O czym muszę pamiętać?

no to miłej zabawy i niezapomnianych wrażen córeńce życzę :D

kochane, dzięki za wszelkie wskazówki - pakowanie za nami, kolonia rozpoczęta - wyjazdem o 11 - opóźnienie, ponieważ policja cofnęła podstawiony autokar. Teraz tylko czekam na dobre wspomnienia córci. A Wam jeszcze raz dziekuję:)

Z obserwacji wychowawczyni kolonijnej :)

- leki i tak oddaje sie pilęgniarce, maluchy nie powinny mieć ich ze sobą, opieka medyczna powinna mieć wszystko co trzeba od plastrów po smecte
-2 kostiumy kąpielowe! Jak jeden nie zdąży wyschnąć, to zeby córcia nie latała w mokrym
- kryte buty(adidasy), 2 pary obowiązkowo! Do wszystkich gier i zabaw ruchowych
- krótkie spodenki sportowe (a nie tylko jeansy) - może głupio, ze przypominam, ale sporo dzieci nie miało!!!
- pasta do zębów - szczotki i mydła były, z pastą to różnie ;)
- dres
- bluza dresowa rozpinana lub przez głowę - wieczory bywają (mimo wszystko ;) ) chłodniejsze, szczególnie, że to już sierpień
- okularki przeciwsłoneczne - maluchy skarżą sie na ból oczu
- worek na brudne rzeczy! Najlepiej nakleić napisy - BRUDNE i CZYSTE (dzieci często nie pomyślą i hyc wszystko do jednego wora ;) )

Jak cos sobie przypomnę to jeszcze dopiszę :)

jeśli to las to napewno jakieś drugie zakryte buty na zmianę (adidasy pewnie), może przemoczyć podczas wędrówek, zlapie ich deszcz albo coś...

zojka25 napisał(a):dobrze, że w tym roku komarów jakby mniej:)
gdzie mniej to mniej u mnie o miliony więcej...
jako kolonijne dziecko polecam wyposażenie córki w fajną piżamę-za moich kolonijnych czasów ten strój był gruntownie towarzysko obgadywany
+
karty, warcaby czy inne gry rozrywkowe

Cienki kocyk lub karimatę nad wodę, aby było na czym usiąść, położyć się.
Kubek, widelec, łyżkę, tależyk, bo nie wiadomo czy poza stołówką będą mieć coś takiego w pokojach, a czasem się może przydać, głównie kubek.
Jeśli kolonia est pod namiotem, to może śpiwór?

:) majtek i skarpetek ma w zapasie;) a za reszte pomysłów - dziękuję:)
co do dobrego humoru - mam nadzieję, że jej nie minie, bo jak narazie dopisuje:):)

Dorzuce jeszcze jakies podstawowe przybory kosmetyczne: mydelko, szampon, troche proszku do przeprania majtek, skatpetek...

coś, co pachnie mamą - np. jakaś apaszka, bo dziecku czasem tęskni się do domu
coś słodkiego
długopis do pisania widokówek
szczotkę do włosów
dobry humor ;)

jak nad jezioro, to może Panadol na poparzenia słoneczne?? ale to powinna chyba miec pielęgniarka kolonijna :)

Ja do leków dorzuciłabym jeszcze plastry oraz pastylki na ból gardła :)

- kurtkę przeciwdeszczową
- strój kąpielowy
- pewnie ubrań starczy na cały wyjazd, ale jeśli nie starczy to może klamerki i mały płyn do prania
- jakiś zeszyt i coś do pisania :) np. listów do domu :)
- mały plecaszek na wyprawy
- czasami przydaje się też latarka :)

Karta telefoniczna albo telefon... :)
Mniejszy plecak

kolonia w lesie nad jeziorem, dobrze, że w tym roku komarów jakby mniej:)
coś na biegunkę - o tym zapomniałam, lista robi się coraz bardziej kompletna:) dzięki za wyrozumiałość dla spanikowanej mamuski;)

Ja zawsze zapominam o klapkach pod prysznic vel kapciach do chodzenia po pokoju ;)

Nie wiem, gdzie te kolonie, ale "cuś" na komary mogłoby sie przydać.
No i oczywiscie ulubiona maskotka ;)

-klapki pod prysznic
-leki na biegunkę
-czapka na glowę
-krem do opalania

- o pieniądzach,
- dowodzie ubezpieczenia w NFZ jako członek rodziny (potrzebne w razie wizyty u lekarza), chyba że legitymacja szkolna wystarczy,
- numerach telefonów do domu i ewentualnie waznych adresach,
- ewentualnie dodatkowe ubezpieczenie np. od połamania sie dziecka, chyba że ubezpieczenie szkolne to obejmuje,
- ręczniku,
- szczoteczce do zebów ( ja o tych dwóch rzeczach najczęściej zapomniam)