-
Gatka odsłony: 5427
Jakie są Wasze doświadczenia z cesarskim cięciem?
Wczoraj się dowiedziałam od mojej gin, że jednak najlepiej by było gdybym nie rodziła naturalnie tylko miała cesarkę :( Nie ukrywam, że jest mi przykro z tego powodu (chciałam rodzić naturalnie a najlepiej w wodzie), ale ponieważ mam wzrok -6 dioptri, a przyśpieszanie 2 fazy (tak żeby przyśpieszyć fazę parcia) porodu wg mojej gin polega na użyciu próżniociągu lub kleszczy to chyba jednak rozsądek przeważy i zgodzę się na planowaną cesarkę :(Powiedzcie jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie? Czy macie /miałyście już tak wcześnie zapowiedziane cesarki? Czy chciałyście rodzić naturalnie? Jak się czułyście jak się okazało, że nie możecie? Z jakich względów lekarze kierują na planowe cesarki?
Gatka,
to może jeszcze trzeciego wybierz, to ktoś tą decyzję podejmie za Ciebie ;) :D
A tak serio, to skoro jeden z lekarzy opowiada się w 200% ze cc, to bym się nie zastanawiała. Przecież musi mieć jakieś podstawy do takich stwierdzeń.
A z lekarzami jest różnie...
Więc należy brać poprawkę na to co mówią...
Mój tato pokazał zdjęcie prześwietlonego swojego kręgosłupa lekarce a ta stwierdziła "a może pan źle stanął przed Rentgenem i dlatego takie skrzywienie wyszło" - o i rozmawiaj tu z lekarzem, że Cię kręgosłup boli skoro on ma swoją teorię na ten temat. :D
A ja już dostałam "orzeczenie lekarskie" od mojej okulistki z Kliniki o cc, w związku z tym iż jestem po operacji laserowej wzroku
Odpowiedz
martynka napisał(a):Gatka - ja rozumiem wszystko i jeśli masz wskazanie okulistyczne to nie ma się nad czym zastanawiać. Po co ryzykować jeśli można tego uniknąć.
Problem w tym że okulista dał mi wybór ... poza tym chodzę do dwóch lekarzy - jeden jest w 200% za cesarką a drugi za naturalnym :( A ja bidna dzień w dzień się zastanawiam co zrobić :(
Gatka - ja rozumiem wszystko i jeśli masz wskazanie okulistyczne to nie ma się nad czym zastanawiać. Po co ryzykować jeśli można tego uniknąć.
Chodzi mi tylko, żeby nie dać pomieść się emocjomi "strachom" - bo już w Polsce zaczyna się moda na cesarki. Mieszkam w Wawie i wiele osób jest zdziwionych, że "chce" mi się rodzić naturalnie - a to jak dla mnie jest chore podejście.
Podkreślam - w Twoim przypadku to co innego i gdybym miała ZALECENIE od okulisty, decyzję o cc podjęłabym bez wątpienia.
Trzymajmy za siebie kciukasy :D
martynka napisał(a):Cesarka to nie zabieg kosmetyczny, pamiętajmy o tym. Sama noszę okulary, ale nie zakłądam, że po porodzie stracę wzrok i nie zobacze swojego dziecka. Optymizmu trochę...
Martynka ... niestety wszystko zależy od rodzaju wady ... w moim przypadku lekarze odradzają wysiłek choć nie jest na tyle źle żeby mi czegokolwiek zabronili. NIE CHCĘ mieć cesarki ale się na nią pewnie zdecyduję bo w tym przypadku tak jest po prostu rozsądniej :(
Dziewczyny - przestańcie straszyć. Historii-postraszaczy mogę przytoczyć 10tki, zarówno na poród naturalny jak i na cc. Każda z nas musi sama podjąć decyzję i straszeie vacumem, kleszczami na pewno nikomu nie pomoże. I historie o urwanych główkach, bo i takie słyszałam.
Cesarka to nie zabieg kosmetyczny, pamiętajmy o tym. Sama noszę okulary, ale nie zakłądam, że po porodzie stracę wzrok i nie zobacze swojego dziecka. Optymizmu trochę...
bouniuta to dobrze ze nie masz nic zatkane, :P :P :P
swoja droga to u dzieci ustepuje w pierwszej/drugiej dobie zycia..
z ta obsluga jest tak jak napisalas.. ale jest jeden minus, napewno boli bardziej i dluzej dochodzi sie do siebie, przy czym ja bym tez mojej cc nie zamienila na porod naturalny nawet jakby mi zaplacili :)
buniuta napisał(a):
A tak z drugiej strony, to nawet może fajnie z cc... przychodzisz do szpitala jak na przyjecie , umowiona na godzinke, pełna obsługa... a nie w panice :o , z bólami, rozwarciami i innymi takimi....
Baśka, tak to pięknie opisałaś, że aż mi się odechciało rodzić naturalnie :P kto wie, jak mi się Niuniuś nie odwróci (na razie jest pupą w dół) to może i mnie czeka takie przyjątko ;)
Ja tam sie chwalic nie chce!
Moja Mama miala dwie cesarki!
Ja jestem ta druga i prosze:Baba ze mnie na skwał! Nic nie mam poztykanego lol , a od urodzenia jadłam tak, ze inne mamy dziekowały naturze, ze ich takim wciągaczem wszelkich pokarmów nie obdarzyła! :stokrotka: A i ospana tez ponoc nie byłam zbytnio - no chyba że sie porządnie najadłam - ale to mi do dziś zostło! :love:
Gatka!
Uszy do góry! Co mam byc to bedzie.
A tak z drugiej strony, to nawet może fajnie z cc... przychodzisz do szpitala jak na przyjecie , umowiona na godzinke, pełna obsługa... a nie w panice :o , z bólami, rozwarciami i innymi takimi....
dzoeci z cc lepiej znosza porod (sa mniej zmeczone) niz dzieci urodzone drogami natury
nie jest to napewno na sile wyciaganie z brzucha..
i napewno jest wtedy mniejsze ryzyko urazow okoloporodowych u dziecka!!!
cc dla dziecka napewno jest lepsza!
natomiast ma tez wady:
dziecko jest bardziej ospale
ma w sobie wody plodowe wiec czesto nie chce poczatkowo jesc (ale nie zawsze)
zdazaja sie zatkane poczatkowo przewody sluchowe
Wiecie, nie chcę się wtrącać, bo nie mam żadnych doświadczeń, ale ja mam kolegę, który jest po porodzie kleszczowym i wiecie co...
Być może te zmiany później mijają, ale jemu nie minęły. Jak ktoś go zna to jest ok, ale pierwsze zetknięcie robi szokujące wrażenie. Więc jeśli mozna tego uniknąć...
Gatka!
Nie ryzykuj! Cesarka to nie tragedia, Tak czy inaczej bedziesz mama "pełna gębą" - wybacz za słowo....
Popytaj kilku okulistów, jeśli ktoś powiedział, ze istnieje minimalne ryzyko, to zrób CC....
Nie chce straszyc, ale nie obawiasz sie, ze jak cos nie wyjdzie, to mozesz nie widziec swojego malenstwa?
ja mam swietne wsponienia z mojej cc,
zreszta wkrotce opisze porod
i wybralabym cc
Gatka ja bym nie ryzykowała ani powiekszenia sie wady wzroku ani tym bardziej kleszczy lub próżnociągu. Jeżeli jest wskazanie na cesarkę to trudno... pamiętaj ze twoje zdrowie jest najważniejsze i weź pod uwage jak będzie wyglądała głowka dziecka przy użyciu owych instrumentów....
Odpowiedz
Byłam u okulisty ... no i się okazało że decyzja należy do mnie
Jeśli dziecko będzie duże lub jeśli moje biodra ocenią na za wąskie, lub jeśli zdecyduję się na cesarkę - mam iść do okulisty po papierek 'wskazanie do cesarki'
Dylemat straszny ... wolę poród naturalny ale ryzyko popsucia się wzroku jest - minimalne ale jest ... no i jeśli będą przyśpieszać fazę parcia to rzeczywiście - kleszcze lub vacum ...
Gatka opisałam co nieco w moim opiesie porodu, jak będziesz miała jeszcze jakieś pytania to pytaj - postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości
Odpowiedz
Ja mialam cesarke, ale powodem bylo posladkowe ulozenie Olenki. Dowiedzialam sie kilka tyg. wczesniej, lekarz przypuszczal, ze dzieciatko juz sie nie przekreci).
Powiem szczerze, ze nie przezylam tej decyzji jakos bardzo zle ;), chyba nawet bardziej sie ucieszylam, bo zawsze balam sie komplikacji przy porodzie (np. klesczy, owiniecia pepeowina, niedotlenienia z powodu przedluzajacego sie porodu), a tego mozna uniknac, kiedy jest planowana cesarka. Sam zabieg wspominam dobrze, po tez nie bylo bardzo zle, choc klamac nie bede - rana bolala.
Nie mialam tez wiekszych problemow z karmieniem niz dziewczyny po porodach naturalnych, jedyne jakie wystapily, byly zwazane z nieumiejetnoscia przystawienia Olenki do piersi.
Gatka, nie martw sie, jak wszystko w zyciu - to ma swoje dobre strony :)
Kicia napisał(a): Natomiast jesli z okiem jest wszystko w porzadku, to juz wlasciwie nie wiadomo co robic, bo taka same rozwarstwienia sietkowki przy porodzie ma kobieta z mala badz zerowa wada wzroku jak i ktos z -7....
No właśnie .... tylko kto nam powie czym nam - tym co mają ponad -5 dioptrii - grozi? Czy dla nas rozwarstwienie siatkówki jest bardziej niebezpieczne niż dla tych co mają zerową wadę wzroku?
a ja wczoraj nagle trafilam do okulistki z powodu wilekiego jeczmienia, i przy okazji zaczelysmy z pania doktor rozmawiac o wadzie wzroku i porodzie. Ja sama mam wade -7 dioptrii, od dawna jestem zaszczepiona przeciw zoltaczce, i psychicznie przygotowana na cc.
Ale co uslyszalam od lekarki.... wcale nie jest powiedziane, ze jesli ma sie wade wzroku wysoka, to jest to od rau wskazanie do cc. Najpierw przez okres ciazy obserwuje sie dno oka, i jesli ewidentnie sa jakies zmiany w siatkowce, jakies zwyrodnienia to wtedy tak, cc jest bezwglednie wskazane. Natomiast jesli z okiem jest wszystko w porzadku, to juz wlasciwie nie wiadomo co robic, bo taka same rozwarstwienia sietkowki przy porodzie ma kobieta z mala badz zerowa wada wzroku jak i ktos z -7....
Sama juz nie wiem :|
Ja mam wadę wzroku od 18 lat, obecnie -8,5. Od kiedy zaczęłąm myśleć poważnie o dziecku, byłam zdecydowana na poród metodami naturalnymi. Niestety kiedy wspomniałam o moich planach okulistce zdecydowanie mi to odradziła. Tak więc jestem po drugiej szczepionce na WZW i powoli przygotowuje się psychicznie i fizycznie do ciąży. Spotkałam się z różnymi opiniami na temat cc, ale chyba nie odważę się z niego zrezygnować.
Odpowiedz
Martynka poprosze tez o te informacje.
W ciazy jeszcze nie jestem ale juz teraz wiem, ze po operacji na macicy jaka mialam bede miala taki wskazania.
Podobne tematy
- Jakie jest Wasze zdanie o cięciu cesarskim na żądanie? 55
- Ciąza pozamaciczna - przyczyny, objawy, leczenie - jakie są wasze doświadczenia? 2
- Jakie są wasze doświadczenia z aparatem na zęby? 394
- Jakie są Wasze doświadczenia z ciuchami z Orsay'a? 53
- Jakie są wasze doświadczenia z dietetykami? 56
- Jakie są Wasze doświadczenia z nosidełkami? 42