• Jojka odsłony: 9509

    Jak przechowywać suknię przed ślubem?

    Witajcie!Dziewczyny, czy macie jakieś fajne sposoby przechowywania sukni przed ślubem, żeby jej się nic nie stało, nie pogniotła się, nie zakurzyła itp.?Ja swoją zawiesiłam na takim wolnostojącym wieszaku, więc się nie powinna pognieść. Nie chciałam jej trzymać w folii, w którą mi zapakowali w sklepie. I przykryłam są płótnem.A jakie Wy macie pomysły? A może jakieś dobre rady?PozdrawiamJojka

    Odpowiedzi (27)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-28, 10:43:29
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
AnetaT 2010-01-28 o godz. 10:43
0

ponieważ kupiłam suknie z wypżedaży a więc z salonu (przymierzaną) kupując ją mam zagwarantowane przeróbki i pranie :)

Odpowiedz
Made Of Sun 2010-01-28 o godz. 10:05
0

AnetaT - Czy będziesz oddawała suknie do jakiegoś specjalnego punktu , gdzie piorą i prasują suknie ślubne ?

Odpowiedz
Gość 2010-01-28 o godz. 09:23
0

Moja jest w folii, a potem w pokrowcu i wisi w szafie. Może nie zżółknie...

Mam nadzieję że na przeróbkach mi ją uprasują. I mam nadzieję, że to nie jest złudn nadzieja :)

Odpowiedz
AnetaT 2010-01-28 o godz. 08:05
0

jak hop to hop :)

moja suknia przez 3 miesiące była trzymana w dużej torbie foliowej- dostałam taką w salonie (nic niezwyczajnego ) ale nic z suknią sie nie stało- jest tylko pognieciona, ale i tak ma iśc do prania przed ślubem.
Teraz od niedawna wisi w poszewce, ale również dół ma pogięty... :( (bo szfa jest niska) muszę coś wymyśleć aby aż tak sie nie zaginała..... bo boję sie ze w końcu mi nie odprasują tych zagnieceń....

Odpowiedz
Made Of Sun 2010-01-28 o godz. 07:58
0

Dziękuję Jagodo :D Nie wiem jak się to stało, że szukając nie natrafiłam na ten temat

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-01-28 o godz. 02:46
0

hop :)

Odpowiedz
Dar_ma 2009-05-18 o godz. 01:37
0

pinkivi napisał(a):a co zrobić z halką an kole?
Co prawda przed slubem tez lezala rozlozona, co by sie nic nie stalo. Ale po slubie szkoda mi bylo miejsca i wyjelam kola, zwinelam zeby sie nie zdeformowaly i jak sprzedwalam znowu wlozylam i co najwazniejsze nic sie halce nie stalo, tj. nei stracila ksztaltu a ni nic. Zebym ja wczensiej wiedziala ;)

Odpowiedz
pinkivi 2009-05-15 o godz. 09:25
0

jojka
ty juz married!!!!!!!! wszystkiego naj naj naj!!!!!
mam już swoja najpiekniejszą w domku!!!!!!! ale nie zmieściła się w szafie ani na szafie, więc powisiłam ją na ściasnie na gwożdziu, pani w salonie powiedziała, ze może wisiec w tych foliach:) powiedzcie, gdzie powiesiłysie swoje? wiem, że głupie pytanie, ale moja musi wisieć 2 miesiące i na ścianie?!1!

Odpowiedz
Jojka 2009-05-06 o godz. 23:13
0

No to moja suknia sobie powisiała na wieszaku, ładnie rozłożona, przykryta prześcieradłem :) Ma halkę wszytą, więc nie mogłam niczego rozkładać na podłodze. Troszkę chyba muszę ją odświerzyć, znaczy przeprasować (ale to jeszcze od przymiarki zostało, bo ma delikatną organdynę).
I myślę, że to bardzo dobry sposób, chociaż zajmuje trochę miejsca. Jeśli ktoś ma taki stojący, oktągły wieszak (czasem w kawiarniach takie mają), to bardzo polecam. Suknia wisi prawie jak na manekinie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-05-06 o godz. 01:18
0

pinkivi napisał(a):, a co zrobić z halką an kole?
No włąsnie rozłożyć równiutko na podłodze wysleconym np. prześcieradłem - w ten sposób jakbys ja zdejmowała z siebie - koło rozłozyć własnie na kształt koła na dywanie i na nie poukładać rowno dookoła falbany czy tiule i przykryć znów prześcieradłem np.

Odpowiedz
Reklama
pinkivi 2009-05-03 o godz. 01:12
0

Ja swoją odbiore 2 miesiące przed tym dniem> Opakuję ją w poszwe na kołdrę z bawełny. Ciekawe, czy ona zachowa swój kształt przez ten czas?, nie trzeba jej będzie prasować?, a co zrobić z halką an kole?

Odpowiedz
Gość 2009-05-01 o godz. 06:54
0

Jeśli masz halke z fiżbina to pod zadnym pozorem jej nie rozwieszaj samej a już na 200% nie pod spódnica sukni - spłaszcyc się może !! Najlepiej rozłóż równiutko na podłodze i przykryj

Odpowiedz
Dar_ma 2009-05-01 o godz. 05:35
0

Moja wisiala w pokrowcu firmowym (nie foliowym) uczepiona do zyrandola lol w pokoju malo odwiedzanym ;)

Odpowiedz
merkunek 2009-05-01 o godz. 03:33
0

Carmen napisał(a):No proszę! Dzięki za radę z tą poszwą, pomysłowo :D Moja suknia będzie wisiała w domu tylko jakieś 2-3 tygodnie przed ślubem. Ale w domu kurzy się szybko, więc na pewno ja przykryję!
Nie przykrywaj poszwą, a włóż do środka do poszwy i pozapinaj, będziesz mieć pewność, że będzie ok. :)

Odpowiedz
Carmen 2009-05-01 o godz. 00:12
0

No proszę! Dzięki za radę z tą poszwą, pomysłowo :D Moja suknia będzie wisiała w domu tylko jakieś 2-3 tygodnie przed ślubem. Ale w domu kurzy się szybko, więc na pewno ja przykryję!

Odpowiedz
Keito 2009-04-24 o godz. 01:41
0

Eee tam od razu bezlitosna - praktyczna

Odpowiedz
Gość 2009-04-24 o godz. 00:58
0

Keito napisał(a):ja przechowywałam swoja w łóżku w pokrowcu. Wywiesiłam ja 2 dni wczesniej aby odzyskała kształty i "odetchnęła". A pokrowiec był zwykły plastikowy
Keito jakaś Ty bezlitosna jesteś ;)

Odpowiedz
Keito 2009-04-24 o godz. 00:22
0

ja przechowywałam swoja w łóżku w pokrowcu. Wywiesiłam ja 2 dni wczesniej aby odzyskała kształty i "odetchnęła". A pokrowiec był zwykły plastikowy

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 06:24
0

Carmen napisał(a):W jakim płótnie? Są takie specjalne pokrowce??
W Cymbeline( w Lublinie) pakuja suknie w firmowe pokrowce takie jakby płócienne.

Odpowiedz
kasik_cz 2009-04-23 o godz. 06:21
0

moja suknia wisiała pół roku w dużej poszwie :D
Nic sie jej nie stało :D

Odpowiedz
merkunek 2009-04-23 o godz. 05:38
0

Carmen napisał(a):W jakim płótnie? Są takie specjalne pokrowce??
E tam, zaraz specjalne pokrowce ;) wystarcza duża poszwa, tylko trzeba ją dokładnie pozapinać, żeby była szczelnie "zamknięta", co by ani kurz, ani słońce nie dochodziły...

Ja tak trzymałam moją suknię dość długo i była w b. dobrym stanie!!!

Odpowiedz
Carmen 2009-04-23 o godz. 05:29
0

W jakim płótnie? Są takie specjalne pokrowce??

Odpowiedz
Gość 2009-04-21 o godz. 08:09
0

Suknię (szczególnie białą) powinno przechowywać w płótnie, nie w folii.

Odpowiedz
Gość 2009-04-21 o godz. 04:32
0

ja swoja odebrałam na tydzień przed ślubem, wcześniej wisiała w salonie Cymbeline. Potem juz wisiała w moim pokoju na karniszu w takim fajnym pokrowcu-nie z folii tylko z jakiegoś dziwnego materaiłu, czasem pakuje sie torebki w coś takiego. Nic jej nie było i nie była pognieciona.

Odpowiedz
Gość 2009-04-21 o godz. 02:32
0

Moja na szczęście wisi w pokrocu w salonie.Także nie mam problemu z przechowywaniem w domu lol
Podobno ważne żeby suknia była przykryta bo pod wpływem swiatła moze się odbarwiać

Odpowiedz
agga73 2009-04-21 o godz. 01:07
0

moja tez sobie wisi w mieszkaniu rodzicow, na regale w najmniej uzywanym pokoju, owinieta płotnem, kobiety w salonie zdecydowanie odradzily folie, bo suknia ma oddychac. i tyle.
ciagle mnie korci, zeby ja odwijac i mierzyc :)

Odpowiedz
Gość 2009-05-18 o godz. 00:45
-1

Moja wisiała przy szafir - otworzyłam drzwiczki górnej połki od szafi i zawiesiłam wieszak na raczke półki i tym sposobem wisiała luzem, nie opierając się o szafę

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie