-
Loxia odsłony: 2459
Nie mówcie nikomu
A zwłaszcza rodzinie
ile kasy dostaliście na weselu..
zaraz się zleca po pozyczki..
na zaliczkę na dom, na wkład na mieszkanie
same zywotne sprawy..
ciekawe kto się o nas zamartwi, że nam zabraknie
kurwa..
albo i nie..
PS ja nie mówiłam a i tak się zlecieli..
:o :o :o
Loxia
po pierwsze: jak mówi stare przesłowie: "dobry zwyczaj, nie pożyczaj" (ani komuś, ani od kogoś)
po drugie: nie tłumacz się "dlaczego" - w końcu to są Twoje pieniądze
Na szczęście nieznane są mi takie "atrakcje" poweselne :)
:o :o
no ladnie...
Ja na prosbe pozyczenia jakiejs kwoty grzecznie mowie: "sorry, ale taka mam zasade ze nie pozyczam pieniedzy. Ani komus ani od kogos" Zazwyczaj dziala.
Przypomnialo mi sie jak rodzice kolezanki wygrali kupe kasy na jakiejs loterii (co prawda do szostka w totka to to nie byla, ale tez sporo) i splacili sobie od razu kredyt ktory na cos tam zaciagneli, wiec kasa "wyjszla". Niestety niektorzy ich znajomi do dzis sie nie odzywaja nazywajac ich za plecami "nowobogackimi" bo jak mozna zaspokajac wlasne potzreby finansowe kiedy wazniejsze sa potzreby "przyjaciol" lol lol lol
pozdro loxia :*
NIE POŻYCZAJ!!!!
ZA CHINY LUDOWE!!!
NIE POŻYCZAJ
my pożyczyliśmy - na tydzień- do dzisiaj nie ma kasy......oooo nie mam jeszcze...o przepraszam ale jeszcze musicie poczekać....etc....
a właśnie sobie fure kupiliśmy-wylicytowaliśmy dokładniej- i zapłacic za nią musimy...mówimy oddawaj - nie mam-usłyszeliśmy -i co??? zabić????
mysmy mieli ciekawa przygode, co prawda nie z rodzina ale z dyzurnym bezdomnym, czatujacym na wychodzace pary mlode z kosciola :)
otoz, jak tylko goscie skonczyli nam skladac zyczenia weselne, tenze pan podszedl do nas i oznajmil nam ze jest bez srodkow do zycia. moje przyjaciolki momentalnie poinformowaly pana o noclegowni i mozliwosci skorzystania z pomocy osrodka pomocy spolecznej po czym moj bratanek-zolnierz go spacyfikowal w krzakach :)
zostal nawet uwieczniony na zdjeciu oraz wccial sie chlopina na kadr filmu ze swoja cudna lysina i bujnymi bakami
powiedz im że całą kasę wpłaciłas na bezdomnych, albo pożycz im ale na procent lol
Odpowiedz
Rodzinę to masz fajną, nie powiem.
Ja chyba powiedziałabym, że właśnie mi zabrakło na wycieczkę na Malediwy i może pożyczyłby nam parę złotych
My swoją kasę przepuścilismy 3 dni po weselu i mamy spokój :D
Ha. Do nas nawet jakby ktos przszedl to nic by nie wyprosil bo nie dosc, ze baaaardzo szybko pozbylismy sie kasy z wesela to jeszcze sami sie zapozyczylismy. Prosto z apartamentow gdzie spedzilismy noc poslubna pojechalismy do salonu Fiata :)
A tak wogole to :o :o :o :o :o
Wspolczuje rodzinki.
Loxia, bardzo współczuje!!!
rodzony brat
ale tupet!!!! qrwa wymiękam!!!
Eee, u nas to norma 8)
Tzn. prośba o pożyczenie, a nie pożyczanie.
Ale jak powiedzieliśmy, ile dostaliśmy kasy, to chcieli dokładać 8)
Eeeeeeeeeee tam zaraz tupet.....
