• lulula odsłony: 4218

    Co sądzicie pasteryzowaniu jedzenia?

    Witam,powoli szykujemy się do wyjazdu wakacyjnego i zaczynam myśleć, jak by tu nie musieć gotować Młodemu zupek co drugi dzień i też mieć "wakacje". Czy mamusie, które same gotują swoim pociechom, mają jakieś sposoby na przechowywanie przygotowanych w domu danek? Ja sobie wymyśliłam, że może po ugotowaniu jedzonka zrobię porcje w słoiczkach i zapasteryzuję. Czy któraś z Was tak próbowała?Wojtek do tej pory nie jadał kupowanego jedzenia, więc nie chcę mu tego zmieniać. W dodatku to jest mały żarłok (chociaż po wadze tego nie widać :D ) i zjada powyżej 300 ml zupki cz musu jarzynowego na raz...

    Odpowiedzi (9)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-07-12, 14:26:35
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
lulula 2010-07-12 o godz. 14:26
0

restauracje raczje odpadają dla Wojtka, będzie mógł tylko popatrzeć jak rodzice wsuwają

na razie plan mam taki, że w ostatnim tygodniu przed wyjazdem ugotuję kilka rodzajów jedzonka i zapasteryzuję, żeby mi starczyło na cały pobyt

gotowe słoiczki też wezmę, ale tylko deserki owocowe

Odpowiedz
saaandraaa 2010-06-24 o godz. 16:02
0

ewentualnie możesz odpocząć od gotowania i dawać słoiczki. albo skoczyć na domowy obiad w jakiejś restauracji tylko chyba wszystko będzie przyprawione.

Odpowiedz
Joasik 2010-06-09 o godz. 15:02
0

lulula, ja właśnie wróciłam z 9-o dniowych wakacji w górach. Mój maluch też je tylko domowe jedzonko i takie przygotowałam na wyjazd. Każda zupka na każdy dzień w osobnym słoiczku za pasteryzowane. Przewoziłam (a podróż trwała 8 godzin) w torbie termicznej + wkład z lodówki przenośnej (lodówki nie posiadam), a na miejscu przechowywałam w lodówce. Wszystkie zupki były dobre do samego końca. Jeden warunek - nie można dodawać do pasteryzowanych zupek masełka, mleczka itp. bo się popsują. Życzę udanych wakacji, a maluszkowi smacznego


lulula napisał(a):teoretycznie powinny wytrzymać nawet dłużej, bo to jest sposób na zimowe przetwory przecież. teoretycznie powinny pod warunkiem, że nie są z mięsem lub na rosole (jeżeli jest mięsko lub rosołek to czas przechowywania jest krótszy i koniecznie w chłodku )

Odpowiedz
lulula 2010-06-09 o godz. 13:28
0

dzięki dziewczyny :D

teoretycznie powinny wytrzymać nawet dłużej, bo to jest sposób na zimowe przetwory przecież.
my na miejscu będziemy mieli lodówkę, w sumie szukałam kwatery też pod tym kątem, ale nawet w lodówce niepasteryzowane by się nie przechowały... no i podróż jeszcze w środku lata kilka godzin to też swoje robi...

Odpowiedz
sylwiawlbn 2010-06-09 o godz. 03:34
0

He,to moze byc calkiem niezly pomysl z ta pasteryzacja,pytanie tylko czy owe zupki bez lodowki przezyja kilka dni?

Odpowiedz
Reklama
Anha 2010-06-07 o godz. 23:50
0

Ja osobiście gotuję zupki co drugi dzień, ale moja znajoma pasteryzuje zupki i dania jarzynowe w słoiczkach na całą zimę i wynosi je do piwnicy. A później przynosi, podgrzewa i gotowe :D Jej maluch je je bardzo chętnie, więc myślę, że pasteryzacja jest to całkiem dobry sposób

Odpowiedz
Hala 2010-06-06 o godz. 17:20
0

Ja brałam na wyjazd wekowane mięsko i zupki.

Odpowiedz
lulula 2010-06-06 o godz. 15:35
0

Oczywiście mrożenie jak najbardziej może być, w domu mrożę zupki, ale niestety na wakacje tych zamrożonych nie zabiorę, bo "nie przeżyją" podróży... A na miejscu będziemy mieć lodówkę bez zamrażarki.

Odpowiedz
Izabela Wawrzeń 2010-06-06 o godz. 14:23
0

od kilku dni podaje mojemu Igorowi zupki, chociaż narazie w sladowych ilościach je zjada ,ale równiez poszukuje skutecznego sposobu i bezpiecznego przechowywania gotowanych zupek ,podobno dobrym sposobem jest mrożenie w słoiczkach małych porcji ,musze poszperac w necie może cos znajde w tym temacie

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie