-
salomea odsłony: 2947
Ślub Salomei - finał powieści o ślubnym szaleństwie
amelani napisał(a):xandra napisał(a):dziewczyny, jak mi tego dnia brakuje :D
nerwy były, emocji tez max ale kurcze, wyszłabym raz jeszcze za mąz :D
lol lol lol
Nie powiem, rozumiem te odczucia...
Ja bym to uczyniła hasłem przewodnim pamiętnika mężatki. W życiu nie myślałam, że się dołączę do tych ochów, achów i zachwytów nad "najpiękniejszym dniem w życiu". Co do "najpiękniejszego dnia", to nadal się upieram, że liczę na jeszcze wiele co najmniej tak pięknych ;) . A nawet piękniejszych, ale mimo wszystko przyznać muszę..., jak mi tego dnia brakuje!!! Patrzę sobie tylko od czasu do czasu na więdnące kwiatki, buu... Bo nawet zdjęcia nie mam ani jednego. Jakoś się nie mogę doprosić, bo fotograf ambitny i pewnie teraz przez tydzień będzie mi twarz odchudzał i zęby wybielał w photoshopie.
Ckliwo, żewnie i tęsknie, ech... Aż porządki zaczęłam robić. Żeby już przestać wciąż wspominać ;) .
Nad relacją pomyślę, skoro masz się obrażać... :).
Eee, wcale źle nie obstawiałaś... Jakby tak tą rzeką popłynąć kawałek na południe, to już całkiem blisko do Akermanu. Czyli egzotycznie jak cholera (jak mawiał poeta Mickiewicz Adam) ;) .
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu,
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi,
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu.
Już mrok zapada, nigdzie drogi ni kurhanu;
Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;
Tam z dala błyszczy obłok - tam jutrzenka wschodzi;
To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu.
Powódź stepowych kwiatów wygląda tak: ;)
Co prawda nie z Krymu, ale to taki nieistotny szczególik, prawda? Znad Dniestru są i się liczy.
A różne zdjęcia ze wschodnich wędrówek powklejałam http://http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=42505&postdays=0&postorder=asc&start=135, czyli w podróżach po Europie Środkowej (Czas wolny). I pewnie wkleję więcej...
Jeszcze się przystosowuję do rzeczywistości po lipcowych urlopach ;) .
A naprawdę ciężko się przyzywczaić do Pałacu Kultury po takich widokach...
Naprawdę (a nie na prześwietlonej fotce) wygladało to jak kraniec świata. Za zakrętem tej rzeki tylko przepaść i nic ;) .
Jeszcze napiszę. W końcu to tak nieładnie śledzić z pasją cudze wątki, a samemu nie dać żadnej rozrywki forumowej społeczności, co? :D
sal.
xandra napisał(a):salomea napisał(a):
Teraz tylko pozostaje mi uprosić o dopisanie do tytułu: ślub salomei - finał powieści o ślubnym szaleństwie. Albo: ślub salomei, czyli happy end. Bo jak zacznę pisać relację to, jak nic, wyjdzie mi trylogia albo scenariusz na film w hollywoodzkim stylu... Poproszę ślicznie!
Wybrałam opcje nr 1 :D
A pisz kobieto, pisz...
Ja na pewno przeczytam :D - jeszcze jak fotą jakąs zarzucisz... ;) .
Sciskam!
miesiąc minał i i CISZA
salomea napisał(a):
Teraz tylko pozostaje mi uprosić o dopisanie do tytułu: ślub salomei - finał powieści o ślubnym szaleństwie. Albo: ślub salomei, czyli happy end. Bo jak zacznę pisać relację to, jak nic, wyjdzie mi trylogia albo scenariusz na film w hollywoodzkim stylu... Poproszę ślicznie!
Wybrałam opcje nr 1 :D
A pisz kobieto, pisz...
Ja na pewno przeczytam :D - jeszcze jak fotą jakąs zarzucisz... ;) .
Sciskam!
Jak to nowy wątek? Jak to mój? A, że niby jak? No, no, jak nic forumowa manipulacja, malwersacja i inne przykłady kreciej roboty... ;) Mosad by się nie powstydził takiej agentki, jak moderatorka X :D . Pewnie ma już swoje archiwum X ;) .
Ale się dałam podejść, no żesz... I na co się przydało 19 lat w harcerstwie? ;)
Teraz tylko pozostaje mi uprosić o dopisanie do tytułu: ślub salomei - finał powieści o ślubnym szaleństwie. Albo: ślub salomei, czyli happy end. Bo jak zacznę pisać relację to, jak nic, wyjdzie mi trylogia albo scenariusz na film w hollywoodzkim stylu... Poproszę ślicznie!
salomea napisał(a):... Aż porządki zaczęłam robić. Żeby już przestać wciąż wspominać ;)
Taaa, a ja mam wakacje, całe dnie wolne, nic właściwie do roboty i jak tu nie wspominać, nie rozpamiętywać...
Salomea ciesze sie ze wswzystko sie udalo - ja tez bym sobie za maz jeszcze raz albo nawet dwa razy wyszla (oczywiscie za mojego meza :)
Gratuluje i życze bym Wam sie dobrze wiodło :love:
Czekamy na relacje :)
Podobne tematy