• Slonka odsłony: 1357

    Chciałabym a musze sie zabezpieczać :-((

    Chciałabym bardzo mieć drugie dziecko. Zazdroszcze wam obserwowania pierwszych objawów, wyczekiwania na wyniki testów, tych "testowanek". Nie dla mnie na razie te przyjemności. nie moge pozwolic sobie na drugie dziecko z powodów obrzydliwych i takich prozaicznych-czyli finansowych. moja córcia Zuzia ma już ponad 3 latka i czas byłby najwyższy postarac sie o rodzeństwo dla niej, ale to musi poczekać i to pare lat. mój mąz żeby utrzymać swoja prace musi iśc na płatne studia, ja dopiero od stycznia zaczynam nową pracę a do tego spłacamy kredyt mieszkaniowy. Nasze pańastwo dba w sposób wstrząsający o rodzine o o to, żeby ten ujemny przyrost naturalny jakos wyrównać. dopaca do dziecka AŻ 40 zł!!! osząłamiająca kwota czyz nie? A ja biedulka chodzę i zaglądam do wózków, skręca mnie z zazdrości jak widze nowo narodzone dzieci koleżanek i czekam czekam aż nas bedzie stać na nowy wózeczek. i chyba sobie poczekam a na razie jest fanką tego forum i czytam i łezki mie się krecą w oczach jak czytam o waszych wczesnych ciązach i testowankach. chciałabym do was dołączyć....

    Odpowiedzi (3)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-10-07, 01:55:47
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Eire 2009-10-07 o godz. 01:55
0

witaj Slonka

ja też mam podobny problem do Twojego. Też z mężem bardzo chcemy dziecko i zaczeliśmy starania w czerwcu ale w październiku skomplikowała się sprawa z moją pracą w związku z tym musiałam się przenieść do męża do Warszawy i tam szukać nowej pracy. Udało mi się no ale to dopiero 2,5 tygodnia pracy więc jeszcze musimy poczekać jakieś pół roku aż sytuacja się wyklaruje.
Z tym,że my się nie zabezpieczamy tylko poprostu nie kochamy się między 14 a 18 dniem. no i dzisiaj jest właśnie 17 dc i oboje mamy straszną ochotę..no ale co zrobić trzeba poczekać... :(
A swoją drogą zgadzam się z Tobą,że nasze państwo potrafi tylko wydawać kasę na badania na temta niż demgraficznego a nic nie robi się aby wspomóc ludzi którzy starają się o dzieci i tych którzy je już mają. W tej chwili robi się taka sytuacja,że na dziecko musi być rodzinę stać. Tak jakby to był jakiś przedmiot zbytku....to jest naprawdę straszne i ja wogóle nie rozumiem jak można było dopuścić do takiej paranoi.

Odpowiedz
andzia123 2009-10-06 o godz. 00:59
0

lol zaczynamy starania od tego cyklu.

Odpowiedz
andzia123 2009-10-06 o godz. 00:57
0

JA też mam na imię ania i baaaaaaaaaardzo chciałabym mieć zuzię. Sytuacji też nie mamy zaciekawej; oboje z mężem studjujemy, mieszkamy z rodzicami, nie pracujemy.jJAjednak widze wszystko w różowych barwach;to już 5 rok studiów, może po studiach mąż znajdzie pracę,po paru miesiącach jesli by sie udało dzidzie zostawimy z dziadkami, aja pójdę do pracy,ajesli nie to mamyparę groszy, które zebraliśmy w prezencie ślubnym. JAKOŚ TO BĘDZIE :!:

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie