-
Anetka74 odsłony: 27741
Gadu-gadu
Nowy wątek i poproszę o zamknięcie poprzedniego.
Nudzi mi się więc aby czas szybciej leciał wkleję Wam kilka fotek i innych takich....
Znalazłam taki oto blog o tym czego to ludzie nie próbują sprzedać na allegro.
http://aaaby-sprzedac.blogspot.com_02_01_archive.html
aniaK napisał(a):Myslalam ze sie posikam ze smiechu jak to ogladalam lol ..............slodziutki maluszek :D
Ogladac z wlaczonymi glosnikami :D
http://smieszny.bobas.patrz.pl/ lol lol lol lol
Kasi, w Polsce to wszystkie sklepy mają już swiąteczne wystawy ale w domach na choinki to jeszcze czas. Anglicy szybcy są pod tym względem, choć ja też bym już chętnie ubrała choinkę, jeszcze mi tylko zostały do kupienia ostatnie prezenty i mogę dom przystrajać w skarpety lol A na zwolnieniu jestem bo nie mogę się za bardzo forsować ze względu na dzidzię, a przy ilości moich zawodowych obowiązków było by to niemożliwe.
Ostatnio widziałam na jarmarku świątecznym śliczne ozdóbki na choinkę zrobione z drewna, ale się powstrzymałam przed zakupem, w końcu będziemy mieli teraz trochę wydatków. Ale były na prawdę ładne, takie a la ludowe
Jak pierniczki to polecam stronke http://smaczny.pl/ (sporo ciekawych przepisów)
A tak na marginesie to czemu na zwolnieniu
A co do świąt to u mnie przygotowań zero a co gorsze jeszcze mnie przeprowadzka czeka przed świętami chyba zwariuje bo nie wiem jak ja sie wyrobie.
Nie wiem czy w Polsce juz czuć atmosferę świąt miasta już się przystroiły bo u mnie w Anglii już od 2 tygodni wszystko się świeci a niektórzy już choinki maja ubrane :)
Hej hej. To znowu ja. Nie dam wam tak łatwo spokoju 8)
Znacie może jakieś fajne przepisy na pierniczki? Bo to już podobno czas pieczenia. Siedzę sobie na zwolnieniu to chętnie bym coś upiekła. Tylko, że mam dwie lewe łapki, więc generalnie proszę o coś prostego lol
A tak w ogóle, to jak wam idą przygotowania do świąt, macie już jakieś prezenty?
babinka, jaka juz duza ta Twoja kruszynka!!!Juz widze ze pierwszy trymastr masz za soba - i jak samopoczucie????
aniu j, czuję się super. Mężuś nie może uwierzyć, że kompletnie nic mi nie jest lol Bardzo się cieszę z tego drugiego trymestru, bo w pierwszym bardzo się bałam, że poronię (po IVF często się to zdarza). No a teraz czuję się już spokojniejsza i powoli zaczyna mi widać brzuszek :D Tylko smutno mi bez was, do boju !
a mogłybyśmy sie TUTAJ trzymac w kupie
Sweety, a ja bym proponowała trzymać się w kupie ale na ciążówkach też było by wesoło. Wysyłam trochę wirusków, cobyście tu za bardzo nie ściemniały
#^$^*&((^*()*)(*(&$^%$&%&*)((&)(&^$&*@#^$#^&*%#*&%*%&%$^$%&$E*&%&%&
A propos prześcieradeł, to mam jakąś lekarkę sadystkę, która dała mi szlaban na seks. W życiu nie przypuszczałam, że to będzie takie straszne , współczuję zakonnicom. Oglądałyście może wczoraj rozmowy w toku, o dzieciach księży? Co za obłuda
ania j napisał(a):sweety napisał/a:
ania j, no a Ty na jakim etapie jesteś?
zawieszenia w pustce!!!Czyli najgorsze co moze byc!Myslalm ze moze w grudniu uda nam sie pojechac na IUI ale maz nie ma urlopu,wiec nici z tego.wiec pewnie wszystko zaczniemy robic w przyszlym roku!
no tak, najgorsze jest takie czekanie. Ale czas tak szybko płynie, że az czasem mnie to przeraża. Dopiero co zaczynałam kuracje lekami, a teraz juz kończę ostatnie opakowanie. Szok po prostu :o Poza tym, domyslam sie, że jeszcze troche czasu upłynie zanim zaczne stymulacje i takie staranka na serio, więc pewnie razem bedziemy schizowac w przyszłym roku
ania j napisał(a):sweety napisał/a:
wyniki w czwartek, wizytka w piatek
oby wszystko dobrze wyszlo!!!
dzieki, tez mam taka nadzieję
sweety napisał(a):ania j, no a Ty na jakim etapie jesteś?zawieszenia w pustce!!!Czyli najgorsze co moze byc!Myslalm ze moze w grudniu uda nam sie pojechac na IUI ale maz nie ma urlopu,wiec nici z tego.wiec pewnie wszystko zaczniemy robic w przyszlym roku!
sweety napisał(a):wyniki w czwartek, wizytka w piatek oby wszystko dobrze wyszlo!!!
Propozycja na weekend.
http://turystyka.gazeta.pl/Turystyka/1,81921,4589509.html
Linie Norwegian są dużo tańsze niż tu napisali.
Można kupić bilety nawet poniżej 200zł w obie strony strony.
Albo wygrać bilety w konkursie.
http://www.visitdenmark.pl/polen/pl-pl/menu/turist/turistinformation/promocje/konkurs+visitdenmark/konkurs-odkryj-kopenhage.htm
Może to dobre miejsce aby począć dziecko
No nie powiem tu mi sie to Wasze ciasteczko calkiem podoba...i jeszce jak gra na fortepianie to juz wogole bajka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)
OdpowiedzDzidziuś czuje się dobrze, a ja aż za dobrze Męża nie ma więc ruszyłam na podbój sklepów. Na ciuszki dla maluszka i łaszki ciążowe wydałam prawie 1000 zł. Ale i tak jestem bardzo zadowolona, tylko co ja będę robić przez resztę ciąży skoro już wszystko kupiłam Dla mnie ciuchy kupiłam w jednym sklepie ciążowym, po prostu super! Wszystkie ciuchy w moim stylu! Zazwyczaj, jak np. w H&M są takie ciążowo-sportowe a ja potrzebuję eleganckich do pracy, więc miałam problem, zwłaszcza że już powoli przestaję się mieścić w moje ciuszki A teraz mam już ładny zapas, potrzebuję jeszcze tylko ciepłych swetrów na zimę, no ale teraz już wiem gdzie szukać
Odpowiedz
cześć laski lol
widze, że Wy jak zwykle..tzn. Anetka głównie..zaś Ci jakieś męskie ciałka chodza po główce, powiem Twojemu mężowi!!!!!!!
i co u Was? Kiedy jakis testy powazniejsze się szykują???
babinka, a Ty ak sie czujesz? Jak maluszek?
u mnie nic nowego, no może jedynie tyle, że zaczynam PRZEDOSTATNIE opakowanie antyków i już za ponad miesiąc do mojej gin, oby tyko androstendion spadł...
A ja nie lubie takich ciasteczek... jakas dziwna jestem ale kreca mnie panowie w garniturach i w okularkach..hehe serio jakas dziwna jestem. Moj maz mial okulary jak sie poznalismy a teraz zrobil sobie operacje na oczy i jest bez ..i chyba mi sie bardziej podoba. :)
Odpowiedz
Aneta74 napisał(a):Oj Ania,Ania.
Najpierw nie rozpoznałyście Basshuntera a teraz kolejne śpiewające ciasteczko jest nieznane.No tak,powychodziły za mąż i klapki na oczęta dostały.
Muszę się wziąść za Waszą edukację. pewnie ze tak ,ja sie przyznaje jestem z taka wiedza baaaardzo daleko!!!Za to sotatnio pouczalam swojego gina i mowialam mu co teraz zrobimy.i to za moja namowa wydłuzylismy moja II faze o 2 dni.Zawsze bralalm 10 dni progesteron teraz 12!!To sie nazywa siła perswazji!!!!tak wiec smialo mozesz mnie zaczac edukowac!!
Wygląda ale właściwie nie jest.Niszczy tylko swoją zabawkę czyli gazetę przywiązaną na sznurku i ścierkę w kuchni (komicznie wygląda kot wiszący na ścierce).
Drapie dywany i meble ale po cichu przyznam,że to mi wisi bo nie nasz dom,nie nasze meble.
To znalazłam w necie.
http://www.joemonster.org/pokaz.php?op=showfile&fid=15058&album&pageID=1
Anetko, przeslicznego masz koteczka :D Pamietam jak moja byla mala.....ehhhh ....fajnie bylo, skakala po polkach (chociaz teraz tez wlazi mi na polki i na szafe i to o 5 nad ranem, zeby nas obudzic, a ze jest juz duza to kazdy krok i zeskok baaardzo slychac lol ), wlazila na firanki lol i ogolnie byl niezly ubaw.
Anetko, czy zamierzacie wysterylizowac kotke My teraz zalujemy, ze tego nie zrobilismy. Wczesniej myslalam, ze bede ja od czasu do czasu wypuszczac na dwor ale kazdy szelest trawy ja bardzo przerazal wiec pozostala kotkiem dywanowy
Zastanawiam sie jak zniesie przeprowadzke do nowego domu skoro cale zycie mieszkala w bloku Moze to byc dla niej duzy stres...ale pocieszajace jest to, ze w koncu bedzie mogla pohasać po schodach (ktore uwielbia)
No sliczne te wasze kotki. Ja to kotki lubie na zdjeciach i u kogos. sama bym nie mogla miec kotka. Po pierwsze uczulenie. PO drugie ja bym szalu dostala jakby mi kotek latal po stole albo polkach. Juz takie beznadziejny pedantyczny typ ze mnie. Ja mam pieska i tez go strasznie kocham. nazywa sie Coco ( i nazwa od Coco nut anie od Coco Chanel) hehehe bo kazdy sie pyta. Nastepnego pieska mam w planach kupic ale to jak juz dzidzia bedzie. A mam nadzieje ze wkrotce sie pojawi.
Odpowiedz
Dziekuję.Jednak plamka wygląda inaczej.
Czy koty drapią to zależy od charakteru.Ja myślałam,że po paru dniach będę podrapana jak nieszczęście a tu nic,Lilluś,choć młoda nie drapie podczas zabawy.Jedynie dywan i meble cierpią.Muszę jej drapaka kupić.
A tak w ogóle to takie kociątko jest przesłodkie,biega jak szalone,skacze,wyciera kurze pod meblami,walczy z każdym wiszącym przedmiotem.Wczoraj doszła do wniosku,że pranie za długo się suszy na stojącej suszarce i pościągała ale złożyć je i poukładać na półkach to już nie łaska
Na razie żadnych problemów z nią nie mam,załatwia się do kuwetki,nie sika po kątach,je wszystko i pakuje mi się na kolana,kiedy siedzę przy kompie.
[ Dodano: Czw 04 Paź, 2007 10:44 ]
haha.. To upominaj tesciowke.. No bo ciezko upominac Pana ktory mieszka 3 pietra nizej. Ja odkad przestalam wogole palic..to mi tak dym przeszkadza ze mnie szlak trafia jak ktos pali kolo mnie! Teraz to uwazam ze powinni zabronic palic wszedzie!!! Tu na Islandii juz nie ma palaczy w kawiarniach , dyskotekach tudziez innych pblicznych miejscach, ale jeszcze kraza niestety po ulicach.
OdpowiedzNo Babinko..to Ci sie udalo! :) A pozwalasz palic u Siebie w domu??
OdpowiedzNo mam szczescie ze widzi sam co jest grane! Na razie bynajmniej tak jest hehehe
OdpowiedzNo dokladnie.. Ja nie mam problemu z tesciami w sumie, ale z calym rodzenstwem mojego meza. Po prostu tragedia. Jak wiecie moj maz jest obcokrajowcem..no wiec pierwszy raz kiedy pojawilam sie na spotkaniach rodzinnych..to jego kochane rodzenstwo bezczelnie tlumaczylo mi co to sa krewetki i pytali sie czy wogole kiedys takowe widzialam..tak wiec po paru klotniach i wkoncu pokazaniu tym debilom gdzie jest ich iejsce przestalam sie do nich odywac i mam problem z glowy..Ani Oni nie zawracaja d... ani ja ich kroewskich krewetek tez nie potrzebuje..hahaha prostaki p.......... taka sloma z butow wychodzi ze tragedia! Nie mowiac jzu o ich dlubaniu w nosie chrzakaniu , siorpaniu, bekaniu i pierdzeniu i to kobiety i mezczyzni! A moj maz ja nie wiem jak On sie uchronil od tego :o Ale teraz sam widzi i przyznaje mi racje i tez nie ma ochoty na spotkania i rozmowy z nimi. :D
Odpowiedz
Pitbulla to nieee!
Sama by się bała go w domu trzymać.
Na szczęście rzadko nas odwiedza ale gdyby zwiększyła częstotliwość to trzeba będzie pomyśleć o jakimś straszaku.
Przyszło mi do głowy,że najlepszym straszakiem było by MAŁE DZIECKO!!
Mogę powiedzieć,że nie życzę sobie obcych zwierząt bo dziecko jest uczulone.
Na swojego kota czy psa nie bo alergeny już dawno fruwały w powietrzu i dziecko się przyzwyczaiło.
I jest uczulone na dym papierosowy (po mamusi ).
I tak dalej i tak dalej
Tylko,że (cholera jasna!) o dziecko w naszym przypadku trudniej niż o pitbulla.
Anetko, Lilluś(ka) przepiekna :D ..ma baardzo podobne umaszczenie do mojej kotki. :D Ciekawa jestem czy tez bedzie miala taki charakterek jak moja....oby nie Chociaz , "powiem" Ci , ze nie wiem z czego to wynika ale zauwazylam, ze wszystkie czarno-biale kotki sa inne tzn. chodza wlasnymi drogami i przytulac chca sie tylko wtedy kiedy one maja na to ochote.
Odpowiedz
Aneta74 napisał(a):PS.Sorry dziewczyny,że ja Wam tu o jakimś zwierzaku piszę ale jestem wściekła po ich wizycie i muszę się wyżalić.
Cóż,jedni mają teściowe,inni szurnięte szwagierki ze śmierdzącymi futrzakami.
od tego tu jesteśmy!!A czy szwagierka,czy tesciowa gorsza to moglybysmy sie policytowac.....ja caly czas mam wrazenie ze jestem ja ,moj M i i tesciowa-choc jest 3000km stad!
a jak to mozna trzymac w domu??!!!
Widocznie można,skoro ktoś (czytaj:moja szurnięta szwagierka) trzyma ale ma nie równo pod sufitem.
To zwierzę nie nadaje się do życia w mieszkaniu.Wspina się na wszystko,gryzie,przewraca,nieszczy i robi gdzie popadnie.
Zadałam to pytanie na innym forum i już wiem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ostronos_rudy
Napisali,że "Bardzo łatwo się oswaja."
Jak on się łatwo oswaja to ja jestem chińska księżniczka i do tego dziewica.
PS.Sorry dziewczyny,że ja Wam tu o jakimś zwierzaku piszę ale jestem wściekła po ich wizycie i muszę się wyżalić.
Cóż,jedni mają teściowe,inni szurnięte szwagierki ze śmierdzącymi futrzakami.
babinka napisał(a):wklej nam jeszcze jakieś pornosy, bo my na głodzie biedne
No proszę lol ta,która wspominała coś o demoralizoaniu,teraz dopomina się o jeszcze. lol
Na razie nic nie mam ciekawego do pokazania.Zaraz przyjeżdża szwagierka i zajmie pokój z kompem więc do jutra nie będę mogła nic poszukać i wstawić.
Kotek swojski,szary tygrysek w pręgi.Płeć na razie nie wybrana.
PS.Znalazłam pełną butelkę malibu,jakoś łatwiej będzie mi znosić pobyt szwagierki i jej cholernego zwierzaka.
AniaK witaj w klubie Zawiedzionych Oferowanym Zakończeniem Pokazu.
Mi szykuje sie przerypany weekend.Szwagierka z facetem zjeżdża.i z tym jej cholernym zwierzęciem.Pisałam kiedyś o nim.Musiałam odgruzować jeden pokój i zrobić miejsce do spania.Na szczęście zaprzęgłam męża,w końcu to jego siostra.
Cholera,napalą mi tak,że będę wietrzyć przez następny miesiąc.
Wyżrą wszystko z lodówki a ten kudłaty potwór nasmrodzi.
A żeby ich szlag.
Ale jest nadzieja na promyczek slońca bo w niedzielę jedziemy po koteczka.
Wyprawka dla niego prawie skompletowana.
Jak tylko będę mogła najszybciej wstawię zdjęcia.
Aneta74 napisał(a):Eire napisał(a):anetko Ty to jesteś gruboskórna już
No dobra,już nie będę.
Specjalnie dla Ciebie.
http://www.wylaczniedlakobiet.pl/
Szkoda,że nie ma ciągu dalszego
nie wyj 8) kurcze co to jest za link bo ja juz kiedys dostalam ale nie wiem o co tu chodzi
Eire, ale mi się marzą wakacje, bawcie się dobrze i oby pogoda wam sprzyjała
Anetko, super ten szpital. W Polsce jak pechowo trafisz to będziesz rodzić na korytarzu (jak moja kolerzanka) albo powiedzą, że szpital zaknięty i proszę sobie szukać następnego (moja druga kolerzanka, w ten sposób wyprosili ją z 5 szpitali). W związku z tym ja się chyba zdecyduję na prywatny, chociaż jest nieziemsko drogi (sam poród koło 5 tyś. plus cena leków, zabiegów itp. plus ok. 500 zł, za jedną dobę pobytu)
A ja wczoraj byłam z wizytą u nowej obywatelki świata.
Moim znajomym (Polak i Ukrainka) urodziła się mała księżniczka.
5 tygodni przed terminem.Jest taka malutka,jej główka niewiele większa od mojej pięści.
Przy okazji pozwiedzałam oddział.
Sale są niewielkie ale pojedyńcze,z łazienką.To wszystko co dziecko i matka potrzebuje czyli ubranka,pampersy,podkłady,majtki jednorazowe itp. jest do dyspozycji w szpitalu.
I laktator elektryczny też.
Samej sali porodowej nie widziałam ale Tatiana mówiła,że jest świetnie wyposażona, wybierasz sobie miejsce (np.wannę,wielkie materace na podłodze czy łóżko).
Sprowadzili dla niej polską położną i pediatrę.Znieczulenie miała do wyboru.
Tata mieszka z nimi cały czas.Przy porodzie też był obecny.
To wszystko w ramach ubezpieczenia.
Jeżeli kiedykolwiek przyjdzie mi urodzić dziecko to właśnie w tym szpitalu bo to najbliższy oddział położniczy.
za Wiktorię Lidię
PS.Nawet się nie rozpłakałam ze wzruszenia.Chyba się uodparniam.
Jesteś pewna,że nie ma?
Przypomina mi się dowcip.
Na egzaminie z medycyny profesor egzaminuje dziewczynę i chłopaka.
Zadaje pytanie:z czego zbudowany jest penis.
Z kości - odpowiada dziewczyna
Z tkanki jakiejśtam - odpowiada chopak.
Profesor mówi - panu gratulują zdania egzaminu a pani chłopaka.
babinka, hi hi a ja myślałam bo tamta babinka też fajna i też ciężarna jak ty pozdrawiam i całuję
Odpowiedzczy tam to ty? http://starania.webd.pl/znieczulenie-zewnatrzoponowe-vt6944.htm( na końcu strony)
Odpowiedzbabinka, czy ja ciebie skądyś nie znam? :D (forum ekspertskie?)
OdpowiedzPodobne tematy