-
Asiowa odsłony: 1846
Prorodzinny kurwa się znalazł ...
Kilka miesiecy temu mój szef bardzo mnie namawiał, abym zaszła w ciąże - bo on tak by chciał mieć firmowe dziecko (pracowałam razem z mężem)
Pewnego dnia powiedział, Że on da pisemnĄ gwarancjĘ każdej swojej pracownicy, Że jej nie zwolni w przypadku zajścia w ciąże.
No i zaszłam w ciążę i szef mi z łzami w oczach gratulował
Wróciłam do pracy po macierzyńskim i wszystko było ok, aż do pewnego dnia kiedy kazał mi zdjąć ze ściany zdjecia mojego synka chociaz predzej mu nie przeszkadzały
ok mówie i zdjęłam - jeszcze nie przeczuwałam co mnie czeka
5 miesięcy później (30 paźsdziernika) zostałam zwolniona z pracy pod pretekstem redukcji zatrudnienia
Pracowałam tam 7 lat i nigdy nie było negatywnych uwag co do mojej pracy. Zostały osoby z rocznym stażem. Wszyscy mi sugerowali ze to przez to, że urodziłam dziecko - nie chciałam wierzyć :mur:
No i własnie dziś została zwolniona moja koleżanka ( 8 lat w firmie) która tydzień temu wróciła z wychowawczego
Tego się nie spodziewałam - była najważniejszą osobą w firmie zaraz po Prezesie.
Inna koleżanka doniosła mi że szef powiedział, że jak kobiety rodzą dzieci to sie ciepełko wytwarza i rozleniwienie i on musi temu przeciwdziałać
KURWA KURWA KURWA i po co mu ta obłuda była SKURWIEL JEDEN
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że my sie bardzo starałyśmy udowodnić że urodzenie dziecka niczego nie zmienia
Na zwolnieniu latałam do pracy zeby im pomóc pod koniec roku, koleżanka w czasie macierzyńskiego wciąż wpadała żeby pomóc niedoświadczonej osobie która ją zastepowała. Obie szybko wróciłyśmy do pracy po macierzyńskim i po co kurwa nam to było . Od maja nie wzięłam ani jednego dnia wolnego ze względu na dziecko.
rece opadaja na to co się dzieje w polskich firmach ( a właściewie w Polsce w firmach, bo żadko sa one polskie) a jeszcze niedawno czytałam w niusłiku(fon.) jak to firmy zachecaja do rodzenia dzieci i ze kąciki zabaw urządzają...ta jasne!!!
Ja to nawet ze slubem chciałam przez to czekać. Bo nie mam jeszcze pracy stałej (studiuję) i boję sie że jako mężatka to juz wogóle nikt mnie nie przyjmie!! No ale ryzykuję.
Ja też takiego kurwa prorodzinnego znam nawet dwóch takich
Jenden w zeszłym roku chciał mi dać awans pod warunkiem że podpisze oswiadczenie że przez 3 lata w ciąże nie zajdę - pojeb głupi
Drugiego podobnego poznałam nie dawno - znalazłam ogłoszenie w gazecie dotyczące oferty pracy i poszłam z ciekawości na spotkanie i co wszystko było ok nawet powaznie zastanawiałam się czy nie zmienic dotychczasowej pracy w której to róznie sie układa na nową, warunki były kuszące i praca wydawała mi sie ciekawa i interesująca mimo że byłaby to praca w zupełnie innej branzy niz dotychczas miałam do czynienia.
Wszytko wygladało rózowo dopóki nie usłyszałam, że firma nie może sobie pozwolić na nie dłuższą niz miesiąc nieobecnosc pracownicy na tym stanowisku i dlatego gdybym dziewczyna zajmująca to stanowisko chciała urodizc dzieci to prezesi nie maja nic przeciwko, ale pod warunkiem że najpózniej miesiąc po urodzeniu dziecka pracownica wróci do pracy :o
Agusiek napisał(a):Oleska napisał(a):Ja w sprawie twojej koleżanki
Wydaje mi sie, że kobieta po powrocie do pracy jest na 3 miesięcznej ochronie ale udokumentowac tego niestety nie mogę :(
Chociaz może jak likwiduje jej stanowisko to może nie podlega okresowi ochronnemu.
Jest chroniona po macierzyńskim, a Asiowa pisze że koleżanka wróciła z wychowawczego - tutaj może być zwolniona w każdym momencie.
pomyliłam sie - koleżanka wróciła z macierzyńskiego bezpośrednio po którym wzięła 20 dni urlopu - ale dziwi mnie ze nie wiedziała o okresie ochronnym - jest kadrową - ja w K.P. tez niczego takiego nie znalazłam
ożesz KURWA
a później zdziwienie w narodzie, że mało dzieci sie rodzi
Agusiek napisał(a):Oleska napisał(a):Ja w sprawie twojej koleżanki
Wydaje mi sie, że kobieta po powrocie do pracy jest na 3 miesięcznej ochronie ale udokumentowac tego niestety nie mogę :(
Chociaz może jak likwiduje jej stanowisko to może nie podlega okresowi ochronnemu.
Jest chroniona po macierzyńskim, a Asiowa pisze że koleżanka wróciła z wychowawczego - tutaj może być zwolniona w każdym momencie.
przykro mi
pomyliłam sie :mur:
Oleska napisał(a):Ja w sprawie twojej koleżanki
Wydaje mi sie, że kobieta po powrocie do pracy jest na 3 miesięcznej ochronie ale udokumentowac tego niestety nie mogę :(
Chociaz może jak likwiduje jej stanowisko to może nie podlega okresowi ochronnemu.
Jest chroniona po macierzyńskim, a Asiowa pisze że koleżanka wróciła z wychowawczego - tutaj może być zwolniona w każdym momencie.
Ja w sprawie twojej koleżanki
Wydaje mi sie, że kobieta po powrocie do pracy jest na 3 miesięcznej ochronie ale udokumentowac tego niestety nie mogę :(
Chociaz może jak likwiduje jej stanowisko to może nie podlega okresowi ochronnemu.
A to dziad jeden!!!
wiesz o tym, ze skoro zwalnia Cie ze wzgledu na redukcje etatu nie moze przez dluzszy czas nnikogo zatrudnic na Twoje miejsce?
Podobne tematy