysta powiedział dokładnie to samo to Pannie. Wytłumaczył jak to działa i jaką drogą idzie znieczulenie do żyły głównej do dzidzi. Zaznaczył także, że prawdopodobieństwo, ze może się coś stać jest takie jak uderzenie w tej chwili meteorytu obok na ulicy
;) Mimo wszytsko nie dostałam znieczulenia, co mnie ucieszyło lol Bo jak już pisałam mi ono w niczym nie pomaga ;)
Panna mam nadzieję, ze częściej bedziesz się tak rozpisywać lol
Mam do Ciebie pytanie. Chcemy wymienic sobie lodówkę, może oriętujesz się gdzie są najtańsze? Wiem, ze na pewno nie w media markt. Ale moze są jakieś małe sklepiki, nie firmowe o których My 'nie Poznaniacy' mieszkajacy tylko 4 lata (lub 11 jak mój mąż ;) ) w tym mieście nie mają o nich pojęcia??
kimberli napisał(a):Panna_Nikt ja miala dzisaj robionego zęba bo wypadla mi plomba i mialam go robionego ze znieczuleniem, jednak dentystka zapewnialą mnie że jest to w drugim trymestrze jak najbardziej bezpieczne, a znieczulenie musialo byc bo ząb jest w takim miejscu że moglabym poddrygiwać na fotelu.
Jak widać medycyna (lecznictwo) to sztuka. Każdy postrzega ją inaczej.
kimberli napisał(a):Ja też wciąż sie zastanawiam jak przywiąze maleństwo do domu, tzn. jak ubrane, tez zastanawialam sie nad kombinezonem, ale wsumie naloże go może dwa razy bo puźniej będzie zacieply a na przyszlą zimę będzie za maly. A może już lepiej jakąś kurteczkę, tylko że to wszystko zależy od pogody.
Kurteczka czy kombinezonik to juz chba nie ma takiego znaczenia. Chodzi raczej o to czy to ma byc cos grubego puchatego (faktycznie, ubiore dwa razy i koniec, bo za rok i tak bedzie za małe) czy wystarczy jakis polarkowy komplecik, ktory przyda sie jeszcze na wiosenne zimne dni? Trzeba by z tym pytaniem podskoczyc pietro wyzej do marcówek. Ponadto, wydaje mi sie ze my (majace termin na poczatku kwietnia) mam wiekszy dylemat niz dzieczyny z data na koniec kwietnia.
xenia_e napisał(a):Bardzo ładna kolorystyka. Wg mnie bodziaczki piękne i nie drogie, ale ja nie mam jeszcze rozeznania co do cen
Rozeznać cię powoli ? ;)
- trójpak body w H&M ok 30zł
- trójpak body w MotherCare ok 70zł
- średnia cena za pojedyńczą sztukę body 15-20zł ( w przecietnym, niemetkowym sklepie)
- śpiochy welurowe w H&M - 30zł
- trójpak pajaców w MotherCare - 100zł
- przeciętne cena za pojedyńczą sztukę bawełnianych śpiochów 15-30zł ( w przeciętnym niemetkowym sklepie)
xenia_e napisał(a):A który Reserved ma ciszki niemowlęce ?
Ja mam najbliższy w Plazie, ale takich niemowlęcych ubranek chyba tam nie widziałam...
Ja dzisiejsze zakupy zrobiłam w Reserved przy Placu Wolności (ul.28. grudnia... chyba ). W Plazie i Starym Browarze nie bylo.
Jusbia nie wiem co powiedziec. Przykra jest taka sytuacja. Kobieta w ciązy potrzebuje przede wszystkim spokoju i wyciszenia a wszelakie kłótnie temu nie sprzyjają. Jedyne co mogę to, :usciski: Nie przejmuj sie i mysl glownie o dzidziusiu bo on/ona jest teraz najwazniejszy/a.
* alez ja sie dzisiaj rozgadałam :D
A ja znowu po długim czasie doskakuje, aby się powyżalać
Odchodzę od "męża", wracam do domku- mam już dosyć jego zachowania i ciągłych zarzutów jego mamy- to mnie przerosło- poza tym i tak nie interesuje się mną i naszym maleństwem
już jestem spakowana i na dniach wyjeżdżam, czekam tylko na szwagra który na pozabierać moje ciuszki i przewieź do mnie do domku, tzn. do domku mojego i moich rodziców- takiego gdzie panuje cisza, spokój, a przede wszystkim miłość i bezpieczeństwo
Jestem załamana i chyba mnie dopadła depresja ciążowa- mam doły, jeden za drugim, a każdy następny to coraz większy
Panna przesłodkie te ciuszki :love:
Bardzo ładna kolorystyka. Wg mnie bodziaczki piękne i nie drogie, ale ja nie mam jeszcze rozeznania co do cen
A który Reserved ma ciszki niemowlęce ?
Ja mam najbliższy w Plazie, ale takich niemowlęcych ubranek chyba tam nie widziałam...
Panna_Nikt napisał(a):Natri, to podpytaj siostrę w czym ona przywozila dziecko ze szpitala. Kupowala jeszcze zimowy kombinezon czy wystarczyl juz polarkowy komplecik (tzn. spodnie + kubraczek)?
Ja też wciąż sie zastanawiam jak przywiąze maleństwo do domu, tzn. jak ubrane, tez zastanawialam sie nad kombinezonem, ale wsumie naloże go może dwa razy bo puźniej będzie zacieply a na przyszlą zimę będzie za maly. A może już lepiej jakąś kurteczkę, tylko że to wszystko zależy od pogody.
Ciekawe jak marcóweczki mają zamiar przewieść dzieci do domku??
Panna_Nikt ja miala dzisaj robionego zęba bo wypadla mi plomba i mialam go robionego ze znieczuleniem, jednak dentystka zapewnialą mnie że jest to w drugim trymestrze jak najbardziej bezpieczne, a znieczulenie musialo byc bo ząb jest w takim miejscu że moglabym poddrygiwać na fotelu.
Troche sie balam zastosować to znieczulenie, ale poczytalam na internecie jak lekarze pozytywnie sie wyrażają o tego typu znieczuleniach.
Panna_Nikt napisał(a):Natri, to podpytaj ...
Sorry za tą Natri, miało być oczywiście naitre, ales sobie nick wymysliła ;)
Natri, to podpytaj siostrę w czym ona przywozila dziecko ze szpitala. Kupowala jeszcze zimowy kombinezon czy wystarczyl juz polarkowy komplecik (tzn. spodnie + kubraczek)?
kimberli napisał(a):Ja zaczelam chodzić do dentysty, bo boję sie o swoje ząbki , a jak maleństwo przyjdzie na świat to już napewno się nie zmobilizuje.
Ja tez wreszcie poszlam z ta dziura w zebie ( o ktorej chyba wspominalam kilkanascie stron watku temu). Dentystka powiedziala mi, ze znieczulenie moze wywolac czasmi zwezenie naczyn krwionosnych, a co za tym idzie poronienie. Wystraszyla mnie na tyle, ze zdecydowalam sie na zakladanie bląby (blomby ?? ) na zywca. Ponadto usunelam sobie kamien nazebny. Zostala mi wymiany jeszcze jedna blaba, ale z tym poczekam chyba do porodu, bo juz drugi raz na fotelu nie wytrzymam bez znieczulenia.
Na razie muszę siostrę 'pogonić' do wyciągnięcia ubranek po siostrzeńscu. Wtedy będę mogła powiedzieć, co już mamy (tzn ile ona miała - rodziła tak jak my w kwietniu) no i co bedziemy musieli dokupić. Mam nadzieję, ze w ten weekend wszystko się wyjaśni:)
A na razie poczytam sobie ile Wy kupujecie ubranek 8)
Co i w jakich ilościach kupujecie lub planujecie kupic (chodzi mi oczywiście o kwestie ubranek)? Przyznam sie, ze ja kupuje troche na dziko, pod wplywem chwili i nie wiem czy nie wyjde na tym jak Zabłocki ...
Wiem, ze w internecie mozna znalezc przykladowe wyprawki, ale chcialabym rowniez wiedziec jak wy sie na to zapatrujecie. Wszyscy mowia aby kupic malo, bo dzieci szybko rosna. Pytanie tylko ile to jest " to mało" ? 3 komplety z kazdego rozmiaru wydaje mi sie troche za mało, tym bardziej ze nie chce wlaczac pralki co drugi dzień
U mnie poki co w komodzie leza takie oto rzeczy:
w rozm. 56
* cienkie bawełniane koszulki, wiazane z boku dla noworodka - 2 szt.
* bawełniane kaftaniki rozpinane z boku - 4 szt.
* tradycyjny kaftanik bawełniany - 1 szt.
* bawełniane body z długim rękawkiem rozpinane na całej dług. - 5 szt.
* bawełniane body z krótkim rękawkiem rozpinane na całej dług. - 1 szt.
* śpioszki welurowe rozpinane na całej długości - 2 szt.
* śpioszki bawełniane rozpinane w kroczu - 2 szt
* pajac welurowy rozpinany na całej dług. - 1 szt.
w rozm. 62
* bawełniane body (bieliźniane) z krótkim rękawkiem wkładane przez głowę - 7 szt.
* bawełniane body z długim rękawkiem - 2 szt.
* bawełniane body na naramkach - 1 szt.
* śpiochy bawełniane rozpinane w kroczu - 1szt.
* pajace bawełniane rozpinane na całej długości - 4 szt.
ponadto w rozmiarach bliżej nie określonych:
* bawełniane cienkie czapeczki wiazane pod szyją - 2szt
* bawełniane cienkie czapeczki typu "smerfetka" - 2szt
* skarpetki - 5 par
Planuję jeszcze dokupić trojpak pajaców w rozmiarze 62, oraz cos cieplego (polarowe/welurowe) na chlodny kwiecień, no i ciepłą czapeczkę. Czy cos jeszcze?
A ja dzisiaj polazilam troche po sklepach i wylowilam kilka fajny rzeczy dla mojej dzidzi. Wydawały mi sie okazyjnie tanie, wiec jesli tak nie jest to nie wyprowadzajcie mnie z bledu ;)
W Reserved wprowadzili nowa linie dla dzieci RE Kids (chyba juz o tym natrie wspominała) i maja calkiem fajne ciuszki i calkiem tanie ( w porownaniu np. z H&M)
Kupiłam dzisiaj u nich taki oto pled w cenie 35zł (jest duzy i gruby, wiec w zupełności zastąpi nam tradycyjny kocyk)
oraz śpiworek, również za 35zł
* rzeczywisty kolor jest taki jak na powiększeniu
a w C&A są fajne bodziaki w cenie 17,90zł za 3 sztuki, kupiłam 2 komplety
(brązowo-ecru)
(niebiesko-białe)
naitre napisał(a):dziuba napisał:
a jak tak z innej beczki. wiem, że to nie na temat, że zupełnie nie ten wątek, ale tak strasznie się cieszę, że muszę obwieścić to całemu światu:
POLACY WYGRALI Z SERBIĄ 3:0
wracam do pracy, później coś skrobnę.
Ale w czym ??
W siatkówce.
a jak tak z innej beczki. wiem, że to nie na temat, że zupełnie nie ten wątek, ale tak strasznie się cieszę, że muszę obwieścić to całemu światu:
POLACY WYGRALI Z SERBIĄ 3:0 :D :brawo:
wracam do pracy, później coś skrobnę.
poprostu miodzio
cud miód i tylko orzeszków brak ;)
jak dla mnie to było cos okropnego
Agata22 napisał(a):naitre napisał(a):Agata to dobra nowina lol A myślałam, że nie można niczego do ust wziać przed pobraniem krwi ;)
to zależy ja byłam na czczo na tym badaniu ale musiałabyś zapytać albo dr albo w przychodni gdzie będziesz robiła badanie
Oczywiście, że sie spytam :D Ale nie mogę sobie wyobraźić jak mozńa pić rozpuszczoną glukozę ;)
naitre napisał(a):Agata to dobra nowina lol A myślałam, że nie można niczego do ust wziać przed pobraniem krwi ;)
to zależy ja byłam na czczo na tym badaniu ale musiałabyś zapytać albo dr albo w przychodni gdzie będziesz robiła badanie
Lekarz wysyla mnie za 3 tyg. na badanie obciążenia glukozą. I w związku z tym mam takie male pytanie. Czy badanie to jest refundowane przez NFZ?
Panna_Nikt badanie na glukozę jest bezpłatne na NFZ musisz mieć skierowanie
jedyne co musisz kupić sobie w aptece glukozę (koszt ok 3 zł) i na wszelki wypadek wziąść na badanie kubek i wodę a dla polepszenia smaku weź sobie cytrynę :)
dziuba napisał(a):chciałam kupić tą sliczną pościel w żyrafki, ale zaczęłam oglądać inne i okazało się, że są różne rozmiary i nie wiem jaki kupić. chyba najpierw trzeba mieć kołderkę?
Albo, tak jak ja kupic wszystko za jednym razem :)
jak juz jestesmy przy poscielach i zakupach allegrowych, to wspomne ze moje przedtygodniowe juz doszły (strajk listonoszy ich nie dosiegnal)
agutek napisał(a):natrie napisał(a):agutek a nie obawiasz się, że taka katana bedzie nie wygodna dla tak malutkiego dziecka?
Nie myslalam o tym w ten sposob. Ale z drugiej strony dlaczego mialaby byc nie wygodna?
Jesli sie nie sprawdzi, to nie bede jej uzywac. W koncu nie kosztowala, az tyle, aby sie tym przejmowac.
Mowiac szczerze to na najwygodniejsza nie wyglada, ale przeciez nie bedziesz w domu dziecka 24h w takim czyms trzymała? Ja tez zamierzam kupic kilka tego typu ubranek (w H&M jest ich duzo), bo fajnie jest tak wystylizowac dzidzie np. na jakies wyjscie.
A tak z innej beczki, u mnie waga szaleje. Co dziennie rano wchodze na wage i co dziennie jest 100g wiecej. Mam juz 52,6kg. Co do samego brzucha ja nie widze aby rosl jakos w zastraszajacym tepie, ale moj maz mowi ze wiecej kremu na rozstepy teraz schodzi ;)
Lekarz wysyla mnie za 3 tyg. na badanie obciążenia glukozą. I w związku z tym mam takie male pytanie. Czy badanie to jest refundowane przez NFZ?
agutek napisał(a):agutek a nie obawiasz się, że taka katana bedzie nie wygodna dla tak malutkiego dziecka?
Nie myslalam o tym w ten sposob. Ale z drugiej strony dlaczego mialaby byc nie wygodna?
Jesli sie nie sprawdzi, to nie bede jej uzywac. W koncu nie kosztowala, az tyle, aby sie tym przejmowac. :)
Nie wiem czy kosztowała dużo czy nie, ale masz rację ;)
agutek a nie obawiasz się, że taka katana bedzie nie wygodna dla tak malutkiego dziecka?
Nie myslalam o tym w ten sposob. Ale z drugiej strony dlaczego mialaby byc nie wygodna?
Jesli sie nie sprawdzi, to nie bede jej uzywac. W koncu nie kosztowala, az tyle, aby sie tym przejmowac. :)
naitre napisał(a):pamietaj, że wątka nie zaśmiecasz. Jesteśmy tutaj po to by się wspierać. Mogę Ciebie jedynie wirtualnie uściskać :goodman:
dzięki naitre, miło to słyszeć :)
ja z kolei mam wrażenie, że mój brzuszek z dnia na dzień rośnie, chociaż wagi nadal mi nie przybywa, ale może to lepiej, nie przytyję zbyt dużo w całej ciąży - mam taką nadzieję.
agutek fajna bluzeczka, właśnie na coś takiego polowałam, ale teraz kupiłam jeansy i rajstopki "po pachy" :) i narazie wystarczy.
chciałam kupić tą sliczną pościel w żyrafki, ale zaczęłam oglądać inne i okazało się, że są różne rozmiary i nie wiem jaki kupić. chyba najpierw trzeba mieć kołderkę?
Ta katanka jest w rozmiarze 62-68 cm.
Kiedys tez cos kupilam od tego sprzedawcy i nie bylo problemu, ale trzeba uwazac na rozmiary, bo z tego co sie orientuje one nie sa standartowe. Dlatego warto czytac wymiary jakie sa tam podane.
Nie miałam żadych problemów. Pieniądze zapłaciłam w czwartek a w pon swetry już były. Jakość jest bardzo dobra. Nigdzie nie były zaciągnięte, są milutkie. Jednym słowem mogę powiedzieć: POLECAM
Kupiłam u niego dwa swetry w tym samym czasie i dzięki temy za przesyłkę płaciłam tylko 1 zł.
Co do rozmiarów. Dopiero teraz zauważyłam, ze kupiłam ten brązowy w rozm M/L. Jest on minimalnie mniejszy od tego seledynowego.
lady moze przez strajk jeszcze nie doszły swetry? Albo zadzwoń do nich.
Ja tez sobie kupiłam ten "wyjatkowy golfik" tyle ze w kolorze czarnym. Pieniądze przełałam ponad dwa tygodnie temu i do tej pory przesyłki ni ma... Mam nadzieje ze to z powodu strajku na poczcie....
OdpowiedzNaitre szczerze mówiąc też przymierzałam się do kupna ubranek u tego sprzedawcy ale zastanowiła mnie duża ilość negatywów. Jak oceniasz jakość tych swetrów i całą transakcję?
Odpowiedz
Agutek a ja już myślałam, ze to Twój brzusio :P
Bardzo ładna ta bluzeczka, a katana dla dzidzi w jakim jest rozmiarze?
Do mnie wreszcie przyszły dwa swetry lol
http://www.allegro.pl/item136258245__golfik_dla_modnej_mamy_m_l_okazja_.html i drugi:
http://www.allegro.pl/item139483934_wyjatkowy_golf_dla_modnej_mamy_od_1_zl_xl_xxl.html
nie mogę wkleić zdjęc wiec podałam linki ;)
naitre napisał(a):A mi brzusio przestał rosnąć, ale i waga zaczęła maleć A jem normalnie i cały czas to samo.
Ja tez czasem ma takie wrazenie. Ale jakos sie tym nie martwe. Moglabym wogole nie miec brzucha ;)
A z moja noga ostatnio coraz lepiej. Moge juz chodzic, ale oczywiscie nie za dlugo, bo znow zaczyna bolec.
Ostatnio na allegro poczynilam pewne zakupy i kupilam cos dla siebie:
http://img213.imageshack.us/my.php?image=141497511hw6.jpg
i cos dla dzidźki ;)
http://img221.imageshack.us/my.php?image=143991619eg5.jpg
Panna cieszę się, że z maluszkiem wszystko w porządku :D
AniaM gratualacje 8)
Dziuba pamietaj, że wątka nie zaśmiecasz. Jesteśmy tutaj po to by się wspierać. Mogę Ciebie jedynie wirtualnie uściskać :goodman:
freya ładny wózek lol Tak myślała, że Cię zwolnią z zajęć. Nie będziesz się przemeczać 8) Cieszę się, że chociaż Twoja praca wrze. Bo ja dopiero jutro idę omówić szczegóły. Boję się jak diabli :o jeszcze nie wiedzą o ciąży Czas najwyższy powiedzieć im o ciąży ;)
Dzięki serdeczne za odpowiedź.
O Koźmie czytałam wiele dobrego.
W szpitalu jeszcze nie byłam, ale koleżanka rodziła tam troje swoich dzieci i jest bardzo zadowolona i na takich danych się opieram.
Jakoś poważnie nie myślę (nie chcę) jeszcze na temat porodu...brrr :D.
Oczywiscie jak będę miała jekieś pytania to na pewno zapytam ;) .
Witaj xenia_e
xenia_e napisał(a):Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale pisałas chyba, że zamierzasz rodzić w szpitalu Św. Rodziny.
Tak, po dzisiejszej wizycie jestem na 100% zdecydowana tam rodzić. (no chyba, ze brak miejsc zmusi mnie do szukania innego szpitala)
xenia_e napisał(a):Ja również mam takie plany ze względu na kameralną atmosferę (w porównaniu z Polną).
Powiedziałabym nawet bardzo kameralna atmosferę. Nie wiem czy widzialas kiedykolwiek ten szpital? Ale z zewnatrz przypomina on raczej zwykłą kamienice niz szpital (kiedys to byl klasztor). Niepozorny maly parking przed, w recepcji dwa skromne krzesełka ;)
xenia_e napisał(a):Ja również mam takie plany ze względu na kameralną atmosferę (w porównaniu z Polną).
Moją ciąze prowadzi doktor Koźma i jest lekarzem w tym szpitalu. Wybralam go , z tych samych powodow co ty swojego.
xenia_e napisał(a):Czy jesteś zadowolona?
Jak do tej pory nie nazekam. . Wkurza mnie tylko to, ze nie chce zajzec mojemu bobo porzadnie w krocze ;) .
xenia_e napisał(a):Czy chcesz mieć go przy porodzie?
Chciec to moze i bym chciala, ale chyba mnie na to nie stac (czytalam na forum gazeta.pl ze za asystowanie przy porodzie liczy sobie 1000zł)
xenia_e napisał(a):Czy może planujesz tylko położną? (mam kilka nazwisk polecanych na forum Gazeta,
ale osobiście nic o nich nie wiem)
Nie planuje rowniez wynajmowac poloznej. Czytalam, rowniez na gazecie.pl , ze te polozne co tam sa w zupelnosci wystarcza.
Gdybys miala jeszcze jakies pytania to smialo pytaj, chetnie odpowiem. :)
Witaj Panna_Nikt
Jestem z czerwcowych mam 2007.
Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale pisałas chyba, że zamierzasz rodzić w szpitalu Św. Rodziny.
Ja również mam takie plany ze względu na kameralną atmosferę (w porównaniu z Polną).
Wybrałam pod tym kątem lekarza prowadzącego.
Czy mogłabyś napisać kto prowadzi twoją ciążę,
czy jest to lekarz z tego właśnie szpitala?
Czy jesteś zadowolona?
Czy chcesz mieć go przy porodzie?
Czy może planujesz tylko położną? (mam kilka nazwisk polecanych na forum Gazeta,
ale osobiście nic o nich nie wiem)
Może już o tym pisałaś, ale ja nie śledze od początku waszego wątku.
Moją ciążę prowadzi dr Mariusz Skupin.
Chodze do niego prywatnie. Jako osoba mi odpowiada, jest bardzo kulturalny, rzeczowy.
Ostatnio jednak troszkę się do niego zraziłam, ale może nie będę się za bardzo rozpisywać.
Pozdrawiam Ciebie i dzidzię, która nie chce jeszcze ujawnić
czy jest chłopczykiem czy dziewczynką :D :D :D
Zapomnialam jeszcze dodac, ze dzisiejsza wizyta kontrolna odbyla sie wszpitalu. Przy okazji zwiedzilismy z lekarzem porodówkę i polozniczy. Ogladnelam sobie sale do porodów rodzinnych platnych, salę do produ rodzinnego bezpłatną, pokoiki jednoosobowe, pokoje wieloosobowe.
Widzialam kobiety, ktore wlasnie odpoczywaly po porodzie, oraz slyszalam te krzyczace. Przyznam sie szczerze, ze po dzisiejszej wizycie czuje sie jakos dziwnie. Wczesniej myslalam: teraz jestem w ciaza potem bede miala dziecko. Sam moment porodu jakos nie istnial w mojej wyobrazni. Dzisiejsza wizyta uswiadomila mi, ze miedzy ciaza a dzieckiem jest jeszcze TEN porod. Wyszlam ze szpitala lekko przestraszona. Jestem pewna, ze jesli tylko nie bedzie za pozno zdecyduje sie na zzo.
no i oczywiście bardzo się cieszę, że z naszymi maluszkami wszystko ok. fajne, zdrowe dzieciaczki mamy na tym wątku - tak trzymać :brawo:
Odpowiedz
AniaM gratuluję synka :D fajnie jest już wiedzieć, chociaż tak na 100% to nie wiadomo do samego końca. gdzieś ostatnio czytałam, że jakiś lekarz przez pół ciąży mówił rodzicom, że będzie chłopiec, aż tu na koniec się okazało, że to była pępowina i urodziła się dziewczynka :D
widzę, że sporo z nas ma postanowienie noworoczne, żeby nie zapeszać :) a po nowym roku zaczniemy szał zakupowy, wtedy to nam się dopiero wątek rozrośnie.
a ja dziś znowu lekko przybita, byłam w pracy i rozmawiałam sobie m.in. z moją księgową, która też nie ma wolnego weekendu, no i ona stwierdziła, że ja na pewno nie jestem zmęczona po 10 godz. dziennie przed kompem i pracującej sobocie, że sobie tylko wmawiam, a jak mnie boli kręgosłup to mam się ruszać i sobie spacerować, więc ją zapytałam kiedy niby mam to robić jak cały czas siedzę w pracy. zanim wrócę do domu, zrobię i zjem jakiś obiad to jest 20 więc idę spać.
a moja szefowa w poprzedniej pracy miała kiedyś 3 kobitki równocześnie w ciąży i jak one się zbuntowały, że nie będą pracowały więcej niż 4h dziennie przed kompem, to ona wściekła powiedziała że chętnie znajdzie im zajęcie, mają siedzieć w socjalnym i robić na drutach i szydełkować - ale dowcipna, co! więc z takim podejściem wiem przynajmniej czemu się nie przejmuje, że ja 10h siedzę przed kompem :chlip:
ale się wyżaliłam, przepraszam za zaśmiecanie wątku
No my juz po polowkowym USG. Wszystko ok. Dzidzia cala i zdrowa, rozwija sie prawidlowo. Nadal nie znamy plci. Ostatnio lekarz sugerowal dziewczynke, teraz mowi ze to moze chlopiec (jakas wypustka miedzy nogami jest, ale to moze byc zarowno sisiak jak i opuchnieta warga sromowa) Cos czuje , ze sie do samego konca nie dowiemy.
Co do wieku ciazy, madry komputer wyznaczyl wiek ciazy na podstawie OM na 21w3d a USG na 21w5d. Termin porodu przyspieszyl mi na 3.04 (chociaz wydaje mi sie to malo wazne, bo przeciez moge urodzic nawet w polowie marca)
AniaM napisał(a):ja miałam dziś usg połówkowe. dzidzia zdrowa i większa o tydzień, chętnie pokazała że jest CHŁOPCEM!
Ja rowniez gratuluje syna,
... jak widac, tradycyjnie najpierw ujawniaja sie chlopcy.
Magdunia napisał(a):Nie chcę się czepiać ani wtrącać ale termin porodu obliczany przez USG jest wiarygodny i wiażący tylko i wyłącznie na tym pierwszym USG, w pierwszym trymestrze. Potem każde dziecko już rośnie sobie w swoim własnym tempie i z USG na USG wiek ciąży może być różny, ale nie oznacza tego, że dziecko jest pod każdym względem np 'o tydzień do przodu' - dlatego moim zdaniem jednak linijka powinna zostać tam, gdzie była
Nezi napisał(a):Zgadzam się z opinią Magduni. Jedynie usg z 11-13 tygodnia jest wiarygodne jeśli chodzi o wyznaczenie terminu. Później dziecko po prostu może być większe od przeciętnego lub po prostu rośnie we własnym tempie
No to musze dodac, ze pierwsze USG mialam robione na pierwszej wizycie ok. 7tyg ciazy. Lekaz nie widzial zarodka , tylko pecherzyk. Termin ciazy obliczyl na podstawie OM ( no wiecie, 3 miesiace do tylu + 7 dni do przodu). Pierwsze USG na ktorym mierzyl juz dziecko to bylo USG w 9w i juz wtedy wyszlo, ze malec jest o tydzien wiekszy.
A co do samej linijki to ona byla opozniona zarowno co do terminu wyznaczonego z OM jak i do USG, Dlatego podejrzewam, ze lekarz mi nie zmienia terminu bo ten z USG i OM sa calkiem zblizone, ale nie pokrywaja sie z linijka.
Panna_Nikt napisał(a):kimberli napisał(a):Panna- nikt mam pytanko na kiedy ty masz termin bo mamy zbliżony termin porodu, ale za każdym razem jak ide do lekarza to dodaja mi tygodni ja mam termin na 1 kwietnia.
Lekarz na pierwszej wizycie wyznaczył mi termin na 5 kwietnia, ale kazde USG (a robie je przy okazji co miesiecznej wizyty) wskazało ze plod jest tydzień starszy. Lekarz poki co terminu mi nie przysieszył, ale ja sobie przyspieszylam linijke, aby wiedziec na jakim etapie rozwoju jest mpje dziecko.
Nie chcę się czepiać ani wtrącać ale termin porodu obliczany przez USG jest wiarygodny i wiażący tylko i wyłącznie na tym pierwszym USG, w pierwszym trymestrze. Potem każde dziecko już rośnie sobie w swoim własnym tempie i z USG na USG wiek ciąży może być różny, ale nie oznacza tego, że dziecko jest pod każdym względem np 'o tydzień do przodu' - dlatego moim zdaniem jednak linijka powinna zostać tam, gdzie była ;)
Ale fajni, że już wiesz kto w Twoim brzuszku mieszka :D
Gratuluje syna.
ja miałam dziś usg połówkowe. dzidzia zdrowa i większa o tydzień, chętnie pokazała że jest CHŁOPCEM! lol
bardzo się cieszymy.
Ale się rozpisałyście:) ale to fajnie, ze nasz watek tak rośnie:)
Panna, jasne ze będzie wszystko dobrze
freya4, fajny ten wózek, tylko mysle czy dla noworodka ok?
bo spacerowka super
jak sie cieszę ze dziś piatek, zmęcozna jestem po całym tygodniu w pracy, po poludniu jeszcze daje korepetycje, prócz piątku,
tydzień temu miałam bude, na szczęście teraz weekend wolny:)
my an połowkowe USG idziemy 8 grudnia, mam nadzieje że dizidz nam zrobi prezent na swięta i ujawni kim jest;)
brzuszek rośnie z czego bardzo się ciesze , chociaż momentami jest ciężko jak stoję , no i jak siedzę też bo mi wszystko podchodzi do biustu się zgniata
dzisiaj w przerwie w pracy poczułam taką ochotę na jabłko ż emusiaąłm od razu kupić , zjadłam tak jakbym jabłko pierwszy raz jadła a to był jakis rarytas hihi
och te zachcianki;)
kimberli napisał(a):Panna- nikt mam pytanko na kiedy ty masz termin bo mamy zbliżony termin porodu, ale za każdym razem jak ide do lekarza to dodaja mi tygodni ja mam termin na 1 kwietnia.
Lekarz na pierwszej wizycie wyznaczył mi termin na 5 kwietnia, ale kazde USG (a robie je przy okazji co miesiecznej wizyty) wskazało ze plod jest tydzień starszy. Lekarz poki co terminu mi nie przysieszył, ale ja sobie przyspieszylam linijke, aby wiedziec na jakim etapie rozwoju jest mpje dziecko.
aneczka25 napisał(a):Jestem już po USG połówkowym, ale maluszek nie chciał się ujawnić czy jest chłopcem czy dziewczynką...
Napisz cos wiecej o tym USG polowkowym, co lekarz bada, jakie narzady ocenia itd. Co do plci, jak wiedze, polowkowe dokladne USG nie zawsze garantuje sukces. :( A ja wiaze duze nadzieje z moim jutrzejszym badaniem. Poza tym mam oczywiscie nadzieje, ze wszystko bedzie Ok.
Melduje sie i ja!
Naitre dziękuje za pamięć. Długo nie pisałam bo wpadłam w wir zajęć, zajęłam sie uczelnią i pisaniem pracy magisterskiej.
Zwolnili mnie z laboratorium :D :D :D ale sie cieszę, mam tylko przychodzic sobie na 15 minut i patrzeć jak inni robią doświadczenia a ja mam zaliczać teorię.
Dzidziusia czuje codziennie, ok 23 zaczyna się kopanie :D po prostu to jest przesłodkie. Troche nam smutno, bo mąż wyjechał słuzbowo i wraca do nas dopiero za tydzień :(
Jeśli chodzi o płeć, to nadal nic nie wiem, byłam tylko na wizycie kontrolnej i słuchałam serduszka, USG dopiero 6 grudnia. Mam nadzieje że dowiemy się kim jest nasz Bąbelek:)
Mnie też ogarnąła Allegrowa mania:)
Czekamy tylko do nowego roku, bo obiecałam sobie że nic innego oprócz ciuszków nie bede kupować do tego czasu.
A jesteśmy już zdecydowani na:
WóZEK:
http://www.allegro.pl/item144312366_wozek_graco_quattro_quatro_tour_delux_tsb.html
lóżeczko:
Zdecydowalismy się na takie, głownie z tego powodu, że ciągle nie jesteśmy na swoim, w wakacje często wyjeżdzamy, a w przyszłym roku zamierzamy się wyprowadzić do domku z ogródkiem ;) a z takie łóżeczko łatwo wynieść na powietrze:
http://www.allegro.pl/item141635188_graco_contour_electra_earth_mother_nowe.html
dla pewności dokupimy jeszcze do łożeczka sztywny materacyk
;)
termometr - wszystko mierzący:
http://www.allegro.pl/item141576651_microlife_ir1de1_najlepszy_termometr_gratis_.html
Spłukamy sie z kasy , jak nie wiem.
dziuba, bardzo dobrze Cię rozumiem bo tak samo jak ty muszę uważac z L4 żeby potem miec dobrą śrendnią. Nie wiem za bardzo co Ci poradzic, bo sama jestem często między młotem a kowadłem. Teraz też niby jestem w domu ale ciągle mam straż przy komputerze gotowa na kazde zawołanie więc tak suma sumarum jestem w pracy...
Zastanawiam sie co będzie dalej, bo też mi kręgosłup wysiada no i jeszcze te dojazdy! Beznadziejne jest to że trzeba stawac przed wyborem albo zadbasz o siebie i dziecko teraz i będziesz miała potem dla niego mniej kasy albo teraz będziesz was oboje mordowac żeby potem było lepiej.
Dopóki mam siłe to będe jeździc ale nie zamierzam się dla wyższego macierzyńskiego zabijac... Jak nie dam rady to trudno :(
spinka napisał(a):I w ogóle jakaś czarna rozpacz, że wystarczy sekunda nieuwagi i można swojemu dziecku zrobic niechcący krzywdę.
Staram się racjonalnie sobie tłumaczyc, że to napewno tak nie jest, że tak to natura zorganizowała, żeby nie można było tak łatwo zaszkodzic, ale kto to tam wie...
mi też zdarza się panikować, ale przecież od jednego kawałka sera pleśniowego nie poronię tak od razu, a ty jednym psiknięciem na pewno maluszkowi nie zaszkodzisz. pierwszy trymestr mamy za sobą i teraz nasze dzieciaczki są mocno chronione w brzuszkach :D
a ja z kolei jestem potwornie przemęczona: 10 godzin dziennie przed kompem, do tego pracująca sobota trochę mnie wykańczają i jestem lekko zdołowana, szczególnie że maluch bardzo uciska na kręgosłup. chciałaby jakiś tydzien albo dwa L4, ale trochę mam wąty, bo byłam na L4 w październiku (nie związane z ciążą), a bardzo mi zależy żeby wyliczyli mi nową średnią z 12 m-cy, więc muszę mieć 3 pełne miesiące przerwy w zwolnieniach, a tzn. że do końca stycznia mogę zapomnieć o L4 nie wiem czy dam radę.. do tego mąż i ojciec trują mi że mam się nie przemęczać i sobie trochę odpocząć i niczym się nie martwić, ale w moim przypadku nowa średnia z 12 m-cy oznacza kilka stówek więcej. i co tu robić
Nie no ja to nie mogę w domu siedziec! Jak chodzę to pracy to przynajmniej nie mam czasu na myślenie o głupotach... A tak to mnie nachodzą różne czarne myśli. A to że musze JUŻ koniecznie powtórzy badanie na toxo bo a nuż się coś przyplątało od poprzedniego razu. A to że popsikałam gardło Tantum Verde w aerozolu (bo myślałam że jak pastylki można to i aerozol i nawet nie przeczytałam ulotki a tam jest że trzeba skonsultowac z lekarzem). I w ogóle jakaś czarna rozpacz, że wystarczy sekunda nieuwagi i można swojemu dziecku zrobic niechcący krzywdę.
Staram się racjonalnie sobie tłumaczyc, że to napewno tak nie jest, że tak to natura zorganizowała, żeby nie można było tak łatwo zaszkodzic, ale kto to tam wie...
Panikara ze mnie!
CZeść Dziewczyny, jak to fajnie poczytać że wszystko w porządku. Jestem cały czas z Wami, śledzę co się dzieje, ale jakoś nie mogłam zmobilizować się żeby coś napisać. Ale już się melduję :D
Jestem już po USG połówkowym, ale maluszek nie chciał się ujawnić czy jest chłopcem czy dziewczynką, mój Mąż śmieje się, ze zawarł z nim pakt- bo on chcie mieć niespodziankę :) Poza tym niby wszystko w porządku, miałam stres we wtorek kiedy zauważyłam u siebie coś tak jakby plamienie, biegiem pobiegłam do szpitala, ale mój gin uspokoił mnie, zbadał, zrobił USG i okazało się że z maluchem wszystko ok tylko do mnie przyczepiła się jakaś nadżerka i muszę brać leki. Mam nadzieję, ze wszystko będzie ok. NAjbardziej to się chyba przestraszył R. i stwierdził, ze to na pewno po tym jak cały poniedziałek biegałam po mieście i coś załatwiałam no i mam do dzisiaj zarządzony przez małża areszt domowy- nie wolno mi nic robić i nigdzie wychodzić. Dobrze, ze to już dzisiaj piątek. A tak swoją drogą odpoczynek bardzo mi się przydał.
Też wybieram się przed świętami na USG3D i mam nadzieję, ze już będę wiedzieć czy to On czy Ona. Ale mi się tak po cichu i tak wydaje, że to chłopczyk.:)
Dzięki dziewczyny, jesteście kochane :D
kaja napisał:
ja dobiero na początek maja mam termin
a na kiedy masz dokładnie termin, bo ja tez początek maja, a dokłdniej wg ost.@ na 9 a wg USG na 3, wiec chyba mamy bardzo podobnie Smile
Według mojej ginki termin mam na 8 maja, według położnej na 2 maja, a ja znając mój cykl (prowadziłam obserwacje 13 ostatnich cykli) twierdze, że mam termin na 5 maja lol
Gdybym urodziła 5 maja miałabym dokładnie tyle samo lat (co do dnia) ile miała moja mama jak urodziła swoje pierwsze dziecko :D
Obliczyłam to bo spierałyśmy się która była młodsza jak urodziła swoje pierwsze dziecko.
kimberli, fajnie, że jesteś zadowolona ze swojego nowego doktorka. Najgorzej jest chyba chodzić do kogoś komu się nie ufa i nie ma się dobrego zdania.
Ja już po wizycie mój nowy doktorek jest ok taki rozgadany, jednym slowej jestem zadowolona wkońcu :D Plci nadal nie znam bo USG mialam robine ale przez............. aby sprawdzić cz wszystko ok, bo wciąż dokuczają mi bóle. No ale wszystko jest wporządku.
A i jeszcze jedno u mnie tearz zrobil sie 23 tydzień z 22 :o sama już nie wiem co mam na ten temat myśleć, oglupili mnie ci lekarze.
dziuba napisał(a):panna: dzięki, muszę to skonsultować z mężem bo od razu bym z 5 zmian kupiła. a tak przy okazji ile wy zamierzacie mieć zmian pościeli na początek dla maluszka?
Ja poki co kupilam 2 komplety, ale zamierzam uzywac ich dopiero pozniej. Na razie uzywac bede tylko tych ochraniaczy. Dodatkowo zakupilam 3 przescieradelka frote, i wydaje mi sie ze to powinno wystarczyc.
naitre napisał(a):Dziuba my planujemy 3 zmiany pościeli. Ostatnio widziałam ładną w sklepie, ale i drogą
Ja tez widzialam fajna posciel w sklepie (firma chyba Drewex) ale te ceny 200zł za komplet, to drozej niz komplet dla doroslych.
Kaja cieszę się bardzo, że wszysko w porządku:)
Dziuba my planujemy 3 zmiany pościeli. Ostatnio widziałam ładną w sklepie, ale i drogą :|
Kimberli i jak już po wizycie? Dziewczyno proszę nie denerwuj się wizytą 8)
meggiess gratuluję córeczki :D Swoją drogą to musi być cudowne uczucie widzieć dzidzie ssącą kciuk :D
Panna fakt zapomniałam o Franku mam nadzieję, że mi mamusia wybaczy :prayer:
A ja dzisiaj prawie cały dzień przespałam i się lenię A mieszkanie wysprzątać trzeba, a mi się tak nie chce ;)
kaja napisał(a):ja dobiero na początek maja mam termin
a na kiedy masz dokładnie termin, bo ja tez początek maja, a dokłdniej wg ost.@ na 9 a wg USG na 3, wiec chyba mamy bardzo podobnie :) ale ja częściej bywam w wątku majowo-czerwcowym
Ja we wtorek byłam na USG. Widziałam jak dzidzia ssie kciuka ;) i wpychała sobie do buzi dwie piąstki naraz. Jakoś głodomorek mi w brzuszku rośnie ;) Lekarz powiedział że na 85% dziewczynka, bo nie widzi "gratów", ale one moga się pojawić w każdej chwili ;) Przed świętami idę na USG 3D i mam nadzieję wtedy potwierdzić płeć mojego skarba. Ja jednak myślę że to będzie dziewczynka.
Z zakupami narazie wstrzymaliśmy się do świąt. Chcemy wiedzieć jaka będzie płeć.
Włoski na brzuchu też mam w większej ilości niż zawsze :-(
naitre napisał(a):agutek napisał(a):
A właśnie. Mam pytanie. Czy Wam także linia na brzuchu się pojawia? Bo mi nie tyle co sama linia a włosy na niej pociemniały i grube sie zrobiły :o Mam nadzieję, że po ciąży to minie :D
Dobra kończę, bo się chyba za bardzo rozpisałam ;)
Naitre ja też mam już taką ciemną linie, śmiesznie to wygląda, a jeżeli chodzi o wloski to nie są ciemniejsze tylko wydaje mi sie że jest ich więcej.
Dziś wizyta u Gina już zaczynam łapać sters :o , a tu jeszcze trzy godzinki, może dzis dowiem sie kto mieszka w moim brzuszku :D
kaja super bardzo się cieszę :partyman: wszystkie trzymałyśmy kciuki, więc nie mogło być inaczej. najważniejsze że skonsultowałaś to z lekarzem i teraz jesteś spokojna. udanych zakupów
ja w przyszłym tygodniu wybieram się do lekarza na połówkowe i mam nadzieję, że nasze maleństwo nie będzie zbyt nieśmiałe i ujawni swoją płeć a jak już się dowiem, to chyba pół hurtowni dziecięcej wykupię ależ się nie mogę doczekać. chciałabym wiedzieć teraz, bo planuję rodzince zrobić miły prezent na święta w postaci płci naszego króliczka.
panna: dzięki, muszę to skonsultować z mężem bo od razu bym z 5 zmian kupiła. a tak przy okazji ile wy zamierzacie mieć zmian pościeli na początek dla maluszka?
U mnie wszystko w porządku :D Mam się nie przemęczać, dużo odpoczywać i w razie czego brać no-spę.
Płeć mojego maluszka poznam dopiero na początku stycznia :(
Ale między mną a częścią Was jest miesiąc różnicy, bo ja dobiero na początek maja mam termin.
A skoro jest wszystko dobrze jadę na zakupy, moze wstąpie do sklepu z wózkami lol
Aleście się rozszalały z tym pisaniem :) ale widzę, że ze wsparciem marcówek...
Ja dziś siedzę w domu, kicham i prycham, nic mi się nie chce. Fajną stroną takiego leniuchowania jest to że nie mam nic innego na głowie i co chwilkę czuję jak Malutek wariuje w brzuchu :)
Agutek, biedaczku, dbaj o siebie. Niestety nie znam żadnych babcinych sposobów na takie bóle jak twój :(
Kaja, ty też się nei forsuj!
Dziewczyny, super te wasze zakupy na allegro. Ja dopiero się wczuwam i też kupiłam jedynie rzeczy z serii Kup teraz. Ale coś czuję że jak tylko poznam płec to się nauczę licytowac ;) Mam nadzieję, ze do tego czasu listonosze się dogadają z Pocztą.
Panna, trzymam kciuki, żeby małe się ujawniło w sobotę.
naitre napisał(a):Tak sobie pomyślałam zauważyłyscie, że u Nas jeszcze żadna nie wie kto mieszka w brzuszku
Jak to zadna nie zna? Zapomnialas o Franku?
