-
Gość odsłony: 3254
Chciałabym ale się boję
No właśnie, czy jest coś co chciałybyście zrobić ale sie boicie ?
Coś co Was kusi, ciągnie ale strach jest silniejszy.
1. Chciałabym mieć odwagę nauczyć się nurkować , podziwiać piękne rafy - raz spróbowałam i mam uraz psychiczny do końa życia (instruktor był kiepski) ;)
2. Boje się ciąży, porodu, że zmieni to nasze małżeństwo
3. Najbardziej boje się utraty ludzi, których kocham mojego cudownego męża i rodziców - oni są moją największą siłą
powtorze sie, ale moj strach nasila sie z czasem : ciazy sie boje i zawitania dziecka w naszym zyciu :o
Odpowiedz
Chcialabym miec na tyle odwagi i wiary w siebie, aby zaczac szukac nowej pracy.
Zeby zamknac za soba drzwi i nie pracowac z idiotami tylko dlatego, ze boje sie zostac bez pracy.
Przeprowadzić się na wieś.
Uwielbiam wieś w ktorej mamy domek ( mo rodzice mają). Cisza, spokój, czysta rzeka, dosłownie raj na ziemi.Czeka tam na nas piękne poddasze. Zawsze gdy tam jestem to mam chęć zostać tam na stale ale potem mysle o takich przyziemnych sprawach jak np daleko do lekarza, daleko do jakiejkolwiek pracy, tylko jeden sklep w okolicy i już wydaje mi się to niemożliwe.
chcialabym skoczyc ze spadochronem.. ale wiem, ze w zyciu tego nie zrobie...
i niestety nurkowanie glebinowe, a najbardziej te przy wrakach statkow jest dla mnie po prostu nie osiagalne - problemy z uszami i strach
Jak na razie zadowalam sie maska i rurka :)
Mika_ napisał(a):No właśnie, czy jest coś co chciałybyście zrobić ale sie boicie ?
Coś co Was kusi, ciągnie ale strach jest silniejszy.
Założyć publicznie kostium bikini ;)
A na serio o dziwo na dzień dzisiejszy chyba nie ma takich rzeczy. Mam marzenia ale nie realizuję ich raczej z braku możliwości bądź lenistwa a nie lęku.
fagih sama zdziwiona efektem swoich przemyśleń
-wyjechać z kraju, ale to trudna decyzja... zbyt wiele mnie tu trzyma,
- otworzyc własną firmę.... to moje marzenie a obawy wiążą sie z niepowodzeniem ....
Chciałabym być na tyle silną, zeby móc wyjechać do innego kraju, zacząć wszytsko od początku
Chciałbym zmienić pracę, bo ta nie daje mi satysfakcji - ale jest wygodna...
Chciałbym polecieć do Australii, ale przeraża mnie taka długa podróż...
chciałabym nurkować bardziej ekstremalnie, np. w bałtyku na wrakach, czy z rekinami, albo jakimiś większymi stworami, ale boję się panicznie....
mimio, że nurkuję już od kilku lat i bardzo to lubię, to przy każdym nurkowaniu czuję dreszczyk
wiem jednak, ze można to przemóc ;) już nie raz się o tym oprzekonałam, chociażby rok temu w Egipcie- jakoś w maju byl wylęg meduz, i morze wyglądalo jak jedna wielka różowa galaretka, myślałam że nie dam rady w nie wejść, ale jednak sie udalo i to w łaśnie wtedy przeżylm jedno z napiękniejszych nurowań mojego życia :D
Ja tez bym chciala kupic dzialke i zbudowac taki maly przytulny domek ale sie boimy czy damy rade go wybudowac czy starczy nam pieniazkow na jego budowe, wykonczenie i utrzymanie, czy to przedsiewziecie nie pochlonie za duzo zdrowia .....
Pare miesiecy temu chcialam jeszcze ale sie balam miec dziecko - teraz jestem w ciazy i nadala sie boje - boje sie porodu i tego czy bedziemy umieli je wychowac na madrego i wspanialego czlowieka.
Pójść na"swoje" . Chcielibyśmy wybudowac hotel, ale wiąże sie to z wielkimi przedsięwzieciami i tego sie własnie boje
Odpowiedz
Maryjka napisał(a):Kupić działkę i zbudować dom
ja też
poszłam na kompromis i łatwiznę : kupiłam mieszkanie
z ciaze bym sie ucieszyla ale cos sobie ubzduralam /mam nadzieje bezpodstawnie/ ze niebedziemy mogli miec dzieci
:o nie mam pojecia skad mi sie to wzielo :D
noi troszeczke smierci ...
zeby nie bolalo i zeby ktos bliski byl m wtedy przy mnie
zebym nie byla sama
Ja boję się zamkniętych przestrzeni. Raz jeden odważyłam się zejść do twierdzy w Kłodzku I nurkowania się boję niestety. Takiego z prawdziwego zdarzenia bo powierzchniowo to ujdzie
Odpowiedz
Kasiape napisał(a):Przede wszystkim sporty ekstremalne:
- skoki ze spadochronu
- latanie na lotni
itp itd
Kasiape, służe namiarem na skoki w Newcastle. Mój kumpel skacze w klubie i filmuje takich śmiałków jak Ty. jak sie kiedys zdecydujesz to wiesz gdzie mnie szukać.
Ja też mam takiego jednego stracha, o którego przezwyciężeniu marzę :) Stary dom do remontu kupić, zrobić i w nim zamieszkać :)
Odpowiedz
oj, ja mam, ale się wstydzę napisać, bo i tak wszyscy się ze mnie śmieja :(
albo, co tam, napiszę - odważę się przynajmniej na wyjawienie:
chciałabym przemóc strach i nauczyć się: pływać, jeździć na rowerze i kierować samochodem...
Wyjazd 8)
Mimo że plany coraz bardziej zaawansowane, to przygotowania na razie leżą i kwiczą... bo jeszcze czas (to akurat fakt, ale nie zaszkodziłoby przynajmniej się porozglądać), bo to, bo tamto...
Podobno jest tak, że najsilniejszy strach odczuwa się przed nieznanym, kiedy nie wiadomo czego się spodziewać lol
- porodu
- przeprowadki do innego miasta, kraju
- skokow na linie lub spadochronem
- podróżowanie po świecie i zarabianie na życie jakimiś pracami dorywczymi
- skok na spadochronie
- nurkowanie z rekinami
- przeprowadzka do innego kraju
Przede wszystkim sporty ekstremalne:
- bungee jumping
- skoki ze spadochronu
- latanie na lotni
- wspinaczki na szczyty i nurkowanie w glebinach
itp itd
nauczyc sie wspinaczki skalkowej i poklepac El Capitan po samym czubku
smigac na nartach z predkoscia wieksza niz 2 km na 10 godzin
poplynac na white water rafting
ale jest tego wiecej, duuuzo wiecej.
W styczniu postanowilam sobie, ze nic takiego bedzie... O ile oczywiscie przemysle to, zaplanuje, a calosc bedzie zgodna z prawem...
I realizuje. Punkt po punkcie 8)
ps. jest jednak jeden taki plan. Realny, ale wymaga wielkiej odwagi, mobilizacji sil, odwaznych decyzji i sporych inwestycji i odlozylismy go na 'po slubie' 8)
Podobne tematy