-
mysia:) odsłony: 30186
POCZEKALNIA przed starankami część 2
jak w poprzedniej części idea jest taka sama... na pewno wiele z nas przeżywa rozterki i obawy, jak pogodzić pracę, finanse i wiele innych spraw z decyzją tak ważną jak pojawienie się dziecka... i nie ważne czy to pierwsze czy kolejne dziecko...
i chciałabyś i boisz się? zapraszam na pogaduszki
magduś* napisał(a):Ja wpadam na chwilkę żeby Wam oznajmić, że znów mam anginę Magada ja w tym roku wyjątkowo nie zachorowałam (nawet mój mąż się dziwi), w zeszłym roku chorowałam 9 razy to już było przegięcie i to po miesiąc czasem mnie trzymało......nawet w lecie....praktycznie z tego nie wychodziłam.....lodów nie jadłam.......a ja kocham lody :( tzn zjadłam raz i wiesz co się działo
Pepper kochana &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Pisklak, niestety wiele uczelni wycofalo sie ze studiow zaocznych z tego co wiem to najblizej w lodzi albo bielsko biala jesli chodzi o inzynierskie albo UJ licencjat ale i 8 tys za rok :o
pewnie na foxlife ogladalas ja juz nie mam, musze W namowic zeby dokupil pakiet dodatkowy
Nelly napisał(a):wszystkie sie na housea nastawilynie wszystkie - ja oglądałam Gotowe na wszystko - niestety są o tej samej porze co House.
szkoda ze nie dałaś rady - ale co sie odwlecze to nie uciecze , może za jakiś czas uda Ci się jednak z zaocznymi.
mysia:) napisał(a):melduje ze dziecię usneło o 20:30 jak to zrobiłaś :o
Pepper kciuki nadal zaciśnięte
teraz naprawdę zmykam :D
wszystkie sie na housea nastawily a tu suprise meczyk nasi graja
Pisklak, niestety nie udalo mi sie pogodzic obu kierunkow narazie odpuscilam ale tylko narazie bardzo zaluje ze nie ma zaocznych bo bym sie przeniosla zalezy mi na tym zeby tego inzyniera zrobic bede szukac uczelni gdzie sa zaoczne moze cos znajde
Pisklak, a nigdzie. Chodziałam troche do szefowej sprzatnac cos pomoc. Zarobiłam 100zł a taka głupia godzine miałam bo od 10 do 13 a rano sprzatnac, potem obiad i Patrycja ktora jest bardzoooooo absorbujaca!!!!!! Jest strasznie rozkoszna i kochana ale ma takie spazmy i fochy ze dramat!!!!
Odpowiedz
hej Laseczki :)
no ale w moich rękach ta kwestia i w mojej konsekwencji czas to zmienić bo ja juz sie wykańczam rób co należy....w końcu dlaczego masz się męczyć jak nie musisz...
kurde a ja o mojej kawie zapomniałam!!!! choć to nie ten wąteczek :P
Cześć :D
peper jak się dzis czujesz? lepiej?
nely zdrówka :*
pisklaczek rozregulował tym bardziej ze wczoraj padł o 10:20 przy butli :o i miałam nadzieję ze wieczorem szybko usnie a tu niespodzianka i zdrówka dużo dla was chorowitki, mam nadzieję ze się obronicie
czarna cześć :)
Jeszcze nie doszłam do rozdziału o usypianiu lol zaraz przewertuję... chyba jednak problem w tym ze mąż mu pobłaża i mały czeka aż on wróci z pracy a wczoraj była to godz 23 :( masakra
no ale w moich rękach ta kwestia i w mojej konsekwencji czas to zmienić bo ja juz sie wykańczam :(
Zrobiłam z rana wielką segregację zabawek i mam dwa pudła do odstawki :o on dostaje zabawki nieadekwatne do jego wieku i umiejętności. Teraz jest mniejszy bałagan :D
Jeśli chodzi o przeboje ze snem to ostatnio budzę się codziennie jak w pysk strzelił o 5:30 kotłuję się kotłuję a potem budzik wyłączam po 5 razy i oczywiscie wstać nie mogę.
Marysiu coś ci sie Wojtuś rozregulował z tym spaniem, spróbuj go przestawić na wcześniejsze godziny bo się wykończysz.
Pepper jak nocka?
Nelly to pisz wieczorami :) A jak tam biotechnologia? Ciężko jest?
U mnie kataru ciąg dalszy zaklajstrowana jetsem na maxa, gorzej że Olę też coś łapie, kurde a w sobotę mieliśmy ją zabrać do sali zabaw i pewnie kicha z tego będzie :(
Tosia_ napisał(a):Pepper napisał/a:
magduś* napisał/a:
stary mi stygnie
umarł
ja zrozumiałam że w łózku stygnie
wiem, tak sobie chciałam zajajcarzyć
Isia, wiem jak to boli. Również poroniłam, prawie 3 lata temu, ale na szczęście szybko zaszłam znowu w ciążę i ten ból jakoś się stłumił przez oczekiwanie na dzidziusia.
Każdą stratę trzeba opłakać. Każdą- bo inaczej zeżre nas to od środka jak wirus. A potem trzeba zacisnąć zęby, mimo że boli, i walczyć dalej. Nie ma wyjścia. Przytulam.
Mysia, oj kiepski dzień, kiepski. Coś chyba w powietrzu wisi. Jutro będzie lepiej:*
Zapodałam sobie melisę i mam nadzieję usnąć bez przebojów.
Dobranoc
Czasami lepiej się wypłakać, takie staranie się być twardym w każdej sytuacji nie zawsze jest dobre. Kiedyś te emocje w końcu się nazbierają i będą chciały znaleźć ujście i to w najmniej odpowiednim momencie.
Cieszę się ze już Ci lepiej. Mi nawet trudno sobie wyobrazić co mozna czuć w takiej sytuacji, i dlatego każdego dnia dziekuję za to że mam tak wspaniałego skarba.
Zmykam, bo jutro o 6 pobudka.
Dobranoc.
Dzięki Pisklak za słowa zrozumienia
tak na prawdę to chyba po ostatniej stracie nawet nie płakałam, starałam
się przez ten czas nie płakać i nie płakałam, myślałam tylko, co zrobić by kolejny raz się tak nie
stało, bywały miesiące, a wrzucam na luz jak będzie to będzie i takie, że staram się bardzo.Mija już właśnie takie długi okres, i się emocji nazbierało, już mi troszkę
lepiej, wypłakałam się za te dwa lata.
Isiu doskonale rozumiem co czujesz :(
Wprawdzie ja nie miałam takich przejść - nie straciłam nigdy dziecka, ale też przez dwa lata bezskutecznie próbowałam zajśc w ciażę, kiedy dowiedziałam się ze moja najbliższa przyjaciólka jest w ciąży - strasznie płakałam - i cieszylam się i jednocześnie czułam ogromny żal dlaczego nie ja :(
Cóż mogę napisać - - przytulam.
A tak w ogóle to dobry wieczór, młoda zasypia, ja też zaraz wskakuję do wyrka.
Magduś - hoho to w piątek wielki dzień Jeśli chodzi o zawody to na nk w moim profilu powinny być widoczne moje szkoły Świetny tekst o stygnacym starym, muszę sobie zapisac
Ptysia dlatego własnie ja wolę sobie siedzieć grzecznie w poczekalni i robić swoje, bo jakoś nie służy mi pisanie o swoich staraniach, tzn. nic potem z tego nie wychodzi. A tak co będzie to będzie, właśnie takie naciski: testuj testuj, obstawianie- wróżenie "z fusów" - to tylko sprzyja nakręcaniu i potem mozna sie gorzej rozczarowac - przynajmniej ja tak mam.
Mysia wpadnij do mnie ze sciereczką - przydałoby się małe odgruzowanie - ale wiecie co - nie chce mi sie - poczekam do wiosny :P
Tosia odpocznij, przemęczona pewnie jesteś. Jeszcze ta praca stresująca... Dobranoc i miłego pisania...
Isia
magduś* napisał(a): stary mi stygnie
umarł :o
Wybaczcie, czytałam tylko ostatnią stronę, kompletnie nie mam siły. Ciężki dzień, ciężki tydzień, ciężkie batalie przede mną, szlag by to wszystko trafił, musze się wyspać, bo widze potrójnie.
Nie chorować mi tu!!! zdechlaki jedne
hej Wam
nie sądziłam, że to kiedyś napisze, ale ..
dzisiaj dopadło mnie ,ten dół emocjonalny, bo nie mogę zajść w ciąże,
dwie obumarły, i jak się dowiedziałam,że w rodzinie ktoś jest w ciąży coś pękło
łzy mi lecą do oczu,..
nie, żebym miała komuś za złe,że jest w ciąży, ale
pytanie dlaczego mnie to spotkało..i że się nie udaje od dwóch lat zajść w ciąże.. :(
Ptysia wszystko będzie ok, zobaczysz!I tak masz myśleć i tego sie trzymać!
A co do jazdy... lol lol lol lol Ta emotka odzwierciedla idealnie stan mojego ducha
Tosia no coś Ty!Nie może być tak źle!Powolutku i sie wdrożysz!
Ja się też nie nastawiam, że będzie super na początku, ale damy radę!
Idę sie położyć, bo stary mi stygnie lol lol lol
magduś* napisał(a):Dziewczynki ja to myślę, że nie ma sensu się tak strasznie "nasadzać" i "napinać"... ja to zacznę się "nasadzać" jak sie dowiem, ze wszystko jest ok, bo jak na razie to 3 porażki przeżyłam.....sam test nic kompletnie dla mnie nie znaczy.......
magduś* napisał(a):W piątek pierwszą jazdę apokalipsa lol lol lol lol lol
Dziewczynki ja to myślę, że nie ma sensu się tak strasznie "nasadzać" i "napinać"...
Ja zostawiam te kwestie swojemu biegowi. Wiadomo, że czasem trzeba pomóc, ale bez przesady.
Też Cie Ptyśka rozumiem!
Mysia nie, nie informatyk, w sumie to BHPowiec
Ale teraz robotę ma komputerową (czyt. dużo czasu spędza ślecząc nad kompem)
Aguś naprawdę, nie masz się co martwić!Ja Ci mówię, że będzie ok!
Wiadomo, ze adrenalinka zawsze potrzebna, ale dozuj po troszkę, dozuj!
Klapnięta znów jestem i mnie głowa boli...jutro idę do lekarza, bo gardło znów boli...Co za zaraza!
A w piatek mam egzamin z teorii na prawko
W piątek pierwszą jazdę lol :| :o 8) lol
czarnaaj napisał(a):ja jak zrobilam teraz tescior i lipa wyszla ale wiedziałaś, tzn czułaś że jest bejbik???
Zuzka napisał(a):dokladnie przez to samo przechodzilam jakis czas temu, dlatego nie bylo mni troche, sama wiesz wiadomo, ze na forum jest parcie na ciążę......mnie to czasem cieszy, ale nie wtedy jak wiem, że w ciąży nie jestem ;)
Pepper jak sie czujesz???
Pepper jakbysmy sie dziś już nie stykneły na forum to chciałam ci życzyć tylko i wyłącznie spokojnej przespanej nocy........już niedługo :)
magduś* napisał(a):Przywiózł z pracy 2 laptopa więc teraz każdy ma swój
Właśnie siedzę w kuchni i napierniczam w klawiaturę
ja tez z kuchni klikam, twój mąż też informatyk?? :o
czyli w piątek WIELKI DZIEŃ trzymam kciuki
wszystkie prace domowe odrobione mam luzik 8)
Zuzka napisał(a):co ma byc to bedzie, prawda? no własnie, tylko Aguś powiem ci szczerze, że mnie wkurza to jak dziewczyny każą testować....ja jestem w troszkę innej sytuacji....u mnie test nie znaczy kompletnie nic......poza tym nie jestem gotowa na test, nie czuje się ciążowo.....do tej pory zawsze czułam, że jestem w ciąży, teraz jakoś nie czuję.....i nie chce robić testu......
Odpowiedzmagduś* napisał(a):Ptysia Pepper mówi ,że trzyma kciuki, nie do końca wiem o co chodzi (tylko się domyślam), więc też Ci mówię, ze trzymam kciuki zeby było dobrze! wszystkie kciuki się przydadzą, ale to chyba w przyszłym cyklu, nie wiem czy w tym jest sens testować....
Odpowiedz
Agusia spokojnie!Drugi poród łatwiejszy i szybszy!!!Nie martw się, wszystko pójdzie jak z płatka!
Ptysia Pepper mówi ,że trzyma kciuki, nie do końca wiem o co chodzi (tylko się domyślam), więc też Ci mówię, ze trzymam kciuki zeby było dobrze!
Pepper czemu się stresujesz kochana?????
Ja jak mam wnerwa, to też nie mogę spać...znam to
Mysia praca domowa mówisz
Ja właśnie obsprzątałam chałupę po powrocie z pracy (mój małż mówi, zę chyba jestem chora )... lol
Przywiózł z pracy 2 laptopa więc teraz każdy ma swój
Właśnie siedzę w kuchni i napierniczam w klawiaturę
Pisklak czwarty w drodze powiadasz?? Nieźle!
A co to za zawody, pochwal no się!
Ja dziś znów zdechła jestem...w piątek mam egzamin z teorii na prawko...
A dziś poszłam wpłacić kasę i pani wpisałam mnie na pierwszą jazdę, na...ten piątek :o 8)
No zobaczymy, ale determinacja we mnie wielka póki co
Reszcie daję buziaki!
Amberka jak po rozmowie???
czarnaaj napisał(a):a serio to mam pietrra jak cholercia ja przed Amelia nie bałam się wcale....ani troszkę.....aczęłam sie bac po 5 godzinach skurczy, bo myślałam sobie, ze jak to teraz tak boli to co będzie później, i mówiłam do matki jak mnie zawoziła, że nie bałam sie bo nieświadoma byłam......teraz tez bym sie bała.......
Odpowiedz
hejo :D
Pepper nie wiem o co chodzi ale chyba się domyślam... dobrze ze robotka wpadła.
Amberka nie ma to jak zostać podniesionym na duchu... zwłaszcza przez tesciową
Mysia u nas też puszcza wszystko - najgorzej ze rozpuści sie tor saneczkowy nad którym dziadek się tak napracował :(
Magduś kurcze ale Ty utalentowana jesteś - brawo :D a jeśli chodzi o zawody to wiem coś o tym - ja osobiście też mam już trzy, a czwarty "w drodze"
Ptysiok hej
witam i o zdrówko pytam
Magduś pogratulować wszechstronnego wykształcenia super ze mamy fachowca na wąteczku
jak tam po folklorze? chołupce wywijałaś? moja przygoda w tym temacie skończyła się ... szybciutko
Peper jeździłaś bryką po salonie? fajnie że jakaś robota wpadła :D
a nerwy twoje odganiam a kysz! sio!
Amberka ... widzę wsparcie od teściowej ogromne a gdzieś z dala od niej nie da rady szukać pracy? trzymam kciuki zeby sie powiodło
Ja dzis wyjatkowo wyspana i wypoczeta :D U nas jakby na wiosnę się zanosi, roztopy czyt. jezioro dookoła :| juz bym chciała na dwór z małym wyjść.
Hej hej
Pepper, czemu nie spalas kochana co sie stalo? czym sei znow denerwujesz?
ja mam dzis rozmowe o prace w Sadzie ale mam to w dupie bo tesciowa szanowana poinformowala mnie ze jest juz ktos polecony na to miejsce i pewnie on dostanie prace (czytaj na pewno)
jak po hostessowaniu bola nogi?
Powiem Wam szczerze, że mnie wkurza to, że muszę mnożyć te zawody
Kocham muzykę, ale po reformie (mądrych inaczej) kończących IV wydział (wychowanie muzyczne czyli ogół przedmiotów muzycznych, czyt. wszystko) załatwili w ten sposób, że nie można nam uczyć w szkolnictwie muzycznym (jestesmy na to za głupi, ale niewazne, ze na semestr człowiek miał po 8 egzaminów i 20 zaliczen z oceną )...tylko szkoły ogólnokształcące A wiadomo...to ciężki chleb No...chciałam zrobić kierunek-fortepian, ale urodził się Cypisek, a ćwiczyć przy nim (mus około 5 godzin minimum dziennie!) graniczyłoby z cudem..tzn. byłoby możliwe, ale jakim kosztem
Więc zrezygnowałam z jednej miłości na rzecz drugiej Chociaż...moze kiedyś, kto wie
No i wybrałam mniejsze zło w postaci 3 studiów ,które robię lol
Echhh.. a dziś się wkurwiłam bo wystałam się jak ćwok ponad godzinę na przystanku I wiecie co sobie powidziałam: Choćbym się miała zesrać to zrobię szybko to pieprzone prawo jazdy, chyba że się nie nazywam M.N.
A teraz lecę, bo padam na twarz...nogi mi odmroziło
magduś* napisał(a):Z pioerwszego wykształcenia i wielkiej miłości jestem muzykiem (pianistką szczegółowiej), a z drugiego oligofrenopedagogiem a z trzeciego jak Bozia da, to terapeutą dzieci i młodzieży Ale to trzecie jak dobrze pójdzie, to za jakieś 3,4 lata (bo muszę robić studia na certyfikat psychoterapeuty po tych, a te kończę w przyszłym roku ). No zobaczymy co Bozia da
Docelowo chciałabym bardzo zrobić muzykoterapię...ale to po 30-tce, bo inaczej chłop mnie z domu wyrzuci :o :o :o :o
magduś*, wow fajnie :o
Pepper, myy też kiedys była, hostessa
Pepper miłego hostessowania 8)
Oj ja mam zboczenie zawodowe i założyć dla mnie szpilki, to oznaka heroizmu
Nie znoszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! lol lol lol
Ptysia tak szybko napiszę, bo zaraz lecę na autobusA
Z pioerwszego wykształcenia i wielkiej miłości jestem muzykiem (pianistką szczegółowiej), a z drugiego oligofrenopedagogiem a z trzeciego jak Bozia da, to terapeutą dzieci i młodzieży lol Ale to trzecie jak dobrze pójdzie, to za jakieś 3,4 lata (bo muszę robić studia na certyfikat psychoterapeuty po tych, a te kończę w przyszłym roku ). No zobaczymy co Bozia da
Docelowo chciałabym bardzo zrobić muzykoterapię...ale to po 30-tce, bo inaczej chłop mnie z domu wyrzuci lol lol
No ale muzyka jest dla mnie ogromną miłością...a raczej fortepian
Ptysiok napisał(a):ale cie poniewiera ostatnio Na wiosnę przyjdą alergie lol
już nadciągnęły, bo teraz pyli jakaś franca lol
ale faktycznie, poniewiera mną jakaś cholera
Mam nadzieję, ze się wykuruję, bo jutro idę się zapisać na pierwszą jazdę
Ptysiok napisał(a):no cos ty nie łudź się, ze tamto dziecko święte jest
może u kogoś....w domu......wątpię baaardzo szczerze
wiesz co chyba masz rację...ale może też być tak, że nie polubił go mój Cypis - tak sobie myślę-, bo to już drugi taki raz, że Cypis przy nim się tak zachowuje
A ten chlopczyk ciągle tylko u taty :o
Pisklak napisał(a):Magduś podaj łapkę - też mnie boli gardło a z nosa wydobywa się zielonkawo-żółta maź
wiesz co, ja to mam już dość normalnie...i trchę się boję...niby dziś ból gardła mniejszy, ale za to ataku kaszlu rano dostałam..jak gruźlik :o
Nie mogłam odkaszlnąć!
Jesuuu chcę wiosny! :x Zdrówka dla Ciebie Pisklaczku!
Mysia wiesz co, coś w tym jest!Mam podobnie!
Pochwaliłam się ,że Cypis odkąd nie chodzi o przedszkola nie choruje wcale i co?Już 2 tygodnie mieliśmy z głowy
Albo chwaliłam się, że okres największej zarazy przetrwałam, to mnie jebło na same ferie lol lol
Aguś już niedługo w dwupaku i będziemy oglądać śliczną Milenkę!!
A ja dzis jadę do pracy o 17.00. Mam zajęcia dodatkowe (będę prowadzić zespół ludowy! ) z młodzieżą - zespół Swojacy!
Uwielbiam folklor...podobnie ja Frycuś Chopin 8) lol lol
wstałam ale jeszcze ziewam
magduś* napisał(a):cicha mysia
Magduś tak to jest jak się dziecko pochwali ;) ja zdążyłam napisać ze mało choruje.. i nas rozłożyło, całą trójkę
Pisklak zielonkowo-żólta maź... to jak u mnie i nie mogę jej wysmarkać bo stoi wszystko :( a te kolory to nie oznacza bakterii?? powinnam iść do lekarza ale kurna nie mam jak :(
zdróweczka dla wszystkich
magduś* napisał(a):Jezu dziewczynki chyba jednak znów mnie bierze...nos mi przytkało i mam tkliwe gardło Pokaszluję BNo i z jednej strony ból przy połykaniu delikatny
Ja chcę wiosny! ale cie poniewiera ostatnio Na wiosnę przyjdą alergie lol
magduś* napisał(a):Wstyd mi było momentami no cos ty ;) nie łudź się, ze tamto dziecko święte jest
może u kogoś....w domu......wątpię baaardzo szczerze ;)
Moje już śpi, ale co dziś dał do wiwatu to jego...doabeł go przeskoczył normalnie!
Przyjechali znajomi z dziećmi, jedno w wieku Cypisa (Karol)...jesuu pochwaliłam swoje dziecko ostatnio, to zachowywał się strasznie Wstyd mi było momentami...a on w sumie należy do tych spokojnych
a ten Karolek, to taka cicha mysia
Jezu dziewczynki chyba jednak znów mnie bierze...nos mi przytkało i mam tkliwe gardło Pokaszluję BNo i z jednej strony ból przy połykaniu delikatny
Ja chcę wiosny! :|
Kochamslonko napisał(a):dlatego nie panikuję nie wiem jak ja czuję, ze to zwykłe rozregulowanie. ja wiem ze nie panikujesz lol ja tylko tak zeby nie nakręcać od razu bo to naprawdę nie problem, nie u ciebie :P twoja @ moze się spóźniac ile chce lol lol
magduś* napisał(a):na lewym migdale mam 3 naloty anginoweo masz :( jak słysze ze kolejna osoba chora to .. leć do lekarza magduś szubko, nie choruj
APELUJĘ !!! ZIMO PRECZ RAZEM Z CHORÓBSKAMI
ja chcę wiosny i lata, jak nigdy!
naszło mnie na sałtkę warzywną zachcianki jakieś mam idę kroić bo samo się nie zrobi
mysia:) napisał(a):jejku przecież ty 5 mcy temu rodziłaś i później jeszcze karmiłaś, nie oczekuj ze cykle tak szybko się regulują na dodatek to sprawa indywidualna, gin powie ci to samo zwłąszcza ze już u niego byłaś i po porodzie wszystko ok więc teraz czekaj... no a jak Kubuś będzie miał rodzeństwo to tylko się cieszyćMysiu dlatego nie panikuję nie wiem jak :) ja czuję, ze to zwykłe rozregulowanie.
magduś*, a mi to wszystko jedno czy jedno po drugim...... choć chyba jednak wolałabym odrazu
magduś* napisał(a):Dziad dziś mnie tak zmęczył, ze masakra! lol
Ale powiedział też, że już można się na jazdy zapisywać :o lol Więc się dygamjeny ja pamietam jak ja zdawalam :) to orsze od matury o 100 razy było w porównaniu z prawkiem to matura sie wczle nie stresowałam :) ale ostatecznie okazało się, ze nie taki wilk starszny więc na zapas się nie nakręcaj :)
Mysia ojjj chetnie bym zasadziła dziadkowi kopa, ale w sumie to nieszkodliwy. tylko straszy nas, że hoho!A to mnie wkurza... Bo juz wystarczająco się boję lol
Rodzinka w postaci męża zaangażowana i zaczyna mnie małż uczyc, jak tyylko autko odbierze Czyli dej Boże kole czwartku
Moje dziecko właśnie chodzi i wyciera kurze :o
A ja od 1,5 godziny na szmacie jeżdżę!Już dawno tak chałupy nie pucowałam lol
Się mąż zdziwi jak z pracy wróci lol lol
czarnaaj napisał(a):jak sie kilkoro dzieci spotka w jednym mieszkaniu to sAJGONU SIE NIE UNIKNIE lol lol lol lol
potwierdzam!!!!!!!!!!!!!!!! lol lol
Jezu już chyba wiem czemu taka klapnięta jestem, ale to nie jest śmieszne
otóż coś mnie boli prawa strona gardła Myślę sobie...alergia (daj Boziu)...ale otwieram przed chwilką gardło, a na lewym migdale mam 3 naloty anginowe :o :x
Jak się okaze żem się nie doleczyła, to se chyba w łeb strzelę
Podobne tematy