-
Gość odsłony: 2029
NIE BYŁO CUDU...
Nie było cudu,
Choć o ten cud modliły się miliony
Nie błogosławił już z okna ludu
I słychać było tylko dzwony.
I biły serca wszystkich dzwonów
Powietrze straszną wieścią drżało
Że najpiękniejsze z ludzkich serc
Bić przestało.
Nie było cudu,
Niebiosa się nie rozstąpiły,
Nie spłynął nagle płomień z nieba
I tylko dzwony biły, biły...
A potem chwila taka oto:
Z wielu narodów, krajów, wyznań
Łzy się złączyły w jeden potok
I świat się jedną stał ojczyzną
A potem tej modlitwy szum,
Gdy świat pochwycił się za ręce,
Gdy wielonarodowy tłum
Poczuł, że jednym bije sercem
Nie było cudu.
Wielkiego życia wielki koniec
Początek dał lepszemu życiu
W którym się z dłońmi łączą dłonie.
Przez dwa tysiące lat niezbicie
Nikt nie dał światu Prawdy więcej
Niż jeden Człowiek jednym Życiem,
Niż jedno konające Serce
Nie było cudu...
Nie było cudu,
Choć o ten cud modliły się miliony
Nie błogosławił już z okna ludu
I słychać było tylko dzwony.
I biły serca wszystkich dzwonów
Powietrze straszną wieścią drżało
Że najpiękniejsze z ludzkich serc
Bić przestało.
Nie było cudu,
Niebiosa się nie rozstąpiły,
Nie spłynął nagle płomień z nieba
I tylko dzwony biły, biły...
A potem chwila taka oto:
Z wielu narodów, krajów, wyznań
Łzy się złączyły w jeden potok
I świat się jedną stał ojczyzną
A potem tej modlitwy szum,
Gdy świat pochwycił się za ręce,
Gdy wielonarodowy tłum
Poczuł, że jednym bije sercem
Nie było cudu.
Wielkiego życia wielki koniec
Początek dał lepszemu życiu
W którym się z dłońmi łączą dłonie.
Przez dwa tysiące lat niezbicie
Nikt nie dał światu Prawdy więcej
Niż jeden Człowiek jednym Życiem,
Niż jedno konające Serce
Nie było cudu...
Podobne tematy