• angie77 odsłony: 19150

    Termin MAJ _cz 2

    Melduję się!!! Dopiero teraz, bo cały dzień spędziliśmy na zakupach :ghost:
    Wciąż nie ma kompletnego wyniku amnio, ale te komórki które są nie wykazują żadnych anomalii chromosomalnych i pani genetyk powiedziała, że to raczej nie ulegnie zmianie :) - czyli wykluczono Zespół Downa, Turnera i Patau i możemy mówić o prawidłowym kariotypie żeńskim 46XX, co po prostu oznacza, że baby górą!!! Będzie córcia :love: najprawdopodobniej Juleńka... Usg połówkowe jak najbardziej w porządku.
    Wiek ciąży z usg cały czas wyprzedza ten z OM o 9 dni, więc tak naprawdę to jestem kwietnówką, ale zostane tu - co mi tam, zawsze Jula może poczekac do maja ( na co liczę).... Oto niektóre parametry z badania:
    BPD-52,3mm
    HC-186,1mm
    AC-161,8mm
    FL-37,7mm ( będzie długonoga laska)
    Miarowe FHR
    Czterojamowe serce
    prawidłowe odejście wilekich naczyń
    Prawidłowe zarysy brzucha
    Widoczny żołądek(po lewej stronie)
    Nerki prawa i lewa prawidłowe
    przepona, pęcherz moczowy prawidłowe
    prawidłowa warga górna...i dużo by jeszcze wymieniać lol

    Widzieliśmy buźkę malutkiej w 3D, jest prześliczna.Żywo sie wierciła (a to dlatego, że mamusia najadła sie przed badaniem czekolady ) i przybierała akrobatyczne wręcz pozycje. Będziemy mieć malutką na płytce, ale dopiero po świętach...a tak chcieliśmy dać dziadkom jeszcze jeden prezent

    Trochę się zdenerwowałam, że wynik amnio jest wciąż niekompletny, ale pani doktor ,,kazała" nam się cieszyć ze zdrowej córci. Nie pokazała mi atrybutu kobiecości malutkiej, ale i stwierdziała, że bardziej wierzy kariotypowi. Następne usg ok. 30 tc.
    Mąż też się cieszy, ale już optuje za synem lol

    Czy wśród majówek tylko ja znam płeć????

    Pozdrawiam Was cieplutko!!

    Odpowiedzi (810)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-03-08, 09:21:30
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-03-08 o godz. 09:21
0

Przepraszam, że tak włażę z buciorami do Waszego wątku ale chciałam Was serdecznie prosić o wypełnienie ankiety potrzebnej do badań pracy magisterskiej (na szczęście nie mojej, tylko przyjaciółki lol )
W jej imieniu z góry dziękuję, więc jeśli macie kilka minut to podaję linka :D

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=37100&highlight=ci%EA%BFar%F3weczki+kochane

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 03:47
0

Jak jest już strasznie dużo stron z naszymi postami (przeważnie po 50-tce) to zaczynamy kolejną część :) A od czego zależy? Od nas samych :)

Odpowiedz
ptysiag 2010-03-01 o godz. 03:45
0

a od czego zalezy czy jest 2 czy ma byc juz 3 czesc?

Odpowiedz
Gość 2010-03-01 o godz. 03:33
0

Ja już po wczorajszym USG - płeć się potwierdziła - hurra!!! :D A no i co do imienia to jednak będzie GABI (Gabrysia, Gaba) - decyzję podjęliśmy całkiem niedawno - a inne występujące w rywalizacji imiona być może przydadzą się w przyszłości lol

Angie - ja nie miałam wyboru, udało mi się znaleźć używane łóżeczko za o wiele niższe pieniądze, to łóżeczko było moim faworytem. Widzę że Klupś ma już Radka VIII i IX - ale w necie znalazłam też tylko w kolorze białym, a jak już znalazłam bodajże na stronie słowackiej w kolorze teak to było takie proste bez tych gwiazdek :(
Wydaje mi się zresztą że te łóżeczka są identyczne, różnią się tylko tym że gdzie indziej jest umieszczona deska z wygrawerowanymi gwiazdkami czy kwiatkami (w jednym na środku, w drugim bardziej z boku) no i chyba jeszcze tylko tym że szczebelki od strony głowy i nóżek są inaczej zakończone (w jednym są różnej wielkości - w kształcie łuku, a w drugim są wszystkie równe) :)

A co do hurtowni to w Warszawie koleżanki polecały mi:
http://www.bobasimy.pl
http://www.tomi.com.pl
Byłyście tam? A może znacie jeszcze inne fajne hurtownie w Warszawie i okolicach?

A może jednak zaczniemy część 3 Majówek? ;)

Odpowiedz
angie77 2010-03-01 o godz. 03:09
0

Kamajla, ja to łóżeczko widziałam na żywo w teaku, jest super, wydaje mi się takie mniej masywne, niż Radek VII i takie kupimy :)

Odpowiedz
Reklama
kamajla 2010-02-28 o godz. 23:21
0

mycha, ja za to malo z wagi nie spadlam... w miesiac przybylo mi 3 kg :o nie wiem gdzie mi sie to wszystko miesci? od 1. wizyty u lekarza 20 pazdziernika prztylam juz 12 kg.
trzymaj sie dzielnie i nic sie nie martw. daj znac po usg.

lozeczko radek VII jest the best :) to VIII moze tez jest fajne, ale takie biale mnie nie przekonuje, a w kolorze teak nie moglam nigdzie w sieci znalezc.

w sobote jade z malzowinkiem do hurtowni, ktora dziewczyny w szkole rodzenia chwala - pewnie wydamy sporo kasy...

Odpowiedz
mycha526 2010-02-28 o godz. 22:54
0

ja tez siary nie mam, ale tym sie akurat nie martwie. wierze, ze bede miała pokarm i nie planuje innego karmienia TM niz piersia (nawet, jesli musiałabym sie bardzo meczyc)

byłąm wczoraj u lekarza i sie lekko podłamałam:( przez 2 tyg przytyłam tylko 30 dkg :( a przez 1,5 miesiaca tylko 1,3 kg :( boje sie, ze z maluszkiem cos sie dzieje, ze nie rosnie tak, jak trzeba bo wczesniej tyłam normalnie a teraz co:( w poniedziałek mam usg, ale nie wiem jak dotrwam do tego dnia:(

Odpowiedz
angie77 2010-02-28 o godz. 19:16
0

Witajcie dziewczynki...
Ja tak milczę bo złapałam lenia totalnego, albo robię tournee po znajomych póki mam czas...Wczoraj byłam u kumpeli, która jest w 23 tc...Taki fajny ma brzuszek, bo zawsze była szczuplutka i tak fajnie ją wydęło :D
Ja chcę rodzic naturalnie, zobaczymy jak będzie... Na razie jeszcze do mnie to nie dociera tak bardzo i nie myślę o bólu...

Dina - już kiedyś pisałam, że identyczne łózeczko mamy na oku, tymczasem pojawił się Radek VIII, jest mniej masywny i zamiast gwiazdek i księżyca ma kwiatuszki i tak jeszcze się zastanawaimy....Takie, tylko w kolorze teak ( na tym białym prawie nie widac tych kwiatków, ale są tam z przodu jak się dobrze przyjrzec)...



Ptysiaq brakiem siary się nie przejmuj- to sprawa indywidualna, może się pojawic dopiero po porodzie ;)

Koleżanka miała taki wyciek z piersi ok 22 tc, że musiała nosic wkładki laktracyjne, inna miała dopiero po porodzie ,ja z kolei nie mam tego problemu- siara jest, ale dopiero jak nacisne sutek i to nie zawsze...

Odpowiedz
Gość 2010-02-28 o godz. 19:14
0

Ptysiag ja tez nie mam siary... nam polozna w szkole rodzenia powiedziala ze u niektorych kobiet pojawia sie siara juz w 20 tygodniu a u niektorych dopiero po porodzie wiec chyba nie ma sie czym martwic ;)

Agulka! masz do tego prawo i kazdy powinien miec prawo do wyboru, ja jednak wole sprobowac tak jak Dina mowi naturalnie - jesli jednak lekarze zadecyduja ze jest cos konieczne to bede ich sluchac bo im tez zalezy na tym by dziecko urodzilo sie zdrowe i matka byla zadowolona... teraz szpitale zaczynaja dbac o swoja renome i nie jest im na reke gdy opinie o szpitalu sa negatywne

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-28 o godz. 18:35
0

a tak swoja droga to zaczyna mnie martwic co innego. czy bede miala pokarm w piersiach...? to juz 31 tydzien a u mnie zadnej siary... a ja bardzo bym chciala karmic swojego Dzidziusia piersia... moja mama mnie nie karmila, ale wiem, laktacji nie przekazuje sie przeciez w genach wiec to, ze mama nie karmila nie znaczy, ze ja nie bede...

Odpowiedz
Reklama
ptysiag 2010-02-28 o godz. 17:58
0

a moze ten ból wcale nie jest taki straszny jak go maluja?;-) przeciez to rodzi sie NASZ DZIDZIUS!!!

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-28 o godz. 17:37
0

DINA piekne lozeczko!

Eh.... ja podziwiam dziewczyny ktore cha rodzic bez jakiejkolwiek ingerencji medycznej (cc, znieczulenie ...itp.). Mam nieco inne zdanie na temat porodu bo uwazam ze skoro jest cos takiego jak znieczulenie to bede z niegokozystac bo nie widze absolutnie rzadnego powodu dla jakiego mialabym sie tak meczyc i czuc tak wielki bol.
:) ;)

Odpowiedz
Gość 2010-02-27 o godz. 20:33
0

Ja chciałabym urodzić jak najbardziej naturalnie, z jak najmniejszą ingerencją personelu medycznego, bez znieczulenia, bez nacięcia, z mężem, z przygaszonymi światłami i w oddzielnej sali :)
Ale nie zawsze chcieć to móc... Dopuszczam do siebie myśl o cesarskim cięciu, nacinaniu krocza czy dodatkowej ingerencji - o ile nie wykonanie powyższych miałoby być szkodliwe i zagrażające życiu i zdrowiu Maleństwa i mojego.
A co będzie zobaczymy ... ciekawa jestem jak jest ułożone? Dziś mam USG - więc się okaże. Może pokaże też swoją buźkę bo ostatnio nie chciała no i oczywiście mam nadzieję, że płeć się potwierdzi ;)

A z ostatnich informacji - dziś od rano pobrano mi z 6-7 fiolek krwi brrr.. musiałam powtórzyć test obciążenia glukozą...

No i wczoraj kupiliśmy łóżeczko używane Klupś Radek VII, o takie :)

http://imageshack.us

http://imageshack.us

http://imageshack.us

Strasznie mi się podoba! Teraz jeszcze materac, prześcieradełka i pościel i rożek...

Pozdrawiam słonecznie - wiosna coraz bliżej!

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-27 o godz. 20:29
0

Tygrysku tez ogladalam te Rozmowy w toku i bylam zszokowana nieodpowiedzialnoscia tej kobiety! Nigdy w zyciu bym sobie nie wybaczyla tego ze prez moje widzi mi sie dziecku cos sie stalo, chodzi mi o to ze w razie gdyby wystapily jkaies komplikacje podczas porodu nie zdolaliby uratowac dziecka, zamin dotarliby do jakiegokolwiek szpiatala mineloby chyba za duzo czasu aby takie malenstwo moglo przezyc!

Oczy mialam takie :o sluchajac tego i jak najbardziej bylam po stronie tego lakarza ktory mowil ze jego zdaniem jest to wielka nieopowiedzialnosc i glupota.

Co innego rodzic w domu ale z calym zespolem medycznym co innego tak eksperymentowac !

Wiecie co zauwazylam..... rano jak leze i malenstwo buszuje to brzuch podskakuje w rytm mijacego serducha babelka! No uwierzyc nie moglam!!
Poza tym ostanio dzidziulek jest nader aktywny co mamusie baaardzo cieszy.

Czujecie kopniaki w gornych partiach brzucha tj. kolo zoladka czy w zebra( to pytanko do majowek ktorych malenstwa sa juzodwrocone glowkami w dol) bo sie zastanawiam czy odwrocil sie czy nie hehehe....

Odpowiedz
TYGRYS 2010-02-27 o godz. 18:03
0

Kazda z nas ma jakis pomysł na porod - ktos chce cc , ktos inny woli naturalny .
Moze to dziwne ale ja bardziej się boje cc niz porodu naturalnego - moze dlatego , ze nigdy nie miałam operacji . W sumie nigdy tez nie wyciskałam z siebie człowieka o wadze ponad 3 kg (znajac moje szczescie to pewnie około 4kg ) ale i tak porod naturalny wydaje mi sie mniej straszny (choc i tak sie boje) .
Niech kazda sobie rodzi tak jak woli .
Niadawno ogladałam program Ewy Drzyzgi (mam za dużo wolnego czasu).
Było o porodach własnie . Była pani ktora rodziła w domu - gdzieś na wsi wiec do szpitala daleko . Juz nie dosłyszałam czy jakas polozna zgodziła sie na asystowanie czy nie ale na 100% wiernie asystował jej mąz . Dziecko urodziło sie zdrowe (mimo okreconej pepowiny wokol szyi i rączki ) .
Co najciekawsze łozysko urodziło się dopiero nastepnego dnia (bo ta pani powiedziała , ze tak jest bardziej naturalnie) i nie odcinali pepowiny . Dziecko lezało z ta pepowiną kilka dni (chyba 6) az sama uschla i lozysko ``odpadło `` . Uznali , ze tak jest najlepiej bo to naturalne .
Nawet ginekolog zaproszony do programu robił ogrome oczy i powiedział , ze nigdy nie słyszal , ze to takie super dla dziecka byc przypietym przez kilka dni do łozyska .
Ta pani jest drugi raz w ciąży i bedzie rodzic w ten sam sposób !
Ja ogladałam i robiłam takie wilekie oczy jak ten ginekolog .
Ale nich tam kazdy sobie rodzi jak lubi :)

Odpowiedz
Gość 2010-02-27 o godz. 17:14
0

z tego co wiem cc robi sie w znieczuleniu podpajęczynkowym... ale mniejsza z tym... moim zdaniem najwazniejsze jest ze jesli nie ma przeciwskazań do porodu naturalnego to nie powinno sie stosowac cc na zyczenie... sory ale dla wygody matki narazac dziecko na stres to chyba nie oto chodzi a kazdej mamie zalezy przede wszystkim na zdrowiu dziecka... polecam przeczytanie przynajmniej rozdzialu o porodzie i stosowanych znieczuleniach ksiązki pt Co się tam dzieje? - napisala ja neurolog, ktora dokladnie wyjasnia co sie dzieje w organizmie dziecka podczas samego porodu, co sie dzieje w mozgu i jakie sa zagrozenia.

Skoro natura wymyslila taki sposob rodzenia tzn ze jest on najwlasciwszy... chociaz nie neguje ze na szczescie teraz kobiety maja wiecej mozliwosci i lepsza opieke i dzieki temu dzieci ktore nie mialyby szans moga przezyc i prowadzic normalne i zdrowe zycie

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-27 o godz. 07:04
0

TYGRYS artykul bardzo fajny, nie trafilam na niego wczesniej. i daje sporo do myslenia...

Odpowiedz
TYGRYS 2010-02-27 o godz. 06:02
0

Agulka - nie czytaj komentarzy - tak tylko wkleilam bo moze to kogos zainteresowac .
Chodze po roznych stronach i akurat cos takiego znalazłam to wrzuciłam - nie jestem jakas fanatyczną fanką porodu naturalnego i nie mam misji zachecania do rodzenia w ten sposób . Pomyslałam sobie , ze jesli niedawno o tym pisałyśmy to moze ktos bedzie chciał o tym poczytac .

Mnie temat cc i porodu posladkowego interesował bo w 28 tygodniu na usg lekarz powiedział , ze dzidziuś wlasnie ulozyl sie nozkami do dolu (ja tez to czułam). Ale zgodnie z tym co mówił przekrecił się od tego czasu kilkanaście razy , roznie się układa .
Ja bardzo chce zeby się ulozył główką do dołu bo nie chce zeby jakis lekarz wyciagał reke po pieniadze bo uzna , ze mam taki kaprys , ze chce rodzic przez cc . A z tego co słyszałam i czytałam porod posladkowy jest niebezpieczny dla dziecka i nie rozumiem dlaczego lekarze jednak sie decyduja na wyczekiwanie i patrzenie czy cc bedzie konieczne czy nie .

Odpowiedz
mycha526 2010-02-27 o godz. 05:26
0

a ja musz pochwalic mojego mężulka, bo bardzo angazuje sie we wszytsko, co z maluchem zwiazane:) jak tylko moze, chodzi ze mna do lekarza, na zakupy, oglada wszytsko, co kupie, chwali:) masuje stópki wieczorem, plecki, jak bolą:) robi jedzonko i przede wszytskim CIERPLIWIE ZNOSI MOJE WSZELKIE NASTROJE-podziwiam go za to, bo ja juz dawno palnełabym drzwiami i wyszła z pokoju:)

jutro ide do ginki bo cos sie dzieje z moczem:( i babka przyspieszyła mi izyte:( troche sie boje o TM...:(

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-27 o godz. 04:38
0

Kompletnie nie obchodzi mnie kto co mysli o tym ze ktos sie decyduje na cc na zyczenie. To kazdego indywidualna sprawa i nawet niebede czytac tych komantarzy.

W pon ide do mojej gin i bede z nia rozmaiac o tym zobaczymy co powie.... babel nadal sie nie obrocil wiec.... narazie cc to jedyna alternatywa na bezpieczny porod u mnie. Juz tata mi powiedzial ze jak lekarz powie ze posladkowy porod to nic strasnego i kaze mi tak rodzic to onsie tym zajmnie hehee !;) Smiac misie chialo ale widze ze bardzo sie tym martwi mama zreszta tez ma to samo zdanie.

Odpowiedz
TYGRYS 2010-02-27 o godz. 04:02
0

http://kobieta.gazeta.pl/rodzicpoludzku/1,70807,3132297.html

To link do artykulu na temat cesarki na życzenie . Moze juz widziałyście bo jest ze stycznia ale ja zobaczyłam dopiero dziś .

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=35783255

a to opinie na temat artykułu - jest ich ponad 700 wiec to chyba gorący temat .

Odpowiedz
TYGRYS 2010-02-27 o godz. 03:27
0

Blanka piszesz , ze Ci humory przeszły a mi się pod tym wzgledem chyba pogorszyło . Az mi głupio .
Dziś złapałam doła z powodu wizyty w sklepie z wózkami - wszystkie drogie strasznie . A wozek to nie jest jedyny zakup - mam całą liste -bardzo długą .
I jak tak dziś siedziałam zastanawiajac sie dlaczego nie zaczelam robic zakupow wczesniej tylko wszystko zostawiłam na ostatnie dwa miesiace przyszła do mnie sąsiadka - starsza pani . Rozmawiałam z nią moze 3 razy na klatce - o pogodzie itp.
Powiedziała , ze widziała mnie przez okno i chciała mi powiedzieć , ze bardzo się cieszy , ze jestem w ciązy . Jej wnuczka tez niedawno urodziła ale mieszka za granica i nie widziała jeszcze swojego prawnuczka . Chciałam ją zaprosic na herbatę ale powiedziała , ze idzie do sklepu i nie chce mi przeszkadzac tak tylko chciała mi powiedzieć , ze się cieszy . Pol godziny siedziałam w szoku .
Tak mi się zrobiło miło , ze o moim dołku zapomniałam .
I juz mi lepiej .
Wózek się kupi - jak nie taki jak mi się podoba to inny .
Poród też przeżyje - nawet posladkowy . Nawet boczny jak bedzie trzeba i to bez znieczulenia !
Juz się nie zamartwiam .
Pozdrawiam

Odpowiedz
blanka79 2010-02-26 o godz. 22:48
0

oj dawno mnie tu nie było a to dlatego że odkąd się lepiej poczułam to cały czas ktoś mnie odwiedza albo ja ewentualnie idę na spacerek :) no muszę powiedzieć że moje humory zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki odkąd czuję się lepiej , nie jestem przykuta do łóżka i robię zakupy dla maleństwa to chyba najlepsze antidotum na płacz i krzyk hehe:) a poza tym wszystkim to już nie mogę się doczekać porodu choć zupełnie nie mam pojęcia czego się spodziewać, do szkoły rodzenia nie mogę chodzić więc jestem zdana na edukację książkową i gazetową ale co tam nie taki poród straszny jak go malują :) pozdrawiam Was wiosennie i mam nadzieję że już się poprawię w moich wizytach tutaj :)
http://lilypie.com

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-26 o godz. 22:24
0

Ptysiag to masz szczescie moj maz to raczej zdaje sie na mnie w kwestii wyborow rzeczy dla malenstwa. ja go tylko informuje co mam zamiar kupic a on jedzie ze mna do sklepu po to hehe . Grunt to fakt ze nie marudzi przy zakupach hehe tylko zgadza sie we wszytkim ze mna ;)

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-26 o godz. 21:41
0

heh zazdroszcze Wam jak czytam o zakupach dla Waszych maluszkow. Ja prawie codziennie siedze na allegro na rzeczach dzieciecych a i jak gdzies w sklepach jestem, to tez nie moge sie oprzec zeby sobie popatrzec, ale... narazie na patrzeniu sie konczy bo ustalilismy z moim M., ze z zakupami poczekam na niego, bo on tez chcialby byc przy wybieraniu. wraca maxc za 2 tygodnie wiec powinnismy ze wszystkim zdazyc. a swoja droga to cholernie sie ciesze, ze M. tak sie angazuje w "maluszkowe" sprawy...

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-26 o godz. 21:36
0

Owszem ale ja sienie zgodze na to zeby przy polozeniu posladkowym rodzic naturalnie wiem ze to za duze ryzyko i u pierworodek nie ma takiej opcji-tak mi lakarz powiedzial. Tego bede sie trzymac, wczesniej cche miec wszytko wyjasnione i zaplanowane zeby pozniej nie bylo niespodzianek. Poza tym z tym obracaniem dziecka t tez bardzo niebezpieczna sprawa i sadze ze niewielu lakarzy kieruje swoje pacjentki na taki zabieg, zbyt duze ryzyko.

Odpowiedz
kamajla 2010-02-26 o godz. 21:22
0

Agulka, sprzedawca wygląda na wiarygodnego, też już patrzyłam na pościel i niedługo zamówię.
a kupiłam już "lapki niedrapki", 7pack body, 3pack pajacyków i ręcznik z kapturkiem - to z nowości. upolowałam też na aukcji "tygryska" - pajacyka po prostu cudnego - takiego z kapturkiem i doszytymi uszkami - sama słodycz. kupiłam jeszcze 4 szt body za cale 8 zl i pajacyka za 3 zl w stanie bdb od jednej mamy (super okazja), a od drugiej spodenki ogdrodniczki i wiosenny kombinezon (tu juz troche drozej, ale warto :)).
a tak w ogóle to jeszcze tyle rzeczy trzeba kupić - głowa mała...

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-26 o godz. 21:08
0

Kamajla to mow co kupilas, ja chyba bede posciel zamawiac bo nie ma na co czekac. Troche sie boje zeby mnie nie wyrolowali bo to sporo kasy ale tak misie podoba ze oprzec sie nie moge. I to bedzie z firmy mamo -tato czytalam opiniei nie ma ani jednel negatywnej wiec....moze bedzie ok .

Odpowiedz
TYGRYS 2010-02-26 o godz. 21:01
0

Nie chcę nikogo straszyć ale ulożenie pośladkowe nie gwarantuje , ze bedzie cc . Lekarz (doświadczony w tym temacie) moze się starac przekrecic dziecko przed porodem . To srednio bezpieczne wiec tylko bardzo doswiadczony lekarz moze to robic .
Nawet przy ulozeniu posladkowym czasami lekarze nie daja skierowania od razu na cc tylko decyduja sie na normalny porod (może wtedy trzeba wyciagnac kopertę ). Taki poród jest obarczony sporym ryzykiem , scisle nadzorowany i w pełnej gotowości operacyjnej .
(Jesli to takie niebezpieczne to lepiej by było od razu robic cc ale z tego co sie dowiedzialam od lekarza to nie zawsze jest wskazaniem do cc. Wszystko zalezy od szpitala , lakarza , mozliwosci kobiety do urodzenia w ten sposób ). Pytałam o to ginekologa wiec to nie jest wiedza ``koleżankowa`` .

Jesli chodzi o znieczulenie podczas cc to znajomych ktore w ten sposob rodziły mam kilka . Wiekszosc rodzila świadomie (tzn znieczulenie od pasa w dol) . Dwie dziewczyny mialy znieczulenie ogólne czyli nie wiedzialy co się dzieje i dzieci dostały kilka godzin po przebudzeniu .
A znieczulenie ogólne bo rodziły kilkanaście godzin , dostawały zzo i jak zapadała decyzja o cc po kolejnej dawce zzo okazało się , ze czują co się dzieje poniżej pasa . Jedna czuła jak ją lekarz szczypał w brzuch zeby sprawdzić czy czuje . Niestety czuła i dostała znieczulenie ogólne .
Oczywiście gdyby znieczulenie zadziałało nie byłoby znieczulenia ogólnego ale i takie przypadki bywają .

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-26 o godz. 20:45
0

Ptysiag , po to tu piszemy zeby sie czegos wiecej dowiedziec.
Podobno daja przy cc czasem znieczulenie ogolne ale bardzo rzadko i jest to podyktowane chybajakism wiekszym czy dluzszym zabiegiem ktory moze byc spowodowany miesniakami w macicy itp itd.....jesli idzie sie na normalne cc to dostaje sie znieczulenie zewnatrzoponowe i dziala tak jak to znieczulenie przy normalnym porodzie-nie czuje sie niczego o pasa w dol, poza tym wszystkiego jest sie swiadomym.

Slyszlama ze na zyczenie cc u jednego lakarza ktorego znam kosztuje 1000zl ale to nie potwierdzone info. Wiec ten 1000jeszcze bym dala ale na wiecej chyba nas nie stac, niestety.

Maz mi wczoraj powiedzial ze jakby wygral jakas wieksza kwote pieniedzy to zafundowalby mi porod w swietnej prywatnej klinice z wszystkimi dogodnosciami zebym czula sie dobrze i bezpiecznie .... eh jak mnie to rozczulilo.... ;) Szkoda ze to tylko marzenia heeh.

Odpowiedz
kamajla 2010-02-26 o godz. 20:39
0

hello!

moje maleństwo chyba już się odwróciło, bo jakoś tak mnie wyżej bodzie i czasem to już nawet dokuczliwe jest... chociaż wolę, żeby było, bo jak jest długo cicho, to się denerwuję...
dzisiaj mam wieczorem wizytę u gina to zobaczymy co powie ciekawego.

ale macie fajnie Warszawianki, że się spotkałyście. Super fotki!!

w końcu i ja dokonałam pierwszych zakupów - na allegro oczywiście i wszystkim się chwalę :D

ja też kiedyś myślałam, że będę wolała zapłacić cesarkę, ale jakoś te myśli odeszły. coraz bardziej jestem świadoma tego, że poród i jego przebieg jest kompletnie nie do przewidzenia (jeśli nie ma oczywiście konkretnego wskazania na cc) i staram się tym nie przejmować. kiedy przyjdzie czas pojadę na porodówkę i ... się zobaczy jak to będzie. podobno teraz lekarze częściej sami z siebie podejmują decyzję o cc, ponieważ jak to ujął jeden z nich przy odwiedzinach w szkole rodzenia "żadnemu z nas nie zależy na bieganiu na Podwale" (we Wrocku tam właśnie jest sąd i prokuratura). oni też chcą uniknąć oskarżeń, że narazili kobietę lub dziecko na niepotrzebne komplikcje.
poza tym - liczy się pozytywne nastawienie :D dlatego też, zakładam, że mój poród nie będzie trwał dłużej niż 3-4 godziny - z dojazdem rzecz jasna lol
3majcie się dziewczyny i nie dawajcie się złym myślom - już niedługo nasze dzieciaki będą z nami :)

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-26 o godz. 20:11
0

kosztowac to bedzie majatek chyba... slyszalam, ze nawet pare tysięcy-przynajmniej takie realia sa w Warszawie.
i jeszcze raz przepraszam za moja niewiedze...

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-26 o godz. 20:08
0

ptysiag tez rozwazam kwestie zaplacenia za cc ale poki malenstwo sie nie obrocilo ( a sadze ze nie bo czuje kopniaki nadal w tym samym miejscu co zawsze czyli w dole przucha i po bokach anie pod rzolakiem czy zebrami) i jestem dobrej mysli ze tak zostanie. Nie wiem jak moja gin przyjmnie moja prosbe o cc na zyczenia gdyby bylo inaczej.... i az sie boje ile to kosztowac moze ;/

Odpowiedz
mycha526 2010-02-26 o godz. 20:04
0

Ptysiag, dzisiaj podczas cc jestes jak najbardziej swiadoma wszytskiego, co sie dzieje koło ciebie, przy znieczuleniu zewnatrzoponowym oczywiscie. a planowane cesarki chyba w wiekszosci takie znieczulenie maja.
po takiej cesarce tez dostejesz maluszka do przytulenia. wiec wszytsko prawie jest tak samo jak podczas naturalnego

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-26 o godz. 20:00
0

Agulka ja nie neguje tego, ze Dzidzia bedzie nas kochac niezaleznie od tego czy przyjdzie na swiat naturalnie czy przez cc. I rozumiem, ze czasem inaczej sie nie da niz przez cc. Mi chodzilo o to, ze u mnie nie ma przeciwskazan do porodu naturalnego a ja mimo to chcialam zaplacic za cc a teraz uwazam, ze to niedobry pomysl... I szczerze mowiac myslalam, ze cc to tak jak zwykla operacja i usypija kobiete na jej czas...

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-26 o godz. 19:55
0

Mamy wlasnie maly problem z tym materacem bo sa 2 wielkosci standardowe ze tak powiem 120/60 i 140/70 a my mamy lozeczko 117/66 wiec pierwsza opcja odpada bo za maly bedzie, musimy kupic ten wiekszy i go przyciac i nie wiem czy ten kokosowy materacyk nadaje sie na takie zabiegi.... ma ktos taki i moze powiedziec co to w srodku za badziewie jest lol

Odpowiedz
TYGRYS 2010-02-26 o godz. 19:27
0

Wyczytałam , ze materac musi być twardy . Im twardszy tym lepszy - biedny dzidziuś :) . Podobno dobre są kokosowe lub gryczano-kokosowe i taki pewnie kupię .

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-26 o godz. 19:12
0

Ptysiag przy cc tez jestes jak najbardziej swiadoma tego co sie dzieje.Ja wychodze z zalozenia ze nie ma po co sie meczyc ... dziecko i tak bedzie sie kochac i to w jakis sposob przyjdzie na swiat nie ma najmniejszego znaczenia bo milosc i tak bedzie wielka.

Dzis malenstwo od rana buszuje i w nocy tez , chodz powiem ze teraz te ruchy sa juz bardziej plynne a nie takie jak w 25 tyg ciazy no coz ma malo miejsca ;) W dzien za toodpoczywa i dopiero wieczorem daje znac o sobie.

Chcialam sie zapytac jakie kupujecie materacyki do lozeczka? Gabka czy jakies inne tworzywo??

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-26 o godz. 06:08
0

a ja Wam powiem, ze na poczatku ciazy bardzo chcialam miec cc i innej opcji wogole nie bralam pod uwage, bo tak sie panicznie balam porodu. nawet moj M. widzac jak bardzo sie boje powiedzial, ze stanie na glowie ale jak bede chciala to zaplaci za cc.
a teraz... nadal panicznie boje sie porodu ale chce rodzic naturalnie i mam nadzieje, ze nic mi w tym nie przeszkodzi. to najpiekniejsza chwila kiedy dziecko przychodzi na swiat i chce ta chwile przezyc swiadomie... wziac od razu w ramiona swojego malego Bąbelka... od razu czlowiek o bolu zapomina...

Odpowiedz
mycha526 2010-02-26 o godz. 01:19
0

! Agulka ! napisał(a):Mycha a moge wiedziec jakie sa u Ciebie wskazania do cc ?
Wiesz co ja nie wiem czy w ogole jakis szpital w Polsce godzi sie na obecnosc meza przy cc bo ja o takim jeszcze nie slyszalam, a szkoda.
)
cesarke mam miec ze wzgledu na problemy z oczami.
w wielu szpitalach ojciec moze byc przy cesarce. moja chrzesnica rodziła sie przez cc w obecnosci taty- za darmo w świebodzinie chyba to było 2 lata temu. a w styczniu kuzyn mojego męża był przy cesarce żony w nowej soli, płacił 40 zł chyba albo 100 . wiec to nie dla wszytskich szpitali jest problemem.

nie ma 3 czesci majówek:) Agulka:)

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-26 o godz. 00:43
0

Hehe no do Warszawy chyba troche mam daleko.

No jak ja kombinuje co by tu zorbic zeby miec cc a nic mi do glowy nie przychodzi, sadze ze moje gin bedzie nie przejednana i raczej nie zgodzi sie na to bez wyraznych wskazan medycznych.

Odpowiedz
Gość 2010-02-26 o godz. 00:37
0

W Warszawie na Madalinskiego ojciec moze byc w trakcie cesarki - platne dodatkowo 100 zl.

No i oczywiscie w prywatnym Damianie.

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-26 o godz. 00:31
0

Mycha a moge wiedziec jakie sa u Ciebie wskazania do cc ?
Wiesz co ja nie wiem czy w ogole jakis szpital w Polsce godzi sie na obecnosc meza przy cc bo ja o takim jeszcze nie slyszalam, a szkoda.

Mnie sie cos wydaje ze ... moje malnstwo sie obrocilo ale chyba nie glowka w dol tylko w poprzek teraz lezy.

O porodzie mysle coraz czesciej i wcale strach nie jest mniejszy , boje sie potwornie! Zazdroszcze tym koieta ktore juz wiedza na 100% ze cesarke beda mialy a u mnie to taka loteria i w kazdej chwili moze sie wszytko zmienic.

Strasznie sie boje tez tego czy malenstwo jest zdrowe, czy wszytko bedzie ok i czy bedziemy mogli cieszyc sienim tak jak moja szwaierka cieszy sie swoja corenka...jes sliczna !!!!

( ktos tu pisal ze jest 3 cz. majówek??? ja nie umiem sie doszukac nowego tematu ;/)

Odpowiedz
mycha526 2010-02-25 o godz. 22:59
0

zazdroszcze wam tego, ze meżowie beda z wami przy porodzie. w moich szpitalach, podczas cesarki nie wpuszczaja mężów:(

a ja dzis kupiłąm pampersy dla mojego TM- kurcze radocha niesamowita:)

Odpowiedz
TYGRYS 2010-02-25 o godz. 22:54
0

Właśnie dlatego załuję , ze nie chodzę do szkoły rodzenia .
Mogłabym się oswoic z tym jak porod przebiega , uspokoic sie troche i wiecej dowiedzieć bo czasem mamy jakis okropne wizje jak porod wyglada a to przeciez nie musi byc jakis koszmar .
Dzis jestem dobrej mysli . Rozmawialam wczoraj z kuzynką - niedawno rodziła . Bardzo mnie uspokoiła (taka mini szkoła rodzenia).
Dzis jestem przekonana , ze wszystko bedzie dobrze . Czasem mnie tylko czarne mysli nachodzą .
Jednak jak pracowałam czułam sie kiepsko ale nie było czasu na czarne myśli . Na zwolnieniu mam wiecej czasu na przemyślenia i dlatego dzis jedziemy z mezem poogladac wózki - musze sobie uatrakcyjniac czas i sie nie zamartwiac .
Moze wreszcie uda nam się wybrac wózek - kupimy dopiero na początku maja ale musimy wreszcie wybrac ! Nie umiemy sie zdecydować - trudna sprawa !

Odpowiedz
Ewa T 2010-02-25 o godz. 22:11
0

Okruszku Wszystkiego Najlepszego z okazji Urodzin!!! :stokrotka: stokrotka: stokrotka:

Ptysiu - cudne M1 ma Twoja Juleczka!

W piątek mieliśmy zajęcia w szkole rodzenia. Mowa była właśnie o porodach. Zwiedzaliśmy też porodówki i oglądaliśmy filmik. Może to za sprawą położnej, która wszystko wyjaśniła co i jak i podkreślała, jak ważna jest współpraca, jestem trochę spokojniejsza o przebieg porodu. Już mnie aż tak bardzo nie przeraża. Wiem czego mniej więcej mogę się na sali porodowej spodziewać. No i będzie przy mnie mąż, a to duże wsparcie.

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-25 o godz. 18:27
0

a i zapomnialam Wam napisac, ze pare dni temu wreszcie wkleilam sie do galerii...

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-25 o godz. 18:24
0

a ja dzis jade do szkoly rodzenia zlozyc dokumenty.
a wczoraj dzwonilam do mojego M., no i nie obylo sie bez placzu... :( M. jest juz na Ukrainie od zeszlego poniedzialku i myslalam, ze w tym tygodniu moge sie go spodziewac w domku a uslyszalam, ze jeszcze moze nawet ze dwa tygodnie bedzie tam musial siedziec bo tyle jest pracy...
heh jest ciezko... zwlaszcza jak sie mieszka z tesciami i z faworyzowana przez tesciowa mlodsza siostra mojego M. (swoja droga ta stara panna moglaby sobie znalezc meza )...

Okruszku wspolczuje chwilowej "niemocy" Twojego meza...

Odpowiedz
okruszek 2010-02-25 o godz. 08:07
0

Bylam wczoraj u siostry. Przywiozlam dwie ogromne siaty ubran dla synka, fotelik ktory jak sie okazalo tylko troszke byl porwany ale ma piekne latki :) i jeszcze dlugo nam polsuzy oraz nosidelko do noszenia dziecka tylem i przodem a wkrotce jeszcze dostaniemy wanienke :) Ciesze sie bardzo i pol dnia dzis ogladalam i segregowalam wg wielkosci te ubranka :) Musialam sobie humor poprawic bo maz mnie wkurzyl. A dobil wieczorem okolo 22ej - puscil mnie sama do sklepu wiedzac ze bede dzwigac ciezkie zakupy (poprostu tylka mu sie nie chcialo ruszyc) i to dla jego rodzinki bo jutro ma przyjechac. Wiec od rana bede piekla ciasta, sprzatala i latala na nowe mieszkanie dogladac robotnikow... ech, juz mi sie nie chce...

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-25 o godz. 02:33
0

heh ja tez sie boje porodu ale bardziej chyba tego czy moja Juleczka jest zdrowa?

Odpowiedz
mycha526 2010-02-25 o godz. 02:09
0

ja ,przyznaje, ze tez sie boje, mimo, ze bede miała cesarke. teraz znowu napada mnie strach, czy z TM wszytsko w porzadku...

a dzis byłam na 18 u kuzynow, ktorym sama kiedys pieluchy zmieniałam- eh.. ale ten czas szybko leci:)

Odpowiedz
Gość 2010-02-24 o godz. 23:14
0

Ptysiag, ja dzisiaj zasypiam odkąd wstałam ;) Nic ale to nic mi się nie chce. Jedynie co to zwlekę się na basen. Już jestem zapisana, więc pójdę, może sie trochę rozruszam.
Co do porodu, a raczej obaw z nim związanych, to przyznam szczerze, że mnie też powoli ogarniają. Na szczęście koleżanki dodają mi otuchy i mówią, że trzeba się pozytywnie nastawić. No to się nastawiam.

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-24 o godz. 22:18
0

a mi dzis jakos sennie dla odmiany. moze dlatego, ze juz wczoraj zalozylam sobie, ze dzis nie ruszam sie z domku i robie sobie dzien leniucha. no i to juz tydzien bez mojego M.... ;(

Odpowiedz
blanka79 2010-02-24 o godz. 21:37
0

No cześć ostatnio coś nie pisałam bo wreszcie wyszłam z domu i tak się zmęczyłam tymi spacerami że później już nie miałam siły, a poza tym miałam dużo odwiedzin wszyscy są ciekawi jak wyglądam z brzuszkiem i dodatkowymi 13 kg :) a dziś jest też słoneczko choć zimno to mi wiosennie pozdrawiam Was ;)
http://www.tickercentral.com

Odpowiedz
TYGRYS 2010-02-24 o godz. 06:52
0

Ja niestety porodu się boje . Nie jakoś histerycznie ale jednak .
Moj maz oczywiscie bedzie ze mną i to mnie pociesza ale porod o cos nowego , nieprzewidywalnego . Nikt mi nie jest w stanie opowiedziec czego mam sie spodziewac bo kazdy to przeżywa inaczej .
Moja kuzynka urodziła w 4 godziny bez zzo i mowi , ze nie bylo tak zle a inna naopowiadala mi jakis makabrycznych historii - wolalabym ich raczej nie slyszec tuz przed porodem !
Od niej wogole nasłuchałam sie roznych niemiłych rzeczy na temat ciazy i porodu .
A jesli chodzi o rozne przesądy to ona jest w tym najlepsza . Niby niegłupia dziewczyna a opowiada takie niesamowite historie : co robic w ciazy , czego nie robic , nie nosic łancuszków i inne takie . Chyba jej misja to straszenie ciezarnych . Dlatego ciagle sie o to kłocimy .
Staram się mysleć o porodzie pozytywnie bo ten ból na szczęście ma sens . Jak sie urodzi moj mały chłopczyk zapomnę o bólu .

Usłyszałam dziś w telewizji , ze od piatku poprawi się pogoda . Będzie cieplej . Juz nie moge się doczekac wiosny ale w czym ja biedny grubasek będę chodzić ? Juz 10 kg na plusie - nie mam takich duzych wiosennych ciuchów . Coś sie wymyśli !
Pozdrawiam przedwiosennie

Odpowiedz
okruszek 2010-02-23 o godz. 22:20
0

A ja dzis jade do siostry po ubranka dla maluszka, wanienkie i fotelik do samochodu :) Juz nie moge sie doczekac tym bardziej ze zobacze sie ze swoja 2,5 letnia chrzesnica ktora jest przebojowa i mojego meza nie odstepuje na krok ;) Bylam dzis na bazarku i widzialm fajne kocyki ale na razie nie kupuje (chociaz nie mam zadnego), poczekam jak maz bedzie mogl pojsc ze mna i razem wybierzemy :)
Ja tez mysle ostatnio duzo o porodzie ale chyba sie nie boje. Skoro tyle kobiet rodzi to da sie to przezyc. Ciesze sie ze bede z rodzic z mezem bo wiem ze bede miec w nim oparcie - on jest opanowany i zapanuje nad wszytskim :)

Pozdrawiam weekendowo :)

Odpowiedz
TYGRYS 2010-02-23 o godz. 22:00
0

Czesc dziewczyny .
Wrocilam po kilku dniach i nadrobilam zaleglosci w czytaniu .
Ogladalam zdjecia ze spotkania i wszystkie jestescie sliczne . I wygladacie na bardzo , bardzo szczesliwe . Ciaza to piekny stan ... mimo dolegliwosci .
Widze , ze od piatku cisza . Mam nadzieje , ze to dlatego , ze szalejecie po sklepach z ubrankami i wozkami a nie dlatego , ze pojawila sie trzecia część mam majowych i ja to przeoczyłam .
Ja mam juz wreszcie pierwsze zakupy dzidziusiowe . Te ubranka są takie ładne i malutkie , ze ciagle je wyjmuje , ogladam i przytulam .
Mam jeszcze tysiac rzeczy do kupienia ale tych kilka ciuszkow juz mam .
Chce zrobic zakupy jak najszybciej bo juz widze , ze coraz gorzej sie czuje . Szybciej sie mecze , brzuch juz spory , kregoslup boli . Wszystko kupie a pozniej bede to ogladac i przekladac w szufladach . Wózek kupię juz w maju .
Coraz czesciej mysle o porodzie . Do tej pory to bylo coś odległego a juz nadchodzi ogromnymi krokami . Kilka dni temu obudzilam sie strasznie zmeczona bo całą noc snił mi sie poród . No całą noc rodziłam wiec sie troche zmeczylam . Jak czytam o tym , ze kobiety rodzily przez 20 godzin to nie moge sobie tego wyobrazic . Bol , zmeczenie ...
Staram sie o tym myslec pozytywnie ale mi nie wychodzi .
Tyle kobiet to przeżylo wiec mi też sie uda ... ale lęk jest .
Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2010-02-22 o godz. 21:25
0

Też się zastanawiałam nad komodą z wanienką. Ale to jednak spory wydatek. Wogóle jakoś nie mogę sobie na razie wyobrazić jak się pomieścimy z tym wszystkim. Chociaż ostatnio Kometa pisała, że też ma małą łazienkę a jednak daje radę. Próbuję sobie to jakoś w głowie sensownie przemeblować. na razie w głowie.
Jak juz pisałam, zazdroszczę Wam tego spotkanka. A na zdjęciach wyglądacie super :)
Pozdrowionka

Odpowiedz
Akna74 2010-02-22 o godz. 17:43
0

Gannia napisał(a): ja bardzo chciałabym miec taką komodę.. ale nie wiem czy finansowo podołamy.. jest taki inny model, ze na czas kąpieli można ją jeszcze bardziej rozłożyć, tak że przewijak masz obok wanienki a nie jedno na drugim..
Gania a masz gdzies zdjecie?
Tak tak to ja poruszyłam temat wanienkowo-komodowy;-) tak zajrzałam do was bo jestem majowko-czerwcówka;-))
całuski
ania

Odpowiedz
angie77 2010-02-22 o godz. 08:41
0

Kinga wybacz :prayer: dzisiaj cały dzień jakaś lewa byłam

Odpowiedz
Gannia 2010-02-22 o godz. 06:34
0

Angie, tak, to Deltim.. nie bardzo wiem ile kosztuje ten wózek, bo go na razie nie ma.. kosztował cos około 1400 PLN a teraz nowy model pewnie droższy będzie Podoba mi się jeszcze traxx hauck marlin 4.. więc nie wiem na co się w końcu zdecyduję...

Patty wiem o kim mówisz.. to faktycznie burak, nie wiem co on tam w ogóle robi.. a ja zawsze płacę mu kartą nawet jak mam gotówkę.. taka mam dziką satysfakcję, jak mu się to nie podoba.. :x

Pozdrawiam Was mocno :D

Odpowiedz
Kinga_W 2010-02-22 o godz. 06:21
0

angie77 napisał(a):Kinga W - dla mnie ta komoda kąpielowa odpada - po pierwsze, ze względu na cenę :o (szkoda mi kasy, bo za długo to Majce nie posłuży) , po wtóre z powodu braku miejsca na tego typu klamoty w kawalerce..

Słonka moje a gdzie ja wam takie komody polecałam, bo nie przypominam sobie to chyba Akna74 wklejała linki. To to dla mnie też drogie i wydaje mi się ze na krótko starcza no i też miejsce trzeba mieć, ja kupiłam zwykłą wanienkę ze stelażem ot taką

Odpowiedz
Gość 2010-02-22 o godz. 05:11
0

To fajnie Ptysiaq:) Dzieki za rozjasnienie... przynajmniej juz wiem co kupuje:)
ja tez mam szkole bezplatna:) wlasnie dlatego ze program ZMIJA jest kontynuowany i w naszym wojewodztwie mozna z niego korzystac:)

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-22 o godz. 05:04
0

a wogole to wreszcie na 100 % zdecydowalam sie na szpital-bede rodzic na Żelaznej i dzis zapisalam sie do akredytowanej przez ten szpital szkoly rodzenia. zaczynam 10.04. i skoncze 2-3 tyg przed porodem wiec bede miala swierze informacje i nie zdaze niczego zapomniec! no i okazalo sie ze szkole rodzenia bede miala za darmo a to dlatego, ze jestem na stale zameldowana w Warszawie!!! :)

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-22 o godz. 05:00
0

Patty spioszki nie maja rekawków, body nie ma nogawek a pajacyk ma i rekawki i nogawki-to tak w uproszczeniu ale nie mam pojecia jak to inaczej wyjasnic. mam nadzieje, ze troszke Ci rozjasnilam ;)

Odpowiedz
Gość 2010-02-22 o godz. 04:54
0

Dina, wcale nie jak beczka ! zgadzam się z Kingą, że jesteśmy fajoskie cięzarówki :)
A odpowiadając na pytanie Melki to na spotkaniu było bardzo, bardzo sympatycznie :) i mam nadzieję, że już z dzidziusiami powtórzymy jakies takie spotkanko np. w kinie - co zreszta juz tym co byly mowilam na spotakniu.
Jedyne co mnie wkurzylo to przy wyjsciu taki jeden koles... nie wiem czy to wlasciciel czy tylko jakis kelner ale bardzo mu sie nie podobalo ze chce zaplacic karta... powiedzial ze obowiazuja limity od ktirych sie karta placi i czy w kiosku to tez jak bilet kupuje to karta place... w ogole mnie wkurzyl burak jeden... za to od drugiego dostalam kwiatka na przeprosiny...

Angie ten wozek wyglada na zdjeciu jak skorzany ... fiu fiu... :)

Chcialam sie Was zapytac dziewczyny czy wy duzo ciuszkow kupujecie dla dziecka... bo ja nie mam pojecia jaka kupic ilosc... ile spioszkow a ile kaftanikow... jak duzo cieplejszych rzeczy... przwde mowiac mam straszny metlik w glowie... niby cos tam dla maluszka z mama kupilysmy ale ja nie mam pojecia czy to wystarczy czy mam kupowac wiecej a moze po prostu inne rzeczy...i jeszcze jedno kto moze mi wyjasnic czym sie rozni pajacyk od spioszkow i od body

Odpowiedz
angie77 2010-02-22 o godz. 04:11
0

Gannia, obejrzałam sobie tego X-landera X1 i powiem Ci, że fajniutki ;) i troszkę podobny do mojego mikrusa, tylko masywniejsza rama...A ile taki kosztuje?? I czy się mylę, czy to Deltim?

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-22 o godz. 04:08
0

Dzieki angie77 za info! Kurcze troszke drogi wozeczek ale sliczny...wszystko bedzie zalezalo od tego jak w maju z finansami bedziemy wygladac...narazie pieluchy beda kupione (jednorazowe oczywicie) i kosmetyki dla dzieciatka no i buteleczki jeszcze 2 , jedna juz mamy Avent na 250ml ale chce jeszcze 1 wieksza i 1 mniejsza na herbatke.

Odpowiedz
Gannia 2010-02-22 o godz. 02:36
0

czesc dziewczynki :D
cieszę się, że spotkanko się udało.. następnym razem na pewno dołączę ;) żadna nie jest gruba, jesteście wszystkie śliczne :)
Angie, dziękuję za info :usciski:
ja upatrzyłąm sobie wózek X-lander X1 i okazuje się, ze są niedostępne teraz.. będzie nowa kolekcja od maja
Kinga W ja bardzo chciałabym miec taką komodę.. ale nie wiem czy finansowo podołamy.. jest taki inny model, ze na czas kąpieli można ją jeszcze bardziej rozłożyć, tak że przewijak masz obok wanienki a nie jedno na drugim..

Odpowiedz
ptysiag 2010-02-22 o godz. 00:28
0

GRATULUJE UDANEGO SPOTKANIA :)

Odpowiedz
mycha526 2010-02-22 o godz. 00:14
0

ale wam zazdroszcze spotkania kobitki! ale wy duze brzuchole macie:)az miło sie na was patrzy:) ale ja nie wiem, ktora jest, ktora:) poznałąm kinge ale z reszta mam problem:)

dzwoniłą wąłsnie kolezanka, zapytac czy chce jej przewijaczek i ubranka (to ta kolezanka od łózeczka), . nie spodziewałam sie, ze od niej tyle pomocy dostane. wiecie co, ? czasmi jeden telefon, gest moze tak poprawic samopoczucie:)

Odpowiedz
angie77 2010-02-21 o godz. 23:47
0

Gannia oczywiście że nie chcę kupić tej ksiązeczki wraz z wyprawką , doskonale wiem, że na początku dzidzia prawie nie widzi ;). Tak tylko perspektywicznie napisałam, że na pewno ją kupimy, tak jak tatuś obiecał już małej huśtawkę lol

Agulka, sklep jest zaraz obok Szpitala Nr 2 im. Zahorskiego w Sosnowcu, ul. 3-go Maja 33. Trzeba minąc centrum, a szpital jest tuż przy samej ulicy- na pewno znajdziecie ;) .Wózek kosztuje 940 zł, a dodatkowo można dokupić fotelik samochodowy do wpięcia na stelaż za 250 zł (oczywiście to nie żaden mus ;) ). Bladego pojęcia nie mam gdzie można go obejrzeć w K-cach - aż tam się po zakupy nie wybieramy ;) Specjalnie dla Ciebie wózeczek kremowo-czerwony (zdjęcie nie urzeczywistnia jego piękna)


a reszta szczegółów nt mikrusa alu sprint do obejrzenia na stronce:

http://www.2o2.pl/index.php?d=produkt&id=113

Kinga W - dla mnie ta komoda kąpielowa odpada - po pierwsze, ze względu na cenę :o (szkoda mi kasy, bo za długo to Majce nie posłuży) , po wtóre z powodu braku miejsca na tego typu klamoty w kawalerce..

Co do zdjęć - jesteście piękne ;)

Pozdrawiam wiosennie choć za oknem śnieg

Odpowiedz
Kinga_W 2010-02-21 o godz. 23:04
0

DINA napisał(a):O rany! Ale ja grubo wyszłam na tych zdjęciach :) Jak beczka!
No co ty?

Jesteśmy piękne, okrąglutkie kobitki w ciąży! Żadne beczki tylko piękne brzuszki ;)
Pa lecę bo mi autobus spierdz...

Odpowiedz
blanka79 2010-02-21 o godz. 22:44
0

fajne zdjęcia dziewczynki :) pozdrawiam wiosennie u mnie nic się nie dzieje ciekawego trochę nuda, siedzę sama i czekam na pozostałych aż przyjdą z pracy :) i tyle ciekawostek dziś też niezbyt się czuję mam jakiś twardawy brzuch ale mnie nic nie boli i to najważniejsze:)http://lilypie.com

Odpowiedz
Ewa T 2010-02-21 o godz. 22:43
0

:o Ja naprawdę nic alkoholowego nie piłam! Tylko herbatkę. Ten mętny wzrok to chyba po tej gigaszarlotce.

Kinga, ten Twój aparat ewidentnie pogrubia :cisza:

Odpowiedz
Gość 2010-02-21 o godz. 22:15
0

O rany! Ale ja grubo wyszłam na tych zdjęciach :) Jak beczka!

Odpowiedz
Kinga_W 2010-02-21 o godz. 22:01
0

Witam majóweczki!]
Wczorajsze spotkanie super, miło sympatycznie i strasznie szybko mineło!
Wklejam fotki! Mnie poznacie, pozostałe dziewczynki to myślcie, zobaczymy czy traficie.
Ja mimio dziś tak pięknej pogody czuję się bardzo żle, a mam jechać jeszcze do mamci!





Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-21 o godz. 21:43
0

angie77 czy moglabys mi dokladny adres podac gdzie tensklep sie znajduje , a moze wiesz gdzie w Katowicach mozna je obejzec ?? Na Sosnowcu kompletnie sie nie znamy ;/
No i ile kosztuje ten wozek ...baaardzo mi sie podoba i tez mysalam o czerwono/bezowym;) jakos tak najbardziej ten zestaw mi sie podoba.

Odpowiedz
Gość 2010-02-21 o godz. 20:46
0

U nas sie jednak sprawdza opcja wanienki na stelazu w lazience (tez malej) ale w lazience jest cieplej. Zabiegi pielegnacyjne odbywaja sie na pralce lol

Odpowiedz
Gość 2010-02-21 o godz. 20:35
0

Ajka ja tez tak słyszałam, że trudno jest jedną ręką sobie poradzić... no ale moze to kwestia wprawy...
w kazdym razie ja zamierzam kąpać dzidziusia w pokoju w wanience... łazienkę mam strasznie małą... zresztą z opinii znajomych łazienka po prostu się nie sprawdza...

Odpowiedz
Akna74 2010-02-21 o godz. 19:53
0

hmm czyli nie polecasz? ok rzuce temat u mamusiek.
ania

Odpowiedz
Gość 2010-02-21 o godz. 19:44
0

Slyszalam, ze na takiej komodzie jest bardzo trudno samemu wykapac dziecko. Sprobuj po kapieli z dzieckiem w reku nakladac ten przewijak.

Odpowiedz
Akna74 2010-02-21 o godz. 19:41
0

ja mam duza narozna wanne, na której nie bardzo jest jak postawic stelaz dlatego myslałam o takiej komodzie, bo słuzyłaby tez jako pomocnik ze wszystkimi akcesoriami do kąpieli maluszka... a mozewy macie jakies inne pomysły?
ania

Odpowiedz
Gość 2010-02-21 o godz. 19:38
0

Akna taka komoda to świetne rozwiązanie, zwłaszcza dla tych którzy mają mało miejsca w mieszkaniu i np. zamiast wanny w domu mają prysznic.
Obawiam się tylko że sama wanienka nie jest duża i wystarcza tylko na kilka pierwszych miesięcy - może warto podpytać o to już mamusie?

Odpowiedz
Akna74 2010-02-21 o godz. 19:31
0

angie77 napisał(a):No i w końcu nie wiemy, czy kupić wanienkę ze stelażem, czy bez , czy profilowaną, np onda, http://www.allegro.pl/item90128991_wanienka_onda_dwupozycyjna_okbaby_.html żeby można było wygodnie,,usadzić" Majutka, czy zwykła + leżaczek kąpielowy
ja mam ten sam dylemat;-( słysząłam ze te anienki na stelazach sa mniej stabilne i mniejsze niz normalne wanienki. Ja myslałam najpierw o czyms takim:
http://www.allegro.pl/item88628646_najlepsza_komoda_wanienka_przewijak_cam_nuvola.html
albo cos takiego
http://calineczka.pl/sklep/product_info.php?cPath=198&products_id=4139
ale nie wiem...;-(
ania

Odpowiedz
Gość 2010-02-21 o godz. 19:05
0

Angie - wózek bardzo mi się podoba! :)
Ale te nasze majowe Maleństwa szybko rosną! Ja mam USG w najbliższą środę i już się nie mogę doczekać. Ciekawe czy potwierdzi się płeć i czy zobaczymy buźkę, bo jak dotychczas bardzo ją przed nami ukrywała lol
Co do tej książeczki interaktywnej - w opisie widziałam że to dla najmłodszych dzieci, ale z drugiej strony wzrok dzieci nie jest jeszcze na początku tak dobrze wykształcony.. Może warto się w nią zaopatrzyć dopiero po kilku tygodniach, bo wyprawka na początku to niezły wydatek!

Zaraz po urodzeniu dziecko nie dostrzega ani kolorów, ani szczegółów, ani perspektyw. Pomijając fakt, że nie rozumie tego, co widzi, jego oko może dostrzec pojedynczą literę o wysokości 3mm z odległości 30cm. Już po kilku tygodniach zaczyna widzieć kontury przedmiotów, perspektywę i kolory. Te ostatnie postrzega za dnia tak, jak my po zmroku. Stopniowo poszerza się pole jego widzenia. Zaczyna nawet naśladować dorosłych, kiedy ci stroją do niego miny. Po czterech miesiącach twarz matki przestaje być anonimowa. Około siódmego, ósmego miesiąca kolory stają się żywsze. Zaczyna dostrzegać wypukłości. Ostrość wzroku osiąga wartość 2/10 (z dwóch metrów dziecko widzi to, co zdrowy dorosły człowiek z 10), a wciągu kolejnych dwóch trzech miesięcy poprawia się dwukrotnie. Roczne dziecko nieźle rozróżnia szczegóły i ocenia odległości. Pole widzenia ma prawie tak szerokie jak osoba dorosła. Jednak by równie dobrze odróżniało kolory, potrzeba jeszcze półtora roku.

Odpowiedz
Gość 2010-02-21 o godz. 18:58
0

Witajcie Majówki :)

Spotkanie się wczoraj odbyło, było nas 5: ja, Patty, Ewa_T, Kinga_W, Okruszek :) Gannia szkoda że Ciebie nie było, tym bardziej, że jak zrozumiałam miałaś do nas "rzut beretem" lol
Popijałyśmy ciepłe napoje, objadałyśmy się deserkami (szarlotki z lodami, lody, naleśniki) i rozmawiałyśmy i dzieliłyśmy się własnymi doświadczeniami z ciąży i nie tylko.
Kinga zrobiła kilka zdjęć - ale o tym czy się ukażą zdecyduje cenzura ;)

Pozdrawiam słonecznie!

Odpowiedz
Gość 2010-02-21 o godz. 17:25
0

Hej Majóweczki !
Piszcie jak tam po spotkaniu.
Jestem po wizycie u ginki, maleństwo waży 1400 g i jest bardzo uparte, nie chce pokazać czy jest chłopcem czy dziewczynką. Pani doktor mówi, że na 90 % dziewczynka, więc tej wersji się trzymamy.
Wczoraj byliśmy na 3D, ale też za bardzo nie chciało pokazać swojej buzi. W końcu po pół godziny zobaczyliśmy naszą kochaną buźkę. Ginka stwierdziła, że podobne do Tatusia. Hm... w sumie chyba miała rację, jak tak patrzę na te zdjęcia.
Angie77, wózeczek jest bardzo fajny. Ostatnio właśnie przeglądałam allegro w poszukiwaniu jakiegoś fajnego wózka i kilka razy wpadł mi w oko Mikrus, ale szczerze mówiąc mało się orientuję w wózkach i nie znałam tej firmy wcześniej. Myśleliśmy o wózeczku z Implastu, ponieważ kilka znajomych osób nam go polecało. Może też słyszałyście coś na temat tych wózków.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie majowe mamy!

Odpowiedz
angie77 2010-02-21 o godz. 06:26
0

Gannia, masz czas na załatwienie kapitału początkowego do 31 grudnia 2006 ;) , tak że lepiej to zrobić, póki jesteś jeszcze w jednym kawałku ;)
Cieszę się, że są zadowoleni użytkownicy Mikrusa ;)

I jak tam majówki po spotkanku???

Odpowiedz
Gannia 2010-02-21 o godz. 06:05
0

czesc majóweczki :D
długo sie nie odzywałam, ale nie miałam po prostu weny, zeby cokolwiek pisać.. W domu remonty ciągłe i szczerze mówiąc mam juz dosyć.. na szczęście koniec juz blisko :)
Byłam dziś u gina na usg i nasza Majka waży 1207 gram, co w porównaniu z Majeczką Angie to straszny maluszek.. no ale ja jestem dopiero 29 tc wiec jeszcze podrośnie..
Angie wyczytałam kilka postów wcześniej, ze byłas w Zusie w sprawie kapitału początkowego.. To jeszcze można? Bo moja firma miała mi to wysłać, ale ponieważ jestem na zwolnieniu to mnie olali i tego nie zrobili.. myślałam, że czas była na to do końca grudnia 2005..
Angie wózio super, moja koleżanka ma taki i bardzo sobie chwali, więc myśle, że wybór OK
Pozdrawiam Was mocno majóweczki.. i widzę, ze jakieś spotkanko się odbywa "pod moją nieobecność" i to prawie na moim podwórku ;) no nic może na nastęone sie załapię..

Odpowiedz
angie77 2010-02-21 o godz. 03:42
0

! Agulka ! napisał(a):
Angie a gdzie na slasku uparzylas te wozeczki ??
Agulka, w Sosnowcu jest sklep obok szpitala nr 2 ;)
Myślę, że raczej powinny być łatwo dostępne...

Dziś byłam w sklepie jeszcze raz z mężem i jak go obejrzał ,,na żywo" (bo wczoraj pokazywałam mu tylko foty w necie) to też strasznie mu się spodobał. Pani dokonała pełnej prezentacji i zamontowała spacerówkę, potem fotelik, potem go poskładała...I kolor chyba jednak czerwono-beżowy ;) (myśląc perspektywicznie, dla braciszka Majeńki).
Niedawno wróciliśmy do domku, byliśmy na usg, potem na pysznym obiedzie w resaturacji, a na końcu oglądaliśmy w sklepach jeszcze raz łóżeczko (Radek Klupś VII teak z szufladą - zastanawiamy się czy wziąć dodatkowo z kołyską...), wanienki, pościelki i inne rzeczy...
No i w końcu nie wiemy, czy kupić wanienkę ze stelażem, czy bez , czy profilowaną, np onda, http://www.allegro.pl/item90128991_wanienka_onda_dwupozycyjna_okbaby_.html żeby można było wygodnie,,usadzić" Majutka, czy zwykła + leżaczek kąpielowy

Na usg wszystko w jak największym porządeczku, malutka waży już 2300 :) Wiek ciąży 34 tc i doktor stwierdził że ,,panna duża". Buzieńkę miała przytuloną do łożyska a ,,kobiecość "znowu eksponowała jak ekshibicjonistka, więc nie mamy znowu buziola w 4D , ale już teraz baaardzo wyraźnie mąż widział, że to kobietka ;) - doskonale widział to ,,ziarnko kawy".
On zresztą doskonale to zakodował, bo dostałyśmy dziś koszyczek z różowymi storczykami, ja soczyste buuuuuzi, Maja też- przez brzuszek lol
Jak byliśmy w centrum handlowym na pasażu stał mim w czarnym fraku i pomalowana na biało twarzą i rozdawał kobietom białe tulipany - dostałam jednego ;), mąż powiedział, że właściwie ja to dwie kobiety, bo brzuszek wystawał spod rozpiętej kurtki i ...dostałam drugiego.

Chcemy również kupić książeczkę dwustronną interaktywną tiny love- bardzo pobudza zmysły maleństwa znajoma ma i jej dzidzia wprost nie może oderwać od niej wzroku:
http://www.allegro.pl/item90951144__interaktywna_dwustr_ksiazeczka_tiny_love_wys_0zl.html

R. oglądał tez z zaciekawieniem huśtawkę lol i już obiecał małej, że jej kupi...

To wszystko staje się pomału takie realne....Za niecałe dwa miesiące powitamy na świecie nasze Słoneczko :love: ....a dopiero co test ciążowy robiłam... :o :o :o

Odpowiedz
mycha526 2010-02-21 o godz. 01:10
0

własnie rozmawiam z kolezanka, ktora wrociła wczoraj z coreczka ze szpitala-jest taka szczesliwa, ja tez juz chce!!!

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-20 o godz. 21:29
0

No wlasnie sie zastanawiam czy jest taka opcja zeby "zalatwic" sobie cc ....!Pewnie tak tylko pytanie ile i jak ? Mialyscie juz z czyms takim stycznosc, slyszalyscie o takich "akcjach" lol ??

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-20 o godz. 21:18
0

A czy ktos slyszal o wozkach firmy MARDO? Jesli tak to bylabym wdzieczna za info... u nas w sklepie jest taki fajny wozek tej firmy ( niestety nie potrafie znalezc str www)i przymierzamy sie do jego kupna, cena tez ok bo 530 zl !

Angie a gdzie na slasku uparzylas te wozeczki ??

Odpowiedz
Akna74 2010-02-20 o godz. 20:38
0

angie77 bardzo fajny wózeczek;-) faktycznie podobny do mutsy do którego sie przymierzam (nawet to ze skretna tylna os a nie przednia jak w pozostałych) tylko ta waga;-((( kurcze ja na 2 pietro musze zatachac;-(
ania

Odpowiedz
! Agulka ! 2010-02-20 o godz. 19:02
0

Mycha no i wlasnie z tego powodu ja nielicze ruchow malenstwa!
Teraz raczej sie przemieszcza bardzo spokojnie i plynnie i czesto tylko jak dotykam brzucha to czuje ze sie rusza wiec...chyba popadlabym w obled!

Z tymi spacerkami to ja sobie mysle ze kazda z nas musi po swojemu jakos wyczuc ten wlasciwy moment. Ja urodzilam sie w listopadzie podobno bylo strasznie mrozno a moja mama szybciutko wyszla ze mna na spacer...wszystkie sasiadki mowily jej ze jest nierozsadna, ze dziecku to zaszkodzi ze z takim malenstwem to sie w domu siedzi itp tid iw iecie co...chora wogole nie byla i do dzis nie choruje (grypa, przeziebienie obce mi jest ) i sadze ze po czesci byl w tym wielki udzial mamy...poprostu zahartowala mnie lol

Okazalo sie ze bede chrzestna.... no i oprocz tego ze bardzo sie ciesze to mam zmartwienie .... poprostu nie wiem ile kasy dac.... mozecie cos poradzic ?

AA.... noi przeraza mnie fakt ze niedlugo nie bedzie chodzilo sie w zimowych plaszczach a ja wszystkie kurteczki mam krociutkie i waziutkie, kompletnie nie wiem co kupic i gdzie ;/ makabra ! W dodatku niemoze to byc jakas sportowa kurteczka bo tak jak wyzej napisalam czeka mnie chrzest.

Odpowiedz
blanka79 2010-02-20 o godz. 17:57
0

cześć a ja jestem bardzo szczęśliwa bo wczoraj była u mnie kuzynka i przywiozła mi chyba z 1000 ubranek dla mojego maluszka:) a do tego jeszcze leżaczek i jeszcze dostanę od niej takie śliczne łóżeczko ale mam szczęście:) a poza tym jest super pogoda i idę na spacerek:) pozdrawiam wiosennie
http://lilypie.com

Odpowiedz
angie77 2010-02-20 o godz. 08:13
0

Nie wiem, czy dokopałyście się już do tego :
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=583&w=13047696&v=2&s=0
To hity i kity zakupowe (polecam) ;)
To życze Wam przy okazji miłego spotkanka....

Odpowiedz
Gość 2010-02-20 o godz. 06:10
0

Angie77 Fajoski:) wozeczek i kolorek super

co do hasła to foruma:) chyba jasne, innego nie moglam dac:) no moze jeszcze ciezarowki... ;)
mam nadzieje ze na 7 osob starczy bo stracilam kontrole kto przyjdzie a kto nie...

ps. bylam dzis na pierwszych zajeciach w szkole rodzenia... torche taki wieczorek zapoznawczy i spotkanie z psychologiem klinicznym.. a wlasciwie psycholozka ktora ... hmmm tez byla w ciazy:) w 7 miesiacu, smiesznie nie:)
ogolnie calkiem fajnie... ale dowiedzialam sie co dla mnie jest wielkim zaskoczeniem ze zajecia mam 2 razy w tygodniu - we wtorki teoria a w srode cwiczenia wiec jutro dlugo z wami nie bede mogla niestety posiedziec, ale zajecia wzielam te pozniejsze wiec bede na pewno:)

Odpowiedz
angie77 2010-02-20 o godz. 05:59
0

Veni, vidi, vici!!!!
Znalazłam wymarzony wózek!!!! Nazywa się MIKRUS ALU SPRINT i jest po prostu bosssski :love: Kosztuje w granicach od 920 do tysiąca ( w zależności od sklepu) i raczej już zdania nie zmienię!!!

Wyposażenie:

- Nowoczesna konstrukcja
- aluminiowo-stalowa konstrukcja wózka
- gondola z uchwytem do przenoszenia dziecka (konstrukcja gondoli pozwala używania jej, jako kołyski)
- szybki montaż i demontaż gondoli
- łożyskowane koła pompowane, co pozwala na lekkie prowadzenie,
- tylna oś skrętna z możliwościa blokady ułatwia prowadzenie wózka w zależności od potrzeb
- zestaw spacerowy, buda, siedzisko, pokrowiec montowany na tym samym stelażu
- pięcio-punktowy system zapinania dziecka w wózku spacerowym
- kosz na zakupy
- regulacja wysokości prowadnicy
- łatwość składania i rozkładania
- możliwość montażu fotelika samochodowego 0-13 kg przodem lub tyłem do kierunku jazdy
- możliwość wpięcia spacerówki przodem lub tyłem do kierunku jazdy
- torba podręczna i folia przeciwdeszczowa w standardzie

no i ma już wkład podusię i kołderkę :)

waga 9nie przeraża mnie, bo mieszkam na parterze i nawet nie mam schodów do pokonania):
spacerowy - 17kg
głęboki - 16kg
rama z fotelikiem - 15kg
waga ramy - 12kg

A tak wygląda (przypomnia trochę Mutsy)!!!

Gondola (taki kolorek sobie upatrzyłam)
Tą zasłonkę z przodu gondolki się odpina:



Jako spacerówka





Można dokupić i zamontować fotelik (250zł) i wtedy wygląda tak:



Kurde piękny jest i te skrętne koła :love:

Co myślicie???

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie