Nie mam już siły do tego alergika.

Nie jest tak ze nie mozna ani razu, w oststeczności nawet tzreba, ale lepiej uzyć wtedy maśći bezsterydowej.

To jest maść sterydowa, powoduje ze skóra staje sie cieńsza, z czasem jak papier. mogą wystapić nawqet przebarwienai i blizny. Nie wolno stosować też przy częściach intymnych i węzłąch chłonnych.

Hala dlaczego elocomu nie wolno stosowac na buzi??

Hala dlaczego elocomu nie wolno stosowac na buzi??

Klimczakowa wiesz, ze Elocomu nie wolno stosować w pewnych partiach ciała: twarz, pod pachami, koło częsci intymnych, na szyji?

Aneczka,jak mojej wyskoczy cos to smaruje eloconem i znika.\diphrobase tez mam ale rzadko stosuje bo smierdzi.Mam jeszcze masc topialyse,czy jak to sie tam pisze ale to w ramach pielegnacji.

Hala trzymamy.oby bylo ok.

No tak moje towarzyszki niedoli, zaczynamy walkę z alergią od nowa. Ja juz nie karmię, od dzis Wojcia ma odstawione wszelkie inne pokarmy niż Nutramigen. Zobaczymy, czy po tygodniu takiej diety będą rezultaty. Jeśli tak to zaczynamy jazdę z wprowadzaniem pokarmów jeszcze raz. Zastanawoim się też nad płatkami do prania. Jeśli to wszystko nie pomoże, to oznacza to jedno, z enie mamy do czynienia z alergią pokarmową. Trzymajcie kciuki.

Rubens,moja tez miala na poczatku na buzi tylko i to tragiczne bo az jej skora pekala i strupki sie robily.Teraz stosuje bebilon ,byla poprawa ale kilka dni temu zaczelo sie pojawiac na rekach,do tego jakies plamki-jakby pokrzywka na klacie i plecach,troszke na buzi i szyi.Nie wiem co z tym robic bo mi udalo sie zalatwic wizyte u pediatry dopiero na kwiecien .tal to jest w tej cholernej anglii.

Hala i jak ze skorka Wojtusia? u nas radykalna poprawa nastapila po wysmarowaniu buzi Alantanem, dzis wiec powtarzamy operacje....

Mój Maksiu też ma chyba alergię, bo ma krostki na buzi od dłuższego czasu, a jem już wszystko, więc nie wiem od czego. Boję się, bo jest papuga w domu, może na nią synek ma alergię???
Jakby miał pokarmową, to chyba na całym ciele, a poniżej buzi jest gładziutki, a na buzi ma krostki, co o tym myślicie, czy to też alergia, Wy piszecie o krostkach na buzi, stąd moje podejżenia. W razie czego trzeba będzie szukać dobrego alergologa...

Aneczko, czy ty byłaś u alergologa, czy Kasdie prowqadzi pediatra?

Trzymamy kciukasy Hala :D

To nie tak, ze Wojcia jest uczulony na wszytstko. Mam zaleconą ostra dietę, bez nabiału, wołowiny, ryb, cielęciny, owoców itp i nie moge nic wprowadzać bo on ciągle ma wysypkę i za cholerę się nei połapię.
Wczoraj musieliśmy pobrać mu sporo krwi na badania. Zobaczymy czy coś wykażą.
Ale tak w ogóel to u nas przełom. Wojcia zaczyan 4 dzień bez cyca. No może nie do końca, bo zazwyczaj nad ranem się łamałam i mu dawałam odrobinę. Ale wczoraj celowo zjadłąm dwie czekoladki z orzechami i wiedziałąm ze mu nie moge dać. Jakoś to wytrzymujemy, ale jest ciężko.
Nie chcę zapeszać, ale jego skóra jest bardzo ładna.

A no własnie ja tez czytałam ze przy alergii pokarmowej organizm nie wchłania pewnych składników i jednym z objawów jest słaby przyrost wagi.A poza tym Hala piszesz ze juz prawie nic nie jesz to co Wojtus jest uczulony na wszystko??Eeee niemozliwe.Dziewczyny maja racje to moze byc cos innego.Np:moja mała jak jest bardzo duzo kurzu i do tego suche powietrze tez dostaje malutkich krosteczek co prawda nie bardzo widocznych ale jestem pewna ze to na kurz.Niektóre dzieci sa uczulone np: na wełnę wystarczy porzytulić do swetra i juz.Głodzic sie i katowac nie ma sensu bo mleko wtedy jest niepełnowartosciowe i dziecku brakuje waznych składników.

Barbarosa masz racje, ale ja cieszę sie ze to tylko tyle,że moim dzieciom nie dolega nic gorszego.
a dzisiaj byliśmy u lekarza i ucieszyłam sie ze ta wysypka u Aronka to raczej nie od jedzonka.
Aneczko naprawdę?
Hala ja nie wiem ale nasz pediatra stwierdził że jezeli dziecko przybiera na wadze w normie a nawet powyżej to jest szansa ze nie jest to alergia pokarmowa, bo pokarmowa przedewszystkim zaburza wchłanianie. a twój Wojtuś raczej duzy jest.

Jejku dziewczyny jak was czytam to mysle sobie ze swiat jest niesprawiedliwy.Ja jak karmiłam piersia to mogłam jesc wszystko na co miałąm ochote.Mleko jogurty smazone raz nawet musztarde czosnkową i mojego dziecka nic nie ruszało.Miało piekną skórke zadnych czerwonych placków.I co?Trzy miesiące i mleka niet.Zanikło.Z takim dzieckiem karmienie to była przyjemnosc.Zadnych diet i świety spokój.No i co to jest sprawiedliwe??Mogłabym karmic nawet rok jedząc wszystko co chce.

Moj lekarz powiedzial zebym jadla wszystko w rozsadnych ilosciach bo tak naprawde nie wiemy od czego to jest - poki co i jak najdluzej karmic naturalnie jesli jest to mozliwe oczywiscie bo wtedy sa duze szanse wyleczenia malej a jak bede chciala przejsc na sztuczne mleczko to niestety trzeba zrobic jedn 8) o badanko zeby wiedziec czy uczulona jest na bialko czy nie. 8)

Barbra ja mam podobne doświadczenia,jeżeli chodzi o dietę, teraz już podaję mojemu synkowi wszystko co dostaja zdrowe dzieci w jego wieku, zmian na gorsze nie ma ale lepiej tez nie jest

aneczko Physiogel to seria kosmetyków firmy Stiefel, są one dostępne tylko w aptece i z tej serii jest żel do mycia, krem i szampon.

http://lilypie.com

Ja również jestem mamą małego alergika,sama jednak nie karmię piersią (karmiłam tylko pierwsze 1,5 miesiąca) i u mojego synka pierwsze objawy alergii pojawiły się właśnie na butli. No więc zaczęło sie od zmiany mleka na bebilon, potem nutramigen, efektów zadowalających nigdy nie było, oczywiście do tego dieta eliminacyjna typu czy nie uczula ziemniaczek marchewka itd. i nigdy nie zauważałam żadnej zależności. I tak od jakiś dwóch miesięcy może dłuzej dałam sobie z tym wszystkim spokój. Mały dostaje bebiko i je dosłownie wszystko co może dziecko w tym wieku. Jakiegoś szczególnego pogorszenia nie zauważyłam, raz na jakiś czas nadal gdzieś mu jakieś krostki plamki wyskakują ale staram się pielęgnować jego skórę tak aby to się nie rozprzestrzeniało. Naprawdę nie ma się co bać maści sterydowych, one są szkodliwe tylko przy złym stosowaniu, smarowanie raz na jakiś czas cieniutką warstwą jest nieodłącznym elementem walki z atopią. Zamiast elocomu mozna wybrać cutivate, jest łagodniejsza, ja sama używam jej mimo, że jestem w ciąży. I jeszcze uwaga co do oilatum, lekarze chętnie go polecają a on jednak potrafi uczulać(to samo dotyczy balneum), można wypróbować np. serię PHYSIOGEL.
No i nie skupiajmy się tylko na pokarmach,jak już wcześniej dziewczyny pisały to bardzo często jest kurz, pleśń, sierść itp.

http://lilypie.com

Dzięki kobitki. Wojcia pije jak mu sie chce, ale 100 to jego rekord. Sama nie wiem o co mu chodzi. Mam wrazenie że butlą zaspokoi tylko pierwszy głód.
Z naszymi alergologami tojest tak. Z pierszej byliśmy zadowolenie , ale trudno sie do niej dostać. Mimo zapisów na konkreta godz. trzeba czekać na wypełnionym korytarzu 3-4 godz. Byliśmy awaryjnie u innej, ale nie byliśmy zadowoleni. Teraz poszliśmy prywatnie. pierwsza wizyta to wywiad itp. Zobacymy jak będzie teraz na kontrolnej. Wszyscy mówią to samo , dieta, odstawić popularne kosmetyki, wprowadzić Oilatum itp, maści. No i zobaczymy.

Hala i jak z tą butlą? pije?ja Arona od początrku przyzwyczajałam do butelki, bo wiedziałam że szybko wrócę do pracy, narazie ciagle dostaje mój pokarm, choć wysypkę ma na buzi , ale ja nie jestem, w 100 %pewna że to od jedzenia, z Brunonem było tak samo , i choć przeszlismy na nutramigen to prawie do roku często coś mu sie na twarzy pojawiało.teraz jest juz lepiej tylko ta jego waga.... 9 kg. :(

Hala i jak Wojci poszło z butlą?? Próbuj do skutku go przestawić na butlę bo inaczej padniesz jak kawka
my też od jakiegoś czasu na butli z tych samych powodów, ale i tak Filip czasem ma czerwone placyki - nie wiem od czego

Hurraaa!!! Brawa dla Wojci!!! Tfu tfu tfu, wypluć .

A tak swoją drogą, to jestem ciekawa Hala, co Ci powiedziało tych 3 alergologów? Mogłabyś z dwa zdanka na ten temat?

TRZYMAM MOCNO!!!!!

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia i uśmiechy :).
O stzrykawce myśłałam, ale na dłuższą metę chyba do niczego to nie prowadzi.
Ale coś sie przed chwilą stało! Nie chce zapeszać. Podałąm Wojci nową nutelkę (Canpol seria balonik) i wypił 70 ml Nutramigenu! Bez płacvzu , bez wicia sie ! Potem mu sie odbiło i juz nie chciał.Ale zawsze to coś. Zobaczymy jak będzie wieczorem. Trzymajciekciuki!

Hala, współczuję Ci bardzo.... rozumiem Twoje zniecierpliwienie. nie wiem, czy Wojtek miał robione testy, jeśli nie - koniecznie zróbcie, bo moze faktycznie niepotrzebnie sie katujesz tą dietą, a problem tkwi w czymś innym? może poszukajcie w jakimś dobrym ośrodku innego lekarza/
pewnie Cię nie pocieszę, ale moja Ela też odmawia butli, choc wcześniej, jak była mniejsza piła z niej bez problemu. i teraz jak jestem w pracy, dostaje mleko łyżeczką :o w nocy nie ma problemu, bo jest cyc.

nie wiem, co Ci jeszcze napisać, zeby Cię troszkę pocieszyć... mogę sie tylko do Ciebie uśmiechnąć wirtualnie :D

Hala,moze mam glupi pomysl ale przyszla mi do glowy strzykawka,moze tak by sie dalo ja nakarmic,co sadzisz?

No to się załamałam.
Dziewczyny wszystkie maci erację, ale co ja mam zrobić?
Przerobiliśmy juz trzech alergologów. Wojtek odmawia picia z butli, śmieszna sprawa, bo jak był mały to pił. Nie jest to kwestja smaku nutramigenu, bo jakis czas temu wypijał już 100ml. Teraz nie chce i już.Mogę mu podawać mleko łyzeczką, ale jak to zrobić w nocy? Prędzej chyba doczekam się że zacznie pić z kubka.

Hala uwazam ze powinnas sie koniecznie postarac o testy alergiczne czy tez jak to tam sie nazywa.. i przyznaje racjec kolezankom ktore stwierdzily ze to moze byc alergia na cos innego niz pokarm.. a poniewaz jest zima to mozemy wykluczyc pylki kwiatowe a;e bardzo mozliwe ze to od kurzu albo proszku lub zwierzatka.. pozdrawiam.. aha wez pod uwage ze moze to byc od zwierzaka sasiadow..

Wspomne jeszcze o moich "matkach alternatywnych", jest ich 12, wszystkie oczywiscie wegetarianki i wszystkie oczywiscie karmia tylko i wylacznie piersia. Jak je spytalam o diete eliminacyjna to im oczy na wierzch wyszly. A spytalam, bo chcialy, zebym im znow upiekla tarte czekoladowa, ja myslalam, ze one nie moga... One jedza WSZYSTKO doslownie i to w poteznych ilosciach, o zadnej diecie nie slyszaly. Na dodatek ostatnio zajadaly sie truskawkami :o Nie wiem czy to dlatego, ze sa wegetriankami, nie mam pojecia. Dwie z nich maja alergie, ale dzieci niczego nie maja. Dziwne, prawda?

No właśnie, może to zupełnie coś innego? Może kurz, może zwierzątko jakieś? Nie zawsze alergia na takie rzeczy objawia się katarem. Mnie kiedyś przy zetknięciu z dużą ilością kurzu obsypywało całą twarz :o . Musisz koniecznie znaleźć kompetentnego alergologa, bo Ty sie wykończysz, a mały nie dość że kolorowy, to jeszcze niedożywiony będzie, bo co mu po tak wyjałowionym mleku mamy :( . Ja też na początku prawie nic nie jadłam, bo nie wiedziałam co mogę i nie chciałam, żeby mały miał problemy. Ale koleżanka mnie opiórkoała, że muszę się za siebie wziąść, bo to ani dobre dla mnie, ani dla małęgo, że nie wspomnę o tym, że przy zanikajcej laktacji to już w ogóle mogiła.

Hala,a jestes pewna na 100% ze to uczulenie na pokarm?

A ja sadze, ze przebywanie na tak scislej diecie jest dla organizmu matki wycienczajace i rujnujace. Dobro dziecka nie jest tu dla mnie zadnym argumentem, bo co za pozytek z matki, ktora bedzie oslabiona, podatna na wszelkie choroby, itd? Prosze mnie zle nie zrozumiec. Doceniam diete eliminacyjna, pod warunkiem, ze nie oznacza katowania sie, bo to nic dobrego. Organizmu nie wolno pozbawiac na dluzsza mete skladnikow z kluczowych grup zywieniowych. Dbajac o zdrowie dziecka nalezy rowniez jak najbardziej dbac o swoje. Przede wszystkim poszlabym do dobrego pediatry/alergologa. I niestety trzeba skutecznie popracowac nad butelka, nie widze w tym nic zlego ani okrutnego.

Doskonale rozumiem meza Hali, bo on po prostu widzi co sie dzieje! Moze faktycznie troche ostro powiedziane, ale moze na przyszlosc nalezy wziac butelke pod rozwage zanim mama bedzie zupelnie wykonczona. Pewno to mial na mysli.

I jeszcze jedno mnie zastanawia. Mamy na tak drastycznej diecie, jak Wy zamierzacie wrocic do normalnej diety? Chyba prawie jak ci wyglodniali, ktorzy z wojny wracali i chcieli zjesc wszystko, a musieli doslownie zaczynac od kleiku, bo zoladki juz byly odzwyczajone od normalnych posilkow. Mysle, ze Wy tez bedziecie musialy bardzo ostroznie zaczynac jesc to czego Wam od dawna jesc nie wolno bylo.

Hala, wyobrazam sobie jak musi byc ci ciezko. Mi jest trudno odmawiac sobie roznych rzeczy a ja moge jesc o wiele wiecej niz Ty bo moja nie jest uczulona.

Aga 27, a co znaczylo ze karmilas go za krotko? tzn ze dlatego przestal przybierac na wadze???

Hala współczuję,wiem coś na ten temat, bo kiedy Brunon skończył dziewięc miesiecy , i zaczął gorzej przybierać na wadze myślałam ze oszaleje, ale wiesz co ja wtedy miałam wyrzuty sumienia ze karmiłam go puiersia tak krótko , ok 8 tygodni, i wiesz kiedy zaczeliśmy chodzić po lekarzach, to każdy lekarz mówił mi : 8 tygodnio... no tak zbyt krótko karmiła pani piersia, a ja myślałąm że oszaleję od tego gadania ,bo laktacji przywrócić już nie mogłam, zreszta byłam już w trzecim miesiacu ciazy.
dlatego teraz przysiegłam sobie że mimo tego ze po pięciu tyg od porodu wróciłam do pracy , to zrobie wszystko zeby Arona karmić jak najdłużej.
chociaż męczy mnie to odciaganie pokarmu, i mimo tego że też ostatnio ma osypana buzkę.
Hala ja wiem ze ci ciężko ale badz dzielna.