Ja mam w sobote polowkowe USG, i tez mam nadzieje poznac wreszcie plec naszego dziecka.
dziuba napisał(a):panna proszę podeślij mi linka do tej pościeli, jest śliczna
Proszę bardzo.
http://www.allegro.pl/item141840154__3_cz_oryginalna_posciel_mamo_tato_90_x_120_.html
podobne maja rowniez tutaj:
http://www.allegro.pl/item141077814_posciel_3el_120x90_na_suwaczki_darland_nowosci.html
kaja napisał(a):Teraz mam poważniejszy problem, od niedzieli zaczęłam mieć skurcze macicy (chyba). I pobolewa mnie brzuch. W dodatku dopadło mnie przeziębienie i nie chce przejść. Jutro idę do ginki-zobacze co powie, ale się trochę boję.
kaja trzymam kciuki, nie denerwuj się, na pewno wszystko jest ok. ja też miałam potworny ból w dole brzucha i nic nie mogłam robić przez trzy dni, a potem okazało się, że to zatwardzenie na pewno będzie dobrze.
naitre rzeczywiście jeszcze nie wiemy kto siedzi w brzuszku, ale coś mi się wydaje, że zaraz posypią się te wiadomości i zacznie się szaleństwo zakupowe ja już nie mogę się doczekać
panna proszę podeślij mi linka do tej pościeli, jest śliczna
linii jeszcze nie mam, ale bałam się że ze mną coś nie tak, bo przybyło mi włosków na brzuchu i są dosyć ciemne, a że z natury mam czarne włosy, więc brzuchol wyglada mało apetycznie.
mi też jest głupio w tramwaju jak nie ustępuje miejsca, ale jeszcze gorzej mi kiedy wracam po 10h z pracy, kręgosłup strasznie boli, nogi drętwieją, a nikt mi nie ustąpi miejsca, bo przecież pod płaszczem nie widać brzuszka. ostatnio było ciepło, więc miałam rozpięty płaszczyk, wypacykowana, ok. czterdziestoletnia paniusia siedziała na miejscu dla ciężarnej, a ja stałam zaraz obok, spojrzała na tą naklejkę na szybie, a potem kilka razy na mój brzuszek i zaraz odwracała głowę w szybę i nie ustąpiła mi miejsca. na szczęście nie byłam bardzo obolała, bo inaczej pewnie bym jej zwróciła uwagę.
naitre napisał(a):Tak sobie pomyślałam zauważyłyscie, że u Nas jeszcze żadna nie wie kto mieszka w brzuszku 8)
Nezi w któym tygodniu się dowiedziałaś, że będziesz miała córeczkę?
Na usg połówkowym, w 21 tygodniu. Jutro idziemy na usg 3d i mamy nadzieję potwierdzić płeć lol
Widziałyście moze takie rozki?
Jakos nie za bardzo moge wyobrazic sobie w nim dziecko. Czy ten mniejszy rog rozka (ten wenatrz) nie wchodzi dziecko prosto w twarz?
Panna_Nikt napisał(a):Musze sie wam troche pozalic :( :x . Zachecona zakupami na allegro, postanowlialm tez troche policytowac. Licytowalam juz cztery aukcje i wszystkie przegralam :x . Wlasnie przed chwila licytowalam spodenki H&M uzywane, oczywiscie aukcje przegralam. Wiecie za ile poszly ?? Za 25zł + 7zl przesylka, to juz mamy 32zl a takie same nowe kosztuja 39 !! Czy ci ludzie powariowali Niedlugo beda placic wiecej za uzywane niz za nowe w sklepie.
Ja robię tak, że wypatrzę sobie licytację, dodam do obserwowanych... no chyba że jestem pierwsza to daję cenę taką jak zaproponowana. A kiedy zbliża się godzina "0" to wtedy obserwuję. Jeśli nikt nie podbił to ok, jeśli ktoś podbił cenę to kalkuluję czy chcę dać więcej. I zawsze przebijam w ostatnich sekundach. Niestety czasami jest ktoś szybszy... ale cóż, takie wady i zalety licytowania.
Dziś przyszedł do mnie sweterek:
http://www.allegro.pl/item138982699_sliczny_bialy_sweterek_kappahl_super_cena.html za całe 2,5 plus koszty przesyłki. I jest jeszcze śliczniejszy niż na zdjeciu 8)
Ale przegrałam (też dziś) taki śliczny zestawik:
http://www.allegro.pl/item142604288_c_a_disney_body_sukienka_sweterek_cudo.html był ktoś z lepszym refleksem ;) ale jeszcze sobie odbiję ;)
Też oglądałam dziś tą pościel lol Najbardziej podobał mi się wzór w pszczółki. Słodziutki :D
Odpowiedz
naitre napisał(a):A właśnie. Mam pytanie. Czy Wam także linia na brzuchu się pojawia? Bo mi nie tyle co sama linia a włosy na niej pociemniały i grube sie zrobiły Mam nadzieję, że po ciąży to minie
Lini na brzuchu jeszcze nie mam, ale podobnie jak wy zauwazylam, ze wlosy na brzuchu pociemnialy, i chyba jest ich wiecej Mam nadzieje, ze po porodzie wypadna, bo wyglada to niezby estetycznie.
Kaja, nie martw sie wszystko bedzie OK, musi byc OK, bo w naszym watku nie ma problemowych ciaz :)
kaja napisał(a):Panna, ja jeszcze żadnej aukcji na allegro nie wygrałam, ale dziś kupiłam sobie "Język niemowląt" i "Język dwulatka" (opcja - Kup teraz oczywiście)
Ja tez, jedyne jakie do tej pory wygralam to z opcją "Kup Teraz" ;)
Wlasnie kupilam na allegro takie oto komplety poscieli:
A właśnie. Mam pytanie. Czy Wam także linia na brzuchu się pojawia? Bo mi nie tyle co sama linia a włosy na niej pociemniały i grube sie zrobiły Shocked Mam nadzieję, że po ciąży to minie Very Happy
Ja również nie mam na razie linii na brzuchu, tylko ciemne i grube włoski układające się wzdłuż linii lol
Kaja kiedy idziesz na wizytę do lekarza?
Na szczęście jutro rano.
Panna, ja jeszcze żadnej aukcji na allegro nie wygrałam, ale dziś kupiłam sobie "Język niemowląt" i "Język dwulatka" (opcja - Kup teraz oczywiście) :D
A nie jednak nie kończę :P
Jeszcze jedno, czy nie jest Wam głupio siedzieć w tramwaju gdy obok stoi osoba ok 60 lat? Oczywiscie gdy mnie nic nie boli to zwalniam miejsce, ale nie zawsze mam siły to zrobić. Wtedy czuję wzrok wszystkich na sobie
Freya co u Ciebie? Dawno sie nie odzywałaś 8)
agutek napisał(a):A ja dzisiaj bardzo powaznie zaniemoglam, czego efektem jest zwolnienie od pracy do 07 grudnia.
Nie wiem jak doszlam do przystanku tramwajowego z bolaca noga, ale jakos to zrobilam potem doczlapalam sie jeszcze do pracy i tam juz zaniemoglam na dobre. Kazdy krok sprawia mi okrutny bol.
Poszlam do ginekologa, wszystko od tej strony jest ok. Nawet slyszalam bijace serduszko maluszka
Potem na wozku inwalidzkim przewiezli mnie na inne pietro do ortopedy, a ten powiedzial tylko, ze mam lezec. No wiec bede. Bo musze byc sprawna do soboty.
Najprawdopodobniej powieksza sie macica i uciska mi na jakis nerw. Poruszanie sie sprawia mi ogromny problem - ledwo doczlapalam sie do komputera. Trwa to wieki.
Moze macie jakis pomysl, aby przestalo mnie bolec?
Dla mnie to normalne. Znajomi juz wiedzą, że ze mną wychodząc to co 10 min przystanek 5 min. Inaczej płaczę z bólu. Dodam jedynie tyle, ze ja z tych co bardzo wysoki próg bólu mają. Nawet po operacji nosa nie brałam nic na znieczulenie, bo mnie nie bolało To samo dotyczy dentysty. Zero znieczulenia. Nie potrzebne, bo nie boli.
Wracając do tematu. Pani doktor powiedziała, że taki urok ciąży i jak juz wcześniej z Panną dyskutowałyśmy to ból przejdzie albo sie jeszcze bardziej nasili. Do tej pory nie mogę usiąść normalnie, bo tak mnie boli. Schylić się nie mogę, bo mam wrażenie, że mi kość ogonowa pęknie. Oczywiście robię to ale baaaaardzo powoli. Noga drętwie mi do tego stopnia, że nic nie czuję prócz zimna.
Ech to sie wyżaliłam ;) Pierwszy raz :P
Panna a to mnie bardzo dziwi Widziałaś nowy sklep z odzieżą dla dzieci na 27 grudnia? Same dzieciece ubranka firmy reserve (chyba dobrze piszę ) Tylko dla troche starszych były, ale ładne i niedrogie, np sweter dla chłopca na 122cm tylko 39zł :o
Kaja kiedy idziesz na wizytę do lekarza? Martwię się o Ciebie
A właśnie. Mam pytanie. Czy Wam także linia na brzuchu się pojawia? Bo mi nie tyle co sama linia a włosy na niej pociemniały i grube sie zrobiły :o Mam nadzieję, że po ciąży to minie :D
Dobra kończę, bo się chyba za bardzo rozpisałam ;)
Musze sie wam troche pozalic :( :x . Zachecona zakupami na allegro, postanowlialm tez troche policytowac. Licytowalam juz cztery aukcje i wszystkie przegralam :x . Wlasnie przed chwila licytowalam spodenki H&M uzywane, oczywiscie aukcje przegralam. Wiecie za ile poszly ?? Za 25zł + 7zl przesylka, to juz mamy 32zl a takie same nowe kosztuja 39 !! Czy ci ludzie powariowali Niedlugo beda placic wiecej za uzywane niz za nowe w sklepie.
Odpowiedz
agnilinda napisał(a):mam pytanie do nieco "starszych" koleżanek ( ciążowo starszych)
bierzecie dalej Folik? jeśli nie-to kiedy przestałyście?
ja przestałam brać gdziew okolicach II trymestru
agnilinda napisał(a):mam pytanie do nieco "starszych" koleżanek ( ciążowo starszych)
bierzecie dalej Folik? jeśli nie-to kiedy przestałyście?
Agnilinda ja folika nie biorę od kiedy zaczełam zażywać witaminy Prenatal ( tam też jest kwas foliowy) czyli tak od 12 tygodnia.
Kaja ja też mialam takie skurcze a ogólnie to było pobolewanie w dole brzuszka, i lekarze polożyli mnie na oddzial bo one zagrażały mojej ciąży, ale kazdy bol jest inny, nie martw sie wszysko będzie w porządku. Ja też ide jutro do kontroli i zmieniam lekarza ( mam nadzieję że mi sie nie oberwie) bo mój jest malo dostępny i niezbyt dokładny.
Mnie też bolała noga, internista poradził mi, żeby leżeć na boku. Bolała prawa noga, a ja miałam leżeć na lewym boku. Pomogło, ale ja mogłam normalnie chodzić, a ty masz chyba cięższy przypadek.
Teraz mam poważniejszy problem, od niedzieli zaczęłam mieć skurcze macicy (chyba). I pobolewa mnie brzuch. W dodatku dopadło mnie przeziębienie i nie chce przejść. Jutro idę do ginki-zobacze co powie, ale się trochę boję.
mam pytanie do nieco "starszych" koleżanek ( ciążowo starszych)
bierzecie dalej Folik? jeśli nie-to kiedy przestałyście?
A ja dzisiaj bardzo powaznie zaniemoglam, czego efektem jest zwolnienie od pracy do 07 grudnia.
Nie wiem jak doszlam do przystanku tramwajowego z bolaca noga, ale jakos to zrobilam potem doczlapalam sie jeszcze do pracy i tam juz zaniemoglam na dobre. Kazdy krok sprawia mi okrutny bol.
Poszlam do ginekologa, wszystko od tej strony jest ok. Nawet slyszalam bijace serduszko maluszka
Potem na wozku inwalidzkim przewiezli mnie na inne pietro do ortopedy, a ten powiedzial tylko, ze mam lezec. No wiec bede. Bo musze byc sprawna do soboty.
Najprawdopodobniej powieksza sie macica i uciska mi na jakis nerw. Poruszanie sie sprawia mi ogromny problem - ledwo doczlapalam sie do komputera. Trwa to wieki.
Moze macie jakis pomysl, aby przestalo mnie bolec?
Gosik80 na mnie pomaga duża ilośc owoców mandarynki, jabłka, i winogron jak się najem owoców to mam szansę na skorzystanie z WC bo inaczej to też mam problemy.
Odpowiedz
naitre napisał(a):
gosik kup śliwki suszone i zalej je wodą na noc (ok 3-5szt). Rano wypij wodę i zjedz śliwki na czczo. Powinno pomóc.
Mnie to nie pomaga :(
Moja ginka przepisała mi : Lactulosum.
Można kupić bez recepty. Mnie zawsze pomaga.
gosik spróbuj pić codziennie activie danona. mi bardzo pomogła już po 2-3 dniach. ostatnio tydzień nie piłam i problem wrócił, a do tego zaczęłam łykać żelazo. dziś znowu zaczynam pić activię :)
Odpowiedz
Dwa tygodnie temu miałam już +5 kg. .....jak na was to ja strasznie tyję.
Bólów kręgosłupa na razie nie mam, ale za to znowu mam potworny problem toaletowy. Już nie wiem co mam robić. Codziennie łykam Dphaslak, do mleczka na śniadaniae otręby i nic. Wczoraj zjadłam ogromną porcję surówki z iszonej kapusty i może troszkę lepiej.....jejku jak mi sę marzy biegunka
Do dziewczyn borykających się z suchą skórą. Wypróbujcie balssam z wiesiołak (firmy Oeparol)
http://mediweb.pl/sklep/product_info.php/products_id/3025
i na to możecie posmarować sie kremem z masła kakaowego (ja miałam kiedyś taki bardzo firmowy i mi pomógł ale możecie spróbować też tańszy np. z DaxCosmetics).
Balsam z wiesiołka trudno dostać ale wart jest poszukiwań i zamawiania przez aptekę (tylko musicie podać też nazwę producenta bo nie beda wiedziec o co chodzi).
panna: gratulacje, twoja dzidzia od razu jakiś indeks powinna dostać, chociaż sądząc po jej fikaniu, to uczelnia wyższa nie przypadła jej do gustu :D
spinka: do domku i do wyrka :axe:
Panna, koszmar nie koszmar ale gratulacje się należą :)
Ja chyba się zaraziłam od mojego chłopa, bo boli mnie gardło i nos się zaczyna zatykać :( A już myślałam, że mnie ominie - tydzień się nie dawałam. na domiar złego musze dziś byc w pracy zamiast od razu się położyć. Eh, jutro sobie odbiję, mam nadzieję.
naitre napisał(a):Panna a jak absolutorium??
Dla ciezarnej absolwentki taka impreza to koszmar. 2h siedzenia w auli w jednej pozycji, a mi juz po 15 min chcialo sie siusiu (a staralam sie nic nie pic przed).
Co do samej uroczystosci...przemowienia, przemowienia, przemowienia i tal bez konca. Cale szczescie, dzidzia nie pozwalala mi sie nudzic, fikala w brzuchu przez cala uroczystosc :) Maz sie smieje, za ma juz pierwsze absolutorium za soba, nastepne za 25 lat.
Podobne tematy