-
katekate odsłony: 5133
Co z tym napletkiem? Obmywać, czy nie?
Odciagac i przemywac, czy nie ruszac? jak mowili wasi lekarze i jak wy postepujecie z tym malutkim skarbem waszych synalkow?
nuka_ug, a lekarka ci powiedxiała zebyc dawała kropelke aphtinu?? bo ja narazie urzywałam do buzki zeby plesniawek nie było i staram sie siagac małemu napletek po kazdej kapieli ale tez tylko do mometu kiedy poczuje opór nic na siłe :)
Odpowiedz
u nas to samo tyle że pani doktor nie kazała nic ruszć póki nie ma żadnych infekcji dróg moczowych wszystko jest dobrze Sama boję się ruszać bo ciarki mnie przechodzą na myśl o mikrouszkodzeniach ale z drugiej strony jak nie pomogę to może się nie udać naturze
lucynda napisał(a):Mój starszy syn miał robony zabieg na siusiaku. Przezylismy to strasznie. Krew sie lała, moczenie w rumianku itp
brrrr :o
Mój starszy syn miał robony zabieg na siusiaku. Przezylismy to strasznie. Krew sie lała, moczenie w rumianku itp. Tym razem postanowiłam zadziałać sama. Jak tylko zorientowałam sie ze tomek ma ten sam problem, to sama naciagałam skórkę przy kazdej kapieli. No i udało się. Polecam tę metodę. a nuz sie uda i obejdzie sie bez operacji.
Odpowiedz
czytalam was rano i mam metlik w glowie bo ja nigdy nie ruszalam mylam normalnie nie odciagajac
ja wiedzialam ze : stulejka jest do 3 roku zycia fizjologiczna i ze dopiero po tym 3 roczku jak napletka nieda sie odprowadzic poza zoladz to jest ta prawdziwa
i u dziecka mozna zaobserwowac jeszcze objawy takie jak zaczerwieniony napletek, nieprzyjemny zapach
u nas od 2 dni jest koniuszek zaczerwieniony
wiec posluchalam waszych rad i probowalam odciagnac podczas kapieli ale guzik nieda sie i riwanol tez wykorzystalam :D
Dzieki za rady bede odciagac dalej moze w koncu dostane sie do tej mastki, bo tak ogolnie to nie ma jej duzo czasem troszke ale ta plamka pod spodem mnie denerwuje
Odpowiedz
Stulejka do 2 r.ż ma prawo być jest to wówczas stulejka wrodzona. A z odciaganiem to jak ze wszystkim - czyli w granicach rozsądku. Nie ma co codziennie męczyć tego siusiaka, wystarczy raz na jakiś czas sprawdzić czy choć troche zchodzi i wystarczy!
Reniuszek kąp malucha pare razy w nadmanganienie potasu i powinna zejśc ta maź.
Reniuszek napisał(a):Ja delikatnie odciagam wedlug zalecenia pediatry i obizylo sie troszke ale pare dni temu zauwazylam biala plamke pod skorka, czasem jak odciagam to widac taki bialy nalot( nie wiem jak to nazwac ) ale pod spodem to taka plamka jakby grudka i jak odciagam to nie dostaje do tego zeby sie tego pozbyc. Boje sie troszke zeby to jakiegos stanu zapalnego nie dalo?
Mastka, smegma, mazista wydzielina złożona z łoju, złuszczonych komórek nabłonkowych i flory bakteryjnej, gromadząca się u mężczyzn w rowku żołędzi członka, a u kobiet wokół warg mniejszych (pod napletkiem łechtaczki).
To normalne :D
Ja delikatnie odciagam wedlug zalecenia pediatry i obizylo sie troszke ale pare dni temu zauwazylam biala plamke pod skorka, czasem jak odciagam to widac taki bialy nalot( nie wiem jak to nazwac ) ale pod spodem to taka plamka jakby grudka i jak odciagam to nie dostaje do tego zeby sie tego pozbyc. Boje sie troszke zeby to jakiegos stanu zapalnego nie dalo?
Odpowiedz
No właśnie - sa różne szkoły, jedni mówią odciągać, inni - nie!
Mój starszy syn miał kilka razy wypisywane skierowanie na zabieg, bo zwężenie bylo tak duże że każdy pediatra powtarzal że 'samo się nie naprawi'. My odkładaliśmy ten zabieg, mąż upieral sie, żeby nie spieszyć się.
I wiecie, że teraz wszystko jest ok?... w wieku późnoprzedszkolnym ( może około 6 lat), gdy syn zaczął sam sie myć, mąż wytłumaczył mu by w kąpieli próbował delikatnie sam odciągac napletek i nawet nie wiemy kiedy zaczęło sie to mu udawać.
Dodam jednak że nie decydowaliśmy sie na zabieg, bo nigdy nie było infekcji dróg moczowych ani problemu z jego oddawaniem.
ja do tej pory nic nie ruszałam , poprostu jąderka i całego siusiaka z wierzchu normalnie mydełkiem i tyle....boje sie by nie urwać nic:P lol
Odpowiedz
Ja lekko odciągam raz na jaiś czas, napewno nie codziennie.
Kuzynka regularnie odciągała i mały ma stulejkę
Pytałam moją mamę i bratu nigdy nie odciągała i zawsze było ok
Jak widać reguły nie ma i trzeba zdać się na własną intuicję, a być może, że jak ma być problem to i tak będzie
Z tego co czytałam niumiejętne odciąganie może spowodować więcej szkód i mikrouszkodzenia
Jak zwykle sa dwie szkoły my odciągamy podczas kapieli, ale bardzo delikatnie. Na sile nie wolno, bo robią się mikrouszkodzenia iw przyszłości ponoć może to mieć różne konswkwencje.
W. też cały nie schodzi, pytaliśmy ostatnio podczas bilansu czy to nie stulejka, lekarka powiedziała, ze o stulejce mówimy wtedy gdy nie widać praktycznie cewki moczowej.
o jezu ja zawsze bałam się tych napletków
to mam odciagac napletek czy nie?
bo nie wiem kurna
ale on jest taki mały że boje się ze zrobię więcej szkody niz pozytku :|
Joanna napisał(a):Tak w ogóle to póki co fifaczka nie uzywa do innyc celów niz siku, to moze poczekać. :
hehe..a ja juz zpanikowałam, bo szczerze mówiac wcale ale to wcale nie znam sie na tych całych napletkach...
Dzięki dziewczyny.
mamy skierowanie do chirurga, czyli nie będzie od razu zabiegu?To co ten chirurg bedzie robił?
Odświeżam watek.
Włąśnie wróciłam z Adasiem od pediatry, szczerze mówiąc gdybym nie interweniowała nawet by go tam nie zbadała. Adaś ma stulejke, a jeszcze miesiąc temu było wszystko okey.
Dlatego mam pytanie do dziewczyn synów, które chodziły na zabieg do chirurga: jak wygląda taki zabieg, kiedy najlepiej go zrobić, czy jak najszybciej???
Słyszałam też że czasem można ominąć zabieg stosowaniem jakiejś przepisanej maści???
Ja jestem przesadnie dokładna jeśli chodzi o ortografię, wszystkie byki rzucają mi się w oczy ( przecież jestem polonistką - zboczenie zawodowe), ale pisząc na klawiaturce sama czasami popełniam błędy, więc nie przejmuj się - nawet profesjonalistom się to zdarza.
OdpowiedzJa zapytałam o opinię mamę, która w koncu wychowała syna. Nigdy nie naciągała skórki do mycia ani trochę i mimo to brat nie miał stulejki ani innych problemów z tym związanych. Myślę więc, że wpływ na wystepowanie problemów z siusiakiem ma wiele innych czynników a nie to czy się odciaga czy nie. Moja mama nie jest jedyna z takimi doświadczeniami. Pytałam dwóch ciotek i też postepowały tak samo a stulejka nie wystapiła. Więc ja też odciagać nie bedę.
Odpowiedza więc tak ja również nie dotykałam bo opinie są podzielone,ale jak to zazwyczaj bywa u nas nie obyło się bez problemu,ponieważ się bała ,żę coś tam popsuje i cały czas myślała że jak mu robię to musi to boleć,po czym skończyło się na wizycie o chirurga na szczęście tylko na jednej wizycie z doświadczenia mogę powiedzieć naciągać nie na siłe ale systematycznie ,aż się główka pokaże i wówczas będzie dobrze najlepiej podczas kąpieli w ciepłej wodzie wtedy jest najwięcej skuteczne ,bo na sucho może dzidze boleć chociaż również można nic nie robić i wtedy to na pewno bez chirurga się nie obejdzie :x
OdpowiedzNam w szpitali i w szkole rodzenie mówili że delikatnie odciągać.Wszędzie gdzie czytam i po tym co nam mówiła pediatra to nie powinno się tego ruszać.My jednak delikatnie odciągamy od samego początku.Słuchjąc rad moich starszych koleżanek które nie ociągał napletka kończyło się to potem bolesnym zabiegiem u chirurga
Odpowiedz
tak jak pisałąm na początku, są dwie szkoły. Mi połozna,pieęgniarka przy wypisie i pediatra kazali DELIKATNIe odciągać i przemywać przegotowaną wodą. Ale nie na siłę , bo te mikrouszkiodzneia mogą być poważne.
Zazwyczaj jak sie coś potem dzieje i trafia sie do chirurga to pyta "Odciagaliście państwo?" Ja odpowiimy tak, to mówi" Niepotrzebnie" A jak powie sie nie, to " A tzrba było delkatnie odciągać i nie byłoby problemu"
Znam to z opowiadań rodziców.
no hej !!
no nam tez i w szkole rodzenia i pozniej w szpitalu mówili zeby nie dotykac i nie odciagac... wiec po przeczytaniu waszych wiadomosci zbaranialam musze popytac pediatry..
Położna podczas pierwszej wizyty kazała lekko odciągać i przemywać. Skonsultowałam to z pediatrą (z tego samego ośrodka), która mi powiedziała, żebym nie ważyła się tego ruszać. posłuchałam i na razie (odpukać) nie mamy problemów z siusiakiem.
Odpowiedz
Joanna, przeciez mowilam, ze w tej kwestii jestem durna ciemnota :P
ale teraz z twoja pomoca i mojego mezusia juz wiem, o co chodzi :o :P dzieki za info
no i czekam na opinie innych mamus na ten temat
ja chyba jednak bede sciagac i przemywac, profilaktycznie.
Ja raz na jakis czas przemywam riwanolem, wkładam siusiaka do szklanki z riwanolem na minutke. Bo czasami miał taki czerwony koniuszek.
Odpowiedz
Ja sie wlasnie dlugo zastanawialam co w koncu robic.
A teraz sie troche martwie bo jak stwierdzilam ze sprobuje leciutko odciagac i przemyc to sie okazalo ze sie nie da :o
Dziurenka tak malutka ze mowy nie ma o odciagnieciu choc troszke. Nawet w kapieli.
Coz musze poczekac tydzien bo idziemy na szczepienie i zobaczymy wtedy co pani doktor powie.
A swoja droga to wczesniej nic nie wspomniala o pielegnacji.
Ja jestem przesadnie dokładna jeśli chodzi o ortografię, wszystkie byki rzucają mi się w oczy ( przecież jestem polonistką - zboczenie zawodowe), ale pisząc na klawiaturce sama czasami popełniam błędy, więc nie przejmuj się - nawet profesjonalistom się to zdarza.
OdpowiedzJa zapytałam o opinię mamę, która w koncu wychowała syna. Nigdy nie naciągała skórki do mycia ani trochę i mimo to brat nie miał stulejki ani innych problemów z tym związanych. Myślę więc, że wpływ na wystepowanie problemów z siusiakiem ma wiele innych czynników a nie to czy się odciaga czy nie. Moja mama nie jest jedyna z takimi doświadczeniami. Pytałam dwóch ciotek i też postepowały tak samo a stulejka nie wystapiła. Więc ja też odciagać nie bedę.
Odpowiedza więc tak ja również nie dotykałam bo opinie są podzielone,ale jak to zazwyczaj bywa u nas nie obyło się bez problemu,ponieważ się bała ,żę coś tam popsuje i cały czas myślała że jak mu robię to musi to boleć,po czym skończyło się na wizycie o chirurga na szczęście tylko na jednej wizycie z doświadczenia mogę powiedzieć naciągać nie na siłe ale systematycznie ,aż się główka pokaże i wówczas będzie dobrze najlepiej podczas kąpieli w ciepłej wodzie wtedy jest najwięcej skuteczne ,bo na sucho może dzidze boleć chociaż również można nic nie robić i wtedy to na pewno bez chirurga się nie obejdzie :x
OdpowiedzNam w szpitali i w szkole rodzenie mówili że delikatnie odciągać.Wszędzie gdzie czytam i po tym co nam mówiła pediatra to nie powinno się tego ruszać.My jednak delikatnie odciągamy od samego początku.Słuchjąc rad moich starszych koleżanek które nie ociągał napletka kończyło się to potem bolesnym zabiegiem u chirurga
Odpowiedz
tak jak pisałąm na początku, są dwie szkoły. Mi połozna,pieęgniarka przy wypisie i pediatra kazali DELIKATNIe odciągać i przemywać przegotowaną wodą. Ale nie na siłę , bo te mikrouszkiodzneia mogą być poważne.
Zazwyczaj jak sie coś potem dzieje i trafia sie do chirurga to pyta "Odciagaliście państwo?" Ja odpowiimy tak, to mówi" Niepotrzebnie" A jak powie sie nie, to " A tzrba było delkatnie odciągać i nie byłoby problemu"
Znam to z opowiadań rodziców.
no hej !!
no nam tez i w szkole rodzenia i pozniej w szpitalu mówili zeby nie dotykac i nie odciagac... wiec po przeczytaniu waszych wiadomosci zbaranialam musze popytac pediatry..
Położna podczas pierwszej wizyty kazała lekko odciągać i przemywać. Skonsultowałam to z pediatrą (z tego samego ośrodka), która mi powiedziała, żebym nie ważyła się tego ruszać. posłuchałam i na razie (odpukać) nie mamy problemów z siusiakiem.
Odpowiedz
Joanna, przeciez mowilam, ze w tej kwestii jestem durna ciemnota :P
ale teraz z twoja pomoca i mojego mezusia juz wiem, o co chodzi :o :P dzieki za info
no i czekam na opinie innych mamus na ten temat
ja chyba jednak bede sciagac i przemywac, profilaktycznie.
Ja raz na jakis czas przemywam riwanolem, wkładam siusiaka do szklanki z riwanolem na minutke. Bo czasami miał taki czerwony koniuszek.
Odpowiedz
Ja sie wlasnie dlugo zastanawialam co w koncu robic.
A teraz sie troche martwie bo jak stwierdzilam ze sprobuje leciutko odciagac i przemyc to sie okazalo ze sie nie da :o
Dziurenka tak malutka ze mowy nie ma o odciagnieciu choc troszke. Nawet w kapieli.
Coz musze poczekac tydzien bo idziemy na szczepienie i zobaczymy wtedy co pani doktor powie.
A swoja droga to wczesniej nic nie wspomniala o pielegnacji.
Podobne tematy
- Czy karmienie butelka grozi tym że dziecko nie będzie chciało ssać piersi? 5
- Witam prośbę , prosiłabym o pomoc w sprawie uzupełnienia paznokci żelowych po odrostach krok po kroku, bo wiem , że po spiłowaniu odrostu nakładam żel, tylko czy smaruję przed tym primerem, bo tego nie zrobiłam i żel schodzi warstwami i napowietrza się i 0
- Co zrobić żeby tyle o tym nie myśleć??? 21
- Chłopak nie myśli o nas i przyszłości- co o tym myślicie? 42
- Im dalej tym smutniej (długie, ale krócej się nie dało) 34
- Wciąż nie mogę się z tym pogodzić 8