Wiadomo, ze nowi malzonkowie zyja dzieki milosci i dla milosci ... i forsa im jest zbyteczna......................
Przeciez to logiczne
Fajnie.
Chyba by mnie wstyd spalił gdybym miała ciągnąć od p. młodych.
Loxia napisał(a):
ale nie moge wyjść z podziwu dla mojej rodziny..
Nalezy przyznać, ze rodzinę masz zaradną
Na J mi zabrakło farby gruszko w sosie karmelowym
Ale mam coś takiego:
becja napisał(a):Kiniak napisał(a):becja napisał(a):
może powiedz "NIE" ?
Mój migdałowy fistaszku, Tobie nie odmawiam :love:
:heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart:
Ludzie!
O!
W
Ekstazie
Konam
I
Nigdy nie przestanę jęczeć na widok
Intensywnie
Atrakcyjnego
Kiniaka
Kurwa!
Olać
Chujową
H ołotę
Absolutnie
Momentalnie
Bluzgać
Elokwentnie
C welom!
Jestem
Adekwatnie
Niezadowolona!
Aaaaaa!
Kiniak napisał(a):becja napisał(a):
może powiedz "NIE" ?
Mój migdałowy fistaszku, Tobie nie odmawiam :love:
:heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart:
Ludzie!
O!
W
Ekstazie
Konam
I
Nigdy nie przestanę jęczeć na widok
Intensywnie
Atrakcyjnego
Kiniaka
Justa napisał(a):
A tak swoją drogą
Loxia jeszcze nie tak dawno martwiła sie
że juz po slubie i weselu
i w związku z tym czym ona teraz sie bedzie stresować
czym martwić, kto ją wkurzać będzie
no i cholera
nie trzeba było długo czekać
nerwy i wkurwiające osoby wróciły
Wiesz Justa, że o tym samym pomyślałam ;)
becja napisał(a):
może powiedz "NIE" ?
Mój migdałowy fistaszku, Tobie nie odmawiam :love:
:heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart::heart:
w szoku jestem pogrążona głębokim :o
Loxia, moze pożyczysz mi na różowy kibel?
Niezle, fajna akcja ;) Jak teraz pomysle to w sumie po naszym slubie kolega tez prosil meza o pozyczke, ale to byl jakis zakup nie planowany wiec nie wiem moze jednak przypadek.
A jako odpowiedz to faktycznie mozesz powiedziec ze sie rozeszlo juz wiekszosc na splate weselicha (chyba pamietaja jak sie bawili...)
Loxia ja Ci kochana współczuje - zo za tupet
Wpadły mi pomysły na wymówki oto one:
- mam już swoje plany i kasa mi potrzebna
- założyłam lokatę i teraz zrywac jej nie będe
- albo po prostu nie mam zwyczaju pozyczac
może ktos podrzuci jeszcze inne, ciekawsze, powalające z nóg
A tak swoją drogą
Loxia jeszcze nie tak dawno martwiła sie
że juz po slubie i weselu
i w związku z tym czym ona teraz sie bedzie stresować
czym martwić, kto ją wkurzać będzie
no i cholera
nie trzeba było długo czekać
nerwy i wkurwiające osoby wróciły
ale jaja...tydzien po slubie takie akcje :o
na szczescie nas ani nikt nie pytal ani nikt nie prosil o pozyczke...o kasie mniej wiecej wiedzieli rodzice i swiadkowa, ktora byla przy "otwarciu" kopert...i tyle w tym temacie....
:o
u mnie się to ine przytrafiło, na szczęście bo mroźne stosunki były by jeszcze mroźniejsze... jeśli to w ogóle możiwe
Moja kuzynka jeszcze przed weselem zagadała, że pewnie dostaniemy kupę kasy a ona mieszkanie kupuje i nie ma za co urządzić!
powiedziałam jej, że "musimy" kupić wypasioną furę i ją zatkało.
lol Później się żaliła, że samochód ważniejszy dla nas niż jej mieszkanie.
wkurwiła mnie niesamowicie ale już po kasę nie przyszła. ;)
Podobne tematy