• Gość odsłony: 2225

    Nie wiem co myslec...

    Od jakiegos miesiaca zdarzaja mi sie krawienia kontaktowe. Oczywiscie po kazdym gnam do lekarza i robie usg. Ostatnie zdarzylo sie jakies 2 tygodnie temu. Poszlam na USG. Lekarz stwierdzil, ze trofoblast zaslania ujscie wewenetrzne z macicy. Nastepnego dnia mialam umowiona wizyte na standardowe comiesieczne badanie USG a poniewaz na tym poprzednim nie mogl byc moj maz a byl bardzo ciekawy co tam u naszego dzidziusia poszlismy jeszcze ray. Na tym badaniu z kolei wyszlo, ze trofoblast jest usytuowany prawidlowo i ze nic ujscia macicy nie zaslania.

    Lekarz prowadzacy kazal mi sie oszczedzac i po kazdym krwawieniu powstrzymac sie od stosunkow na 2 tygodnie do czego sie zastosowalam.

    W kazdym razie nie wiem sama juz co myslec. Jak to mozliwe, ze dwa wyniki badan USG, wykonane w odstepie jednego dnia tak sie roznia? Sluz mam caly czas zabarwiony krwia, jednak lekarz nie przepisal mi zadnych lekow ani nawet nie wyslal na zwolnienie...

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-05-10, 17:48:24
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-05-10 o godz. 17:48
0

Alicjo to chyba nie o to dopplerwoskie mi chodziło. Ale też nie wiem czy o to trójwymiarowe. W każdym bądź razie chodzi o bardzo dokladne badanie usg gdzie lekarz bada serce, nerki a nawet przegrody nosowe i podniebienie czy np.nie ma rozszczepienia. Nie wiem czy to to samo. Ja ide 18 listopada. Lekarka to ponoć dobry specjalista. Więc zobaczymy.

Odpowiedz
alicja-w-krainie-czarów 2009-05-10 o godz. 16:36
0

Bożenka, USG dopplerowskie to takie ze słuchawką do słuchania serca dzidziusia, też to miałam. A może chodzi jeszcze o USG trójwymiarowe, na takim wszystko widać dużo dokładniej i jeśli jeszcze "obsługuje" je doskonały specjalista, to masz prawie 100 procent szansy na wykrycie wszystkiego, co mogłoby niepokoić. Ja właśnie idę na takie za kilka dni, bo ze względu na wadę serca w rodzinie, wolę żeby dodatkowo inny lekarz obejrzał dokładnie serduszko mojej kochanej dzidzi. :D

http://lilypie.com

Odpowiedz
Gość 2009-05-10 o godz. 16:21
0

Alicja wiesz rzeczywiście pytałam mojej lekarki dlaczego a ona powiedziała że chce mieć pewność że wszystko jest w porządku, łożysko się nie odkleja itp. Jak już pisałam mnie też to uspokaja bo widzę na własne oczy moje dziecko. Może inaczej będzie jak już będę pewna że to "pukanie" w brzuszek to moja dzidzia ("puka" do mnie tylko kilka razy dziennie - a może to moja wyobraźnia?), wtedy usg nie będzie mi potrzebne żeby uwierzyć że ona dalej tam jest. Może w późniejszym okresie ciąży lekarka ograniczy usg? Teraz za 2 i pół tyg idę na usg dopplerowskie czy jakieś tam (już się gubię). Lekarka jest ponoć znakomita, tłumaczy dokładnie całe badanie. Podobno jest w stanie wykryć ewentualne wady rozwojowe dziecka (oczywiście tylko niektóre). Poleciła mi ją koleżanka która jedną ciążę straciła, a przy drugiej robiła to właśnie usg i była bardzo zadowolona. Zresztą jej synek Maciuś ma już roczek. To badanie można robić w 12, 21 lub 3-którymś tyg ciąży. Więc czekam z niecierpliwością. Czy któraś z Was była na takim badaniu?

Odpowiedz
Basia F. 2009-05-10 o godz. 15:17
0

Wiesz, ja też miałam na początku ciąży takie plamienia, myślałam, że z nadżerki właśnie po kontakcie, ale po tygodniu spanikowałam i poszłam do ginekologa. Ten stwierdził właśnie zagrożenie łożyska przodującego (dokładnie tak to ujął) d a ł zwolnienie z zaleceniem leżenia, ostrzegając jednocześnie, że mogę leżeć do końca ciąży. Dla mnie było to jak grom z jasnego nieba. Zrobiłam tak, jak ty. Poszłam do innego ginekologa. Ten stwierdził, że trofoblast (bo to jeszcze nie było łożysko) jest rzeczywiście nisko, ale u bardzo wielu kobiet w tym okresie jest nisko i potem "przesuwa się" w miarę wzrostu i rozszerzania się macicy. Zalecił odpoczynek i oszczędzanie się, pracę - wolałby nie, ale ostatecznie jeśli nie ciężka to można. Aha - obaj zalecili powstrzymanie się od seksu. Do czasu, aż okaże się, czy trofoblast "idzie" do góry, czy nie. I to nie tylko pełnych kontaktów, ale wszystkiego, co u Ciebie może wywołać skurcze. Jeden z nich określił to dosłownie: Pani mężowi może wszystko. mąż Pani - nic :) Ja na Twoim miejscu poprosiłabym o 2 tyg. zwolnienia (jeśli możesz), i poleżała, nawet, jeśli tego nie zalecili. Na wszelki wypadek
pozdr

Odpowiedz
alicja-w-krainie-czarów 2009-05-10 o godz. 15:03
0

Bożenko, z tego co wiem, jak do tej pory nie dowiedziono ani szkodliwości USG ani jej braku, dobrze jest zatem zachować zdrowy rozsądek. Jeśli Twoja lekarka robi Ci USG na każdej wizycie to może jest po prostu ostrożna i zapobiegliwa, może zapytaj ją o to? Oprócz przebiegu ciąży mogą mieć na to wpływ jakieś dane z wywiadu, u mnie np. w rodzinie wystąpiła wada serca, więc chodzę często na USG, by oglądać serduszko na różnych etapach. Ale generalnie, z tego co słyszałam, to optymalną liczbą USG w ciąży są 3-4.
Serdecznie pozdrawiam,

http://lilypie.com

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-05-10 o godz. 14:42
0

Ja na szczęście czuje się bardzo dobrze, nigdy nie plamiłam ani nic takiego. Czasem mnie boi brzuch (choć teraz już coraz mniej) ale lekarka po badaniu na ktore poszłam bo mnie te bóle zaniepokoiły stwierdziła że nic się nie dzieje. Ufam że tak jest choć oczywiście wątpliwości zostają. Ale nie o tym chciałam. Otóż moja lekarka zawze robi usg, na każdej wizycie. Zastanawiałam się czy to czasem nie jest szkodliwe. Ale z drugiej strony sama lepiej się czuję jak zobaczę moją dzidzię że dalej tam jest, macha rączkami, serduszko bije... Tylko czy tak częste usg to dobrze?

Odpowiedz
Gość 2009-05-07 o godz. 13:03
0

Zgadzam się z poprzedniczkami. W prawidłowej ciązy nie powinno byc żadnych krwawień. Ja dostałam Luteinę i zwolnienie lekarskie oraz nakaz jak najczęstszego leżenia. Na szczęście sytuacja wróciła do normy.
Tak więc zalecam wizytę u innego lekarza.

Odpowiedz
Anabela 2009-05-06 o godz. 19:20
0

Wiesz, różne cuda się zdarzają. Moja kuzynka mieszkająca w Holandii była na USG u swojego lekarza - stwierdził, że niestety ale nie jest już w ciąży, że organizm wchłonął 7mm fasolkę i nie ma po niej śladu (to miał być zdaje się 9tc). Przyjechała zdruzgotana do Polski, ale na szczęście jakaś przytomna ciotka kazała jej iść do lekarza w naszym mieście. I co - 5 dni po tamtym badaniu okazało się, że ciąża jest, maleństwo ma już rączki i nóżki (tycie ale ma), bije serduszko itp. Mój lekarz powiedział, że w jego karierze też zdarzył się podobny przypadek, że jego pacjentka trafiła do lekarza, który stwierdził, ze już nie jest w ciąży, a ona była i czuła się dobrze. Podobno wyniki badania zależą od jakości sprzętu a przede wszystkim od "jakości" lekarza. Bo nawet jak jakiś konował usiądzie do dobrego sprzętu, to i tak nie zinterpretuje wyników tak jak potrzeba. Idź do innego lekarza, bo przy jakimkolwiek długotrwałym krwawieniu, chociażby minimalnym, powinien Ci przynajmniej zasugerować kilka dni wolnego i odpoczynek, a nie przejść nad tym do porządku dziennego.

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 21:57
0

zgadzam sie ze szczesliwka, a swoja droga comiesieczne USG?????To chyba delikatnie mowiac przesada, chyba ze ciaza jest zgrozona i sa do tego wskazania, zboczylam z tematu.
Powodzenia :P

Odpowiedz
Gość 2009-05-05 o godz. 21:40
0

może warto dla świętego spokoju przejść się do innego lekarza?

Odpowiedz
Reklama
BOLKOWA 2009-05-05 o godz. 21:18
0

POWIEM CI SZCZERZE ZE JESTEM TROCHE ZDZIWIONA... JA MIAŁAM W 13 TYGODNIU ŁOŻYSKO (TROFOBLAST) NA UJŚCIU I PRZODUJACE I MUSIAŁAM LEŻEC PLACKIEM, W SUMIE W SZPITALU BYŁAM PRAWIE 3 TYG. I JESZCZE W DOMU. PLAMIENIE USTAŁO PO KILKU DNIACH LEZENIA. BRAŁAM TURINAL CHYBA I SKOPOLAN JUZ NIE PAMIETAM DOBRZE.TAKZE UWAZAJ NA SIEBIE I OSZCZEDZAJ SIE!!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie