Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Sabciaaa:) 2011-04-08 o godz. 07:37
0

nuka_ug, a lekarka ci powiedxiała zebyc dawała kropelke aphtinu?? bo ja narazie urzywałam do buzki zeby plesniawek nie było i staram sie siagac małemu napletek po kazdej kapieli ale tez tylko do mometu kiedy poczuje opór nic na siłe :)

Odpowiedz
aneta2808 2011-04-07 o godz. 11:13
0

u nas tez jeszcze nie ma
szwagierki sym tez mial stulejke i doktorka mowila zeby cwiczyc ale porzadnie a nie tak delikatnie bo to efektu nie daje i badz tu madrym

Odpowiedz
Hala 2011-04-07 o godz. 06:21
0

no u nas jeszcze nie wyszedł, nie wiem, czy to dobrze

Odpowiedz
iwona27 2011-04-07 o godz. 06:07
0

długo to trzeba robić żeby w końcu wyszedł "ślimak"

Odpowiedz
Hala 2011-04-07 o godz. 05:50
0

ja też odciągam, ale napotykam na opór, też się boję :(

Odpowiedz
Reklama
iwona27 2011-04-07 o godz. 05:48
0

u nas to samo tyle że pani doktor nie kazała nic ruszć póki nie ma żadnych infekcji dróg moczowych wszystko jest dobrze Sama boję się ruszać bo ciarki mnie przechodzą na myśl o mikrouszkodzeniach ale z drugiej strony jak nie pomogę to może się nie udać naturze

lucynda napisał(a):Mój starszy syn miał robony zabieg na siusiaku. Przezylismy to strasznie. Krew sie lała, moczenie w rumianku itp
brrrr :o

Odpowiedz
Gość 2011-04-05 o godz. 01:50
0

Mój starszy syn miał robony zabieg na siusiaku. Przezylismy to strasznie. Krew sie lała, moczenie w rumianku itp. Tym razem postanowiłam zadziałać sama. Jak tylko zorientowałam sie ze tomek ma ten sam problem, to sama naciagałam skórkę przy kazdej kapieli. No i udało się. Polecam tę metodę. a nuz sie uda i obejdzie sie bez operacji.

Odpowiedz
aneta2808 2010-11-25 o godz. 08:18
0

czytalam was rano i mam metlik w glowie bo ja nigdy nie ruszalam mylam normalnie nie odciagajac
ja wiedzialam ze : stulejka jest do 3 roku zycia fizjologiczna i ze dopiero po tym 3 roczku jak napletka nieda sie odprowadzic poza zoladz to jest ta prawdziwa
i u dziecka mozna zaobserwowac jeszcze objawy takie jak zaczerwieniony napletek, nieprzyjemny zapach

u nas od 2 dni jest koniuszek zaczerwieniony
wiec posluchalam waszych rad i probowalam odciagnac podczas kapieli ale guzik nieda sie i riwanol tez wykorzystalam :D

Odpowiedz
NUKA 2010-11-22 o godz. 23:29
0

Nam pani dr kazala odciągać po kąpieli tyle ile sie da nic na silę i potem na to kropelke Aphtinu. Na razie wg mnie jest ok. Nie ściąga się caly oczywiscie jeszcze, tylko troszke.
Znajoma od noworodka swojemu synkowi ściągala calego, wg mnie tak nie wolno

Odpowiedz
Gość 2010-11-22 o godz. 23:17
0

Dzieki za rady bede odciagac dalej moze w koncu dostane sie do tej mastki, bo tak ogolnie to nie ma jej duzo czasem troszke ale ta plamka pod spodem mnie denerwuje

Odpowiedz
Reklama
Sarka J 2010-11-22 o godz. 20:15
0

Stulejka do 2 r.ż ma prawo być jest to wówczas stulejka wrodzona. A z odciaganiem to jak ze wszystkim - czyli w granicach rozsądku. Nie ma co codziennie męczyć tego siusiaka, wystarczy raz na jakiś czas sprawdzić czy choć troche zchodzi i wystarczy!

Reniuszek kąp malucha pare razy w nadmanganienie potasu i powinna zejśc ta maź.

Odpowiedz
Gość 2010-11-22 o godz. 11:48
0

Reniuszek napisał(a):Ja delikatnie odciagam wedlug zalecenia pediatry i obizylo sie troszke ale pare dni temu zauwazylam biala plamke pod skorka, czasem jak odciagam to widac taki bialy nalot( nie wiem jak to nazwac ) ale pod spodem to taka plamka jakby grudka i jak odciagam to nie dostaje do tego zeby sie tego pozbyc. Boje sie troszke zeby to jakiegos stanu zapalnego nie dalo?
Mastka, smegma, mazista wydzielina złożona z łoju, złuszczonych komórek nabłonkowych i flory bakteryjnej, gromadząca się u mężczyzn w rowku żołędzi członka, a u kobiet wokół warg mniejszych (pod napletkiem łechtaczki).
To normalne :D

Odpowiedz
Gość 2010-11-22 o godz. 10:45
0

Ja delikatnie odciagam wedlug zalecenia pediatry i obizylo sie troszke ale pare dni temu zauwazylam biala plamke pod skorka, czasem jak odciagam to widac taki bialy nalot( nie wiem jak to nazwac ) ale pod spodem to taka plamka jakby grudka i jak odciagam to nie dostaje do tego zeby sie tego pozbyc. Boje sie troszke zeby to jakiegos stanu zapalnego nie dalo?

Odpowiedz
Gość 2010-11-22 o godz. 02:38
0

No właśnie - sa różne szkoły, jedni mówią odciągać, inni - nie!

Mój starszy syn miał kilka razy wypisywane skierowanie na zabieg, bo zwężenie bylo tak duże że każdy pediatra powtarzal że 'samo się nie naprawi'. My odkładaliśmy ten zabieg, mąż upieral sie, żeby nie spieszyć się.
I wiecie, że teraz wszystko jest ok?... w wieku późnoprzedszkolnym ( może około 6 lat), gdy syn zaczął sam sie myć, mąż wytłumaczył mu by w kąpieli próbował delikatnie sam odciągac napletek i nawet nie wiemy kiedy zaczęło sie to mu udawać.
Dodam jednak że nie decydowaliśmy sie na zabieg, bo nigdy nie było infekcji dróg moczowych ani problemu z jego oddawaniem.

Odpowiedz
xena_music 2010-11-22 o godz. 01:39
0

ja do tej pory nic nie ruszałam , poprostu jąderka i całego siusiaka z wierzchu normalnie mydełkiem i tyle....boje sie by nie urwać nic:P lol

Odpowiedz
aruga 2010-11-22 o godz. 01:23
0

Ja lekko odciągam raz na jaiś czas, napewno nie codziennie.
Kuzynka regularnie odciągała i mały ma stulejkę
Pytałam moją mamę i bratu nigdy nie odciągała i zawsze było ok

Jak widać reguły nie ma i trzeba zdać się na własną intuicję, a być może, że jak ma być problem to i tak będzie
Z tego co czytałam niumiejętne odciąganie może spowodować więcej szkód i mikrouszkodzenia

Odpowiedz
Hala 2010-11-22 o godz. 01:08
0

Jak zwykle sa dwie szkoły my odciągamy podczas kapieli, ale bardzo delikatnie. Na sile nie wolno, bo robią się mikrouszkodzenia iw przyszłości ponoć może to mieć różne konswkwencje.

W. też cały nie schodzi, pytaliśmy ostatnio podczas bilansu czy to nie stulejka, lekarka powiedziała, ze o stulejce mówimy wtedy gdy nie widać praktycznie cewki moczowej.

Odpowiedz
Gość 2010-11-22 o godz. 00:51
0

o jezu ja zawsze bałam się tych napletków
to mam odciagac napletek czy nie?
bo nie wiem kurna
ale on jest taki mały że boje się ze zrobię więcej szkody niz pozytku :|

Odpowiedz
aruga 2010-11-21 o godz. 23:51
0

Syn koleżanki ma zwężony napletek, zauważyli to przed roczkiem, poszli do lekarza. Lekarz powiedział, że u takiego malucha to jeszcze nie wymaga operowania, może samo ustąpić w okolicach 2 lat

Odpowiedz
justalka 2010-11-21 o godz. 23:05
0

Joanna napisał(a):Tak w ogóle to póki co fifaczka nie uzywa do innyc celów niz siku, to moze poczekać. :
hehe..a ja juz zpanikowałam, bo szczerze mówiac wcale ale to wcale nie znam sie na tych całych napletkach...

Dzięki dziewczyny.

mamy skierowanie do chirurga, czyli nie będzie od razu zabiegu?To co ten chirurg bedzie robił?

Odpowiedz
Gość 2010-11-21 o godz. 22:40
0

...

Odpowiedz
justalka 2010-11-21 o godz. 22:22
0

Odświeżam watek.

Włąśnie wróciłam z Adasiem od pediatry, szczerze mówiąc gdybym nie interweniowała nawet by go tam nie zbadała. Adaś ma stulejke, a jeszcze miesiąc temu było wszystko okey.

Dlatego mam pytanie do dziewczyn synów, które chodziły na zabieg do chirurga: jak wygląda taki zabieg, kiedy najlepiej go zrobić, czy jak najszybciej???
Słyszałam też że czasem można ominąć zabieg stosowaniem jakiejś przepisanej maści???

Odpowiedz
Gość 2009-07-31 o godz. 11:25
0

...

Odpowiedz
Gość 2009-07-31 o godz. 11:12
0

Ja jestem przesadnie dokładna jeśli chodzi o ortografię, wszystkie byki rzucają mi się w oczy ( przecież jestem polonistką - zboczenie zawodowe), ale pisząc na klawiaturce sama czasami popełniam błędy, więc nie przejmuj się - nawet profesjonalistom się to zdarza.

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 21:41
0

...

Odpowiedz
katekate 2009-07-30 o godz. 11:29
0

no wlasnie rozmawialam z mama i ona tez nie odciagala, bo nie kazali. a ona tez w koncu dwoch synow wychowala i wszystko bylo ok. ech...

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 08:37
0

Ja zapytałam o opinię mamę, która w koncu wychowała syna. Nigdy nie naciągała skórki do mycia ani trochę i mimo to brat nie miał stulejki ani innych problemów z tym związanych. Myślę więc, że wpływ na wystepowanie problemów z siusiakiem ma wiele innych czynników a nie to czy się odciaga czy nie. Moja mama nie jest jedyna z takimi doświadczeniami. Pytałam dwóch ciotek i też postepowały tak samo a stulejka nie wystapiła. Więc ja też odciagać nie bedę.

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 11:46
0

a więc tak ja również nie dotykałam bo opinie są podzielone,ale jak to zazwyczaj bywa u nas nie obyło się bez problemu,ponieważ się bała ,żę coś tam popsuje i cały czas myślała że jak mu robię to musi to boleć,po czym skończyło się na wizycie o chirurga na szczęście tylko na jednej wizycie z doświadczenia mogę powiedzieć naciągać nie na siłe ale systematycznie ,aż się główka pokaże i wówczas będzie dobrze najlepiej podczas kąpieli w ciepłej wodzie wtedy jest najwięcej skuteczne ,bo na sucho może dzidze boleć chociaż również można nic nie robić i wtedy to na pewno bez chirurga się nie obejdzie :x

Odpowiedz
katekate 2009-07-29 o godz. 10:42
0

no teraz to sie nie wykrecajcie, jak od napletkow to od napletkow

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 08:10
0

...

Odpowiedz
Maminka 2009-07-29 o godz. 02:05
0

Nam w szpitali i w szkole rodzenie mówili że delikatnie odciągać.Wszędzie gdzie czytam i po tym co nam mówiła pediatra to nie powinno się tego ruszać.My jednak delikatnie odciągamy od samego początku.Słuchjąc rad moich starszych koleżanek które nie ociągał napletka kończyło się to potem bolesnym zabiegiem u chirurga

Odpowiedz
katekate 2009-07-29 o godz. 01:57
0

no teraz to juz mam totalna wode z mozgu... ale skoro Iskierkaa to fachowiec... :P

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 01:56
0

...

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 22:20
0

,,,

Odpowiedz
Hala 2009-07-28 o godz. 22:12
0

tak jak pisałąm na początku, są dwie szkoły. Mi połozna,pieęgniarka przy wypisie i pediatra kazali DELIKATNIe odciągać i przemywać przegotowaną wodą. Ale nie na siłę , bo te mikrouszkiodzneia mogą być poważne.
Zazwyczaj jak sie coś potem dzieje i trafia sie do chirurga to pyta "Odciagaliście państwo?" Ja odpowiimy tak, to mówi" Niepotrzebnie" A jak powie sie nie, to " A tzrba było delkatnie odciągać i nie byłoby problemu"
Znam to z opowiadań rodziców.

Odpowiedz
Gaja 2009-07-28 o godz. 21:17
0

Mnie na szkole rodzenia uczono, że nie ruszać. Potem pytałam jeszcze dwie niezależne położne i lekarza. Nie ruszać.
A już broń bosze przemywać rivanolem.

Odpowiedz
Anabela 2009-07-28 o godz. 11:56
0

Hmmm... My też nic nie robimy, myjemy normalnie w trakcie kąpieli. Chyba też będę musiała się zapytać lekarki

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 09:59
0

no hej !!
no nam tez i w szkole rodzenia i pozniej w szpitalu mówili zeby nie dotykac i nie odciagac... wiec po przeczytaniu waszych wiadomosci zbaranialam musze popytac pediatry..

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 08:23
0

Położna podczas pierwszej wizyty kazała lekko odciągać i przemywać. Skonsultowałam to z pediatrą (z tego samego ośrodka), która mi powiedziała, żebym nie ważyła się tego ruszać. posłuchałam i na razie (odpukać) nie mamy problemów z siusiakiem.

Odpowiedz
katekate 2009-07-28 o godz. 08:06
0

Joanna, przeciez mowilam, ze w tej kwestii jestem durna ciemnota :P
ale teraz z twoja pomoca i mojego mezusia juz wiem, o co chodzi :o :P dzieki za info

no i czekam na opinie innych mamus na ten temat
ja chyba jednak bede sciagac i przemywac, profilaktycznie.

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 06:58
0

Ja raz na jakis czas przemywam riwanolem, wkładam siusiaka do szklanki z riwanolem na minutke. Bo czasami miał taki czerwony koniuszek.

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 06:57
0

...

Odpowiedz
katekate 2009-07-28 o godz. 06:05
0

to jednak wychodzi na to, ze przemywac. a zwykala woda przemywacie czy czyms innym? Joanna, wytlumacz durnej ciemnocie co to jest ta stulejka :o

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 05:24
0

...

Odpowiedz
Trissy 2009-07-27 o godz. 23:17
0

Ja sie wlasnie dlugo zastanawialam co w koncu robic.
A teraz sie troche martwie bo jak stwierdzilam ze sprobuje leciutko odciagac i przemyc to sie okazalo ze sie nie da :o
Dziurenka tak malutka ze mowy nie ma o odciagnieciu choc troszke. Nawet w kapieli.

Coz musze poczekac tydzien bo idziemy na szczepienie i zobaczymy wtedy co pani doktor powie.
A swoja droga to wczesniej nic nie wspomniala o pielegnacji.

Odpowiedz
Hala 2009-07-27 o godz. 21:35
0

ś oczywiście dwie szkoły.
My delikatnie odciągamy i przemywamy.

Odpowiedz
katekate 2009-07-27 o godz. 11:56
0

odciagac i przemywac, czy nie ruszac? jak mowili wasi lekarze i jak wy postepujecie z tym malutkim skarbem waszych synalkow?

Odpowiedz
Gość 2009-07-31 o godz. 11:25
0

...

Odpowiedz
Gość 2009-07-31 o godz. 11:12
0

Ja jestem przesadnie dokładna jeśli chodzi o ortografię, wszystkie byki rzucają mi się w oczy ( przecież jestem polonistką - zboczenie zawodowe), ale pisząc na klawiaturce sama czasami popełniam błędy, więc nie przejmuj się - nawet profesjonalistom się to zdarza.

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 21:41
0

...

Odpowiedz
katekate 2009-07-30 o godz. 11:29
0

no wlasnie rozmawialam z mama i ona tez nie odciagala, bo nie kazali. a ona tez w koncu dwoch synow wychowala i wszystko bylo ok. ech...

Odpowiedz
Gość 2009-07-30 o godz. 08:37
0

Ja zapytałam o opinię mamę, która w koncu wychowała syna. Nigdy nie naciągała skórki do mycia ani trochę i mimo to brat nie miał stulejki ani innych problemów z tym związanych. Myślę więc, że wpływ na wystepowanie problemów z siusiakiem ma wiele innych czynników a nie to czy się odciaga czy nie. Moja mama nie jest jedyna z takimi doświadczeniami. Pytałam dwóch ciotek i też postepowały tak samo a stulejka nie wystapiła. Więc ja też odciagać nie bedę.

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 11:46
0

a więc tak ja również nie dotykałam bo opinie są podzielone,ale jak to zazwyczaj bywa u nas nie obyło się bez problemu,ponieważ się bała ,żę coś tam popsuje i cały czas myślała że jak mu robię to musi to boleć,po czym skończyło się na wizycie o chirurga na szczęście tylko na jednej wizycie z doświadczenia mogę powiedzieć naciągać nie na siłe ale systematycznie ,aż się główka pokaże i wówczas będzie dobrze najlepiej podczas kąpieli w ciepłej wodzie wtedy jest najwięcej skuteczne ,bo na sucho może dzidze boleć chociaż również można nic nie robić i wtedy to na pewno bez chirurga się nie obejdzie :x

Odpowiedz
katekate 2009-07-29 o godz. 10:42
0

no teraz to sie nie wykrecajcie, jak od napletkow to od napletkow

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 08:10
0

...

Odpowiedz
Maminka 2009-07-29 o godz. 02:05
0

Nam w szpitali i w szkole rodzenie mówili że delikatnie odciągać.Wszędzie gdzie czytam i po tym co nam mówiła pediatra to nie powinno się tego ruszać.My jednak delikatnie odciągamy od samego początku.Słuchjąc rad moich starszych koleżanek które nie ociągał napletka kończyło się to potem bolesnym zabiegiem u chirurga

Odpowiedz
katekate 2009-07-29 o godz. 01:57
0

no teraz to juz mam totalna wode z mozgu... ale skoro Iskierkaa to fachowiec... :P

Odpowiedz
Gość 2009-07-29 o godz. 01:56
0

...

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 22:20
0

,,,

Odpowiedz
Hala 2009-07-28 o godz. 22:12
0

tak jak pisałąm na początku, są dwie szkoły. Mi połozna,pieęgniarka przy wypisie i pediatra kazali DELIKATNIe odciągać i przemywać przegotowaną wodą. Ale nie na siłę , bo te mikrouszkiodzneia mogą być poważne.
Zazwyczaj jak sie coś potem dzieje i trafia sie do chirurga to pyta "Odciagaliście państwo?" Ja odpowiimy tak, to mówi" Niepotrzebnie" A jak powie sie nie, to " A tzrba było delkatnie odciągać i nie byłoby problemu"
Znam to z opowiadań rodziców.

Odpowiedz
Gaja 2009-07-28 o godz. 21:17
0

Mnie na szkole rodzenia uczono, że nie ruszać. Potem pytałam jeszcze dwie niezależne położne i lekarza. Nie ruszać.
A już broń bosze przemywać rivanolem.

Odpowiedz
Anabela 2009-07-28 o godz. 11:56
0

Hmmm... My też nic nie robimy, myjemy normalnie w trakcie kąpieli. Chyba też będę musiała się zapytać lekarki

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 09:59
0

no hej !!
no nam tez i w szkole rodzenia i pozniej w szpitalu mówili zeby nie dotykac i nie odciagac... wiec po przeczytaniu waszych wiadomosci zbaranialam musze popytac pediatry..

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 08:23
0

Położna podczas pierwszej wizyty kazała lekko odciągać i przemywać. Skonsultowałam to z pediatrą (z tego samego ośrodka), która mi powiedziała, żebym nie ważyła się tego ruszać. posłuchałam i na razie (odpukać) nie mamy problemów z siusiakiem.

Odpowiedz
katekate 2009-07-28 o godz. 08:06
0

Joanna, przeciez mowilam, ze w tej kwestii jestem durna ciemnota :P
ale teraz z twoja pomoca i mojego mezusia juz wiem, o co chodzi :o :P dzieki za info

no i czekam na opinie innych mamus na ten temat
ja chyba jednak bede sciagac i przemywac, profilaktycznie.

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 06:58
0

Ja raz na jakis czas przemywam riwanolem, wkładam siusiaka do szklanki z riwanolem na minutke. Bo czasami miał taki czerwony koniuszek.

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 06:57
0

...

Odpowiedz
katekate 2009-07-28 o godz. 06:05
0

to jednak wychodzi na to, ze przemywac. a zwykala woda przemywacie czy czyms innym? Joanna, wytlumacz durnej ciemnocie co to jest ta stulejka :o

Odpowiedz
Gość 2009-07-28 o godz. 05:24
0

...

Odpowiedz
Trissy 2009-07-27 o godz. 23:17
0

Ja sie wlasnie dlugo zastanawialam co w koncu robic.
A teraz sie troche martwie bo jak stwierdzilam ze sprobuje leciutko odciagac i przemyc to sie okazalo ze sie nie da :o
Dziurenka tak malutka ze mowy nie ma o odciagnieciu choc troszke. Nawet w kapieli.

Coz musze poczekac tydzien bo idziemy na szczepienie i zobaczymy wtedy co pani doktor powie.
A swoja droga to wczesniej nic nie wspomniala o pielegnacji.

Odpowiedz
Hala 2009-07-27 o godz. 21:35
0

ś oczywiście dwie szkoły.
My delikatnie odciągamy i przemywamy.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie