• Lona odsłony: 12789

    POCZEKALNIA

    kochane moje forumowiczki otwieram ten wątek dla dziewczyn, które są np. w trakcie leczenia i nie mogą na razie starać się o fasolkę z przyczyn niezależnych od nich.
    Ja jestem jedną z nich jak wiecie 2 tyg. temu straciłam fasolkę (druga ciąża pozamaciczna) czekam pół roku az wszystko się zagoi potem HSG no i zobaczymy co dalej. Mam nadzieję, że będziemy mogli się już starać i będzie mi dane naturalne poczęcie mojej niuni i odzyskam to co straciłam. Jestem pełna nadziei i optymistycznych myśli. Teraz jest mi ciężko, ale już powolutku dochodzę do siebie, ale nadal zadaję sobie pytanie "dlaczego ja".

    Pozdrawiam Was wpisujcie się i czekamy razem na lepsze dni dla nas też zaświeci słonko.

    Monia

    Odpowiedzi (239)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-06-11, 16:59:56
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Iweta 2010-06-11 o godz. 16:59
0

Eire, my właśnie poczeliśmy nasza kruszynkę gdy oboje z meżem bylismy chorzy, tez miałam gorączke, Marek chyrlał i się udało

Odpowiedz
Eire 2010-06-11 o godz. 16:43
0

dzięki dziewczyny,że nie pozwalacie mi się rozczulać i obracacie to w żart lol ale macie rację...wszystko zależy od dzisiejszych wyników będę je znać ok 17:00. mam już serdeczni dość tej gorączki wiec mam nadzieję,że dzisiaj prześpie już całą noc normalnie, trzymajcie kciuki

Odpowiedz
Gość 2010-06-11 o godz. 03:25
0

eire a moze one wlasnie cieplolubne sa

Odpowiedz
Eire 2010-06-11 o godz. 03:23
0

Siunia oj kusisz kusisz :D ale ja nie mam ostanio na nic siły a na sex ani siły ani ochoty bo albo mam wysoką tempke albo się poce bo ją zbijam ale może faktycznie masz racje i nie powinnam sobie opduszczać nastepnego cyklu....no zobaczmy co jutro powie doktorka

Odpowiedz
Gość 2010-06-11 o godz. 03:02
0

Eire - jasne że masz rację, nic na siłę, podkurować się trzeba ale powiem Ci że nie tylko z własnego doświadczenia ale i znajomych wiem że właśnie w trakcie choróbska, brania antybiotyków itp poczęły się a potem urodziły naprawdę zdrowe dzidziolki. człowiek jakoś tak podświadomie się wyłączył, nastawiał na porażkę ale przytulał się ile wlezie... niestety ale i na to nie ma reguły. przytulanek jednak nigdy za wiele - przemyśl to... i kuruj ale i działaj kobitko..... nie ma co odpuszczać 8)

Odpowiedz
Reklama
Eire 2010-06-11 o godz. 02:51
0

dzięki dziewczyny za słowa otuchy :D

Siunia wiesz biorąc pod uwagę to,że jestem chora ostanio raz w miesiacy od stycznia a to pęcherz a to gardło to trzeba się tym poważnie zając, podnieść odpornośc a potem dopiero mysleć o dzidzi, lepioej nawet czekać i te pół roku a urodzic zdrowego szkraba, tyle już czekamy wiec poczekamy jeszcze, nie mamy wyboru, a w tym cyklu to na 100% odpuszczamy bo pewnie jutro dostanę jakieś antybiotyki więc nie ma sensu, tym bardziej,że praktycznie non stop mam gorączkę więc nawet nie wiem czy plemniczki przeżyłyby takie temperatury....a mam takie fajny płodny sluzik od wczoraj...no ale trudno...

Odpowiedz
vergangenheit 2010-06-11 o godz. 02:37
0

Eire, życzę szybciutkiego powrotu do zdrówka i staranek :)

Odpowiedz
Gość 2010-06-11 o godz. 02:16
0

Eire - choróbsko nic nie znaczy, ja też byłam chorzutka, ale przytulanek nie opuściłam wtedy kiedy trzeba (a raczej mężulek mi ich nie odpuścił, bo ja się do niczego nie nadawałam)..... gorączka potem mi wcale nie spadła, w takim chorowitym organizmie zadomowila się zdrowa fasolcia....

Odpowiedz
pajonk 2010-06-11 o godz. 02:05
0

Eire biedactwo Czyli jednak Cię złamało... Kuruj się, kuruj, dzidzia pewnie tupie nózkami ze zniecierpliwienia, zeby w "odnowionym" brzuszku zamieszkać Pozdrawiam Cie bardzo cieplutko

Odpowiedz
Eire 2010-06-11 o godz. 00:23
0

a ja znowu na poczekalni i pewnie zostane tutaj na dłużej, znowu jestem chora od 3 dni walcze z gorączką które jak na mnie osiąga rekordowe wartości dziś w nocy miałam 39.2 C. dzisiaj bylam na badaniach i jutro okazę się, mam nadzieję, co mi jest, napewno będzie jakieś problem z odpornoscią ale liczę na to,że to wyleczę i za miesiąc lub dwa uda nam sie wrócić do staranek. oby... a swoją drogą to lepiej jak widać ,że dzidzia na razie u mnie nie zamieszkała bo kto by chciła mieszkać w takim cherlawym brzuszku

Odpowiedz
Reklama
andzia123 2010-06-10 o godz. 17:59
0

PUSIATKOWA zmykaj stąd!!!
Nie poddawaj się tak szybko!
Dziewczyny pisały, że pomimo tempki spadające cykl kończył się porodem..
Mam nadzieję, że będziesz na majowym testowanku bo @ nie przyjdzie !
... A jak nie to może odpuść sobie BAYBUSA w następnym cyklu (to pomaga niemyśleć o starankach) i może akurat zaskoczy!

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-06-10 o godz. 06:58
0

z ta luteina jednak troche jeszcze`poczekam.....moze uda sie naturalnie zaciazyc...tak bardzo nie chce brac nic wspomagajacego....
a co do maki...to po prostu ochydna!!!!

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-06-09 o godz. 07:05
0

dziewczynki ja chyba wracam na stare smiecie.....
od jutra maka na wyregulowanie cyklu......
a po @ luteina....
boze drogi nigdy bym nie pomyslala.....ze i mnie to przyjdzie....
no ale coz...tak bywa...
trudno...

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-06-05 o godz. 06:59
0

andzia, no i moze wlasnie dlatego zalapalo, ze tak nie za bardzo przygotowana.....

Odpowiedz
andzia123 2010-06-05 o godz. 06:42
0

ja nie mierzyłam tempki od straty, jakoś nie sądziłam, że będę się starać, dopiero jak zobaczyłam płodny śluzik....to zaczęłam działać

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-06-05 o godz. 06:35
0

andzia a jak u ciebie z tempka, bo u mnie spadla...juz trzeci dzien...tak sie wymadrzalam ze ciezarowki, ciezarowki...a tu chyba nici...
tak mi smutno...

Odpowiedz
Tusia 2010-06-05 o godz. 06:17
0

To jest wąteczek dla mnie, myślę ze Eire ma rację, należy zacząć troszkę mniej się zamartwiać nieudanymi próbami i „dać na luz” bo inaczej się zwariuje... ja tez tak sobie mówiłam, że maj już na pewno, a tu sobie los ze mnie zakpił, ale cóż... przecież jeszcze nie umieram i podejdę podobnie do sprawy na luzie... najważniejsze, żeby przed 30 (straszne) zdążyć... to jeszcze 4 lata zostały... nie wiem inaczej mnie to zacznie dobijać... normalnie niewiadomo, jak sobie wytłumaczyć pewne sprawy, tak żeby nie robić sobie zbytniej nadziei albo żeby się na maxa nie zdołować

Odpowiedz
pajonk 2010-06-05 o godz. 00:15
0

andzia no co ty :o Jeśli teraz nie zdążysz zaciążyć (choć trzymam kciuki że ) to dostaniesz czas do... sierpnia-żeby na moje przyszłe urodzinki już urodzić Więc do roboty bo to niewiele czasu 8)

Odpowiedz
andzia123 2010-06-05 o godz. 00:06
0

Pajonk zrobię wszystko by się udało na twoje urodzinki.
18 maja melduję, że jestem w ciąży!!!!!!!!!!
(jak nie wyjdzie to następnego roku... )

Odpowiedz
pajonk 2010-06-04 o godz. 23:47
0

Eire

Może faktycznie taka przerwa Ci pomoże Mnie strasznie stresowało, że wtedy kiedy mogły być owocne przytulanka to zupełnie nie miałam na nie ochoty...Albo coś wypadało i do nich nie dochodziło a potem człowiek świruje,że może jednak jakiś zabłąkany żołnierzyk się wstrzelił...
Kochana trzymam kciuki najmocniej jak się da

a swoją drogą charakterek to przydałoby mi się toszkę porawić hehe

Odpowiedz
Eire 2010-06-04 o godz. 23:29
0

a ja chyba na razie zrezygnuje ze strań i badań czuje,że nie mam na to jeszcze siły więc zrobimy je za miesiąc lub dwa ten czas i tak nas nie zbawi a kto wie może faktycznie jak uda nam sie o tym zapomniec to coś z tego będzie w każdym bądź razie nie mamy oczywiście zamiaru się zabezpieczać a seksik bedzie wtedy kiedy chcemy i tyle ile chcemy o mam nadzieję,że będę konsekwentna

Odpowiedz
Eire 2010-06-04 o godz. 23:25
0

andzia no to nie masz wyboru musisz wyrobić się na 18 maja bo inaczej pajok zmieni sobie datę urodzin a co za tym idzie zmieni się jej horoskop no i osobowość a ja ją lubie taka jak jest teraz

Odpowiedz
pajonk 2010-06-04 o godz. 23:12
0

andzia123 ja tak samo Mam nadzieję, że zatestujesz 18 maja i moje urodzinki okażą się dla ciebie szczęśliwe
(jeśli nie to chyba date urodzin sobie zmienię...)

madelaine kto wie, może to i sposób lol

marusia7 dzięki, ale raczej już "po ptokach"

Odpowiedz
madelaine 2010-06-04 o godz. 22:30
0

w takim razie ja tez chyba przestane sie starac lol

Odpowiedz
andzia123 2010-06-04 o godz. 22:07
0

Hej pajonk, ja też właśnie pisz pracę mgr, tzn. częściej jestem na baybusie niż przy pracy , ale co tam.
Mam nadzieję, że z dzidzią uda się w tym cyklu zatestuję ok. 18 maja, a jak nie to za miesiąc kolejna próba .
Tobie życzę, aby zaprzestanie starań zakończyło się ciążą;), bo to najczęściej tak bywa...

Odpowiedz
Gość 2010-06-04 o godz. 21:42
0

Może i lepiej.Jak się oderwiesz od tego to może akurat wtedy coś zaskoczy.
Ten cykl się nie skończył więc jest jeszcze jakaś nadzieja...

Odpowiedz
pajonk 2010-06-04 o godz. 18:34
0

Melduję się w Poczekalni-heh... Tempka w dół, więc czekam na @ i póki co zawieszam staranka na rzecz intensywnego skrobania pracy mgr A jak wiadomo silny stres (termniny!!!), siedzenie godzinami przed kompem, duużo kawy i inne atrakcje temu towarzyszące tylko by moły fasolakowi zaszkodzić. Chyba...?
W każdym razie- zupełnie nie mam teraz do tego głowy. Ale może to i lepiej... 8)

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-06-04 o godz. 05:32
0

ania maj jeszcze trwa wiec sie nie poddawac!!!
a co do nasienia mezulka to moj upiera sie ze chlopaki ze silne.....hmm?
ja zaczynam sie zastanawiac nad tym badaniem...
no ale zobaczymy narazie mam nadzieje ze juz cos fasolkuje

Odpowiedz
AniaR79 2010-06-03 o godz. 22:49
0

Witam
magda11 - teraz tez tak mowie, jak juz bede mogla zaczac starania to sprobuje podejsc na luzie. Byc moze pierwszy miesiac taki bedzie ale jesli sie nam nie uda to mam plan dzialania :)
Mysle ze sprobuje monitoring i moze luteine albo Clo. Pomyslimy rowniez o badaniu chlopczykow mezulka 8)
Wtedy musi sie udac :D
Pozdrawiam

Odpowiedz
lenka 2010-06-03 o godz. 05:10
0

aniaK minie zobaczysz, ja sama jestem zaskoczona, że już zakończyłam opakowanie. I jak pomyślę, że znowu się zacznie, to nie wiem czy do tego cyklu tez sobie tak na luzie nie podejść, tylko czy to się uda

andzia123 oby wyszło dobrze lol

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-06-03 o godz. 05:09
0

andzia no tylko 2 krechy....
inaczej byc nie moze...hmm chyba na to wyglada ze razem bedzieny testowac ....zawsze razniej...a wiec trzymajmy kciukasy za nasze fasolki!!!

Odpowiedz
AniaR79 2010-06-02 o godz. 22:17
0

Witam
Ja nadal na poczekalni, niestety nie moge tak jak Wy zmienic zdania i zaryzykowac z przytulankiem :x poniewaz biore antyki. ale czas szybciutko mi leci i mam nadzieje ze juz w polowie czerwca wroce na temperaturki :D
andziu123 - trzymam kciuki za II kreseczki - a moze II krechy
M E G I - gdzie JESTES

Odpowiedz
andzia123 2010-06-02 o godz. 19:08
0

Też myślę, że będzie ok. bez względu na wynik testu
...aczkolwiek wolałabym pozytywny i II grube krechy . Czego i wam wszystkim życzę .

Odpowiedz
madelaine 2010-06-02 o godz. 18:41
0

andzia tak trzymac mysle ze wszystko bedzie ok :D

Odpowiedz
andzia123 2010-06-02 o godz. 17:47
0

...no i zaryzykowałam lol . Kiedy mój mąż się dowiedział, że istnieje szansa na poczęcie nie musiałam go długo namawiać .
Nie nastawiam się, że coś z tego będzie, ale mam cień nadziei lol .
Pusiatkowa mam nadzieję, że będziemy testować razem, a wynik będzie satysfakcjonujący.. bardzo. :)

Odpowiedz
julitka78 2010-06-02 o godz. 06:05
0

andziu ja bym zaryzykowala z przytulaniem, a co :D raz się zyje :D

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-06-02 o godz. 03:24
0

andzia poprzytulac sie zawsze warto, szczegulnie jesli masz odpowiedni sluz...jesli minelo juz 6 tygodni od poronienia...mozesz probowac....moze to wlasnie to....

Odpowiedz
andzia123 2010-06-02 o godz. 03:12
0

Ja też dziś zaobserwowałam u siebie suuuuperpłodny śluz.. i aż mnie korci żeby się poprzytulać, ale trochę się boję, że to jeszcze za wcześnie.
Co do ciebie to trzymam kciuki aby przytulanko było owocne ...Jeśli masz takie przeczucia to tak ma być i koniec.

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-06-02 o godz. 03:01
0

andzia nie ma sprawy, po to tu jstesmy aby sie pocieszac wspierac, dodawac sobie sil....
mysle ze latwiej nam jak jestesmy w grupie...
wiele z nas na tym forum przezylo strate fasolki, i dzieki temu lepiej sie rozumiemy, wiemy jak to boli i jak sobie pomoc....
hmm w tym wypadku potwierdza sie powiedzenie czas leczy rany....a zal i lzy chyba nigdy nie mina....mi czasem chce sie plakac...choc juz 14 miesiecy minelo....ale wiem ze musze byc sila , to dla tego malenstwa na ktore czekamy....
a tak w ogole wczoraj u mnie bylo przytulanko....choc niby czekam na nastepny cykl, to w tym tester owulacyjny pokazal dni plodne...wiec proba zostala podjeta, i jakos jak nigdy mam wrazenie ze cos sie dzieje....
tak bym chciala....tak bardzo bardzo!!! :D

Odpowiedz
andzia123 2010-06-01 o godz. 18:02
0

Dzięki Pusiatkowa. Twoje doświadczenia mnie uspokoily, nie jestem sama. Zajefajne to forum.. coś mnie dreczy , napiszę , wy mnie pocieszycie, uspokoicie. Dziękuje
ostatnio jestem trochę zdenerwowana..tym cyklem i wogule. Dziękuje Pusiatkowa za odpowiedż

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-06-01 o godz. 07:44
0

andzia nie zadreczaj sie tak!!!
twoj organizm przezyl wielki szok, gdy ciaza zostala poroniona....a teraz wszystko musi wrocic do normy...
ja pierwsza miesiaczke po poronieniu dostalam po 8 tygodniach i nastepne cykle trwaly u mnie miedzy 55a 45 dni....po ponad pol roku wrocilo do normy i teraz cykle mam 29 dni dlugie....
wiec jedna rada to byc cierpliwym....nic na sile...twoj organizm sam musi ci powiedziec jestem gotowy

Odpowiedz
andzia123 2010-05-31 o godz. 23:10
0

julitka, cathleen dzięki za pocieszenie. . Teraz mam inny problem, wiem , wiem zadręczam się, ale strasznie martwię się o to, że już 11 dni do spodziewanej @ amnie jeszcze piersi nie bolą . ZAwsze bolały 2 tyg. wcześniej .Myślę, że znów @ nie przyjdzie sama i trzeba ją będzie wywoływać..Wkurza mnie to, że mi się tak cykle rozregulują . Jeśli tak będzie to jak wtedy zacząć starania? A może ze mną jest coś nie tak skoro @ nie przychodzi normalnie? (na razie jedna nie przyszła sama, ale ja już gdybam, że druga też nie przyjdzie )

Odpowiedz
vergangenheit 2010-05-31 o godz. 20:23
0

Andziu, nie cofniesz czasu, a życie toczy się dalej - po stracie wolniej i boleśniej, ale nie możemy się poddawać. Wierzę, że kiedyś będziesz mamą dla jeszcze jednego równie słodkiego jak twój Aniołek maluszka

Chyba się muszę do lekarza wybrać, w ciąży zauważyłam, że puls mi się mocno podwyższył i taki stan rzeczy utrzymuje się do dziś. Dodatkwo zaczeły mi puchnąć nogi. Wczoraj na fitness'ie konsultowałam się z trenerką (bo puls niedość, że wysoki to jeszcze skacze mi jak szalony) i doradziła mi sprawdzenie tego. Najprawdopodobniej to stres, ale lepiej zbadać, czy nie kryje się za tym coś innego (tym bardziej, że moja mama ma problemy z sercem). Tak więc mam jeszcze trochę do zrobienia przed podjęciem starań. :(

Odpowiedz
julitka78 2010-05-31 o godz. 18:34
0

andziu

Odpowiedz
andzia123 2010-05-31 o godz. 02:00
0

cześć dziewczyny!! mam dziś strasznego doła. Wszystko mi się kojarzy z moim aniołkiem i cały dzień dziś ryczę . wiem, że nie zapomnę o nim nigdy, ale za miesiąc może zacznę starania(chyba, że już coś się tam kroi, po ostatnim ataku mężulka ) i humor mi się poprawi , a może poprostu będę myślała o czymś innym. Narazie czuję się strasznie.

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-05-29 o godz. 06:28
0

a ja dziewczynki postanowilam zaczac mierzyc temperaturke moze ona cos powie...
suwaczek mowi ze owulacja tuz tuz...no ale ze mna to nigdy nie wiadomo...

Odpowiedz
lenka 2010-05-28 o godz. 16:04
0

julitka dzięki u mnie na samych sokach się nie obejdzie już się szprychuje lekami. No i dziś choć temperatura spadła, bo wczoraj już majaczyć zaczynałam

andzia123 pusiatkowa tak trzymać takie przytulanko niezaplanowane, jest najlepsze i być może okaże się owocne

izutek trzymam kciuki za Twoje testowanko

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-05-28 o godz. 08:50
0

eire, dzieki , mysle ze takie podejscie do sprawy powinna miec kazda z nas...bo inaczej to zwariujemy...
cathleen witam w poczekalni...i trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowia....wiem ze to nie jest latwe...ale z nami na pewno pojdzie szybciej...
izutek wierze ze to dopadniecie przez meza zdzalalo to i owo wszak tak nie planowane dzialanie zawsze jest najbardziej skuteczne... :D
mnie tez maz wczoraj odpadl...a ja nie mam pojecia w jakim dniu cyklu sie znajduje tak sie to wszytko rozregulowalo...ze nie mam pojecia...ale postanowilam to wykorzystac...i cieszyc sie przytulankiem bez stresu dzis tak jutro nie...a noz... lol

Odpowiedz
Gość 2010-05-28 o godz. 05:56
0

ale Jakiel przyjmuje za darmo - w przychodni przyszpitalnej - jakby co - to pamietaj o nim - mowie serio! :)

Odpowiedz
andzia123 2010-05-28 o godz. 05:50
0

Dzięki izutek. niewykluczone, że skorzystam. Na razie jestem zadowolona zmojego gina przedewszystkim dlatego, że przyjmuje w państwowej przychodni za darmo. Ale jeśli kiedyś byłaby taka potrzeba (myślę o dzidzi) to może..

Odpowiedz
Gość 2010-05-28 o godz. 05:13
0

no no no... andzia jak Cie tak maz dopadl.. to moze cosik z tego byc

a wiesz co.. ja pochodze z Lublina :) i jak bym mogla Ci poleciec gina - gdybym tam nadal mieszkala - to bylby to prof Jakiel ze szpitala na Staszica... codotworca :)

Odpowiedz
andzia123 2010-05-28 o godz. 04:29
0

No dziewczynki nie wiem czy od was sobie nie pójdę na testowanie bo dziś mnie dopadł mój mąż ... a to 16dc. Niby nie mam jeszcze objawów owu, ale jakieś ryzyko zawsze jest (a może szansa ). Wiem ,że miałam zaczekać jeszcze miesiąc, ale co ma być to będzie. Myślę czy wszystko wróciło już do normy i czy teraz @ przyszła by sama..a może nie przyjdzie z innego powodu ... Tak czy inaczej będzie dobrze.

Odpowiedz
julitka78 2010-05-28 o godz. 03:22
0

magda ja tez 2 dni temu tak się czułam ale poszłam od razu do łóżeczka i na drugi dzień już było dobrze,pomaga herbatka z cytrynką,albo mleko z jajkiem.
a co do plamien to może to być spowodowane regulowaniem hormonów w organiźmie,ale ja nie jestem pewna

Odpowiedz
lenka 2010-05-27 o godz. 21:54
0

Pusiatkowa dobrze, że zrobiłaś, teraz przynajmniej wiesz na czym stoisz.

Cathleenwitam w poczekalni, masz rację na wszystkie w końcu przyjdzie czas i jeszcze zatęsknimy za spokojnym życiem starających się lol ...no może nie do końca spokojnym

U mnie pzyszła pora na chorowanie. Normalnie załamać sie można dziś na 15 do roboty mam 37,5 gorączki i czuję się coraz gorzej wszystko mnie łamie, a częstotliwość kichania przechodzi samą siebie
Na dodatek jutro w nocy wyjeżdżamy w góry a ja...

Mam do Was jeszcze pytanie. Powoli kończę branie antyków i dziś miałam lekkie plamienie, nie wiecie czy może to być spowodowane tym, że kilka dni temu wzięłam jednego dnia dwie tabl, a następnego dnia nie wzięłam? jejku jak znowu sobie coś poprzestawam to się chyba zapłaczę.

Odpowiedz
vergangenheit 2010-05-27 o godz. 20:04
0

Pusiatkowa, wierzę, że będzie dobrze, dla każdej z nas nadejdzie kiedyś szczęśliwy czas - czasami tylko musimy dłużej poczekać :)

Dopisuję się i ja do poczekalni - na ok. 3 m-ce tak potrzebne mojej psychice, aby dojść do siebie. Potem spróbujemy miesiąc "naturalnie", a następnie podamy nasze mrożaczki - dobrze, że je mamy.

Odpowiedz
Eire 2010-05-27 o godz. 18:19
0

PUSIATKOWA przykro mi,że to jednak nie dzidzia ale dobrze,że zrobiłaś ten tes przynajmniej wiesz na czym stoisz i bardzo podba mi się Twoje podejście :D

Odpowiedz
madelaine 2010-05-27 o godz. 15:59
0

pusiatkowa cieszy mnie twoj optymizm, ale przyznam ze juz myslalam, ze bedzie nowa dzidzia, ale masz racje moze to i lepiej ze dziecko nie musialo truc sie tymi antybiotykami Powodzenia w nowym cyklu i oby riozpoczal sie jak najsdzybciej :)

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-05-27 o godz. 08:29
0

nie wytrzymalam...do jutra i zrobilam...
lol no i potwierdzilo sie ze to antybiotyki, a nie dzidzia...
ahh...obiecalam sobie ze sie nie bede zalamywala....a jednak plakac mi sie chce...
mam wrazenie ze te testy zawsze pokazuja ''brak ciazy''
a wiec oficjalnie dziewczynki jestem w poczekalni i czekam na ta @.
nic nie moge zrobic...jakie to straszne, czekac w bezczynnosci na@...
a moze tak jest lepiej?
12 maja ide na badania ogolne, przy okazji zrobie badanie na toxoplazmoze, poza tym bralam antybiotyki...chyba lepiej tak dla dzidzi...
no coz czekamy...
ale mimo wszystko dziewczynki wielkie dzieki za podtrzymanie mnie na duchu i pozytywne myslenie w moim imieniu....
jestescie kochane!!! :D

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-05-27 o godz. 08:03
0

ale dalyscie mi teraz nadzieji...kurcze sama nie wiem...antybiotyki byly na bazie pencyliny...
dzis to juz nie ale jutro zrobie z rana test...choc strasznie sie boje....
no i zadnych objawow nie mam....
hmm...

Odpowiedz
madelaine 2010-05-27 o godz. 03:26
0

pusiatkowa nie chce zapeszac ale ... chyba cos sie kreci lol :D

Odpowiedz
AniaR79 2010-05-26 o godz. 23:23
0

pusiatkowa - moze to fasolka i zamiast na poczekalnie wpiszesz sie na ciezaroweczki :D

Odpowiedz
Eire 2010-05-26 o godz. 18:08
0

pusiatkowa a jakie antybiotyki brałaś może to jednak nie jest ich wina, robiłaś test

Odpowiedz
lenka 2010-05-26 o godz. 06:01
0

pusiatkowa tu nie ma co gdybać powinnaś szybciutko iść do apteki i testować w końcu to niekoniecznie musi być antybiotyk lepiej się przekonać czy to nie fasolka. Daj koniecznie znać co wyszło i..

Odpowiedz
pusiatkowa 2010-05-26 o godz. 05:54
0

no ja tez sama nie wiem gdzie mam byc... chyba wypadaloby sie teraz do poczeklani wpisac..choc tego nie chce , nie chce czekac w bezczynnosci...no ale coz moge zrobic?
ostatnio bralam antybiotyki...i nie ma miesiaczki :o
nie robilam testu czy w poprzednim cyklu udalo sie :o
moze to to?
nie....chyba to antybiotyki...sama nie wiem ....
powinna byc 17 kwietnia a ja 12 zaczelam brac antybiotyki...
nie to na pewno przez antybiotyki...tak wiec kochane jak czekam....niestety na razie na miesiaczke, a pozniej do roboty, z noz...

Odpowiedz
lenka 2010-05-26 o godz. 01:06
0

andzia123nie jest tak źle. Bezstresowo krążę sobie po wątkach. Przyznam że czasem troszkę bym chciała już się stresować testowankiem itd. ale w gruncie rzeczy taki odpoczynek dobrze robi niedługo jedziemy na majówkę no i zacznę kolejny cykl

Powiem szczerze że nie wiem co bym na Twoim miejscu zrobiła, ale jak się dobrze czujesz i lekarz powiedział że wszystko jest ok, to rzeczywiście nie ma na co czekać, z drugiej jednak strony może poczekać ten cykl do końca i ędziesz miała przepisowe 3 miechy i spokojną duszę... w końcu to jeszcze tylko jeden miesiąc. Coraz częściej wydaje mi się że te miesiące stają sie coraz krótsze :o

Odpowiedz
andzia123 2010-05-25 o godz. 21:41
0

Hej dziewczyny jak znosicie przymusowe czekanie ?
Mnie szlag trafia bo wiem, że wielkimi krokami zbliża się owu . Myślę jednak, że to chyba za wcześnie.minęło od zabiegu 2 miesiące, ale miałam dopiero jedną @ i to wywoływaną :( . Wiem, że jak ma być dobrze to było by iteraz dobrze a jak ma być żle to po odczekaniu pól roku będzie żle...

Odpowiedz
Eire 2010-05-25 o godz. 06:01
0

magda 11 i to mi się podoba, już kilka razy zkładałysmy z kiki klub "niekontrolowanej" wpadki ale nie wiele z tego wyszło jak widać mam nadzieję,że u ciebie ta pominięta tabletka to dobry znak 8)

Odpowiedz
lenka 2010-05-25 o godz. 01:57
0

Oki dzięki Babeczki.
W końcu jak zdarzy nam się wpadka to przecierz płakać nie będę lol ...no chyba że ze szczęścia

Odpowiedz
madelaine 2010-05-25 o godz. 01:20
0

tez mi sie tak wydaje

Odpowiedz
julitka78 2010-05-25 o godz. 00:41
0

magda dzisiaj sobie juz odpuść a jutro weż normalnie tak jak przypada.
powinno być dobrze :)

Odpowiedz
lenka 2010-05-25 o godz. 00:02
0

...aha ulotkę wyrzuciłam i naprawdę nie wiem co teraz powinnam zrobić.

Odpowiedz
lenka 2010-05-25 o godz. 00:00
0

Witam w poniedziałek.
Dziewczyny, mam mały porblem, otóż przez ten cykl biorę antyki i wszystko byłoby ok, tylko że wczoraj prawdopodobnie musiałam wziąść dwie tab :o i dopiero dzis sie spostrzegłam i teraz nie wiem co mam zrobić, czy sobie dziś odpuścić czy wziąść jeszcze jedną Normalnie nie wiem jak to się stało, a pies chybaby nie zjadł lol

Odpowiedz
Eire 2010-05-22 o godz. 07:00
0

ja już sama nie wiem gdzie mam być i też krąże..między tempkami, testowaniem...bo jakaś nadzieja u mnie na ten cykl jest bo jdnak przytulanko w czasie owu było a usg jeszczmnie utwierdziło w tym,że jest dobrze...więc w sumie ze staranek jeszcze tak do końca nie wypadłam wszystko wyjaśni się na początku maja jak nie będzie @ to znaczy ,że coś idzie w dobrym kierunku no a jak bedzie to badanie nasienia i wtedy zobaczymy gdzie wyląduję

Odpowiedz
lenka 2010-05-22 o godz. 06:11
0

Co tu tak ucichło, ja niby na poczekalni a krążę pomiędzy testowaniem, a objawami ciąży lol
Dziewczyny wróćcie

Odpowiedz
Eire 2010-05-19 o godz. 18:15
0

kiki rozmawiłam o tym,że mężem i raczej wybierzemy siędo Novum..trudno trzeba będzie się wykosztować ale cóż..

magda11 dzięki za komplemet,które miło połechtało moje endo mam nadzieję,że teraz to już z górki no ale,żeby tradycji stało się zadość to kobieta zawsze znajdzie sobie powód do zmartwieć więc ja teraz zaczynam myśleć o tym jaki będzie ywnik badania nasienia

Odpowiedz
lenka 2010-05-19 o godz. 07:30
0

Eire masz super wyniczki, a endo....zazdroszczę

Odpowiedz
Gość 2010-05-19 o godz. 02:19
0

eire tak jak napisala ci annas najlepiej zrobic to w novum, ceny wszedzie w warszawie sa zblizone, a w novum robia to naprawde porzadnie - badanie ogolne -70zl, posiew - 50 (z cennika) my robilismy jeszcze jakis test MAR, ale za Chiny nie wiem co to :o a juz nie dopytywalam jak lekarz powiedzial ze z nasieniem jest wszystko oki.

Odpowiedz
Eire 2010-05-19 o godz. 01:08
0

Kurcze no to w porównaniu do Wrocławia drożyzna no ale tyle się mniej więcej spodziewałam ale poszukam jeszcze może gdzięs będzie taniej, chociaż z tego co czytałam to tam pokój do pobierania nasienia jest bardzo przyjazny więc może warto zapłacić więcej ale mieć swobodę i komfort psychiczny

bąbelku jak już pisałam wcześniej musiałam mieć jakąs sowją paraonje tutaj wszyscy sie ogladaja na wszystkie strony i wynajdują objawy ciążowe więc nie chciałam być gorsza, a tak serio to lekrz potwierdził, to że moje plamienia mogły wskazywać na polipa ale na szczęście ich nie ma :D

Odpowiedz
Gość 2010-05-18 o godz. 23:23
0

Eire no widzisz a tak sobie ten polip ubzduralaś :P

Ale wy macie warszawskie lol ceny za badanko nasionek.Ja we wrocku place 25 zl ale bez posiewu

Odpowiedz
annas 2010-05-18 o godz. 23:11
0

Eire - na badaanie nasienie nie trzeba miec skierowania.
dzwonisz tylko ( najlepiej do NOVUM) prosisz z labolatorium nasiennym i umaiwasz swego mezula ( moze to tez sam zrobic;))

no i ..on idzie na badanko po najlepiej 4 dniach wstrzemiezliwosci ;) ( jak najbardziej mozesz mu towarzyszyc:)
badanie - jezeli robisz pierwszy raz najlepiej robic z posiewem wtedy wiadomo ze nie ma zadnych bakterii - calosc kostuje ok 120 zl
wyniki sa po ok 2 godz - pani z labolatorium jest bardzo mila i jak sie zadzwoni to zawsze powie jak wyszlo badanko
zycze zeby bylo rewelacyjne

Odpowiedz
Eire 2010-05-18 o godz. 21:22
0

dzięki dziewczyny za pochwałę naprawde ciesze się,że i ja w końcu mogłam napisać coś optymistycznego na temat swojego zdrowia.
izutek nie wiem czy będziemy się ścigać bo nie wiem czy endo teraz jeszcze rośnie czy tylko do owu :o

ale mam do was pytanko o badanie nasienia,wiem,ze temat był wałkowany już kilkakrotnie na forum ale mam pytanko związane z rodzajem badania bo z tego co wiem są dwa rodzaje. jak wygląda skierowanie na badanie trzeba je mieć i z wynikami do kogo się zwrócić lepiej do androloga czy wystarczy ginekolog
jesli chodzi o przygotowanie do takiego badania to wiem chyba wszystko 3-4 dni bezprzytulanek aha i mam jeszcze pyatnie o ceny w Warszawie czy w Novum jest drożej niż w inncyh miejscach

Odpowiedz
Gość 2010-05-18 o godz. 20:31
0

Eirie, no to super, że przynajmniej do tej pory wiesci są OK... mozemy się ścigać w endo ;) u mnie bylo 11 -teraz juz 12 :)

Odpowiedz
AniaR79 2010-05-18 o godz. 19:38
0

Witam
Andzia - witaj w Naszym skromnym gronie na poczekalni :D
Ja mialam 2 moze 3 razy wywolywana @ (luteina i Provera) lekarka mi wtedy powiedziala ze jesli hormonki sa w porzadku to przyczyna tkwi w naszej psychice. Glownym powodem opoznienia w moim przypadku byl stres (niestety ostatnio czesciej zdarzaly sie dluuuugie przerwy miedzy jedna @ a druga , wiec przepisala mi tabl. antyk.),
Nie jestem lekarzem ale uwazam ze jesli chodzi o Ciebie to @ ma prawo sie opoznic. Stres przez ktory przeszlas napewno mogl na to wplynac nie wspominajac juz o samym zabiegu.
Ale zobaczysz ze wszystko wroci do normy.
Tutaj na Baybusie jest wiele dziewczyn w podobnej sytuacji , ktore juz zaczely ponowne starania. Moze przegladnij posty i sprawdz ile one czekaly :D :D Jesli u Ciebie jest wszystko w porzadku to moze nie ma potrzeby czekac pol roku
Eire - bardzo sie ciesze, ze u Ciebie wszystko ok. Endo 11 cm......no, no.. :o
Zobaczysz, ze niedlugo przeniesiesz sie na ciezaroweczki :D :D
A moze wszystkie z poczekali przeniesiemy sie lol lol i np. bedziemy na ciezaroweczkach w watku "lutowe lub marcowe mamusie 2006" :D

Ale sie rozpisalam
Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2010-05-18 o godz. 19:10
0

eire no to super wiadomosci, endo faktycznie bardzo ladne (moje marzenie). Trzeba rzeczywiscie przebadac chlopaczki i hormonki zrobic... ale mysle ze to juz jakis krok i teraz to juz bedzie tylko lepiej... :D

Odpowiedz
Eire 2010-05-18 o godz. 18:14
0

No witam, wczroaj byłam na tym usg i okazało się,że wszystko jest ok tzn. byłam świeżo po owualcji bo na prawym jajniku była blizna poowulacyjna no i jak to lekrza się wyraził endo ma 11 mm czyli ponoć grube, czy tak jest to nie wiem bo się na tym nie znam ale Pan wzbudził moje zaufanie więc polegam na radach których mi udzilił,powiedział,że moje plamienia napewno nie są spowdowane poliapmi bo ich nie ma na tomiast mogą faktycznie być spowdowane jakimiś problemami z hormonami ale nie powinny mi przeszkodzić zajśc w ciąże. Ale powiedział,że zanim jeszcze zrobie badania hormonów to powinniśmy przebadać chłopaczki męża więc w przyszły miesiącu jak zubieramy kase na badanie to idziemy. a potem będziemy zastanawiać się nad tym co dalej. więc wszystko wskazuje na to,że problem nie lezy w pierwszej fazie cyklu bo do owulacji dochodzi i endo jest grube więc albo jest problem w drugiej fazie albo problem jest z nasieniem. Lekrarz powiedział w każdym bądź razie,że z tego co on widzi to nic tylko zachodzić w ciąże...moje pytanie tylko brzmi: ale jak
generalnie wizyta była udana pan doktor bardzo miły i w końcu ktoś mnie wysłuchał

Odpowiedz
lenka 2010-05-18 o godz. 03:01
0

No to tym bardziej powinnaś się skonsultować z lekarzem i powiedziec jak się sprawy mają, a jeżeli chodzi o wyłowywanie @, to ja pomimo że w ciąży nie byłam też miałam wywoływaną i organizm mam tak poprzestawiany że głowa boli

Odpowiedz
andzia123 2010-05-18 o godz. 02:33
0

W zasadzie komplikacji nie było. Była to ciąża obumarła w 6 tyg, a zabieg w 10 :( . Ze mną było ok , nie miałam na szczęście żadnego zakażenia ani zapalenia. Wyniki krwi mam i miałam książkowe lol . tylko @ miałam wywoływaną Duphastonem bo 7 tyg po zabiegu jeszcze jej nie było, teraz jestem po. Lekarka, która mi powiedziała, żebym czekała do sierpnia nic o tej @ nie wiedziała, bo poszłam do niej tylko po skierowanie na morfologię. Wiedziała tylko tyle, że poroniłam. Może rzeczywiście nie ma przeciwskazań, żebym starała się wcześniej lol . Napewno trzeba zobaczyć czy druga @ przyjdzie sama czy też trzeba będzie ją zawołać :D .

Odpowiedz
lenka 2010-05-18 o godz. 02:25
0

Eire daj znać jak Ci poszło u lekarza. Tzrymam kciuki żeby było wszystko ok

Odpowiedz
lenka 2010-05-18 o godz. 02:23
0

andzia witaj w poczkalni, niech Ci tu czas szybko upływa do sierpnia :)

Chociaz nie wiem czy nie powinnaś się skontaktować z jeszcze jednym lekarzem, bo jak wszystko jest w porządku, to po co robić, aż tak długą przerwę, chyba że miałaś duże komplikacje.
Pozdrawiam

Odpowiedz
Eire 2010-05-18 o godz. 01:28
0

andzia witaj u nas, mam nadzieje,że ten czas do sierpnia szybko Ci minie, ja myślę,że też tak prędko nie opuszcze tej poczeklani więc będziesz miała towarzystwo myślę,że dobrze robisz,lepiej poczekać te 3 miesiące dłużej niż drugi raz przeżyć coś takiego...ja w sumie nawet nie wyobrażam sobie jaki to ból i z całego serca życzę Ci abyś nie musiała go ponownie czuć

Odpowiedz
andzia123 2010-05-18 o godz. 01:19
0

Ja też niestety na poczekalni . Mój gin powiedział, że 3 miesiące po stracie mogę zacząc się starać, czyli w maju :) , ale ostatnio byłam u innej lekarki i radziła, żeby się wsrzymać pół roku :( . Mówiła, że jeśli będzie dzidzia za szybko to sytuacja może się powtórzyć . Nie zostaje mi nic innego jak siedzieć tu do sierpnia :( (bo nie chcę drugi raz tego przeżywać). Wam życzę jak najszybszego przejścia na planowanie, a potem szybko, bez zbędnych ceregieli na ciężarówki, a potem na szczęśliwe mamuśki :) :) :)

Odpowiedz
Gość 2010-05-18 o godz. 00:38
0

AniuK plamienia minęły już kawałek czasu temu i właśnie wczoraj skończyłam pierwsze opakowanie antyków, teraz siedem dni przerwy i zaczynam kolejne. Czyli jeszcze 2 opakowania i zmykam z poczekalni.
Ale pocieszające jest to że nie miałam plamień przed @, na które narzekałam od ostatniej ciąży i które były przyczyną niepowodzeń w staraniu o drugą dzidzię. Może mój organizm wraca powolutku do normy. Mam przynajmniej taką nadzieję.

Eire teraz taki sezon chorobowy bo w taka pogodę łatwo coś podłapać. U nas ostatnio cała rodzinka sie pochorowała, najpierw ja, następnego dnia Maja, a 3 dni później mężulek. U mnie obyło sie bez antybiotyków, ale ja ich unikam, bo bardzo osłabiają odporność. A większość lekarzy niestety od razu przepisuje antybiotyki.

Pozdrowionka :P

Odpowiedz
Eire 2010-05-17 o godz. 23:45
0

no zastanawiam się czy nie zrobić sobie szczegółowych badań morfoligii itp no zobaczymy co będzie na usg...ale już mam dość ciałego leczenia wiec jak myślę,że bede się musiała leczyć dalej to mi ręce opadają :(

Odpowiedz
lenka 2010-05-17 o godz. 22:38
0

Eire widzę, że u Ciebie infekcja goni infekcję, no nic trzeba przecierpieć, pewnie tak jak pisze AniaK to przez te antybiotyki.

Ja dostałam Mervelon czy jakoś tak ten lek się nazywa no i powoli se łykam .

Odpowiedz
AniaR79 2010-05-17 o godz. 19:34
0

Witam w poniedzialek :D
Eire - tak, juz lepiej sie czuje - poza tym ze piersi mnie bola to ogolnie jest dobrze.
Oj biedaczko - ale tak jest jak sie wezmie raz antybiotyk to pozniej bardzo latwo o nastepna infekcje, antybiotyki maja to do siebie ze lecza skutecznie ale przy okazji niszcza nasza flore bakteryjna - wiec organizm jest oslabiony i nalezy wtedy brac jakies tabletki na wzmocnienie.

Pozdrawiam

Odpowiedz
Eire 2010-05-17 o godz. 18:28
0

Hej dziewczyny

magda11 witam w poczeklani ale mam nadzieję,że nie długo tutaj zabawisz a jakie antyki dostałaś

aniaK widzę,że już lepiej się czujesz ciesze się bardzo

A u mnie chore gardło i od środy biorę antybiotyki coś kiepski ten mój orgaznim..kurcze jak nie pęcherz to gardło...nie wiem co się ze mną dzieję,moża zamiast badań związanych bezpośrednio z dzidzią powinnam zrobić też jakieś ogólne bo w końcu musze być w jakieś formie,żeby zajśc w ciąże no i bezpiecznie urodzić sama już nie wiem...
dzisiaj idę do Novum na usg na 19:15 i zobaczymi co mi powie pan doktor..

Odpowiedz
julitka78 2010-05-16 o godz. 21:08
0

dziekuję dziewczynki!
ale dzis juz mocniejszy ból brzucha i niestety chyba @ zbliża sie wielkimi krokami i piersi juz nie bolą,czekam... i nastawiam się optymistycznie na kolejny cykl :)

Odpowiedz
madelaine 2010-05-15 o godz. 23:59
0

julitko trzymam za ciebie kciuki :D

a ja uciekam juz z poczekalni :) i wedruje na temperaturki bo dzis 1 dc i w tym cyklu mam nadzieje na baybuska lol

zycze wam aby ten czas "postoju" minal wam jak najpredzej taj jak mi :D

Odpowiedz
AniaR79 2010-05-15 o godz. 20:12
0

Julitko - to trzymam mocno kciuki :D
Czy Twoje cykle sa regularne I ile trwaja 34 dc - moze "cos" oznaczac
Oj cos mi sie wydaje ze bedzie "wysyp" II kreseczek w kwietniu :D :D

Odpowiedz
julitka78 2010-05-15 o godz. 19:39
0

dziewczynki wszystkim się uda,tylko trzeba w to głęboko wierzyc.

u mnie 34 dc i @ nie widać ,czasami pobolewa brzuszek,piersi bolą bardzo po bokach,jak nie dostanę @ do poniedziałku to robię test.
a miałam ten cykl sobie odpuścić lol a u mnie znowu jakies dziwne objawy.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie