• Gość odsłony: 2961

    Czy wykonujecie ćwiczenia?

    Drogie Ciężaroofki. Wiem, że kiedys taki temat już był (wiem to dzięki wykazowi Kiki), ale nie ma tam żadnych przykładowych ćwiczeń. Więc pomyślałabym sobie, że może ciężarówki z sezonumają jakieś swoje ćwiczenia? Chyba bym się poruszała, mężula nie ma, więc swoboda zupełna. Podzielicie się ze mną pomysłami?I dodaję pierwszą swoją ankietę. Mam nadzieję, że się uda.

    Odpowiedzi (35)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-06-17, 06:20:56
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-06-17 o godz. 06:20
0

Hm, nie wiem, co zaznaczyć - chodzę raz wtygodniu na basen, jak przed ciążą, codziennie rano rozciągam się przez 5 min, jak przed ciążą, no i jeśli nie leje, a nie mam gdzieś baaardzo daleko to sporo chodzę piechotą, też zwyczaj przedciążowy - no, więc ćwiczę, czy nie? ;)

Odpowiedz
Gość 2010-06-16 o godz. 23:19
0

Ja nie cwicze, no chyba, ze spacery mozna nazwac pewnego rodzaju cwiczeniem, uwazam, ze to mi wystarczy i wchodzenie na 3 pietro tez jest dla mnie cwiczeniem :D

Odpowiedz
runaway bride 2010-06-16 o godz. 07:27
0

Ja zamierzam od grudnia zapisać się na zajęcia "Aktywne 9 miesięcy" - taki specjalny fitness dla kobiet w ciąży. Zajęcia sa w kilku miejscach w Warszawie.
Myślę, ze raz w tygodniu będzie ok. Pewnie efektywniej byłoby 2 razy w tyg ale pewnie i tak bym wtedy nie chodziła na każde zajęcia więc wolę wyznaczyć sobie bardziej realny plan :)

Odpowiedz
MagdaP 2010-05-23 o godz. 22:47
0

ja od dwóch tygodni chodzę na hydrobik na basenie - świetna sprawa. poza tym czasem udaje mi się poćwiczyk na orbitreku + często spacerek. chciałabym więcej bo przed ciążą chodziłam na normalny fitness ale niestety odpada fitness dla ciężarówek bo takowego u nas nie ma, a dojeżdżać 20 km to za daleko.

co do basenu to tam gdzie chodzę często widuję panie z brzuszkami więc nie jestem sama. nie/stety jest chlorowany,ale jeszcze tam nic nie złapałam, natomiast byłam raz na ozonowanym i wróciłam z infekcją. wiem że najszybciej infekcję można i tak złapać w jaccuzzi.

Odpowiedz
Madziiaa 2010-05-20 o godz. 03:22
0

ja CWICZE od poczatku ciazy duzo spaceruje z psem 3x dziennie, chodze po schodach na 3p, cwicze w domu roznosci, rozciagam sie i od niedawna doszla szkola rodzenia tam tez godz cwiczymy i w domu powtorka z rozrywki. mialam zamiar chodzic na basen i silownie ale chyba wystarczy mi to co robie teraz

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-05-15 o godz. 19:51
0

nie ćwiczę, bo:
- miałam potworne nudności, szczególnie wieczorem i najlepiej mi było jak się w ogóle nie ruszałam :D
- teraz jestem po wycięciu kawałka palca u stopy, mam 6szwów i dwa tyg zakaz chodzenia
- a poza tym jestem totalnym leniem

ALE OBIECUJĘ SOBIE, ŻE jak mi zdejmą szwy, to SIĘ WEZMĘ DO ROBOTY :)

Odpowiedz
Gość 2010-05-03 o godz. 02:07
0

Ja w sumie nie cwicze, ale biorac pod uwage, ze odkad jestem na zwolnieniu lekarskim (od konca 7 m-ca) caly czas mam cos na glowie ruchowego - mnostwo spraw zwiazanych z budowa naszego domu, remont mieszkania (juz 3 tydzien sie wlecze), zalatwianie zaleglych spraw, sprzatanie, zakupy dla dziecka itd - nie mialam jeszcze nawet 1 dnia, ktory moglabym sobie poswiecic w calosci na leniuchowanie. Kupilam nawet kostium kapielowy dla ciezarnych i raz uzylam, bo nie mam czasu chodzic na basen. Mam nadzieje, ze sytuacja ta sie zmieni od drugiego tygodnia pazdziernika wiec zostanie mi m-ac do rozwiazania i o ile lekarz mi nie odradzi bede chodzic regularnie 2-3 razy na tydzien na basen. Nigdy nie bylam zwolennikiem skakania typu fitness za to kocham plywac. Poza tym jestem juz troche "klocowata" i chetnie wskoczylabym sobie do wody zeby znowu poczuc sie lekka i zwinna :taniec:

Odpowiedz
Gość 2010-05-02 o godz. 21:33
0

spinka napisał(a):Madeleine a chodzisz gdzieś w Warszawie na ten fitness? Mozesz powiedzieć coś więcej? Gdzie, jakie zajęcia, ile kosztują?
Mad chodzi ale we wrocławiu.

Odpowiedz
irlaaa 2010-05-02 o godz. 21:30
0

na razie cwiczę na piłce i od czasu do czasu na rowerku stacjonarnym, a od pażdźiernika wybieram się na basen. są tam tez zajęcia dla kobiet w ciazy więc może basen będzie podwójny ;)

Odpowiedz
elek 2010-05-02 o godz. 21:04
0

ja od 4 m-ca chodzę na łagodną jogę.. chcialam na gimnstykę dla ciężarnych ale w moim klubie jest o 12 w południe :x staram się teraz chodzić raz na tydzien na basen..

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-05-02 o godz. 20:51
0

Ja dalej chodze na moja jogę i to z normalna grupą. Instruktorka wie że jestem w ciązy i niektórych pozycji nie robie np odwróconych, a niektóre robię z pomocami np większośc stojących przy ścianie. Nie wyobrazam sobie zaprzestania cwiczeń tylko dlatego że jestem w ciązy, chociaz moja ginka powiedział że w pierwszym trymestrze aktywnośc fizyczna jest niewskazana bo jest zawsze ryzyko poronienia... W książkach pisza co innego...

Odpowiedz
Gość 2010-05-02 o godz. 20:42
0

Madeleine a chodzisz gdzieś w Warszawie na ten fitness? Mozesz powiedzieć coś więcej? Gdzie, jakie zajęcia, ile kosztują?

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-05-02 o godz. 20:38
0

Nie, jeszcze nie, ale mam zamiar zacząć, jak tylko lekarz mi powie, że mam pezwstać się oszczędzać. No i jak dowiem się jakie ćwiczenia są wskazane.

Odpowiedz
Gość 2010-05-02 o godz. 20:32
0

Chodzę na fitness dla ciężarnych 1-2 w tygodniu, do tego basen.

Odpowiedz
Gość 2010-05-02 o godz. 19:45
0

Wyciągam.
Zbliża się koniec I trymestru, samopoczuie się poprawia ale kondycja pod psem. Zaczęłam zastanawiać się nad jakimiś ćwiczeniami. Sama w domu to pewnie się nei zmobilizuję więc szukam jakiś fajnych zajęć.
Możecie polecić jakiś klub w Warszawie?
Znalazłam cokolwiek w inetrnecie ale w większości to sa zajęcia w drogich klubach, może polecicie coś tańszego no i dostępnego po 17.00?
Dzwoniłam już do Westinu (tam prowadzone sa zajęcia z cyklu Aktywne 9 miesięcy, miesięczny karnet kosztuje 180 PLN nie za tanio a na dodatek nie ma miejsc, można się wpisać na listę rezerwową) i do Intercontinentala (tutaj karnet 200 PLN, zajęcia raz w basenie raz na sali)

Odpowiedz
fjona 2009-05-21 o godz. 17:21
0

a ja chodzę na specjalny "aerobik" dla kobiet w ciąży, ćwiczenia koncentrują się na rozciąganiu, oddychaniu i relaksie organizmu, no może czasem troche wydolnościowe ale na minimalnym poziomie. najfajniejsze jest to, że to jest grupa ok 20 cieżarówek na różnym etapie i przy okazji można sobie poplotkować o naszych bąblach. oczywiście po wyjściu z sali wzbudzamy zainteresowanie całego klubu :) tyle hormonów na raz lol

Odpowiedz
Gość 2009-01-22 o godz. 00:04
0

ankha napisał(a):Cwiczenia biorę z miesięcznika "9 miesięcy", bo są specjalnie dla nas lol Ja wybrałam numer z pilatesem, bo mam często bóle kręgoslupa, a pilates wzmacnia mięśnie kręgosłupa i ogólnie rozciąga mięśnie- naprawdę świetnie się po nim czuję lol
Kurcze, czy jest szansa, ze powtorza sie te cwiczenia w jakims n-rze? Albo czy mozna to gdzies znalezc w necie?

Odpowiedz
Gość 2009-01-21 o godz. 23:53
0

Ja od miesiąca mniej-więcej,czyli od 4 miesiąca. Pierwsze 3 miesiące sobie darowałam, bo wiadomo strach. Teraz ćwiczę tylko 20 minut dziennie- staram się 5 razy w tyg od poniedziałku do piątku, ale nie zawsze wychodzi. Cwiczenia biorę z miesięcznika "9 miesięcy", bo są specjalnie dla nas lol Ja wybrałam numer z pilatesem, bo mam często bóle kręgoslupa, a pilates wzmacnia mięśnie kręgosłupa i ogólnie rozciąga mięśnie- naprawdę świetnie się po nim czuję lol

Odpowiedz
Gość 2009-01-21 o godz. 23:21
0

Ja na razie zaczelam cwiczyc biust, co by mi do kolan nie obwisl ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-21 o godz. 21:30
0

ojć dziś oglądałam ciekawy program.... i zachęciło mnie to, żeby jednak zacząć ćwiczyć, a może by tak zebrać te nasze 85% które nie ćwiczą i jakoś razem sięzmobilizować???

Odpowiedz
Gość 2009-01-20 o godz. 01:01
0

Pimpek napisał(a):własnie, jak to jest z basenem?
faktycznie można nabawić się infekcji? czy ma na to jakiś wpływ sposób oczyszczania wody w basenie?
Ja chodziłam na normalny basen (tzn. nie żaden specjalny) i nic mi nie jest. Lekarz powiedział, że mogę chodzić, a w razie czego profilaktycznie po basenie zakładać sobie globulki Lactovaginal.

Pimpek napisał(a):to musi być chyba bardzo przyjemne dla ciężarówki jak wchodzi do wody i nagle staje się znowu lekka lol

Oj taaaaaaaaaak 8) lol

Odpowiedz
Gość 2009-01-20 o godz. 00:57
0

Ja ćwiczę w szkole rodzenia - ostatnio porządnie się spociłam ;)
Byłam też kilka razy na basenie, ale raczej wylegiwałam się w jaccuzi niż pływałam, bo bardzo bolą mnie biodra i nie za bardzo mogę pływać :(
Poza tym staram się spacerować i robić wszystko w domu, a nie leżeć brzuchem do góry (np. dziś wysprzątałam od góry do dołu całe mieszkanie lol ).
Więc chyba z czystym sumeineim mogę zaznaczyć, ze ćwiczę 8)

Odpowiedz
Gość 2009-01-20 o godz. 00:54
0

m. napisał(a):kometa napisał(a):Ja nie cwicze, ale chcialabym bardzo. Na razie wybieram sie na basen, ale nie wiem kiedy dotre.
Ojej jakbym siebie słyszała... ja się wybieram od początku kwietnia i jeszcze nie dotarłam
wypisz i wymaluj....

Odpowiedz
Gość 2009-01-19 o godz. 05:40
0

No ja niestety podpisuje sie pod wiekszoscia i przyznaje sie do niecwiczenia Wybieram sie tylko na basen, bo moj A. ma karnet z pracy, ale wybrac sie jakos nie mozemy. Moze w niedziele, bo w sobote pracuje... A najlepsze jest to, ze przy moim bloku jest jakis taki klub z cwiczeniami dla przyszlych mam. Wyglada podejrzanie, ale moze jest fajny... na starej Gorczewskiej znacie moze??

Odpowiedz
m. 2009-01-19 o godz. 00:03
0

kometa napisał(a):Ja nie cwicze, ale chcialabym bardzo. Na razie wybieram sie na basen, ale nie wiem kiedy dotre.
Ojej jakbym siebie słyszała... ja się wybieram od początku kwietnia i jeszcze nie dotarłam

Odpowiedz
gruba żaba 2009-01-18 o godz. 20:13
0

Ćwiczyłam w szkole rodzenia. :)
Teraz robię ćwiczenia rozluźniające miednicę (mam kłopot z kością ogonową i szczególnie teraz pod koniec ciąży drętwieje mi krzyż) plus czasem coś na powstawianie kręgów szyjnych na swoje miejsce (czasem po nocy budzę się połamana jak origami).
Ale to tyle... zbyt leniwa jestem na więcej. Poza tym brzuch mam strasznie twardy i czasem byle ruch wywołuje ból... więc sobie odpuściłam.

Odpowiedz
Gatka 2009-01-18 o godz. 18:07
0

Ja cwiczylam do 5 miesiaca joge wg ksiazki 'Joga dla kobiet w ciazy' (czy jakos tak), ale raz mnie zlapal taki skurcz wiezadla ze lekarka mi zabronila. Potem zostal mi basen, kilka razy na nim bylam, infekcji sie nie nabawilam :) Zaznaczylam nie bo jednak od 2-3 mcy nie cwicze :(

Odpowiedz
Gość 2009-01-18 o godz. 18:01
0

własnie, jak to jest z basenem?
faktycznie można nabawić się infekcji? czy ma na to jakiś wpływ sposób oczyszczania wody w basenie?
to musi być chyba bardzo przyjemne dla ciężarówki jak wchodzi do wody i nagle staje się znowu lekka lol
jeszcze nie jestem w ciąży (chyba że... ;) ) ale myslę sobie że chciałabym wtedy pochodzić na basen, tylko w większości woda jest zwyczajnie chlorowana

Odpowiedz
Evek 2009-01-18 o godz. 17:52
0

Asiowa napisał(a):Ja ćwiczyłam - raz w tygodniu w szkole rodzenia

Fajnie było :D
Tak jak ja :) No może jeszcze parę razy zmobilizowałam się w domku.

Odpowiedz
Gość 2009-01-18 o godz. 17:48
0

Nie ćwiczę, bo jestem totalnym leniem. Jedyne ćwiczenia, jakie wykonywałam przed ciążą, to basen. A teraz w ciąży nie chodzę, bo boję się infekcji:(

Odpowiedz
Asiowa 2009-01-18 o godz. 17:36
0

Ja ćwiczyłam - raz w tygodniu w szkole rodzenia

Fajnie było :D

Odpowiedz
Kasiucha 2009-01-18 o godz. 17:02
0

Ja nie ćwiczę - bo powiem szczerze praktycznie całą ciążę nie miałam czasu na nic (już nie wspomnę o ćwiczeniach) - a teraz jak już jestem w domku - to znowu mam kupę zajęć - muszę przygotować wszystko na przyjście Zosi i chcę w końcu porządnie odpocząć. Poza tym brzuch jest tak wielki że nie wiem czy dałabym radę cokolwiek zrobić (w sensie ćwicze).

Zamierzam ćwiczyć po porodzie z Małą :D

Odpowiedz
asieczek 2009-01-18 o godz. 04:59
0

Nie ćwiczę bo mam zakazane przez lekarkę ze względu na to że straciłam synka w poprzedniej ciązy i teraz mam na siebie uważać i się nie przemęczać. Może gdybym ćwiczyła nie bolałby mnie tak kręgosłup i kondycja byłaby lepsza :).

Odpowiedz
Gość 2009-01-18 o godz. 04:54
0

Ja nie cwicze, ale chcialabym bardzo. Na razie wybieram sie na basen, ale nie wiem kiedy dotre.

Odpowiedz
Ola1979 2009-01-18 o godz. 04:48
0

Zagłosowałam jak widać i jest to jedyny głos - ja nie ćwiczę, ale na tvn style czasami lecą mądre programy - no nie tak czasami "klub młodej mamy" i na kanale zdrowie (to jest chyba polsatu?) Zapamietałam jedno ćwiczenie na piłce (tej takiej dużej) siedząc na niej robimy pupą koła - oczywiście nogi w rozkroku (podobno dobre przygotowanie do porodu). Kiedyś słyszałam, że podstawą jest, żeby nie robić ćwiczeń "obciążających" np. podskoków; nie doprowadzać się do zadyszki, robić ćwiczenia powoli i nie robić gwałtownych ruchów. Miożna jeździć na rowerze, ale lepiej na takim stacjonarym w domu bo na takim normalnym mozna się nabawić kontuzji, jazda konna też z uwagi na kontuzje nie jest wskazana.
No cóż ......ale ja nie ćwiczę......

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie