-
Armyofme odsłony: 5501
Armyofme jest już mężatką :))) - wróciłam!
Ach kochani, było cudownie, najcudowniej na świecie:D Opowiem Wam jak przebiegał 4 czerwca :D
Wstaliśmy dopiero o 7:00, poleniuchowaliśmy w łóżku lol Wystrzeliłam do łazienki, przygotowałam się. Nic nie mogłam w siebie wcisnać do jedzenia bo miałam zacisnięty żołądek ze stresu więc skubnęłam tylko kawałek ciasta i pojechaliśmy z "już mężem" lol odebrać bukiet mój, świadkowej, kwiat do butonierki i kwiaty do włosów :) Oczywiście rano wzięłam już 2 tabletki uspakajające bo cała dygotałam ale byłam bardzo szczęśliwa i uśmiechnięta cały czas :)Stamtąd migiem poleciałam do fryzjera a Młody obładowany kwiatami pojechał do domu :) U fryzjera poszło szybciutko i w godzinkę miałam już piękną fryzurkę (identyczną jak na próbie) i wpięty welon we włosy - a przypominam że ślub dopiero o 15:00 lol Makijaż miałam dopiero na 11:00 a była 10:00. Do makijażystki oczywiście z welonem na głowie pieszo. Ludzie mało zawału nie dostali a że był jeszcze ogromny wiatr ( na szczęście nie padało i było 20 stopni ) to przystawali i mnie oglądali jak mi ten welon tak zarzuca jak firankę na wietrze lol lol Zaszłam jednak i okazało się że mają wolną chwilkę i mnie odrazu pomalują. Makijaż wyszedł równie piękny :) Rozluźniłam się tam trochę bo pani która mnie malowała opowiadała anegdotki z własnego ślubu lol 8) Była 11:00. Potem już spokojna w taxówkę i do domu. W domu totalny szum. Ktoś wychodzi, wchodzi, szaleństwo 8) Pogadaliśmy trochę z przyjaciółmi, pośmialiśmy się i... wzięłam kolejne 2 tabletki uspakajające lol Zjadłam śniadanie i zaczęłyśmy wiązać kokardy do kościoła (dopiero 13:00 mieliśmy iść go dekorować). Była 13:00. W międzyczasie przyjechała pani fotograf z Warszawy i cały czas cykała zdjęcia. Świadkowa, jej Luby oraz moja mama poszli dekorować kościół więc mieliśmy chwilkę dla siebie, aby odpocząć i się uspokoić :D Wrócili ok 13:30 i po chwili zaczęli mnie ubierać bo na 14:20 błogosławieństwo. Wszystko cudownie pasowało, sukienka leżała idealnie i nie było nerwów :) Młody ubierał się w drugim pokoju ( strasznie mnie kusiło wejść i zobaczyć jak on wygląda 8) lol ). Byliśmy już gotowi więc po chwili młody wszedł do pokoju... wyglądał bosssssko 8) Zaczęło się błogosławieństwo. Czułam w pewnym momencie że robi mi się jakoś dziwnie mokro w oczach ale opanowałam sytuację i makijaż pozostał w stanie nienaruszonym 8) Po błogosławieństwie poszliśmy spacerkiem do Kościoła bo mamy zaledwie 3 minutki. Nie padało, było ciepło ale pochmurnie, idealna pogoda :) Jeszcze pod Kościołem spotkaliśmy wycieczkę niemców więc zostaliśmy obklaskani i obcykani zdjeciami -pewnie znajdziemy się w jakichś niemieckich pismach lol lol lol Weszliśmy do kościoła ale musieliśmy sporo czekać -ok 20 min pod chórem ze świadkami. Nagle ksiądz idzie po nas... i się zaczęło. Wszystko poszło cudownie, nie było żadnych gaf, poza incydentem z obrączką. Młody nie mógł mi jej wcisnąć na palec więc mu pomogłam :D Nie pomyliliśmy się podczas przysięgi, chociaż mówiąc ją słyszałam dosłownie bicie swojego serca lol Gdy usłyszeliśmy marsza... wszystko minęło. Cały stres. Cudowne uczucie. Ale puściły mi też nerwy i czułam że zaraz się rozryczę... jednak się powstrzymałam :D Szliśmy tak od ołtarza uśmiechając się jak wariaci... a na zewnątrz zostaliśmy obsypani ryżem i płatkami kwiatów (wszystko powpadało mi za suknie lol 8) ). Życzenia, całusy, kwiaty...Wsiedliśmy w samochód i spokojniutko na sale weselną gdzie goście już czekali. Przywitanie chlebem i solą, rzucanie kieliszków, toast, obiadek... i pierwszy taniec - na który wybraliśmy sobie Twista z Pulp Fiction 8) Byłam strasznie zestresowana jak ludzie go odbiorą, że nawet obiadu nie zjadłam a wypiłam tylko kieliszek wina :D Poszło cudownie! Ludzie w połowie twista poderwali się do tańca i od pierwszego kawałka na weselu zaczęła się zabawa. Nie było 1,5 h siedzenia przy stole i zastanawiania się czy tańczyć czy nie! Odrazu cała sala zapałniona. Dj ani na moment podczas wesela nie przestawał puszczać muzyki, tylko podczas jedzenia spokojny jazz :) Nagle patrze a tu WSZYSCY na parkiecie, nikt zupełnie nikt nie siedział !!! :D :D Rewelacyjne uczycie gdy na własnym weselu ludzie tak cudownie się bawią :) Zaczęły się szaleństwa :D Okazało się że zaczęło padać więc z naszych zdjęc plenerowych nic nie wyjdzie :( Ale... po jakimś czasie przypomniało się nam że obok sali weselnej ( w tym samym budynku ) jest KINO!!!! :D :D Udało nam się zrobić sesję w kinie, totalnie zwariowaną :D Zdjęcia obok pianina, na kinowych krzesłach, obok ekranu 8) I jestem bardziej zadowolona z tego pomysłu niż tego jaki miał być w plenerze :D Cuuuudo. O 23 wjechał boski tort, pokroiliśmy go i rozdaliśmy wszystkim gościom życząc smacznego :) Ok 24:00 okazało się że moje buty narobiły mi 10 pęcherzy na stopach (od rajstop i ciepła) i ledwo mogłam chodzić :( Ale trzymałam się nieźle i z każdym zatańczyłam, jakoś ból mijał jak tańczyłam :D Później jednak zmieniłam buty na sandałki i do tego czarne lol lol lol Ale nic nie było widać a ja mogłam w miare normalnie chodzić :) Ok 1:40 ludzie zaczęli żegnać się i wychodzić. Każdy mówił że wesele cudowne, muzyka najwspanialsza i że nigdy się tak nie bawili. Wesele było zaplanowane do 2:00 a gdyby jednak było do 5:00 to myślę że ludzie by nie wytrzymali przy takim natężeniu zabawy. 3/4 to były rock’n’ rolle, twisty :D
Zebraliśmy się po 3 do domu , ledwo już patrząc na oczy położyliśmy się lol 8)
Było cudownie, wybawiliśmy się świetnie :D A teraz kilka pierwszych zdjęć, resztę wkleję później a z sesji dopiero za kilka dni jak otrzymam je od pani fotograf :D
Przepraszam, za spóźnienie. Wszystkiego Najlepszego Na Nowej Drodze Życia!!!Gratulacje Gratulacje Gratulacje :D :D :D
Pięknie wyglądaliście :)
Fajnie jest oglądać miejsca które sie zna, piękna ta nasza starówka
Witam ponownie dziewczyny ( o ile mnie jeszcze pamiętacie lol ).
Minęły 3 miesiące od Naszego ślubu i jest bossssko :D Mam tak cudowne wspomnienia ze ślubu że aż łza się kręci w oku :D :D Bosko dosłownie :D
Co u mnie... mieszkam w Warszawie ( to już wiecie), mamy pracę razem z mężem ( co nas niezmiernie cieszy bo jesteśmy ze sobą 24/dobe) :D
W małżeństwie wspaniale :D Oczywiście poza pracą i domem ( 8) ) dzieje się u mnie sporo, nie stałam się kurą (ko ko) domową i wspaniale realizuje siebie, mąż również, jednocześnie wszystko nas do siebie zbliża :D Kochamy się jeszcze mocniej :D A co u Was dziewczyny!?? :D :D
BIEDRONECZKA napisał(a):Czy ostatnie 5 zdjęć, to te z wspomnianego kina?
Tak właśnie :) Więcej zdjęć nie ma obecnie, moja fotografka zaczyna mnie krótko mówiąc irytować, jeszcze nie dostaliśmy zdjęć na papierze!!!! A minął już miesiąc od naszego ślubu :x Podobno wysłane w środę priorytetem...jakoś chyba nie specjalnie. Pomijając ten fakt...
Mieszkamy w Wawie, całkiem super się wszystko poskładało. Wpadam nie często bo też nie często mam chwilę wolnego. Pozdrawiam Was wszystkie :D
Army sloneczko moje!!!!
Duzo milosci kochana, duzo radosci i cierpliwosci!!! Samych slonecznych i radosnych dni i szczescia, szczescia szczescia kochana!!!!
Pozatym.....wygladalas slodko i bardzo dziewczeco!!! Dobrze ze mialas taka delikatna suknie bo dodala Ci jeszcze wiekszej dziewczecosci;) Kochana zycze duzo duzo szcescia!!!
P.S: masz przesliczne oczeta!!!
Ja z niecierpliwością czekam na zdjęcia z kina...... lol lol
Odpowiedz
Armyofme - fotki fajne, twist jako pierwszy taniec zabójczy :) widac, ze sie dobrze bawiliscie :)
Gratuluje i duzo szczescia zycze :)
Armyofme, kochana..... ogromne gratulacje Wyglądałaś ślicznie :stokrotka:
Odpowiedz
Gratulacje super opis i super wyglądaliście
Ze zniecierpliwieniem oczekuję tych zdjęć kinowych napewno wyjdą super
gratulacje!!! :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:
samych słonecnych dni!!!
Opis świetny, zdjęcia również lol
Gratuluję i życzę mnóstwo miłości :love:
Gratuluje Armyofme! Duzo radosci na nowej drodze zycia! :)
Szybka jestes z ta relacja i zdjeciami ;)
Życzę Wam wszystkiego naj naj naaaaajwspanialszego!!!
SERDECZNE GRATULACJE :D :D :D
Dużo miłości Wam życzę :D
Opis rewelacyjny....
Czekamy na zdjęcia z kina :D
liberte napisał(a):gratulacje
wygladaliście pięknie
no i tort prześliczny :)
można wiedzieć gdzie go zamawialiście?
W Elblągu w cukierni "Wołek". Tort był zrobiony jako biały a naszym pomysłem było włożenie tam żywych różowych margaretek :D Pięknie to wyszło :D Tort był 3 smakowy, kawowy, czekoladowy i śmietankowy. Każde piętro w innym smaku :) Pyyyyycha :D
Gratulki!
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia!!!
Zdjecia bardzo mi sie podobaja!
A pokazesz te fotki z kina? :prayer:
Życzę Wam samych cudownych dni, aby szczęście nigdy Was nie opuszczało! Ciekawa jestem zdjęc z waszej sesji w kinie :D
Odpowiedz
:o to już?? pamietam jak niedawno wklejałaś zdjęcia z przymiarki :o
slicznie wygladałaś :D
wszystkiego naj naj naj
:D
Armyofme, pieknie wyglądaliście! super opis :)
dużo, dużo szczęścia i miłości !!!
STOOOOOOOOOOOOOOOO LAT!!!!!!!!!
Pieknie wygladaliscie.
A teraz jedno pytanko w ktorym kociele mieliscie slub. Czy to byl Sw. Jan?
Wszystkiego najlepszego !!!! :love:
I z niecierpliwoscia czekam na wiecej zdjec ;)
Podobne tematy
- Wróciłam, wróciłam, wróciłam !!! 80
- Wreszcie wróciłam jako szczęśliwa mężatka 16
- Mam lampę solną od dwóch dni dziś wróciłam do domu i jest cała mokra podkreślam że w pokoju nie jest bardzo gorąco czy to normalne? 0
- Agga73 jest juz mezatka :) 47
- Limmie - już szczęsliwa mężatka 51
- Kassandra już mężatka ;-) 44