• Gość odsłony: 6248

    Kraina Marzeń

    Drogie Kobietki :) Wiem że na razie każda z nas marzy tylko o tym aby zajść w ciążę i zobaczyć upragnoine II kreseczki.
    Teraz wydaje nam się to szczytem marzeń.
    Lecz kiedy to marzenie się już spełni , zaczniemy oczami wyobraźni widzieć nasze fasolki jako śliczne dzieci o roześmianych buziach. W tym czasie nasze marzenia będą jeszcze w naszych brzuszkach ale my już będziemy się zastanawiać kim są i jak je nazwiemy.
    Jeśli macie ochotę , to w czasie niespokojnego oczekiwania II kreseczek możemy sobie tu pomarzyć o naszych maleństwach, jakie będą i jakie damy im imiona , np. tradycyjne , czy może jakieś niebanalne , obcojęzyczne.
    Myślę że to nas choć na chwilkę oderwie od ciągłych myśli o tempkach , dniach płodnych lub nie i od myślenia czy już "zaszłam" czy może jeszcze nie, a da nam radość z obcowania z naszymi dzieciątkami - na razie w marzeniach :)

    Odpowiedzi (29)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-12, 15:37:59
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
andzia123 2009-06-12 o godz. 15:37
0

ja marze o dziewczynce z czarnymi, kręconymi włoskami, dołeczkami w policzkach,piwnymi oczkami. nie moge się doczekac kiedy bede ubierac ja w różowe sukieneczki. tak naprawde jednak z blond chłopczyka też będę się cieszyć jak wariatka. baaaaardzo chcialabym już tą małą fasoleczkę nosic pod swoim sercem...życzę wam abyscie, wszystkie babeczki przy nadziei urodziły zdrowe dzieciuszki :)

Odpowiedz
wik 2009-06-11 o godz. 16:02
0

Warto marzyć bo marzenia się spełniają :D
Prędzej lub później, ale się spełniają. :D
Życzę Wam wszystkim, aby Wasze marzenia spełniły się jak najprędzej i żebyście mogły tak jak ja cieszyć się z rosnącej fasoleczki :)

Odpowiedz
Gość 2009-05-04 o godz. 14:28
0

xmadziara napisał(a):O rany ... czym by był ten szary świat bez marzeń ...

Ja ciągle marzę, wyobrażam sobie siebie z wielkim brzuchem ... zastanawiam się jak to będzie [jak w końcu się uda :-(], jak będzie wyglądało nasze życie w ciągu tych 9 cudownych miesięcy ...

Marzę, że będe robiła "małe" zakupy, piękne śpioszki roz. 56 ... śliczne kaftaniki ...
Nie mogę się już doczekać chwili gdy pojadę z mężem do sklepu po wózek, po łóżeczko ...
Marzę, że pokoik dla naszego Skarba będzie jasny i przytulny (w zasadzie powoli już taki jest, z tym że narazie stoją w nim komputery) ... będzie dużo zabawek, misiów, kolorowe zasłonki (a w zasadzie rolety, bo to okna dachowe) ...
Marzę, o momęcie kiedy powiem mężowi, że w końcu będziemy rodzicami a potem rodzicom, że będą dziadkami ...
Wyobrażam sobie radość mojej mamy ... a tata i teść to pewnie tak się wzrószą, że łzy murowane ...

Marzę o porodzie, o chwili gdy pierwszy raz usłyszę płacz MOJEGO DZIECKA , gdy pierwszy raz je zobaczę, pierwszy raz przytulę ...
O powrocie do domu, do pięknego pokoju, szykowanego od tylu miesięcy ...

Marzę o tym jak będę je tulić do snu, czytać bajki na dobranoc, uczyć chodzić, czytać ... prowadzić przez życie ...

Już wiem, że nasza córeczka będzie miała na imię Tamara, a synek ... hmmm .... Max, lub Oskar, albo Kacperek ...

Marzę, by w końcu zajść w ciążę i ... spełnić te marzenie ... BYĆ MAMĄ !!!!!!
I wierzę, że marzenia się spełniają ...
xmadziara! tak jakbyś czytała w moich myślach. Nie potrafię nie marzyć. Staram sie nie myśleć ciągle o objawach, temperaturkach itp., ale marzę.
ostatnio kupiłam sobie pare ładnych ubranek. Takich maleńkich. na razie posłużą córeczce mojej przyjaciółki:)
Pozdrawiam was wszystkie serdeczni i życzę, żeby marzenia jak najszybciej sie spełniły.

Odpowiedz
aniutka 2009-04-27 o godz. 18:14
0

Wiecie ja też ciągle marzę na razie nic innego mi nie pozostało. Zawsze mówiłam że jest mi wszystko jedno czy będzie chłopiec czy dziewczynka ale gdzieś podświadomie myślałam o córeczce wymyślałam imiona oglądałam sukieneczki w myślach urządzałam pokoik itp tak było jeszcze w poprzednim cyklu. A teraz wszystko się zmieniło myśląc nasze dziecko nie widzę już dziewczęcej buzi jakoś chodzi mi po głowie że przecież nie mam nic przeciwko chłopcu i naprawdę zaczynam myśleć że płeć nie jest wcale taka ważna najważniejsze jest to aby niunia była zdrowa a czy to będzie chłopczyk czy dziewczynka to przecież i tak będzie to nasze upragnione, ukochane maleństwo. Jak na razie marzę o tym aby zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko w tej chwili to dla mnie najważniejsze jak będę już w ciąży to będę marzyć o ubrankach, pokoiku itd.
Pozdrawiam Was serdecznie

Odpowiedz
Gość 2009-04-25 o godz. 22:58
0

oh, Cathleen kochaniutka wiem ze to trudno marzyc jak te marzenia sa takie odlegle... mnie tylko czasami nachodza takie marzeniowe nastroje, a teraz to juz coraz zadziej bo jak sama mowisz to doluje... gdzies tam jednak w glebi jest taka piekna wizja naszego malenstwa...

Jesli moge przez chwilke pomarzyc za ciebie to marzy mi sie zeby wasz kolejna proba zakonczyla sie wreszcie sukcesem!!!! :D

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-25 o godz. 15:39
0

cathleen ,
zdołowana to ja już jestem i pozostaje mi tylko pomarzyć ,
a najgorsze jest to że sama doprowadzam się do takiego stanu , kiedyś myślałam że mam czas i jak zechcę to raz dwa i będę mieć drugie dziecko, a tu co nic ? ale mam nadzieję że może w tym miesiącu , moją córkę też "zmajstrowaliśmy " w pażdzierniku tylko że póżniej to było wielkie zaskoczenie i dla mnie i mojego męża i pytanie a kiedy to było przecież uważaliśmy ? czasami myślę że może to trzeba zostawić to przypadkowi, ale z drugiej strony to dumam a może tak postestować , pomierzyć tempki i czekać - Nie, w tym miesiącu przytulanko kiedy mam ochotę a jak nic nie wyjdzie to mam czas, a mam go mój mąż mnie kocha i skoro dziś chce dzidzię to pewnie jutro też :) zjadłam czekoladkę i humor mi się poprawil :D
a szóstka w totka chyba nie jest mi potrzeba bo to byłby dopiero problem !!
trzymam za was wszystkie kciuki i ściskam ,musi się udać przecież nie chcemy szóstki - to za małe prawdopodobieństwo trafienia

Odpowiedz
vergangenheit 2009-04-25 o godz. 14:00
0

Wik, ja po prostu nie ryzykuję nawet nawet pomażyć o II, bo jak sobie pomyślę, że 6-tki dalej nie trafiłam to dochodzę do wniosku, że jak wymarzę dwie krechy to ich również nigdy nie zobaczę lol

Kiki, Meg - również chciałabym planować, ale jakoś takiego pecholca mam, że nawet nie zamierzam się marzeniami dołować :(

Odpowiedz
wik 2009-04-25 o godz. 12:54
0

Dzisiaj w nocy, po raz pierwszy od ślubu śnił mi się śliczny niemowlaczek :D leżał na pleckach w naszym dużym łóżku, był w niebieskim ubranku i radośnie podnosił nóżki i rączki :D ślicznie pachniał i jak go przytuliłam poczułam przy policzku delikatną gorącą główkę :D
To dlatego pierwszy raz nie wstałam z mężem żeby zjeść z nim rano śniadanie tylko zostałam w łóżku bo chciałam jak najdłużej zostać w tamtym świecie z naszym maleństwem :D Marzenia i sny są wspaniałe - oby rzeczywistość im wkrótce dorównała
MEG33 - trzymam kciuki za to, żeby jak najszybciej pojawił sie w Waszym życiu upragniony Miłoszek :)

Odpowiedz
Gość 2009-04-25 o godz. 12:20
0

MEG ! Pamiętaj, że marzenia się ZAWSZE spełniają ...

Odpowiedz
Gość 2009-04-24 o godz. 18:57
0

ostatnio też tak mam ,
oglądam wózeczki i łóżeczka i takie malutkie śliczne śpioszeczki - chyba coś kupię i schowam na dnie szafy - i widzę takiego ślicznego małego chłopca który zasypia sobie cichutko w moich ramionach, jest śliczny ma cieną cerę i czarne wloski i jest podobny do mojego męża, wybrałam już nawet imę - Miłoszek- bo ma być odzwierciedleniem naszej miłości , a póki co mogę poprzytulać w ramach "łaski" moją 10 -letną blondynkę która jesze chwila i będzie patrzyła na mnie z góry i powie"od dziś proszę mnie nie przytulać i mówić do mnie ogromna Magda bo już jestem duża i nie wolno mówić do mnie mała Magdzia :)
ale najpierw chciałabym obódzić się rano, zrobić teścik i zobaczyć jak powstają II krechy , ale takie mocne , wyraźne
kończę bo siedzę w pracy i zaraz się popłaczę

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-24 o godz. 13:53
0

Słyszałam przed chwilą ładną kołysankę i aż sie popłakałam , bo wyobraziłam sobie siebie z moją maleńką córcią w zimowy wieczór w naszym ciepłym mieszkanku , jak słuchamy właśnie takich ślicznych kołysanek. Ona już leży w łóżeczku , wykąpana i pachnąca , a ja siędzę przy niej i głaszcze ją cicho nucąc kołysanki. Jej oczka powoli się zamykają i w końcu zasypia wyglądając jak aniołeczek.
Kurcze znowu się popłakałam - niech te marzenia spełnią się jak najszybciej.

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 22:53
0

My z mężusiem też już wybraliśmy wózek który kupimy w przyszłości (mamy nadzieję bliskiej ). To jest wózek firmy KAREX. Ma on nosidełko i można z niego zrobić spacerówkę.
Lecz na razie to tylko marzenia , ale za 3 dni zabieramy sie "do pracy" - może się uda .

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 20:00
0

no niezla bryka :D Mi tez podobaja sie wozki w tym stylu... mezusiowi tez

Jejku ja juz nie moge sie doczekac kiedy wreszcie bede mogla zaczac to wszystko planowac... a co dopiero kupowac...

juz nawet mam plan jak przemeblowac nasze mieszkanko zeby sie miejsce dla dzidzi znalazlo...oj, kiedy to bedzie

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 17:01
0

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=32659184
A ja dziś sobie wymarzyłam ten wózeczek .... wyżej macie link ... a w wózeczku Bobaska .... ochhhh lol

Odpowiedz
wik 2009-04-23 o godz. 14:32
0

Rozbawiłaś mnie Cathleen tą szóstką w totka lol Dawno się tak nie uśmiałam. Wszystkie tu o II kreseczkach a tu nagle szóstka
Życzę wszystkim dobrych humorków :D

Odpowiedz
vergangenheit 2009-04-23 o godz. 13:44
0

Dołączam do wątku marzycielek lol

W czasie dnia niewiele mam czasu na marzenia, ale planuję wieczorkiem - gdy już będę w łóżeczku - pomarzyć... Jednak zawsze, gdy wtulę głowę w poduszkę skierowana w stronę mojej "Połówki", gdy tylko dojdę w myślach do skreślonej szóstki w totka - budzę się, bo już rano i pora wstać

Odpowiedz
Gość 2009-04-23 o godz. 12:32
0

Gdy przeczytałam wasze posty łezka zakręciła mi się w oku. Życzę wam z całego serduszka spełnienia tak cudownych marzeń, żebyście doznały tak wspaniałego szcześcia jakim jest dziecko. Żebyscie mogły wziąść swojego szkrabka na ręce, mocno przytulic i powiedzieć KOCHAM CIĘ.

Odpowiedz
wik 2009-04-23 o godz. 11:46
0

Agnessa bardzo dobry pomysł z tym wątkiem :)
Ja w ostatnim czasie też żyję marzeniami. Oglądam zdjęcia malutkich dzieci i wyobrażam sobie jak będzie wyglądało nasze, jaki będzie miało nosek, takie małe pulchne paluszki i stópki :D Widzę w wyobraźni jak płaczę z radości, gdy widzę II kreski, potem małe serduszko na usg i wreszcie słyszymy pierwszy krzyk naszego maleństwa... A w tym wszystkim towarzyszy mi mój ukochany i przeżywa to tak samo mocno jak ja, trzyma mnie za rękę, przytula i wie że jesteśmy teraz prawdziwą rodziną :D
Bardzo przyjemne są takie wycieczki w wyobraźnię.

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 14:38
0

Oj dziewczynki, czytam wasze posty i niejedna łezka zakręciła mi się w oku Ja też ciąglę marzę, najczęściej o tym jak powiem mężusiowi o ciąży, jak bardzo będzie się cieszył, jacy będziemy szczęśliwi. No i oczywiście o tych wspaniałych dziewięciu miesiącach, jak będę nosiła to nasze maleństwo pod secem. Wczoraj wieczorem (a właściwie pół nocy) zaraz po tym jak przyszła @ wzięło mnie na takie właśnie marzenia i oczywiście poduszka była cała mokra.Ale już dziś widzę piękny pokoik naszego maluszka, będzie bardzo kolorowy, same pastele. łózeczko mięciutkie, wykładane boczki i piękne światełka w kształcie błękitnych gwiazdek.
A imię? właściwie to jeszcze nic pewnego nie mamy. Od zawsze miała być Sandra, ale kuzynka teraz urodziła i tak nazwała swoją małą. A chłopczyk-też podoba mi się Oscar, Olivier. Narazie tylko zapisujemy imiona, żeby potem coś wybrać. A moim największym marzniem jest to żeby to POTEM nastapiło jak najszybciej.Ale cudownie sobie pomarzyć...........

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 14:36
0

Kiki zobaczysz że kiedyś to będzie prawdziwe.
Cierpliwości i powodzenia.
Będzie pięknie , musisz w to wierzyć.

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 14:05
0

xmadziarko piekne marzenia :D

Ja czasami kiedy przechodze kolo sklepu z rzeczami dla dzieci to az mi sie plakac chce i jak wchodze do takiego sklepu to nawet czasmi czuje sie jakbym tam byla bezprawnie (wiem ze to glupie!)... patrze na te wszystkie slodziutkie ubranka i robie liste tych ktore bym kupila... Wozek taki, lozeczko takie...kocyki, zabaweczki...

Tylko jakos nie umiem sobie wyobrazic ze jestem w ciazy... to tak jakby to bylo zbyt piekne zeby moglo byc prawdziwe...

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 13:37
0

Cieszę się że ten temat Was zainteresował.
Marzenia o nowym życiu są chyba najpiękniejsze na świecie. Sama niejednokrotnie płakałam wyobrażając sobie radość z pojawienia się II kreseczek i całego ich następstwa. Niekiedy kusi mnie w sklepie żeby kupić maleńkie ubranko i przytulić je do serca jako talizman w staraniach o maleństwo.

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 09:20
0

eh :) ja marzę tak sobie co wieczór..... najpierw pozytywny test i wielka radśoć, potem cudowne 9 miesięcy szczęśliwej ciąży, rosnący brzuszek i taka wielka duma że będziemy RODZICAMI, wielkie przygotowania do przybycia naszego maleństwa (jeśli będzie dziewczynka to Maja, jeśli chłopczyk to Maks) - cudne ubranka, wózeczek, łóżeczko a potem ta magiczna chwila kiedy wspólnie powitamy nasze szczęście na tym świecie...a na razie wielka i mocna nadzieja i wiara że to marzenie jak najszybciej stanie się rzeczywistością.....

Odpowiedz
Iweta 2009-04-22 o godz. 09:13
0

A ja, ja marzę o tym, zeby po prostu być wreszcie mamą..
Potem bedą dalsze marzenia, to zależy od płci dziecka. Jak będzie dziewczynka to na imię dostanie Julia, a jak chłopczyk to albo Michał albo Dawid. To takie ładne imionka.
I co najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe. Wiem jak to jest z chorym dzieckiem. Moja siostra urodziła się z dziurą w kręgosłupie, lekarze w tym zawinili, bo za bardzo ciągneli dziecko. Ania umie chodzic, ale musi byc cewnikowana, mam zastawke w głóce i ciagle choruje. Ale jest zdrowa umysłowo i bardzo ja wszyscy kochamy. Dlatego nie chcę aby moje dziecko też tak cierpiało.
Ach, te marzenia...
Muszą sie jednak spełnić...
Marzenia: te duże i te maleńkie...
Życzę wam spełnienia tych marzeń lol

Odpowiedz
ReRe 2009-04-22 o godz. 07:57
0

Wiesz czytając Twój post też się wzruszyłam, oby te marzenia wreszcie się spełniły :o

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 00:09
0

Aż się popłakałam .... znów

Odpowiedz
Gość 2009-04-22 o godz. 00:07
0

O rany ... czym by był ten szary świat bez marzeń ...

Ja ciągle marzę, wyobrażam sobie siebie z wielkim brzuchem ... zastanawiam się jak to będzie [jak w końcu się uda :-(], jak będzie wyglądało nasze życie w ciągu tych 9 cudownych miesięcy ...

Marzę, że będe robiła "małe" zakupy, piękne śpioszki roz. 56 ... śliczne kaftaniki ...
Nie mogę się już doczekać chwili gdy pojadę z mężem do sklepu po wózek, po łóżeczko ...
Marzę, że pokoik dla naszego Skarba będzie jasny i przytulny (w zasadzie powoli już taki jest, z tym że narazie stoją w nim komputery) ... będzie dużo zabawek, misiów, kolorowe zasłonki (a w zasadzie rolety, bo to okna dachowe) ...
Marzę, o momęcie kiedy powiem mężowi, że w końcu będziemy rodzicami a potem rodzicom, że będą dziadkami ...
Wyobrażam sobie radość mojej mamy ... a tata i teść to pewnie tak się wzrószą, że łzy murowane ...

Marzę o porodzie, o chwili gdy pierwszy raz usłyszę płacz MOJEGO DZIECKA , gdy pierwszy raz je zobaczę, pierwszy raz przytulę ...
O powrocie do domu, do pięknego pokoju, szykowanego od tylu miesięcy ...

Marzę o tym jak będę je tulić do snu, czytać bajki na dobranoc, uczyć chodzić, czytać ... prowadzić przez życie ...

Już wiem, że nasza córeczka będzie miała na imię Tamara, a synek ... hmmm .... Max, lub Oskar, albo Kacperek ...

Marzę, by w końcu zajść w ciążę i ... spełnić te marzenie ... BYĆ MAMĄ !!!!!!
I wierzę, że marzenia się spełniają ...

Odpowiedz
Gość 2009-04-21 o godz. 20:28
0

To bardzo fajny pomysł!!!

Mysle, ze kazda a nas sporo rozmysla o tym jak to bedzie jak bedzie mama i jakie bedzie to malenstwo. Ja bardzo pragne zdrowego dzidziusia przede wszystkim ale zaraz potem chcialabym zeby byla coreczka - mamy juz wybrane imie dla corci - Tosia... dla synka na razie nie wiemy

Pracuje w przedszkolu i co roku inne imiona sa popularne. Ze 3 lata temu co druga dziewczynka byla Pamela, jakos to brzmi pretensjonalnie zwlaszcza z tradycyjnymi polskimi nazwiskami. Duzo jest imion jak to ujelas niebanalnych (Anatol, Beniamin, Urban) i sporo obcojezycznych (Vivienne, Sara, Sandra). Ja lubie takie imiona, ktore mozna ladnie zdrabniac... A jakie sa wasze typy??

Odpowiedz
Gość 2009-04-21 o godz. 17:09
0

Marzenia , marzenia , w nich wszystko się zmienia.
Wstarczy że zamkniesz oczy i już cię nic nie zaskoczy.
Po prostu świat się wokół zmienia , gdy wchodzisz w krainę marzenia.
Tam jest wszystko możliwe , choć nie jest prawdziwe.
To właśnie tam jesteś szczęśliwa.
Tu wokół masz troski , zmartwienie - tam znajdziesz ukojenie.
Więc nie bój się marzyć , to może się zdarzyć.
To o czym marzysz naprawdę może się wydarzyć.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie