-
Alma_ odsłony: 33077
Jakie są wasze doświadczenia z dietetykami?
Odchudzam się od lat, pomyślałam sobie, że może warto by w końcu udać się w tej sprawie do fachowca. No to się wybrałam. Dziś.Do tej pory nie mogę uwierzyć, że wyszłam z ulotką o diecie 1200 kcal (którą po latach odchudzania mogę układać w 100 wariantach) i obrazkiem z piramidą żywienia :o I co te 80 zł?Dobrze, ze chociaż dostałam skierowanie na badania - bo tak czy inaczej mam zamiar się odchudzić, przynajmniej będę miała pewność, że wszystko OK.Sama nie wiem w sumie, czego się spodziewałam, ale może ktoś ma lepsze doświadczenia z lekarzem dietetykiem?
I właśnie przez takie sytuacje ludzie zniechęcają się do dietetyków, a szkoda, bo dobry dietetyk naprawdę może pomóc. Dla osób ze sporą nadwagą czy otyłością wizyta u dietetyka to często jedyna możliwość, aby zdrowo i bezpiecznie schudnąć. Warto pamiętać, że są dobrzy specjaliści i to do nich warto iść, Wystarczy przed udaniem się do gabinetu sprawdzić informacje, opinie. Może ktoś ze znajomych akurat może kogoś sprawdzonego polecić. Mi kuzynka poleciła Projekt Zdrowie, nową sieć placówek, gabinety mają w kilkunastu miastach. Ja byłam akurat w Mielcu u Pani Agaty i naprawdę chyba lepiej trafić nie mogłam. Miałam zrobioną analizę składu ciała, długo rozmawiałyśmy, wielu rzeczy się dowiedziałam. Pani Agata ułożyła mi dietę, wszystko wyjaśniła, ogromnie zmotywowała. Nastawienie dietetyka do pacjenta jest ogromnie ważne. Teraz w tych gabinetach mają darmową pierwszą konsultację. Warto pójść i się przekonać. Pozdrawiam
OdpowiedzOsobiście korzystałem z usług dietetyka oraz trenera Alberta Kośmidera z Warszawy. Nie ukrywam, iż nie żałuje, co prawda troszkę grosza wydałem... ale dowiedziałem się dużo informacji. Masa mitów dietetycznych uleciała z mojej głowy. Sam jestem z Konstancina i Albert zgodził się do mnie przyjeżdżać na treningi. Ułożył indywidualne żywienie + zrobiliśmy pokaźną ilość wspólnych treningów. Dziś jestem lżejszy o 25 kg i czuje się znacznie młodziej. Jakbym miał znowu 30 lat, a mam 41. Od nowa czuje tą witalności i siłę do walki z każdym dniem i swoimi słabościami. Bez dwóch zdań polecam tą osobę. Strona: albertkosmider[kropka]pl
OdpowiedzJa najpierw chodziłam do dietetyka w Warszawie, którego poleciła mi koleżanka. Ale kosztował sporo, a efektów nie widziałam. Dodatkowo mówiłam kilka razy, że nie lubię szpinaku i fasoli, a co chwilę znajdowałam w swoim jadłospisie jakieś dania z nimi w roli głównej. Na szczęście znalazłam bliżej mnie dobrego dietetyka. Zostałam dokładnie zbadana, zmierzona, wypytana o to, co jeść lubię, a czego nie, jak się czuję po danych produktach itp. Także jeśli ktoś byłby z Warszawy, Pruszkowa lub okolic - polecam dietetykpruszków.pl.
OdpowiedzSchudłam 20 kilo i da się.Tylko dwie kwestie są ważne - trzeba trzymać się diety i ćwiczyć. Bez ruchu każda dieta jest tylko dość urozmaiconym jadłospisem . Miałam dietę od pani Dominiki z Dea Salus w Tychach, a podczas pierwszej wizyty miała miejsce konkretna rozmowa co jem i lubie, czego nie, jaki mam styl życia. Pani dietetyk zmierzyła mi poziom wody, tłuszczu itp. Dieta była ułożona na 1200 kalorii, na 2 tygodnie i działa. Pozdrawiam.
Odpowiedzeh, w swoim życiu byłam u wielu pseudo dietetyków i niestety kończyło się jedynie wydaniem pieniędzy. Teraz układam sobie sama diety. Wiem jakie produkty powinnam jeść a z jakich rezygnować ponieważ robiłam test metaboliczny medgenetix i pozwolił mi on określić jakie składki pokarmowe jeść by uzyskać lepsze efekty.
OdpowiedzJa miałem okazję odwiedzić kilku dietetyków i dopiero ostatni podszedł tak naprawdę profesjonalnie do sprawy.Jako,ze do stracenia na wadze miałem dość sporo bo 25kg pierwsze co polecił mi wykonanie badania genetycznego Genetic Lab i dopiero na podstawie raportu z tego badania ułożył mi dietę.Co tez dobre raport z badania był podkładka dla trenera personalnego w celu ustalenia treningów.Ogólnie informacje na temat badania można znaleźć na stronie geneticlab.com
OdpowiedzAż mi się nie chce wierzyć, że tacy dietetycy w ogóle mają klientów, znając życie to po prostu mają niskie ceny i dlatego ktoś się trafia. Ale co z tego, że zapłacisz to 80 zł za wizytę i dietę na ulotce, skoro to jest kasa wyrzucona w błoto :/ mam szczęście, że trafiłam na dietetyka z prawdziwego zdarzenia ;) także polecam panią z EkoDeli w Szczecinie :)
OdpowiedzJa osobiście próbowałam na własną rękę schudnąć wiele razy, ale zawsze kończyło się to tak samo. Dopiero jak udałam się do dietetyka i miałam osobę, która mnie prowadziła, pilnowała i służyła radą udało mi się osiągnąć cel. Polecam centrum dietetyczne na Puławskiej, w Warszawie :p
OdpowiedzWszystko załatwiłam (osiągnęłam cel przed ślubem) u dziewczyn z http://jeszfresh.pl/ i jeśli mieszkasz w pobliżu Ursynowa to powinnaś się do nich wybrać. To bardzo fajne miejsce a dziewczyny rozumieją mnie bez słów... Dziewczyny odchudzają też znane postacie, sama widziałam ;)
Odpowiedz
Moja historia wygląda całkiem inaczej, wielu dietetyków odwiedziłam ale
dopiero w poradni Jasmed.pl skierowano mnie na badania i wyszło że mam
nietolerancję pokarmową, wszystkie diety które wcześniej miałam
zawierały produkty których jeść mi nie było wolno. Obecnie już rok jem prawidłowe produkty nie dość że waga idzie w dół to lepiej się czuję parę lat do tyłu można powiedzieć.
@Emjona: taaak, na pewno są od pacjentów :P najklepiej znaleźc lekarza z polecenia osoby którą znasz !
OdpowiedzJa zrezygnowałam z Luxmedu, bo zaczęłam studiować w innym mieście. Teraz chodzę do dietetyka w Szczecinie, do Poradni Slimer http://slimer.pl. Trudno o milszą panią, naprawdę. Podchodzi do każdego bardzo personalnie, co jest bardzo miłe. No i ustawiła mnie na dość wygodnej diecie. Chyba mogę ją polecić ;)
OdpowiedzJa zrezygnowałam z Luxmedu, bo zaczęłam studiować w innym mieście. Teraz chodzę do dietetyka w Szczecinie, do Poradni Slimer http://slimer.pl. Trudno o milszą panią, naprawdę. Podchodzi do każdego bardzo personalnie, co jest bardzo miłe. No i ustawiła mnie na dość wygodnej diecie. Chyba mogę ją polecić ;)
Odpowiedz
aniasz,
Witam,
szukając w internecie namiarów na dietetyka znalazłam Pani wypowiedź na forum, gdzie polecała Pani kogoś z Luxmedu. od tamtego momentu minęło trochę czasu, ale czy mogłabym otrzymać namiary na tę dietetyczkę?
pozrdawiam
ida
till napisał(a):Alix ceny w Damianie wysokie, ale powiedzmy, że byłam gotowa tyle zapłacić, bo sama w życiu się nie odchudzę :o Problem, że najbliższe wolne terminy mają za 2 miesiące, a w czerwcu to ja chciałabym być te pare kilo lżejsza, a nie dopiero rozpoczynać odchudzanie.
W Lux Medzie cenowo podobnie, ale na wizytę czeka się tylko miesiąc. Krótkie terminy mają na program "Pożegnanie z nadwagą". Wstępnie się zapisałam, choć cena zwala z nóg.
Stąd moje pytanie: może któraś z Was słyszała o tym programie i może doradzić, czy warto wydać tyle kasy?
Ale co to znaczy, ze wysokie? Ja totalnie nie orientuje sie w tych cenach i uczepilam sie tylko tego, co napisala aniasz kilka postow temu, ale to bylo sprzed dwoch lat...
Alix ceny w Damianie wysokie, ale powiedzmy, że byłam gotowa tyle zapłacić, bo sama w życiu się nie odchudzę :o Problem, że najbliższe wolne terminy mają za 2 miesiące, a w czerwcu to ja chciałabym być te pare kilo lżejsza, a nie dopiero rozpoczynać odchudzanie.
W Lux Medzie cenowo podobnie, ale na wizytę czeka się tylko miesiąc. Krótkie terminy mają na program "Pożegnanie z nadwagą". Wstępnie się zapisałam, choć cena zwala z nóg.
Stąd moje pytanie: może któraś z Was słyszała o tym programie i może doradzić, czy warto wydać tyle kasy?
Tym razem ja wyciagam 8)
Czy ktos cos wie o tych paniach?
Przyjmuja w Damianie:
mgr Lewitt Anna
mgr Szymańska Joanna
Jakie są ceny?
Jak właściwie korzystac z uslug dietetyka? Czy to jest tak, ze idzie sie raz, potem zalozmy drugi, trzeci, czwarty i juz? Czy to jest np. 'kuracja' dwumiesieczna i sie chodzi np. co tydzien?
wyciagam. mam zamiar podejsc do tematu raz jeszcze, caly figiel w tym ze nastawienie mam... no.... kiepskie. ale cos musze zrobic.
umowilam sie na wizyte u dietetyczki w moim centrum medycznym. zobaczymy...
a ta strone internetowa dwa posty wyzej to IMHO reklama
..już w swoim po scie pisałam o dieteyku, który mi pomógł . Pani Ania Pietrych z Warszawy. Godzine zajmuje wspólne wypełnianie kwestionariusza, pzreprowadza dokładny wywiad zdrowotny, wszystkie dolegliwosci, tryb życia, schozrenia..wszystko dokąłdnie notuje.....tydzień potem dostałam diete skrojoną pode mnie...dziś minęło pół roku od mojej wizyty i schudzłam ponad 14 kg...kilka koleżanek , które wysłałam do Dietetyka , ma jeszcze lepsze efekty. Wczesniej byłam w Instytucie Żywności i Żywienia - PORAŻKA..tak jak niektóre z Pań pisza dostałam kartke z zasadami i do widzenia ...żenująca obsługa.
U Pani Ani, dostałam to co chciałam , i schudłam
poszukajcie Pani Ani na jej stronie http://www.doradca-dietetyczny.pl
OLKA
no nie polecałabym. Moja koleżanka skorzystała z "usług" takiej dietetyczki. Ma dziewczyna zespół jelita drażliwego, więc nie chodziło o chudnięcie ale o dietę w chorobie. No i pani kazała jej koniecznie jeść figi. I dała wydrukowaną z książki tabelkę z produktami dozwolonymi i zakazanymi. Żadnych przepisów, nic. No i koleżanka zjadła te figi i...3 dni miała problem.
Inna sytuacja :matka poszła z dzieckiem, bo dziecxko ma nadwagę i to sporą i co? Pani dietetyk (inna już) dała dietę skserowaną z Claudi
Więc nie spodziewaj się za wiele. Poza tym w przychodniach nie ma tak nowoczesnego i dokładnego sprzętu jaki mają studia/centra dietetyczne (oczywiście te profesjonalne)
Idealnie jest jak dietetyk na 1 wizycie zmierzy poziom tk. tłuszczowej, masę mięśni, masę ciała,i wzrost przeprowadzi szczegółowy wywiad o przebytych chorobach, ewentualnie zleci badania krwi, w tym glukoza i cholesterol z rozbiciem na frakcje, przeprowadzi wywiad na temat upodobań kulinarnych. ponadto często wykorzystuje się tygodniowy dzienniczek spożytych posiłków, przekąsek i podgryzek, wypitych napojów itp. No ale to są z założenia 2 wizyty. Wtedy napewno dieta będzie dopasowana do twoich upodobań.
A jeśli chodzi o Vitalię to wysłałam kiedyś formularz, co prawda darmowy, ale jednak, no i na pytanie dotyczące ilości wypitych kaw odpowiedziałam 1, a o ilość wypijanej porzeze m,nie wody odp: 6-8 szklanek dziennie. W odpowiedzi dostałam że powinnam ograniczyć spożycie kawy i wypijać więcej wody. Tak wię automat jakiś mi odpowiedział. Nie wiem jak to wygląda jak jest kiedy zamawia się dietę i za nią płaci, wtedy pewnie jest ktoś kto ją "dobiera" do zamawiającego.
Z waszych wypowiedzi wynika, że chodzicie do dietettków prywatnie.. A nie ma takich dietetyków w przychodniach, finansowanych z narodowego funduszu zdrowia? Sama się zastanawiam nad tym, czy nie pojsc do dietetyka..
Odpowiedz
ja korzystałam z usług poradni dietetycznej Set Point (Warszawa)
troszkę drogo wyszło, bo o ile pamiętam to średnio za wizytę wychodziło ponad 100 zł. Ale opłacało się. Wyglądało to mniej więcej tak:
spotkania z dietetetyczką równo co 2 tygodnie
na spotkaniach wchodzi się boso na takie coś co mierzy zawartość procentową różnych składników ciała (tłuszcze, woda itp.) Dzięki temu wiadomo na przykład czy wzrost masy ciała nie jest spowodowany zatrzymaniem wody w organizmie a nie gromadzącym się tłuszczykiem.
pani przed kuracją zapytała o moje preferencje co do żywienia, styl życia (godziny pracy, ewentualny aerobik, godziny snu) i potem co dwa tygodnie ustalała mi nowe menu (bardzo dokładnie rozpisane, łącznie z godzinami przyjmowania pokarmów)
w ciągu 2 miesięcy schudłam 10 kg :) a moja mama w tym czasie 17 kg POLECAM!
Okazało się że wystarczy wcinać więcej zielska i jadać regularnie.. :)
aniasz Poprosze na priva info z nazwiskiem tej pani dietetyk z Luxmedu.
Odpowiedz
Brat bral meride.
schudl bardzo ladnie
skora w dobrej kondycji
efektu jojo niet
biorac merdie trzeba tez sie trzymac diety i cwiczyc ;)
Tak, pomogła... stosując się do jej 'prikazów' udało mi się w miarę bezboleśnie zejść z wagi o 5kg... niestety, potem jakoś tak zapomniałam o tym i.... skutki łatwe do przewidzenia
Odpowiedz
monia76 - tak, do niej ;)
Wizyta była ok, zostałam zmierzona, zważona, wypytana o nawyki żywieniowe, co lubię, czego nie, jak jadam, kiedy jadam. W sumie po pierwszej wizycie byłam nieco... zawiedziona, gdyż spodziewałam się czegoś więcej, sama nie wiem czego. Nie usłyszałam nic, co by mnie zaskoczyło i było dla mnie nowością, gdyż interesuję się tym tematem też sama prywatnie. Na pewno jednak uzmysłowiła mi pani, że np. ograniczyć trzeba picie soków kartonikowych, coli (za którą szaleje - colę i mandarynki mogę jeść na okrągło). Na drugiej wizycie dostałam dietę, uwzględnia ona mój tryb życia - kiedy mogę jeść. Zaczełam ją dzisiaj, wię o wynikach nie napiszę jeszcze. Zobaczymy...
Mój M. był u dietetyczki w Luxmedzie.
Pierwsza wizyta trwała prawie 1,5 godziny - zmierzono wagę, ilość tłuszczu, ilość wody w organizmie. Potem wywiad - musiał sie wyspowiadać ze wszystkich swoich przyzwyczajeń żywieniowych, stylu życia, preferowanych godzin posiłków (uzależnionych np. od tego jaki ma zawód i kiedy może zjeść ciepły posiłek w ciągu dnia), tego co lubi jeść, czego nie lubi, o której najczęściej chodzi spać i o której wstaje, ile chciałby schudnąć, przy jakiej wadze się sobie podobał, jakie sporty lubi i może uprawiać... cuda na kiju.
Po 5 dniach dostał mailem pierwszą dietę - rozpisane szczegółowo na godziny posiłki, kompletne zestawy na 7 dni (po zakończeniu 1 tygodnia zaczynał od początku), wraz z przepisami. Do tego zalecenia co może a czego nie powinien zamawiać w restauracji, co zrobić jeśli zaatakuje go nagły głód, itd.
Wizyta + dieta kosztowały razem 80 zł.
Schudł 7 kg w niecałe 5 tygodni.
Poszliśmy na kolejną wizytę, znowu badanie, mierzenie, ważenie, wywiad, itd. Dostał kolejną dietę, teraz będzie już chudł wolniej ale ma mu to pomóc w utrzymaniu wagi.
Jest (a właściwie jesteśmy ;)) bardzo zadowoleni.
Zainteresowanym mogę na priva podać namiar na tę panią do której M. chodzi bo naprawdę, jest godna polecenia :)
Ja jestem umówiona u dietetyka w Limie dokładnie za tydzień i przyznam, że jestem ciekawa tej wizyty (szczególnie po waszych średnio pozytywnych opiniach tutaj). Zdam relację jak wrócę...
OdpowiedzNa myśl specyfikach w rodzaju Meridy mam flashbacki z filmu "Requiem dla snu"
Odpowiedz
Ja też brałam meridę chyba prze 2 miesiace. Spadek wagi był malutki chba ze 2,5 kg przez te 2 miesiace a napisane było że jak się nie schudnie nim 2,5kg na miesiac to znaczy że u nas to nie dzala i należy przerwać kurację.
Niestety ujawniły sie u mnie b. poważne skutki uboczne na podłozu psychicznym. Mialam zawroty głowy, mdłosci, problemy ze spaniem i wpędził mnie w silna depresję. Ma dużo przeciwskazań.Nie moga go brać osoby z nadcisnieniem czy chorobami ukladu krażenia nalezy więc podejrzewać ze szkodzi na serce. Zalecaja tez skuteczną antykoncepcję zapewne wiec silnie uszkadza zarodek.
Osobiscie odradzam stosowanie. To niebezieczny lek. Działa on na struktóry w mózgu. Po tym jak sama brałam czytałam tez wypowiedzi na ten temat na forum zdrowie kobiety, że rozwazano wycofanie go z rynku europejskiego aczklwiek zachwalało go tam niektorzy że sporo schudli niektóre wypowiedzi wygladały jak artykuly reklamowe. Równiez lekarz będąca ekspertem polecała go. Ale przecież przy jego cenie 300 czy 400zł to wszyscy mają na nim tłusty zarobek.
meridie bralam. na mnie nie podzialala i muze przyznac ze informacje o jej skutkach ubocznych tez mnie nie przestraszyly. bom gluptas.
kupa kasy wywalona (opakowanie na miesiac okolo 350 zl). Bralam 3 miesiace.
Dietetyczka poradzila mi to o czym wszystkie wiemy:
czeste a male posilki
nie jedzenie po 18
dobrze skompilowane
przyznam ze pierwsza moja mysla po uslyszeniu jej rad bylo ze ruce prace ktora mi nie pozwala na w/w i witedy schudne bo nie bede miala co do garnka wlozyc lol
szczerze? stracilam wiare w to ze moge schudnac. a to juz "gwozdz do trumny",.....
właśnie zastanawiam sie nad stosowaniem Meridy... moja koleżanka ze studiów z nich kożystała i przez miesiąc schudła 10 czy 12kg!!!! potem nie miała skutków jojo i czuła sie świetnie....
tylko ja już sama nie wiem..... czy np ja nie bede miała efektu jojo.
a ta pani dietetyk coś więcej o nich mówiła??
Ja stwierdziłam, że spróbuję jeszcze raz z ta 1200 kcal, będę jej przestrzegać przez miesiąc, zrobię badania (w tym hormony, przyda się) i pójdę do niej z powrotem. Może będzie lepiej.
Inna sprawa, że dużej nadwagi nie mam (może dlatego mnie tak zbyła), ale te 6-8kg próbuję zrzucić od lat bezskutecznie Przez te półtora roku chcę się pozbyć 12kg i zrobię to z dietetykiem czy bez
Znam dwie osoby, które chodziły do tego samego dietetyka , obie miały potworną nadwagę.
Jedna schudła 40 kilo, druga 15 ale przestała przestrzegać zasad diety.
Podobno babka jest świetna, solidna i uczciwa. Zleca szereg badań, przeprowadza bardzo dokładny wywiad z pacjentem, a potem układa dietę indywidualną.
Alma_ napisał(a):
Acha, wspomniała jeszcze o lekach, podobno faktycznie skuteczne (Meridia i jakiś drugi, nie pamiętam), ale zapisze je ewentualnie po 3 miesiącach nieskutecznego dietowania. Ale ja się na leki i tak nie piszę, bo kuracja miesięczna kosztuje ok. 300 - 400, a trzeba brać 3 miesiące, żeby poskutkowały
Tylko Meridia nie dość, że diabelnie droga, to jeszcze podobno bywają dość poważne skutki uboczne (na tle psychicznym)
Też tak miałam myślałam, że jej się roześmieję w twarz. Nadęta, obrażona baba dała mi spis kaloryczny potraw :o i tyle. To było na powsińskiej, intytut żywienia cz coś...
podobno na stronie http://www.vitalia.pl fajnie układają diety. Za chyba 40 zl miesięcznie. Odpowiadasz na pytania dotyczące tego co jadasz, czego nie lubisz itp. Zbieram się, żeby spróbować.
No właśnie nic!! Pani zapytała (!) ile ważę i ile wzrostu, nawet na zwyką wagę mnie nie wsadziła :o A, i zmierzyła ciśnienie.
Może to standard na pierwszą wizytę, bo kazała jeść zgodnie z książeczką 1200 kcal, trzy razy w tygodniu po pół h się ruszać i wrócić do niej z wynikami badań za miesiąc
No to pójdę za miesiąc (firma płaci, to co mi zależy ;)), może będzie coś ciekawszego.
Acha, wspomniała jeszcze o lekach, podobno faktycznie skuteczne (Meridia i jakiś drugi, nie pamiętam), ale zapisze je ewentualnie po 3 miesiącach nieskutecznego dietowania. Ale ja się na leki i tak nie piszę, bo kuracja miesięczna kosztuje ok. 300 - 400, a trzeba brać 3 miesiące, żeby poskutkowały
a ile trwało spotkanie?
mierzyli Cię, ważyli? wyliczli procenty tłuszczyku?
opowiedz w skrócie na czym to polegało :prayer:
Ja byłam i dietetyków w Naturhouse na Pyuławskiej i jak dla mnie to skuteczność, motywacja i wyniki. Świetnie odchudzają ;)
OdpowiedzPodobne tematy
- Ciąza pozamaciczna - przyczyny, objawy, leczenie - jakie są wasze doświadczenia? 2
- Jakie są wasze doświadczenia z aparatem na zęby? 394
- Jakie są Wasze doświadczenia z cesarskim cięciem? 27
- Jakie są Wasze doświadczenia z ciuchami z Orsay'a? 53
- Jakie są Wasze doświadczenia z nosidełkami? 42
- Jakie są Wasze doświadczenia z depilacji laserem? 84