• Gościu odsłony: 5881

    Nie mam tego wszystkiego w dupie...

    Wciąż kurwa jego mać nie mam tego wszystkiego w dupie.... i dlatego dupa boli, od tego kurwa życia....i chujków którzy odnajdują cel swojego życia w złośliwościach i uprzykrzaniu życia innym. O chuj jestem skurwysynem... ale życzę im wszystkim by kurwa im nie było dobrze, nie tyle źle co nie było dobrze. Pierdolę to że nie mozna ludziom życzyć źle, chuj z tym. Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce. Chwila słabości... bez scyzoryka w ręku, tylko z otwartym w kieszeni. Wcale sie nie zmartwie gdy trafi ich szlag.To nie ludzie to wilki wciąz wbijają szpilki.... wszystkim.

    Nie mam wszystkiego w dupie... a kurwa jego w dupę zapierdolona jebana mać szkoda.

    Odpowiedzi (60)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-12, 02:30:55
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gościu 2009-06-12 o godz. 02:30
0

A ja już wypłynąłem na szerokie wody... Swojego własnego mieszkanka. Kątów więcej niz cztery... Można przyjść, zaszyć się i mieć wszystko w dupie... Wszystko. Własny cieply kąt.Tylko jakoś człowiek sie boni ręcami i nogami by nie mieć tego wszystkiego w dupie...

I brakuje .. nie, nie rzeczy... brakuje... ech... więcej ciepła i kaloryfery rozkręcone na maks nie dadzą tego ciepła... Barkuje domu, są ściany...

Odpowiedz
stary 2009-06-10 o godz. 05:38
0

chyba uda się pomachać
kiedy?

Odpowiedz
Big Men 2009-06-08 o godz. 18:53
0

Tratwa zawsze w pogotowiu Staruszku i wszystkie środki ratunkowe. Z tym ze nie z Gdyni, która palanty w sezonie remontują tylko z Górek. No co Stary pierdzielu skusisz się ? A może choć pomachasz nam z kei? co?

Odpowiedz
stary 2009-06-04 o godz. 06:35
0

Big Men napisał(a):Wypływamy trzeciego tygodnia maja z Gdyni ...
Czy tratwa już gotowa ?!

Odpowiedz
Gościu 2009-04-28 o godz. 07:56
0

Stary masz słaby węch przez lata zniszczony... Jak to się mówi do smrodu można się przyzwyczaić bo od smrodu jeszcze nikt nie umarł .... a z zimna to i cała armia Napoleońska. Zamknij więc okiennice i ... wyczul zmysły.

Kurwa dziwne to jest kiedy... Kiedy potrafisz wyczuć smród, smród największy duszący i ten najmniejszy ledwo wyczuwalny, niezidentyfikowany jednak drażniący niemiłosiernie zmysły... Dziwne to jest bo skoro potrafisz wyczuć smród to i.... potrafisz wyczuć najmniejszy zapach przyjemny zapach, pośród pola róż wyczujesz tą jedna która pachnie przyjemniej i pośród szamba wyczujesz zapach porzuconej w kiblu truskawki. Dziwne A właściwie to wszystko nie potrafisz tylko czujesz, sam z siebie. Czujesz widzisz dotykasz... i tylko jedno czego nie możesz poczuć to obojętność... obojętność która przynosi ulgę pośród smrodu i ... ból pośród róż...

Po prostu być.. być nie starać się nie, nie starać się. Po prostu być. Zero strachu agresji.... Wolność, wolność czucia, smaku, zapachu, dotyku... Wolność chciejstwa czarodziejstwa i niechciejstwa beznadziejstwa.

Dziwne to jest może ktoś kto jest zimny czuje zimno... czuje też najmniejszy powiew ciepła...i upał. Tak sam wyczujesz gówno to i wyczujesz zapach. Nie czujesz gówna t i nei czujesz zapachu.... Gówno prawda?!

Dziwny jest ten brak obojętności.

Pójść z panienką do łóżka bo ona chce gdy samemu się nie chce „tak”, pójść z panienką do łóżka bo się chce gdy ona nie chce „nie”.

I ten brak obojętności i zmian... nie moc zmian. Chcesz wdepnąć w gówno z premedytacją ale nie możesz bo czujesz i nie możesz... Chcesz powąchać różę pośród róż ale nie możesz bo... b czujesz gówno które targasz i widzisz jak płatki róży się pod nim uginają....

Shit Happens

Love Happens.

All just Happens

Odpowiedz
Reklama
stary 2009-04-27 o godz. 22:24
0

Wywietrzył się i wypachnił ten topik, że aż mdli. Tfuj.
Zamykam okna.
Wpuszczam bączków stadko.
eeeeeeeeeeeeeee!
ooo... nie mam już w dupie...
Wody nie spuszczam - niech se kupka podojrzewa.
Kurwa! - gdzie papier?!
Bab-ciu!!

Odpowiedz
Gość 2009-04-14 o godz. 21:13
0

Gościu napisał(a):Kinia a z czegóż to wnioskujesz?!

Wiem gdzie srać by nie nasrać na innych.... i by innym nie śmierdziało.
gratuluję umiejętności ;)

Odpowiedz
Gość 2009-04-14 o godz. 21:12
0

silenca napisał(a)::shock: Gdzie???? Pójdę sprawdzić.
przy pasażerskim przesmyku po stronie promu bocznej zwróconej w stronę morza jest takie coś a'la drzwi i jest punkt wydawania fekalii. 8)

Odpowiedz
Gościu 2009-04-14 o godz. 08:14
0

Kinia a z czegóż to wnioskujesz?!

Wiem gdzie srać by nie nasrać na innych.... i by innym nie śmierdziało.

Odpowiedz
Gość 2009-04-14 o godz. 04:51
0

:o Gdzie???? Pójdę sprawdzić.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-14 o godz. 03:21
0

Gościu,
chyba Ci któraś laska w mosznę wdepnęła...

Z racji Twojego zamiłowania do gówna polecam prom w Świnoujściu relacji uznam-wolin, jest tam na pokładzie "punkt wydawania fekalii" 8)

Odpowiedz
Gościu 2009-04-12 o godz. 08:05
0

Ąch życie

Dzień kobiet niech każdy sie dowie.... że cały świat to gówno oprócz niektórych kobiet... i moczu.

Czemu to gówno jest takie ważne i wszechobecne?!

Kobiety dzielimy na kobiety i kobiety dla których się żyje.

Ciekawe to jak pies czy kot liże sobie jaja i dupę, albo jak wącha swojego współgatunkowca? Jemu gówno nie śmierdzi? Gówno wzynacznikiem osobnika?

Możę cżłowieka też wartościuje i wyznacza jegoo gówno. to w środku i to w kiblu.... i jeg smród.

Odpowiedz
stary 2009-04-04 o godz. 00:06
0

babciu!...

Odpowiedz
Big Men 2009-04-03 o godz. 20:21
0

Rura.
Jesteś w rurze. Lecisz z prądem tego co w tej rurze. Nie możesz się niczego przytrzymać. Wszystko śliskie, jak papka z televizora z 99 kanałów ale jest ciepło. Jeszcze kilka razy próbujesz się przeciwstawiać, ale tuż nad tobą jest inny klient, który też chce się odbić i za każdym razem kiedy próbuje spycha cię niżej i niżej.
Lecisz, ktoś kolejny spuścił wodę i wcoraz więcej gówna wokól ciebie, ale i poślizg większy. Pod nogami nagle czujesz jakby dno. Odbijasz się ale to tylko głowa kogoś kto pod tobą. Lecisz coraz szybciej. Ciemno. Jakiś szum pod tobą...

Odpowiedz
Gościu 2009-04-03 o godz. 08:32
0

Nie mam teg wszystkiego w dupie. Chcę jeszcze żyć.

Chce jeszcze żyć. Kurwa ostatnio nie mam czasu na życie. A przecież życie to też życie.

Jedzenie praca spanie... Jedzenie praca spanie. Jeszcze pieprzony remont stareg mieszkania i przeprowadzka do nowego. Zero czasu na ... odpoczynek. Na zabawę wydzieram czas, kiedy mogę, ale zaczynam topnieć, jak lody truskawkowe na rozgrznym ciele panienki.... zaczynam przypominać balon z którego uchodzą resztki powietrza...

Nie mam czasu na życie. Dobrze że w pracy mam atmosferę fajną i dobre szefostwo i towarzystwo. No ale do tego zawsze miałem szczęście, duże szczęście. Zawsze miałem fajnych ludzi w pracy, ale... Teraz zmieniłem stanowisko i znów jest w porzo Wszystko jest OK.

Ale...

Po co, to wszystko?

Żeby było chociaż dla kogo...

Jedzenie praca spanie... jedzenie praca spanie...

Kurwa mać, jak pierdlona maszyna.... zaczynam dorastać? dojrzewać? starzeć się?

Tik tak tik tak tik tak... Życie to tylko uderzenia zegara????!!!!!

Odpowiedz
Gościu 2009-03-25 o godz. 06:08
0

I pamietaj po sraniu podetrzyj dobrze dupsko
By gaci na brąz nie farbowało kupsko

Odpowiedz
Big Men 2009-03-20 o godz. 21:21
0

...

W tym świecie brak postępu,
Bo woda do ustępu
Się leje od stu lat
- Tu innowacji brak.

Tu papier ścierny górą,
Gdy dumasz tak nad dziurą,
I szczota co ze złota
Kanału czyści wrota.

A w kącie już od rana,
Po nocy ciut zaspana,
Wciąż zerka na spodeczek,
I papier na kołeczek,

I mydło na stoliczek,
I zapach i ręczniczek,
I mokrą ściero w koło,
A czasem ręką gołą.

A rzadko brzęk monety,
Bo „cienkie” wciąż niestety,
I jak tu koniec z końcem ...
- Już dnia zachodzi słońce ...

Odpowiedz
Gościu 2009-03-20 o godz. 00:14
0

Najlepsza na świecie jest miłość w szalecie...
Bo jeśli przetrwa życia smród
Nie złamie jej żadna przyjemność i żaden trud

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 01:24
0

Zmeczona ledwie stoi
na mopie sie podpiera
Pokopana przez zycie
przez zlego Gargamela

Oblicze jej pociete
ostrym stalowym mieczem
Wsrod pieknych mlodych twarzy
zawiewa sredniowieczem

Wlosy zwiniete w koczek
drobniutki wolny kroczk
Duzo sie musi natrudzic
By zaufanie wzbudzic ;)

Odpowiedz
Big Men 2009-03-17 o godz. 19:38
0

Chłopaki, Ta Pisuardesa co się ty kręci z mopem to jakiej jest "pci"?

Odpowiedz
Gościu 2009-03-17 o godz. 08:17
0

Muszla morska???

Facet do ukochanej kiedyś ktoś nie pamiętam kto...
"Kocham cię"

Odpowiedz
stary 2009-03-17 o godz. 08:15
0

hej, babuniu, kićka ci się cosik.
Gołymi oczami widzę różowiej wodę, niż ty w najróżowszych okularach.
I nawet "najpachniejszy" płyn do mycia tych twoich muszelek nie umywa się do najgorszego smrodku rozkładających się glonów.
Najpiękniejszy kibel nie zastąpi uroku ruskiego (dwa kije).
Zdejm ten klozet z duszy twojej.
No.

Odpowiedz
Gość 2009-03-17 o godz. 04:23
0

Ty stary, czep sie tramwaju, dzisiaj to ja mam rozowe okulary...Czy to ja patrze na "Zatoke'' i czytam ksiązke "Stary czlowiek i morze"... ;)

Odpowiedz
stary 2009-03-16 o godz. 08:19
0

"Znalazlm dla Ciebie piekna muszle..."
krzesła, stoły, kubki, talerze, kapelusze, ludzie, senne zjawy - wszystko w kształcie muszli klozetowych... nawet słoik miodu zapewne też.
Muszlowa obsesja, obstrukcja.
---
facet do ukochanej (kiedyś ktoś, nie pamiętam...)
przyjdź do mojego ogrodu - chciałbym, aby ujrzały cię moje róże

Odpowiedz
Gościu 2009-03-16 o godz. 07:40
0

Dżemik truskawkowy... mniami. Miodzik lipowy pychotka!

Znów zabierają nam wolność
Znów zabijają w nas młodość

Odpowiedz
Gość 2009-03-16 o godz. 04:12
0

Wnusiu, przyjezdzaj kilka sloikow " dzemu " zostalo z ubieglo-rocznych zbiorow ... Dziadek ostatnio pilnuje poasieki, miodek lipowy jest slodziutki... bedziesz mogl dziewczynki "nalepa" lapac... Znalazlm dla Ciebie piekna muszle...Co ja tu bede opisywac, jak przyjedziesz zobaczysz... ;)

Odpowiedz
Gościu 2009-03-15 o godz. 06:33
0

Dżem... i naiwne pytania. "W życiu piękne są tylko chwile".... Oj...

Kąpiel na waleta w jeziorze przy blasku gwiazd i księżyca... W życiu piękne są tylko chwile i dla nich sie żyje... dopuki są to się żyje, ma siłe żyć,

Odpowiedz
Big Men 2009-03-14 o godz. 22:46
0

No właśnie chłopaki, od uniesienia do uniesienia żeglujecie w życiu. Ktoś uwalnia swoje emocje czy na filmie czy w książce i pozwala otrzeć się o nie choć przez chwilkę, pozycza je nam. Na morzu, w górach - one same nas dopadają. Ten kto na wysoką górę wszedł - ten wie.

Dla mnie zapach świeżego, rześkiego wiatru z głębi morza to taka zapowiedź, ale i ciepła, spokojna bryza wieczorem, gdy morze się czasem wygładza też.

Chłe chłe, wątek zapachowy...., a co do fimów to ryczę jak dziecko gdy oglądam Kroniki Portowe z Kevinem Matthew Spacey Fowlerem ... i nie dla tego, że w tytule port. ;)

Odpowiedz
stary 2009-03-14 o godz. 08:19
0

dwa "ekstremumy" zjawiają mi się w pamięci w tej chwili:
- taniec Zorby na plaży prawie aż do "zdechnięcia" i
- zejście Martina Edena w głębiny aż do ostatka...

Ale i taniec Bergera na stole podczas przyjęcia ("Hair").

Odpowiedz
Gościu 2009-03-14 o godz. 06:10
0

A gdzie tam? A jakby mnie naszedł dół, a nadejdzie bo zbliża sie święto "miłości" to z kim bym sie napił, przyjaciele na lądzie?

Mało mam rzeczy które w życiu mają naprawdę dużą wartość i nie zostawiłbym ich dla przyjemności obcwania z wodą. Jak sie udam w rejs to ostatni i niekoniecznie nad moze raczej bedzie to rejs ala "baw sie aż zdechniesz", zakosztuj "ekstremum", lepiej sie spalić niż tlić zanim... pójdziesz gdzieś tam, czy zmienisz sie w nicość, czy w delfinka pływającego w morzu, czy pokarm dla robaków.

Odpowiedz
stary 2009-03-14 o godz. 05:34
0

No... nie mów, Gościu, że Ty w ten rejs także?

Odpowiedz
Gościu 2009-03-14 o godz. 05:23
0

Róża w kiblu??? Fu, zawaniało różą.

Weź chciaż jakieś laski w ten rejs.

Znowu śniłem że na jakimś dworcu wszystko zostawiłem?!

Odpowiedz
Big Men 2009-03-13 o godz. 18:56
0

ROSA napisał(a):Big Menie, ty swituchu ciasto w kibelku , a raczki masz czyste? ;)
O kurwa! - co to jest???

Odpowiedz
Gość 2009-03-11 o godz. 08:37
0

Big Menie, ty swituchu ciasto w kibelku , a raczki masz czyste? ;)

Odpowiedz
Big Men 2009-03-10 o godz. 20:36
0

Stary - mam jeszcze miejsce w załodze, nawet dwa.
Pstryknij palcami - ot tak, i zamiast stać w główkach portu stań na pokładzie i machaj chusteczką. Może zobaczysz siebie na brzegu jak robisz się coraz mniejszy i mniejszy .... machając chusteczką. A może ktoś Ci "odmacha" z brzegu?
Wypływamy trzeciego tygodnia maja z Gdyni i wracamy do niej. Mógłbyś właściwie kapcie na kei zostawić ... ;)

Odpowiedz
stary 2009-03-10 o godz. 07:43
0

nie, Big, nie mam (a przynajmniej nie czuję)...
chyba uodporniłem się już na ropienie

myślałem o Was, jak Wam z nabrzeża macham
ta "zmiana horyzontu" warta jest zachodu...

poza tym:
bezpieczna dla mnie wysokość to taka, z której na cztery łapy spaść można,
a głębokość - gdy od dna się odbiję i na powierzchnie wypłynę

być może bliżej mi do tego mustanga lub orangutana...

Odpowiedz
Gościu 2009-03-10 o godz. 07:15
0

Rozwiązanie najtrudniejsze: palnąć sbie w łeb
Rozwiązanie najprostsze: strzelić w serce sobie w serce

Koniec rozwiązań na poważnie
Teraz bardziej odważnie
Pierdolić jak maszyna
której nikt nie zatrzyma
Pić na szklanki wódki,piwa i wina
Niech lecą rzygi i uryna
Rżeć jak mustang w stepie
którego wiatr w dupe klepie
Skakać jak orangutan na drzewie
który nigdy się nie zjebie

nie widzieć jak ślepy
nie słyszeć jak głuchy
nie czuć jak duchy
nikt w dupie cię nie wyjebie
nie zapomni o tobie w potrzebie
nikt cie nie oleje
nikt ci nie wleje
nikt nie pierdnie
nikt nie beknie
tylko zatwardzenie
w dupie zapuści korzenie

itd kurwa... dalej

rozwiązanie normalne: żyć i cieszyć się chwilą, tym co sie ma... z przerwami na rzyganie i sranie. Tik tak tik tak...

Gadanie bez ściany

Róża bez kolców
Kolce bez róży

Kupa bez smrodu
Sród bez kupy

(Rzwiązanie środki domowe): zrobię dobrą dużą śmierdzącą kupę rzadka lub zwartą w jednym klocu dużym jak wieża Eiffela

(Rozwiązanie znachorskie): trawa... grzybek... w zupce

(Rozwiązanie lekarz dmowy): 1 literek i jeden słoik ogórków, dwa krocki góra cy.

(Rozwiązanie psychologa) twoje ciało robi się cieżkie, już cię nie boli tylko w głowie ci się pierdoli.

(Rozwiązanie trereferekuku na muni) trzy fikołki dwa koziołki, gdyby kózka nie skakała to by jej nikt nie przypierdolił....

(Rzwiązanie chuj warte) iść w zaparte

(Rozwiązanie nie racjonalne) olać to co niebanalne

itd....

Odpowiedz
Big Men 2009-03-10 o godz. 05:26
0

Co Stary - też masz jakiś ropień na dupie, który słoną leczyć wodą trzeba? No-problem.

Odpowiedz
stary 2009-03-10 o godz. 00:06
0

Fajne, kurna, jest to "być może"...

Odpowiedz
Big Men 2009-03-09 o godz. 21:28
0

A może kurwa Gościu tak...

(rozwiązanie typowe) Soczewy na oczach zbyt przejrzyste masz i by nie zwariować trochę by je trzeba przytrzeć.

(sposób na głupa) Wystaw goła dupę na ulicy i jak zaczna cię ludzie bezinteresownie kopać - gdzie indziej ból poczujesz.

(rozwiązanie racjonalne) Świat kurwa się nie zmienia, jest jaki jest i taki będzię. Tylko czasami pada deszcz i spłukuje kurwa kurz i smród.

(rozwiązanie z pudernicwatej torebki) Kup sobie spodnie albo szalik, zrób pedicure i idź na śmieszny film. Gwarantuję że wyjdziesz z kina z uśmiechem idioty, - wtedy chluśnij sobie super glue na twarz i już tak zostanie.

(rozwiązanie brutalno męskie) Potnij się i wmieszaj w tłum na Centralnym.

(rozwiązanie transcendentne) Przejdź na warzywa, kup sobie fujarke, zafiksuj się na "Hary Kriszna". Po miliardowym odśpiewaniu tej kwestii nie ma innych kwestii.

(Rozwiązanie ciekawe) Pozapładniaj ile się da kobiet i poczekaj tak ze 3 miesiące. Gwarantuje niezłą zabawę.

(rozwiązanie heroiczne) Wpisz się na liste jakiegoś tam Sztajna...

(rozwiązanie hirurgiczne) Zastosuj sposobem domowym lobotomię. Możesz pogadać z Lobo ;)

(rozwiązanie przyjacielskie) Daj se siana.

(rozwiązanie, być może) Popłyń ze mną w rejs - wokół czterech wysp na Bałtyku 14 dni - czasami innej optyki się dostaje na środku morza. Zahaczymy o Szwecję tam ludzie sobie w oczy patrzą...
Takie żeglowanie oczyszcza, i pewnej zmiany horyzontu aksjologicznego można dostąpić.

Odpowiedz
stary 2009-03-09 o godz. 10:52
0

Rósa - masz palce czy kolce? ;)

Odpowiedz
Gość 2009-03-09 o godz. 06:29
0

Gosciu, czy musisz tak czesto i gesto

Odpowiedz
Gościu 2009-03-09 o godz. 05:32
0

Dla wszystkich kurw

Ujeżdżanie konika, to nie filatelistyka.

Jasność bez światła...
Ciemność bez ciemności...

Gra bez gry...

Kurwa niektórzy zapierdalają cąłe życie a czarne dziury wciąż ich wciągaja w... ciemność ... Widzą ciemność, ciemność widzą... a miało być tak kurwa pięknie "Carpe Diem"....

A piękno jest tak blisko i daleko.... jak blisko i daleko są od siebie ludzie... niektórzy ludzie. Świat to zbiorowisko ludzi mających sie w dupie... i niewielu par, które nie mają siebie w dupie, tak niewielu par które robią tak wiele dla tak wielu ludzi bez *******

Aksjomaty mają to do siebie że o wiele za często są tylko założeniem.

Odpowiedz
Gość 2009-03-08 o godz. 09:35
0

Ptysu co robisz?... SRAM... Dac ci papieru?... OD CZEGO PALCE MAM...

Odpowiedz
Big Men 2009-03-07 o godz. 22:18
0

Co do bycia "Kurwem" to taki, kurwa ukłon w stronę pudernic - wy już wiecie jakich.

Poszedłbym dalej.

Czerń bez bieli.
Cisza bez zgiełku.
Rozkosz bez cierpienia.
Itp. bez itd.....

Kurwa, niekturzy zapierdalają całe życie środkiem tego horyzontu aksjologicznego i chuj. Tam nawet wiatr smrodu z pod tyłka nie wywiewa....
Palanty nie wiedzą, że najciekawsz kawałki leżą na skrajach, tuż pod progami zniszczenia, tam gdzie kurwa juz nic nie ma (czytaj nie ma kurwa powrotu z tej czarnej kurwa dziury).

Odpowiedz
stary 2009-03-07 o godz. 10:52
0

czy my tu w coś gramy?

Odpowiedz
stary 2009-03-07 o godz. 10:50
0

kobieta bez faceta... - myśliwy bez łupu, czy łup bez myśliwego?

Odpowiedz
Gościu 2009-03-07 o godz. 06:33
0

Kurwienie sie bez bycia kurwą lub kurwem(?!) To na pewno jest możliwe czy na odwrót?! Ludzie bywają gorsi niż ich czyny.

Kobieta bez faceta...
Facet bez kobiety...

Odpowiedz
stary 2009-03-07 o godz. 05:23
0

kobitka z jajami...
facet bez jaj...

Odpowiedz
Big Men 2009-03-06 o godz. 19:12
0

"MIłość" bez miłości to najczęściej kurwienie się.
Ale to ciekawe - czy można być Kurwą, ew. Kurwem bez kurwienia się ?

Odpowiedz
Gościu 2009-03-04 o godz. 22:49
0

Wódka żołądkowa ... ups. (Zdrowie!!!)

"Miłość" bez miłości.

Odpowiedz
Big Men 2009-03-03 o godz. 23:02
0

sztuka dla sztuki...
zrakowaciała forma bez treści, choćby żołądkowej...

Odpowiedz
stary 2009-03-03 o godz. 07:43
0

szkoła bez uczniów - uczniowie bez szkoły...

Odpowiedz
Gościu 2009-03-03 o godz. 06:49
0

A uczeń bez mistrza???!!!

"Nic w naturze nie ginie", wniosek nic w naturze nie ginie czyli nic sie nie rodzi, wszystko jest.Jest i pasuje do siebie... lub nie.

Odpowiedz
stary 2009-02-23 o godz. 05:44
0

:supz:

Odpowiedz
Big Men 2009-02-23 o godz. 04:20
0

Ta.... mistrz bez ucznia jest ... "Niczem"

Odpowiedz
stary 2009-02-21 o godz. 06:41
0

Nie obruszaj się na ~starego~. On nie rzuca "mistrzem" na lewo i prawo. Nawet prawie wcale.
...

Odpowiedz
Gościu 2009-02-17 o godz. 08:10
0

Słowo "mistrz" zarezerwuj dla Mistrza i Małgorzaty, czy Mistrza klawiszy Chopina, czy mistrza pióra Adasia Mickiewicza, czy Ronaldinio... itd. nIe dewaluuj.

Życie jest dziwne dzisiaj sie zebrałem w sobie i... juz miałem zrobić coś co miałem ochotę zrobić, poprosić o telefon czy zaprosić na piwko panienkę, przy której poczułem coś fajnego i ciepłego, od pierwszego wejrzenia, a bardzo rzadko mi się to zdarza. Nie taką zwykłą ochotę w rodzaju zjedzenie lodów truskawkowych, prawdziwą ochotę bo dawno nie poczułem przy kobiecie tego co poczułem i ... życie mnie zgasiło, zbieg okoliczności. Pewnie i tak nie miałbym szans ale ... przynajmniej bym wiedział że zrobiłem co mogłem.

Nigdy nie szukałem. Po prsotu wiem że to wszystko co najlepsze po prostu sie zdarza. Znaleźć można żyłe złota, a nie żyłę w które plynie krew gorąca i ciepła. Krew która sprawia że żyje ciepła istota która wzbudza ciepło w innej istocie.

Sylwester miałem bardzo miły. W bardzo miłym towarzystwie i ... bawiłem sie aż padłem. Z przerwami w "baw sie aż sie porzygasz ze szczęścia". W czasie takiej krótkiej przerwy miałem okazję pogadać z dwoma panienkami. Przyjacióki... z zupełnie innym spojrzeniem na... człowieka. Jedna "magiczna" człowiek i uczucia to magia, tak po prostu "magia", druga "medyk" całkowicie medyczne, człowiek to tylko 25 dolarów chemicznych związków i reakcje chemiczne, procesy biologiczne i fizyczne. Słuchałem...i dziękowałem panience "magicznej" bo przeżyła takie chwile jak ja w swoim życiu i... rozumiałem ją, a własciwie ten moment jej życia i jej odczucie tej chwili. Są takie momenty miedzy ludźmi które zmieniają życie, czasem chwile czasem lata, ja przeżyłem na razie tylko chwile, ta "magiczna" panienka także i rozumiała że czasem, chociaż czasem człowiek to magia bez w pewnym momencie medyczna panienka powiedziała "Nie mówiłaś mi że coś takiego przeżyłaś" odpowiedź brzmiała "Mówiłam"... Ja powiedziałem "Po prostu nie słuchałaś, przyjaciółko" a pomyślałem "Po prostu nie rozumiałaś znaczenia, wartości tego i nie zrozumiesz prawdopodobnie". Myślę że po prostu trzeba odbierać tak samo świat by sie rozumieć naprawdę... naprawdę.

Kazdy słyszy to co chce usłyszeć. Kazdy widzi to co chce zobaczyć... i życie jest takie jakim je widzimy, nie inne, tylko dokładnie takie.

Tylko mistrzowie życia słyszą i widzą prawdę.

Narodziny... każdy rodzi się człowiekiem...

Zrozumiałem z wiekiem
Nie kazdy pies psem i nie kazdy człowiekiem człowiekiem

Co do samotności?????

Nie mam siły na coś innego bo jestem w tej chwili zmęczony i zarżniety... nie mam siły więcej pisac i tworzyć zdań i słów...

I jednak.... chciałbym zrozumieć kobiety, coć niektóre choć jedną tą... jednak nie szukam wiedzy, nie szukam wiadomośći nie jest to najważniejsze, choć byłoby miło. Jednak to co najwazniejsze to czuć szczęście i dawać szczęście... i czuć to o czym sie marzy.... Wbrew logice wbrew... a bo najfajniejsze nei są myśli, myśli błądzą i znajdują... uczucia są...

Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy...

...i ważne jest to życie które kochamy... reszta to tylko czas, tylko zegar tykający tik tak, tik tak... dźwięk zegara.

Tik tak
Tik tak
Tik tak
...

Tak parę mądrych zdn które ktoś kiedyś napisał a ja kiedyś przeczytałem:

Postanowiłem dać anons taki do dziennika odpowiednio duży by uwagę skupiał:

CHCĘ ZOSTAC PORZĄDNYM CZŁOWIEKIEM - POSZUKUJĘ WSPÓLNIKA

Sam sie nie będę wygłupiał.

Testament mój

Żyłem z wami, kochałem i cierpiałem z wami
Teraz żyjcie, kochajcie i cierpcie sobie sami.

Tak trochę... od innych ludzi.

Odpowiedz
stary 2009-02-16 o godz. 07:17
0

Człek rodzi się ze skurwysyństwem, albo bez. A rodzenie się, to nie tylko biologia. Puśćmy, kurwa, jedno-dwulatki do piaskownicy, i już, kurwa, widać, jak się od momentu wyjścia na świat „dorodziły”. To są chodzące odbitki tego kurestwa, które w zamkniętych czterech ścianach się rozgrywa, a którego głównymi aktorami są starzy, czyli „kochający” rodzice takich maluchów.
Huj z nimi.
Pchnąłeś, Gościu, moje myśli w inną głębię. Samotność lub odrzucenie. Te chuje, którym „życzysz [...] by kurwa im nie było dobrze, nie tyle źle co nie było dobrze”... oni, kurwa, w rezultacie prędzej czy później pękną, bo rozsadzi ich to pęczniejące w nich chamstwo, ale przede wszystkim opadną z sił, bo oni ciągle, kurwa, walczą o pokazanie się innym, a nie o siebie. Jeśli w nich jeszcze kawałeczek tego homunkulusa drzemie, to jedynie w najgłębszym kącie duszy, do której i tak zajrzeć się boją. Genetycznych z krwi i kości chamskich chujów jest chyba nie za wiele – tym jest najlepiej, ci są najszczęśliwsi, bo refleksji w nich za grosz. Jebnie komuś w czachę, łeb ukręci – nic to, i jeszcze rży z radochy dzikiej. To są mutanty gatunków zwierzęcych.
Pękną zaś kutasy, by w rezultacie stać się odrzuconymi i samymi (z sobą) – sami i odrzuceni. Jak kołki w płocie. Ich nawet na samotność nie będzie stać. Bo samotność to coś bogatszego, to znaczy bogatość samotność tę warunkuje. Dzicz pali za sobą mosty – samotnictwo nie. Dziś jest się samotnym, bo się musi – jutro, bo już inaczej się nie potrafi. I przytępia się słuch, i pukania skruszonych, upadłych chamów i kutasów do naszych drzwi już nie słychać. Jesteś z garstką najbliższych, resztę w dupie mając. Ale wtedy już o tym (że w dupie masz) nie wiesz, bo taki już jesteś, się stałeś. Bo w „dupie mieć” czuje się wtedy, gdy to miewanie w dupie nie-moje jest, niespontaniczne. Zwyrodnialcy mając wszystko w dupie, dobrze mają, bo nawet o tym nie wiedzą.
Co ja tam, kurwa, zresztą będę gadał. O dupę rozbić.
Każdy i tak wie swoje. I na dodatek, kurwa, najlepiej.
Ten się śmieje, kto nie płacze (po kryjomu, pod poduchą).
---
Tematy, myśli nie chodzą stadami, lecz samotne mijają się zbiegiem okoliczności. Rankiem na słowa mistrza Nietzschego się natknąłem, teraz na Mistrza Gościu. Gościu już był (otwarcie topiku), teraz Friedrich:

Maski. – Istnieją kobiety, które jakkolwiek by się szukało, nie mają wnętrza, lecz są jedynie maskami. Pożałowania godny mężczyzna, który oddaje się takim niemal widmom, istotom z konieczności niezdolnym go zadowolić, ale one właśnie umieją pragnienie mężczyzny najsilniej rozbudzić; szuka on ich duszy – i szuka wciąż.

Na koniec ja. Myślę... zastanawiam się: od kiedy do „mienie” kogoś w dupie zaczęło przestawać boleć. Ze ćwierć wieku temu sfrunęła do mnie myśl:

Kobieto!
Imion masz tyle,
że nawet przez chwilę
nie wiem z kim piję
ani z kim żyję.

I przestało boleć... szukanie.

Odpowiedz
Vilemo 2009-02-15 o godz. 00:06
0

eh... rozumiem cie

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie