-
awangarda w stylu retro odsłony: 2604
Zebys sobie kur... morde obtarl
Zlodzieju jeden!
i z cala swiadomoscia tego mu zycze
Awangarda, to może pan g. przy pomocy swoich kolegów, spodni by mi poszukał
Normalnie kurwa cały czas mnie telepie jak sobie pomyśle o tym huju co pewnie na wino moje spodnie zamienił
Kinia napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):katastrofa napisał(a):sam się znalazł ????
nie. pan g. znalazl 8) przy pomocy kolegow ;)
świetnie :D a złodziejaszek obtarł sobie mordę (np. przy pomocy kolegów ;) ), czy raczej nie został zidentyfikowany?
zostalo mu wytlumaczone, ze jak nastepnym razem wyciagnie lape to wtedy sobie obetrze morde :)
na razie obeszlo sie bez rekoczynow.
awangarda w stylu retro napisał(a):katastrofa napisał(a):sam się znalazł ????
nie. pan g. znalazl 8) przy pomocy kolegow ;)
świetnie :D a złodziejaszek obtarł sobie mordę (np. przy pomocy kolegów ;) ), czy raczej nie został zidentyfikowany?
katastrofa napisał(a):sam się znalazł ????
nie. pan g. znalazl 8) przy pomocy kolegow ;)
zeby sie tylko na rower nie przerzucily! :D:D:D
awa super wiadomosc :)
Kiniak napisał(a):I tak oto lawendowe mydło zmieniło się w niebieskookiego kota :lizak:
Ale proszę sobie nie obcierać mordy na moim kocie :o
Skrawek, dzięki 8) Dawno się tak nie uśmiałam lol lol To taki śmiech trochę drwiący i głupawy był, ale zawsze lol
OdpowiedzI tak oto lawendowe mydło zmieniło się w niebieskookiego kota :lizak:
Odpowiedz
Wielka Księżna Podwórkowa - czyli dzikuska spod ursuskiego krzaka ;)
Ale już zapomniała o trudnych początkach ;)
Aleba napisał(a):OT: To jest moja kochana bambaryła Blue, zwana też Blusią :love:
Prześliczny :love:
OT: To jest moja kochana bambaryła Blue, zwana też Blusią :love:
OdpowiedzOT, Dożywotnia_Wielce_Szanowna_Pani_Prezes_Moja_Najukochańsza_Alebo, masz boskiego kocura (tego nowego niebieskookiego) w profilu :lizak:
Odpowiedz
SkrawekNieba napisał(a):stwierdzam, że od dziś nie będę się udzielać w tematach, gdzie moja wypowiedź moglaby być choć przez jedną forumkę odebrana dwuznacznie
Oooo, przestajesz pisać na forum?
:lizak:
K2 napisał(a):e nie tylko Twoja osobe przecenie, ale i moja, a chyba przede wszystkim swoja. btw, o jakim watku alkoholowym mowa?
Skwara dalas ciala tutaj, w tym watku i tyle. ja tam nie wiem czy skladasz dziewczynom zyczenia, jak i kiedy - to byl przyklad. w koncu to Ty powiedzialas, zeby nie zyczyc innemy tego co niemile. ale strasznie mi sie podoba, ze "juz nigdy przenigdy" i bedziesz prosic o kasowanie, etc. :lizak: yummy.
nie, naprawdę tego nie czuję, sorki, zostawmy to, nie z tego względu, że nie potrafię się wytlumaczyć ale po prostu nie mam ochoty juz tego ciągnąc. nie chce mi sie. dobranoc.
e nie tylko Twoja osobe przecenie, ale i moja, a chyba przede wszystkim swoja. btw, o jakim watku alkoholowym mowa?
Skwara dalas ciala tutaj, w tym watku i tyle. ja tam nie wiem czy skladasz dziewczynom zyczenia, jak i kiedy - to byl przyklad. w koncu to Ty powiedzialas, zeby nie zyczyc innemy tego co niemile. ale strasznie mi sie podoba, ze "juz nigdy przenigdy" i bedziesz prosic o kasowanie, etc. :lizak: yummy.
SkrawekNieba napisał(a):ja wiem, że niektóre z Was ciągle jeszcze patrzą na mnie przez prymat mojej zlośliwości i zaciętości z wątku o alkoholu, to tylko dowodzi tego jak ja potrafilam przynać się do blędu i zmienić swoje nastawienie a Wy ciągle jednak pamiętacie i nie przebaczylyście
SN nie przeceniasz swojej osoby?
no niestety ktoś tu robi z igly widly, ja czasem naprawdę piszę coś z przymróżeniem oka, ale teraz k2 to mnie podsumowalas z tą życzliwością i szczerością... dzięki ;) od dziś nie gratuluję i nie życzę, jeśli się zapomnę, to proszę o skasowanie mojego posta w odpowiednich wątkach
ja wiem, że niektóre z Was ciągle jeszcze patrzą na mnie przez prymat mojej zlośliwości i zaciętości z wątku o alkoholu, to tylko dowodzi tego jak ja potrafilam przynać się do blędu i zmienić swoje nastawienie a Wy ciągle jednak pamiętacie i nie przebaczylyście (teraz generalizuje, przepraszam)
stwierdzam, że od dziś nie będę się udzielać w tematach, gdzie moja wypowiedź moglaby być choć przez jedną forumkę odebrana dwuznacznie. Najlatwiej jest powyciągać po jedym zdaniu z wypowiedzi, nie cytując calego fragmentu, to naprawdę czasem zmienia postac rzeczy.
K2 napisał(a):no dlatego wlasnie gonick pisalam, ze mnie gusta ludzkie ciagle zaskakuja. ale SkwaekNieba juz wytlumaczyla, ze takimi abstrakcyjnymi zyczeniami to mozna jechac ile wlezie, czyli jakby Ci lub mi kiedys zyczyla "spelnienia wszystkich marzen", "gwiazdki z nieba" czy nawet "wygranej w Totka" - to bedziemy wiedziec, ze to tylko takie gadanie, bo kto widzial tych co wygrali w Totka, no a zeby sie komus wszystkie marzenia spelnily - tez tez nierealne. a gdyby sie komus kiedy zdarzylo powiedziec na przyklad mi, ze mi dojebie tak, ze gwiazdy w oczach zobacze, albo, ze mnie maz nie pozna, albo meza nazwie skurwysynem, to tez na spokojnie to przyjac - no bo to przece niemozliwe albo nieprawdziwe. tak tez spokojnie gonick, zadnej hipokryzji tutaj nie ma, ani podwojnych standardow. no ba!
K2, masz rację - niekonsekwencja jest niekonsekwencją - i mozna w rózne ciuszki ubierac, odwracać kota ogonem albo ironizować (jak ja w tym temacie) ale fakt faktem.
K2 - czy ja już pisałam, że jesteś mojom idolkom na forum?
I LOVE YOU :love:
kuźwa i to na pomyjach
no dlatego wlasnie gonick pisalam, ze mnie gusta ludzkie ciagle zaskakuja. ale SkwaekNieba juz wytlumaczyla, ze takimi abstrakcyjnymi zyczeniami to mozna jechac ile wlezie, czyli jakby Ci lub mi kiedys zyczyla "spelnienia wszystkich marzen", "gwiazdki z nieba" czy nawet "wygranej w Totka" - to bedziemy wiedziec, ze to tylko takie gadanie, bo kto widzial tych co wygrali w Totka, no a zeby sie komus wszystkie marzenia spelnily - tez tez nierealne. a gdyby sie komus kiedy zdarzylo powiedziec na przyklad mi, ze mi dojebie tak, ze gwiazdy w oczach zobacze, albo, ze mnie maz nie pozna, albo meza nazwie skurwysynem, to tez na spokojnie to przyjac - no bo to przece niemozliwe albo nieprawdziwe. tak tez spokojnie gonick, zadnej hipokryzji tutaj nie ma, ani podwojnych standardow. no ba!
Odpowiedz
K2 napisał(a):absolutnie genialne:
awangarda nie życz drugiemu co Tobie mi mile
SkrawekNieba napisane 19 lipca 2006 napisał(a):Kiniaku, kurwa co ja jej mogę życzyć, chyba tylko tege, żeby jej morda hujami obrosla
ludzkie gusta i upodobania chyba nigdy nie przestana mnie zaskakiwac.
K2, moze obrośniecie chujami dla Skrawka nie jest niemiłe :P
Dobbi, 2 razy - przed i po lanczu ;)
K2 napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):
a widzialaś, żeby komuś morda chujami obrosla?
a to zyczyc zle mozna tylko abstrakcyjnie? to jakby awa napisala, zeby sobie kurwa morde obtarl na mydle lawendowym to byloby OK. no masz, zupenie nie zrozumialam, od razu wypowiedz nabiera innego brzmienia
no ba!
SkrawekNieba napisał(a):
a widzialaś, żeby komuś morda chujami obrosla?
a to zyczyc zle mozna tylko abstrakcyjnie? to jakby awa napisala, zeby sobie kurwa morde obtarl na mydle lawendowym to byloby OK. no masz, zupenie nie zrozumialam, od razu wypowiedz nabiera innego brzmienia
SkrawekNieba napisał(a):K2 napisał(a):
SkrawekNieba napisane 19 lipca 2006 napisał(a):Kiniaku, kurwa co ja jej mogę życzyć, chyba tylko tege, żeby jej morda hujami obrosla
ludzkie gusta i upodobania chyba nigdy nie przestana mnie zaskakiwac.
a widzialaś, żeby komuś morda chujami obrosla?
mojej szefowej, codziennie
K2 napisał(a):
SkrawekNieba napisane 19 lipca 2006 napisał(a):Kiniaku, kurwa co ja jej mogę życzyć, chyba tylko tege, żeby jej morda hujami obrosla
ludzkie gusta i upodobania chyba nigdy nie przestana mnie zaskakiwac.
a widzialaś, żeby komuś morda chujami obrosla?
K2 napisał(a):ludzkie gusta i upodobania chyba nigdy nie przestana mnie zaskakiwac.
eeeeee tam nie od dziś wiadomo, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;)
w związku z tym ludzka niekonsekwencja w działaniach/wypowiedziach już mnie nie zaskakuje ... baa nawet nie próbuję jej komentować ;)
absolutnie genialne:
awangarda nie życz drugiemu co Tobie mi mile
SkrawekNieba napisane 19 lipca 2006 napisał(a):Kiniaku, kurwa co ja jej mogę życzyć, chyba tylko tege, żeby jej morda hujami obrosla
ludzkie gusta i upodobania chyba nigdy nie przestana mnie zaskakiwac.
Awa współczuję straty roweru :(
Choć nie doświadczyłam złodziejstwa na własnej skórze to na samą myśl włączają mi się "kwieciste" epitety w stosunku do ludzi wyciągających łapy po cudze rzeczy
Ja też wszystkim złodziejom życzę, żeby im łapy przy samej du..e urwało. Mojemu Pawłowi dwa tygodnie temu też zajebał ktoś rower. Spod okna, na podwórzu kamienicy, za zamkniętą na klucz bramą. Przecięli sobie zabezpieczenie i po rowerze. A najgorsze jest to, że rower ukochany był, mimo że grat i ten złodziej cholerny to tylko na złom może go oddać, nic więcej.
Wszystkim złodziejom mówię NIE. I życzę im tego, co mi nie miłe
awangarda w stylu retro napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):nienadążam za Tobą...
widze, ale nie martw sie nie kazdy musi.
obowiazku nie ma.
dziękuję awa, bez Ciebie nie wiedziala bym tego do dziś :prayer:
SkrawekNieba napisał(a):nienadążam za Tobą...
widze, ale nie martw sie nie kazdy musi.
obowiazku nie ma.
SkrawekNieba napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):awangarda nie życz drugiemu co Tobie mi mile
ja nikomu nic w zyciu nie ukradlam.
a ja mówię rób czy życz?
se przeczytaj ponizej powyzszego to moze bedziesz miec calosc sytuacji.
awangarda w stylu retro napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):awangarda nie życz drugiemu co Tobie mi mile
ja nikomu nic w zyciu nie ukradlam.
a ja mówię rób czy życz?
a morde na rowerze se nie raz obtarlam badz inna czesc ciala.
da sie przezyc.
SkrawekNieba napisał(a):awangarda nie życz drugiemu co Tobie mi mile
ja nikomu nic w zyciu nie ukradlam.
Blutka napisał(a):Wleźli i zabrali??? na to wyglada.
nikogo nie bylo w domu.
rower byl i znikl.
nie wiem jak to mozliwe, ale sie stalo :(
awangarda w stylu retro napisał(a):
kurwa z domu mu ukradli
Współczuję (też mi kiedyś ukradli ukochany rower, do dziś im tego nie wybaczyłam ). Ale jak to z domu? Wleźli i zabrali??? :o
agga73 napisał(a):
domyślam się, że lup to rower?
lol
tak
ale zlodziej jest glupi bo po toruniu tylko pan g. jezdzil takim rowererem
wiec wystarczy, ze pojdzie go gdzies naprawic i sie zdziwi
nie mnie tylko panu g. jego ukochanego, wymarzonego, dopieszczonego miesiecznego, wlasnorecznie zlozonego cannondale`a
kurwa z domu mu ukradli
to jak dziecko dla niego bylo :|
rany, a co Ci ukradl?
ja bym tam wszystkim zlodziejom lapy poucinala..przy szyji
Podobne tematy