-
Gość odsłony: 8049
Czy dawać upusty koleżankom?
Mam pytanko znajome dowiedzialy sie, ze wybieram sie na kurs przedluzania paznokci i teraz wszystkie mnie pytaja ile dostana upustu...I owszem tym najblizszym nie ma problemu ale kolezanka kolezanki przyjdzie sie zapytac "ile ja skasuje". Co robic?
Dziewczyny ja juz własnie wczoraj sie nauczyłam ZADNYCH ULG dla znajomych. Od 2 lat robiłam koleżance paznokcie za 15 zeta, bo była dobrą znajomą, praktycznie inne klientki płaiły za nią, wczoraj czy przedwczoraj powiedziała, że chce przyjśc na uzupełnienie, ja mówie oczywiście, że tak ale teraz 20 zł, zakupiłam nowe produkty itd, to powiedziała, że mi dziekuje, ale byłam wsciekła, za sam fakt jak Asia ma miękką d..... to ją pokopie. Teraz stwierdziłam wszystkim robie po standardowej cenie oprocz mojej mamy od niej nic nie biore, w sumie nie pracuje na drogich produktach bo na SNP, jak dla mnie jest to dobra firma nie zapowietrza mi sie akryl, nie mam bombelków w akrylu, łatwo się nakłada i łatwo piłuje, chwale sobie go chociaż jest jednym z najtańszych, kolorowy akryl tez mam SNp i chwale sobie. Zadnych zniżek !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 juz się nauczyłam bo zeżrą cię te KOLEŻANKI
Odpowiedz
klazel, no zapłon to ty masz natychmiastowy
wex już może nie zaśmiecaj forum swoimi wypowiedziami co
szkoda że w "Koszu" nie mozna pisać postów bo tam widze Twoje wypowiedzi-idealnie by pasowały
a wracając do tematu:
to można iśc na taką ugodę że np jezeli dana osoba przyprowadzi do mnie przykładowo 5 dziewczyn na paznokcie to dostanie rabat :)
to jest problem .... Ja na poczatku dawałam upusty kolezanką ale to tak się szybko rozniosło ze potem wszyscy chcieli jak najwiekszych a zarobku nic . Nauczysz znajomych ze dasz palec a oni zjedza Ci cała reke...:(( Teraz po pieciu latach mam wybrane osoby ktorym daje rabat a sa to moje najblizsze dwie kolezanki i z 10 stałych klientek- za lojalność. Instytucja charetatywna juz przestałam być...:))
Buziaki pa
[ Dodano: 2005-11-14, 21:44 ]
to jest problem .... Ja na poczatku dawałam upusty kolezanką ale to tak się szybko rozniosło ze potem wszyscy chcieli jak najwiekszych a zarobku nic . Nauczysz znajomych ze dasz palec a oni zjedza Ci cała reke...:(( Teraz po pieciu latach mam wybrane osoby ktorym daje rabat a sa to moje najblizsze dwie kolezanki i z 10 stałych klientek- za lojalność. Instytucja charetatywna juz przestałam być...:))
Buziaki pa
dzieffczynka to ty przystopuj!!! jak nie wiesz czy ktos sie przedstawial na forum czy nie to sie lepiej nie odzywaj i najpierw sprawdz!!! i czy wy na wszystkich nowych tak jezdzicie??? bo zdaje mi sie ze tak bo chwalicie tylko "stare" forumowiczki i ich prace a nowe zawsze robia cos nie tak!!!
rzeczywiscie bardzo mila tutaj atmosfera jest!!!
nie mowie o tych MILYCH dziewczynach i je wlasnie pozdrawiam
ja jeżeli robie przyjaciółce to kasuje mniej,ale kasuje a w rodzince ciotki z własnej inicjatywy dają,oczywiście nie tyle co klientki
[ Dodano: 2005-10-20, 15:57 ]
ja jeżeli robie przyjaciółce to kasuje mniej,ale kasuje a w rodzince ciotki z własnej inicjatywy dają,oczywiście nie tyle co klientki
Ja zrobilam kuzynce i kumpelce na kursie, bo byli moimi modelkami. I jednej kolezance poza kursem rowniez za darmo, ale traktuje to jako iwnestycje w siebie, bo kazda znich jest z innego kierunku studiow i najnormalniej w swiecie sa efektywna reklama, a to mi sie oplaca. Oczywiscie przed innymi znajomymi wszytskie utrzymuja ze placily:) Ale zwyklej kolezance takiej przyslugi bym nie zrobila - to sa naprawde dobre kumpele:)
Odpowiedz
hmmm.. normalne na poczatku,ale w koncu placisz za materialy.. klientki wiuedza,ze sie dopiero uczysz i ze cos moze Ci nie wyjsc.. zatem dlatego traktujeszje na razie ulgowo.. ale bez przesady.. w koncu paznokcie maja nowe,a z powietrza sie te materialy nie biora..
chyba,ze masz az takie fundusze,ze nie zalezy Ci na zarobku..
potrzebujesz "modelek",wiec beda mialy gratisowo robocizne.. ale policz ile kosztuja Cie materialy i za to chyba powinnas brac... Dzieffczynka ma racje..
tak w sumie to nawet jeszcze nie wiem ile tylko "materialowo" kosztuje jedna klientka, pieniazkow co prawda wydalam juz mnostwo, ale to chyba normalne na poczatku...
OdpowiedzMonika_100, ja się nie znam ale mogłabys chociaż z 30 złotych wziąż za same materiały
Odpowiedz
ja jestem rakiem i mam okropne hustawki nastrojow ktorych czasami sama nie rozumiem lol ale los dal mi w prezencie strasznie wyrozumialego meza :P3
dziewczyny, jestem swiezo po kursie i wlasciwie myslalam zeby do konca roku robic za darmo, ale kazdemu o tym otwarcie i zaraz na wstepie mowic, ze od stycznia musza placic. Myslicie ze to zly pomysl? Paznokietki mi wychodza dosc ladne(cwicze dniami i nocami) ale robia mi sie zapowietrzenia i jakos mi glupio za to kasowac, no i potrzebuje materialu do cwiczen... sama juz nie wiem
klazel napisał(a):sprawdz czy twoja koleżanka nie jest rakiem lub bykiem
to by dużo tłumaczyło
odczep sie od rakow co
ej przystopuj troche
jak się nie znasz na zartach to w ogóle sie nie wypowiadaj
no pieknie zaprezentowałas raki
oczywiście klase tez pokazałaś i w przesympatycznie przedstwiłaś sie na forum
Ja nie mam tak wielkiego problemu. Maluje dla własnej satysfakcji. Przychodzą do mnie ciocie i kuzynki, ale nie biorę kasy. Przyniosą mi czasem jakiś nowy lakier albo trochę ozdób. No ale rozumiem was dziewczyny doskonale. Jeżeli to jest wasza praca, trzeba z tego mieć pieniążki.
Życzę odwagi w podejmowaniu tego tematu z koleżankami. Same najlepiej wiecie, komu można taniej a komu nie. Co nie zmienia faktu, że jest to bardzo klopotliwe.
Tak tak znam ten bół, ale niema to jak być jedyna krawcowa i księgowa jednocześnie w rodzinie . Kieyds miałam miekie serce i o mały włso nie wyjkonczyłabym si eparca, zarywane nocki itd. dziś jak kilka razy dostałam po tyłku zrobił sie twardszy a ja bardziej stanowcza i niema nic za darmo( oczywiście mama i tylko mama ma gratis wszystko)
takze dziewczyny uczcie si ena moich błędach i nie dajcie sie wykorzystywać , bo jesli sie da jeden palec to wezma cała rękę,
Buziaki dla Was :P45
czesto wynika to z tego ,że poprostu lubimy tą prace i gdyby nie fakt ,że robimy to zarobkowo i musimy niestety ponieść jakieś koszta to robiłybyśmy to za friko
Ile razy robiłam zdobienie niby w promocji ,a tak naprawde to chciałam zobaczyć jak dany wzor będzie wyglądał ,albo miałam ochote pomalować
Ech takie "znajome", a niestety czasem i rodzina, to zmora w kazdej branzy uslugowej...
Okropienstwo i niestety widac to praktycznie wszedzie :( Np moj tata sprzedawal kanape komus z mojej rodziny, malzentswo dosc pokaznych gabrytow- 150kg a drugie niewiele zapewne mniej... Zlecil u producenta zrobienie odpowiedniego wzmocnienia konstrukcji, poza tym dal jeszcze jakis rabat, prawie na tym nie zarabiajac. Zainkasowal niewielka kwote za dowoz(niesttey paliwko jest takze kosztowne w tych czasach), wczesniej zaznaczyl, zeby zalatwili sobie kogos do wnoszenia kanapy do budynku-winda jest tak czy siak towarowa, wiec nie ma problemu z wjechaniem na pietro. Wiedzieli doskonale, ze tata jest po niedawnym wypadku samochodowym, ma zakaz dzwigania... w rezultacie nie zalatwili nikogo, zonka nie ruszyla palcem, nawet nie przyszlo jej do glowy drzwi potrzymac, a tata musial pomoc wnosic, choc nawet nie powinien tego dotykac :x
Po prostu tacy ludzie to koszmar, na kazdym kroku sie szczypia, a nawet jak im zrobisz przysluge, to dlaczego nie wieksza?? NIestety wielu ludziom wydaje sie, ze przysluguje im o wiele wiecej niz calej reszcie... Przykre, ale prawdziwe...
pata188 napisał(a):DZIEWCZYNY ALE NIECH KAZDA Z WAS NAPISZE ILE BIERZE ZA TIPSY ZELOWE,BO JA ZACZYNAM I NIE WIEM.WIADOMO ZE NA POCZATKU BEDE BRAC MNIEJ.NAPISZCIE JESZCZE ILE BIERZECIE ZA WTAPIANIE ROZNYCH RZECZY :HOLOGRAMOW,KWIATUSZKOW ITP.
Poszukaj na forum bo gdziś jest osobny wątek gdzie dziewczyny wypisywały ile biorą
Trzeba z kalkulatorkiem w reku ustalic ceny na wszystkie uslugi, jesli jest sie poczatkujacym troszke mniej, ale na przyklad material musi sie zawsze zwracac plus troche wzwyz dla zarobku, godzin pracy.
Nie mozna robic nic gratis - bo nikt za darmo nic nie da, tylko kazdy patrzy gdze by samemu cos "wyskubac"...
Jesli po zakonczonej pracy nie bedziemy usatysfakcjonowane - a takie robienie paznokietkow prawie gratis jes bardzo frustrujace, przybijajace - odejdzie nam ochota na taka prace...
Ja na szczescie nie mam jeszcze takich problemow z kolezankami, poniewaz pazurki to jest tylko takie moje male hobby o ktorym nieduzo osob wie :)
OdpowiedzA może by tak wrócić do tematu bo widze, że dłuższa dyskusja się zapowiada
OdpowiedzWiadomo sa kolezanki i "kolezanki", tez mam takie ktore dzwonia ze pilnie potrzebyja tipsy lub uzupelnienie a jak dochodzi do placenia to mowia czy moga po wyplacie bo teraz nie moga! no coz mowie ze tak, a wcale tak nie jest bo przeciez material tez musze miec za co kupowac. Niestety.....
Odpowiedz
tak samo i moje. chca zeby im zrobic, ale o kasie nawet nie wspominaja.
kiedys nie mialam prod. wszystkich i powiedzialam jednej zeby dala mi kase na material, od razu jej sie odechcialo paznokci. lol
jedna z nich dzwoni do mnie przewaznie gdy chce pazurki a mnie to wkurza strasznie.
Ja to mam sie fajnie, mama i siostra placa mi normalnie choc ja mowilam aby daly mi tylko kaske za material. one na mnie z krzykiem ze przeciez zuzywam produkty i trace czas na niea w tym czasie mogalbym miec inne klientki. i co mam w tym momencie zrobic-- nic tylko schowac kaske do portfela. hahahah kochana moja rodzinka
Odpowiedzja juz tez czasami mam dośc koleżanek... heh jednej kiedys zrobiłam pazurki... za założenie powiedzmy, że mi zapłaciła... umówiła się na odnowę... a po skończonej pracy nawet słowem nie wspomniała o jakiejkolwiek zapłacie, a ja nie potrafiłabym się o to upomnieć... w końcu mi powiedziała że nie ma teraz kasy, ale co to za wytłumaczenie :x no i ostatnio znowu przyszedł czas na odnowę, ale nie mam ochoty robić Jej paznokci, bo tylko na tym tracę a uważałam Ją za dojrzałą osobę :(
OdpowiedzDo mnie jak przychodza kolezanki to za kazdym razem pytaja ile od nich wezme??? z takim proszacym usmiechem :) Zawsze mam problem co odpowiedziec. Ja wtedy staram sie milczec . Bo jak chce dac rabat to sama dam a nie pod przymusem. Od siostry nigdy nie biore , a od bratowej to 20zl jej obnize. Zawsze zaznaczam ze to tylko dla niej znizka . A reszta kolezanek placi tyle co mam w cenniku.
Odpowiedz
Właśnie mam ten sam problem zwłaszcza boje sie mojej kuzynki ktora jest taką cwaniarą że szkoda gadac, ona tak człowieka zakreci że jeszcze jej sama za zrobienie jej paznokci bede musiała zapłacic brrrrrrrr
za to szwagierke mam super ona mi klientów szuka, nawt juz prace chce mi znalezc w branzy pazurkowej(dowiadywała sie juz) wiec od niej wezme niewiele.
-cytat-To są bardzo delikatne sprawy(pieniądze),
Niestety nawet rodzina musi brać pod uwage ze to sa nasze pieniądze.
Jezeli idziemy do cioci krawcowej to moze uszyje nam za darmo ,ale czy tkanine nam kupi? (chyba ze zalega jaj w szafi od lat )
TRZEBA BRAC POD UWAGE CZAS KTORY ZAWSZE NAM SIE WYDŁUZA U ZNAJOMYCH (kawka ,ploteczki )
No to zrób tak np jeżeli zamierzasz ogólnie brać za paznokcie np 100 złotych to powiedz tym "zaufanym" że to jest cena po "koleżeńsku"
OdpowiedzTo są bardzo delikatne sprawy(pieniądze),mnie tez było by głupio,może nie tyle co do koleżanek,co do rodziny(mama.bratowa,kuzynki i teściowa)ale z drugiej strony trzeba byc twardą i jakoś delikatnie wytlumaczyć,że nie po to inwestowałaś w siebie,żeby teraz robić to za darmo,pomyśl ile wkładu i pieniędzy w to włożyłaś,jeżeli ktoś jest domyślny i chojny będzie wiedział co zrobić.Moja koleżanka ze mna postąpiłą w ten sposób:byłam pierwszy raz na paznokciach,pedicure i masaż twarzy,dekoltu i piersi.Po zakończeniu zapytałam ile płace,ona powiedziała,że pierwsza wizyta jest darmowa,niepowiem czułam się bardzo głupio i niezręcznie,oczywiście chciałam zapłącić,połozyłam jej pieniądze na biurku,a ona sprytnie włożyłą mi je do kurtki...ale zrewanżowałam się jej,zaprosiąłm ją wraz z mężem na pizzę i piwka.Teraz już odemnie kasuje, widać,że czasmi jest jej niezręcznie,ale ja jakos tak robię,żeby tak sie nie czuła.Czyli jej matoda uważam jest dobra daje do zrozumienia,ze następna wizyta będzie płatna,ale wydaje mi sie,ze nie mozna postępować tak zkazda koleżanką tylko taką,z którą jesteś bliżej związana.
Odpowiedz
JAK KTOŚ JEST KONFLIKTOWY TO I TAK ZAWSZE MOŻE ZNALEŹĆ PRETEKST ŻEBY ŚIE POGNIEWAĆ .Ja robie siostrze mojego męża i teściowej biore od nich p 50 zł. i 30 za dopełnienie ,bo tak właściwie to dopełnienie jest wszedzie takie drogi ,a nowe mozma juz zrobic w salonie za 60 zł.Trzeba zawsze mówic o dodatku za dojazd (jezeli dojezdzamy )
[ Dodano: Pią Sty 21, 2005 9:19 am ]
JAK KTOŚ JEST KONFLIKTOWY TO I TAK ZAWSZE MOŻE ZNALEŹĆ PRETEKST ŻEBY ŚIE POGNIEWAĆ .Ja robie siostrze mojego męża i teściowej biore od nich p 50 zł. i 30 za dopełnienie ,bo tak właściwie to dopełnienie jest wszedzie takie drogi ,a nowe mozma juz zrobic w salonie za 60 zł.Trzeba zawsze mówic o dodatku za dojazd (jezeli dojezdzamy )swojej mamie na szczęście nie robie,ale od siostry kasuje w końcu za wszystko płace , ona zarabia więcej odemnie i gdzis zapłaciłaby więcej,a ja chce zeby to była moja praca
no to Ty takze zaprzecz, ze dajesz rabat i... jej takze juz nie dawaj
Odpowiedz
Bliskim kumpelom dam rabat ale w zaufaniu.
W zaufaniu się nie da. Jedna drugiej i tak wypaple. Znam to z własnego doświadczenia.
Jak dałam jednej rabat ze stwierdzeniem ze tylko jej i żeby nie mówiła, to o rabat zaczeły się domagac całe tabuny innych, wniosek prosty paplała o tym na prawo i lewo no i zaprzeczała jakoby takie coś robiła.
A mi tak jakos glupio powiedziec, ze bede kasowac normalnie...
Odpowiedzwiem, wiem powinnam być twarda Jesli chce się człowiek w tych czasach dorobić powinien być nieugięty w sprawach biznesu lol hi, hi
Odpowiedz
emiblondi napisał(a):Mam ten sam problem, ale sama jestem sobie za to winna Zrobiłam jednej koleżance z upustem i teraz ona przyprowadza inne i prosi o te same ceny. Moim zdaniem to troszkę nie fair z drugiej strony, gdybys nie dala jej tego upustu nie przyprowadzilaby Ci nowych klientek - koniec koncow na tym zarobilas
[ Dodano: 2005-01-20, 21:20 ]
powiedz po prostu, ze rabat dotyczy tylko ich i niech nie rozpowiadaja, bo sie taryfa ulgowa skonczy, niech sie ciesza, ze to wlasnie je wybralas i niech sie odwdzieczaja przysylajac nowe klientki, czym moga Ci sie zrekompensowac za dany upust
przyjaciolkom, rodzinie rzeczywiscie mozna "podarowac" ale dla innych powinno sie byc nieugiętą. Takich ludzi dzisiaj jest wiele ktorzy chcieliby zaoszczedzic, jednak musimy pamietac tez o sobie. Przeciez wszystko kosztuje...
OdpowiedzOd mamy czy siostry bym nie brala, chyba ze sama by chciala ci dac pare groszy za podziekowanie
Odpowiedzja też mam dwie przyjaciołki którym od zawsze robie taniej.One polecają mnie też swoim kumpelkom a tamte dalej.Jednak moje przyjaciólki wiedza ze tylko one są wyjątkiem bo na początku im o tym powiedziałam.Trzeba być stanowczym bo takie czasy.Teraz każdy udaje dobrego kumpla żeby wykożystać okazję .Nie badz naiwna.TY tez musisz zapłacić za materiały i wycenić swoją prace.Taka refleksja nasówa sie kiedy w słoiczku lub buteleczce robi sie pusto :P69 a ty wtedy pomyślisz--laski mają super pazurki a ja pustą kasę
OdpowiedzNie no od mamy czy siostry to bym nie wzięła,cioci czy kuzynce taniej bym policzyła
Odpowiedz
a od mamy albo siostry też bierzecie pieniążki?
mnie byłoby głupio, nigdy nie biorę od mamy, ale ona bardzo drobne (tanie) rzeczy robi : samo malowanie czy zdobienie, niedługo jednak muszę jej zrobić żelki "bo wszyscy mają a Ona nie" :)
Wiesz sprawa wyglada tak ... ja tez mialam problem z pytaniami niektórcyh kolezanek i powiem ze były to dos niezreczne sytacje ... i owszem daje znizki ale tym swoim naj naj ... nie mozna dac sobie wejsc na głowe ... mi kiedys znajoma moje kolezanki zaproponowala ze zapłaci mi za material i jeszcze da 15łz za 3 h pracy ... niektórzy nie mama wstydu ... musisz zatanowaic sie tez nad tym czy jesli by twoje kolezanki zrobiły taki kurs to czy one tez dały by ci taka zniszke pozdrawiam
OdpowiedzTakie sytuacje sa nie do uniknięcia:( NIestety! Po prostu trzeba byc twardym i tylko naprawde bliskim dac upust a reszta niech placi 100% Przeciez chodzi o to zeby cos zarobic, nie bedziesz przeciez dopłacac do tego interesu!
Odpowiedzemiblondi, Mam ten sam problem, ale sama jestem sobie za to winna Zrobiłam jednej koleżance z upustem i teraz ona przyprowadza inne i prosi o te same ceny. Moim zdaniem to troszkę nie fair to teraz Ty od tych koleżanek powinnaś prosić a upust w czynnościach i pracach jakie one wykonują :|
OdpowiedzWlasnie te ceny... Ja tez wybieram sie na kursik i juz podpytywalam kumpelek ile inne dziewczyny biora za tipsy.Pomyslalam ze jako poczatkujaca bede zgarniac po 60 zl,ale okazalo sie ze w naszej niezbyt wielkiej miescinie inne biorą tez 60 zl.I tutaj sie zalamalam.Wiadomo ze na poczatku musze duzo cwiczyc to ile mam kasowac za tipsy??? a jezeli jeszcze by doszly upusty dla kumpelek to chyba za darmo bede robic...
OdpowiedzMam ten sam problem, ale sama jestem sobie za to winna Zrobiłam jednej koleżance z upustem i teraz ona przyprowadza inne i prosi o te same ceny. Moim zdaniem to troszkę nie fair
OdpowiedzDziewczyny maja racje.mozesz najwyzej powiedziec im wyraznie,ze jestes swiezo po kursie,wiec teraz bierzesz mniej,ale za miesiac czy dwa ceny wzrosna-zeby nie byly zaskoczone.powinnas od poczatku sie cenic,bo latwo jest zejsc z ceny,a podniesc ja jest juz trudniej.nie powinnas dawac rabatow,bo potem caly czas beda Cie o nie meczyly,a jak im nie dasz obraza sie.postaw sprawe jasno,zeby potem nie bylo zbednych pretensji.
OdpowiedzRomualda zdecyduj sie na jakas cene i kasuj od wszystkich tak samo.
OdpowiedzO jeju jak ja nie lubię własnie takich osób. Dlatego ja upustów nie daję by nie było takich pretencji ze np. Zosi zrobiłam taniej a jej drożej. Co najwyżej po koleżensku dodam jakiś mały gratisik do paznokietków np. cyrkonię czy kryształki. Ew. czestym klijentkom co iles tam wizyt rabat w postaci od 5-20%.
OdpowiedzWiesz w sumie to praca a nie jakaś koleżeńska przysługa żebyś zbijała z ceny,bo nie wyobrażam sobie żeby koleżanka koleżanki taniej sprzedała np. Ci chleb .Zorientuj się ile mniej więcej biorą za paznokcie kosmetyczki w Twoim mieście
OdpowiedzPodobne tematy
- Czy dawać dziecku smoczek, czy lepiej, żeby ssało kciuk? 22
- Czy muszę dawać piewszy żel przy użyciu żeli bass 3-fazowych? 3
- Czy dawać dziecku smoczek? 10
- Czy można dawać dziecku wodę mineralną? 23
- Czy 8-miesięcznemu dziecku mozna dawać Danonki lub coś podobnego? 29
- Czy koniecznie dawać dziecku smoczka? 35