• Gość odsłony: 2644

    ZZO a poród aktywny

    Hm, no właśnie, jak się ma aktywne branie udziału w porodzie (ćwiczenia, piłka, spacerowanie, zmienianie pozycji itd.) przy ZZO?

    Odpowiedzi (32)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-12-06, 23:17:04
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-12-06 o godz. 23:17
0

no tak...a to niby jeden kraj...ehhh ta Polska :0...podejrzewam...że skurcze parte tez zaczną znieczulac...ale za parę lat :))) jak po doświadxczeniach na zachodzie europy okarze sie, ze jest to mozliwe...i wcale nie szkodzi dziecku ...pozyjemy zobaczyymy :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 20:40
0

Niestety przy skurczach partych już nie podają kolejnej dawki znieczulenia...
to standard - w Polsce rzecz jasna

Odpowiedz
hello 2009-12-06 o godz. 20:23
0

megg, 250zl to malo..... chcialabym zeby u mnie tyle kosztowalo, a o tym ze jest za darmo to juz wogole nie slyszalam....

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 20:02
0

ja jestem z Krakowa i tu jeste róznie...tam gdzxie ZZo jest za darmo...moze nie być akurat anestezjiloga ...czy coś tam...więc ja byłam w szpitalu w ktorym zzo jest na 100% jak tylko zechcesz...a koszt 250zł.
Niestety przy skurczach partych już nie podają kolejnej dawki znieczulenia...dopiero jak już zszywają...ale to i tak było do zniesienia...niewyobrazam sobie rodzic np. 10lat temu :o
No ale kobiety rodziły...cóż ..swiat sięzmienia :)

Odpowiedz
hello 2009-12-06 o godz. 10:34
0

Ada27, nie dzwonilam jeszcze o nie pytalam. Ale slyszalam od babeczek ktore tam rodzily ze robia zzo. Koszt ok 500zl. Bede musiala zadzwonic i sie dowiedziec. Wiem, ze Wojewodzkim na 100 % robia ale jest chyba jeszcze drozej. Chce sie jeszcze dowiedziec jak jest w Redlowie....

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-05 o godz. 22:01
0

Lena a czy ty w końcu zdecydowałaś sie na Zaspe, czy gdzie?
dają na Zaspie ZOP? za ile?

Odpowiedz
hello 2009-12-05 o godz. 11:48
0

Fletzerke, Jestem coraz bardziej pewna co do slusznosci zdecydowania sie na zzo. Zreszta gdybym bardzo cierpiala to nie wiem jakby moj maz to wytrzymal. On nie moze patrzec jak mi jedna lezka leci, a co dopiero bol przy porodzie.... Wolalabym zachowac w miare pozytywne wrazenie po tym wydarzeniu, dlatego skorzystam z zzo.
Megg, a Ty gdzie rodzilas i ile kosztowalo Cie zzo?

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 23:43
0

A ja skurcze parte czulam minimalnie, to nie byl zaden bol tylko takie sciskanie w dolku, zero bolu. Dlatego porod byl przyjemny:)

Odpowiedz
hello 2009-12-04 o godz. 23:39
0

megg, a skad jestes? Pewnie nie z Trojmiasta.... Czy podczas szycia tez dostalas kolejna dawke? Przy ile cm rozwarcia dostalas zzo?

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 18:21
0

lena..oczywiście., ze mogłam chodzić...ale wolałm odpoczywać....bo juz cześniejsze skurcze mnie wykończyły....a znieczulenie przestaje działać jak zaczynają się skurcze parte...bo tu musi byc pełna współpraca matki z personelem...aby Maluszek sprawnie "wyskoczył" i własnie znieczulenie pozwala przetwać najgorsze bóle ...kiedy "rozwiera się ujście"...i byc w miaręna siłach jak zaczynajasie skurcze parte...co jeszcze chcesz wiedzieć?

Odpowiedz
Reklama
hello 2009-12-04 o godz. 16:09
0

megg, czyli Ty po zzo normalnie moglas chodzic i odczuwalas skurcze.... czy skurcze parte tez czulas?

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 15:08
0

Ja tez polecam znieczulenie ZO - to super sprawa!!! jest się aktywnym, a nic nie boli...az do końcowego etapu porodu...ja co prawda nie spałam...ale lezałam sobie ...i odpoczywałam...bo trzeba zbierać siły na końcowy etap porodu...aby maluszkowi ułatwićszybkie wyjście !!! :D
a wybrałam szpital...gdzie byłam pewna ze takie znieczulenie otzrymam nie martwiąc się czy akurat bedzie anestezjilog
Porodu bałam się panicznie :o teraz wydaje mi sie, że to nic w porównaniu z wychowywaniem Maluszka

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 18:19
0

U nas w klinice tatusiowie zostawali na noc (pod warunkiem, ze pokoj byl 1 osobowy) i przyznam, ze bardzo mi to pomoglo. Inaczej bym w ogole nie pospala.

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 15:31
0

niby są teoretycznie jakies godziny odwiedzin wyznaczone, ale sama położna nam powiedziała, że ich nikt nie przestrzega. A sale są 2 lub 4 osobowe więc to kwestia dogadania z innymi paniami. No ale bez przesady na noc nie musi zostawać. Ważne żeby mi troche pomógł przy dziecku jak ledwo się będę miogła ruszać po porodzie z tymi szwami oraz został z dzieckim jak ja chcę iść pod prysznic albo coś. Poza tym mam namiary na super połozną laktacyją, która jak mi nie będzie szło karmienie zawsze może do mnie przyjechac i pomóc (pomogła juz dwóm moim koleżankom, które juz chciały sięgac po butelkę), a na zaspie cz w wojewódzkim będzie mnie uczyć karmić w sali odwiedzin???? czy co?

Odpowiedz
hello 2009-11-27 o godz. 15:18
0

Ada 27, a co to znaczy bez ograniczeń? Na noc pewnie nie moze zostac?

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 15:05
0

szczesliwka: chyba rzadko sie tak zdarza żeby w tym samym czasie na jednym dyżurze były dwie cesarki w tej samej chwili w trybie nagłym. bo planowane cesarki przeciez się umawia do południa a wtedy jest wiecej anastezjologów. A co do ZOPu to wydzwoniony anastezjolog cały czas cie kontroluje ale przecież nie musi cię trzymać cały czas za rękę. (Od tego mam męża, hi, hi) A zresztą ZOP jest u nas w szpitalu za darmo tylko do cesarki i to robi anestezjolog dyzurny, a za taka procedurę jak 'ZOP na Zyczenie rodzącej:)' NFZ nie zwraca pieniędzy, więc trzeba wziąć prywatnie.
Lena: ja bedę jak na dzień dzisiejszy rodzić na Klinicznej, jest tam bardzo ładna porodówka po remoncie. Położniczy jest taki sobie, ąle za to mąż może przy mnie być bez ogranoiczeń, a na Zaspie i W wojewódzkim tylko w pokoju odwiedzin. ZOP na klinicznej 500zł.

Odpowiedz
hello 2009-11-27 o godz. 13:05
0

Ada27, ja mialam to samo na mysli. Nie placi sie przed, ale jesli juz zadzwonie to skorzystam. Ale masz racje, moge sie umowic na telefon bo to nie kosztuje, a jesli bedzie dobrze to nie zadzwonie i tyle. Zastanawiam sie tylko ile czasu im zajmuje dojazd. Ja chyba bede rodzic na Zaspie, a Ty? Gdzie? Slyszalam ze w wojewodzkim zzo kosztuje 600zl.

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 12:19
0

szczesliwka: zawsze jest anastezjolog na dyżurze!!! Ale trzeba sie umówić z innym który akurat wtedy nie pracuje, bo tenz dyżuru ma swoje obowiązki , właśnie taka cesarka u Ciebie czy u innej rodzącej. A jak sobie zamówisz anastezjologa i on do ciebie przyjedzie to jest tylko twój i zreszto musi byc cały czas przy tobie jak ci poda ZOP, żeby patrzec czy wszystko w pożądku i w razie bólu jeszcze dodawać stopniowo znieczulenie. A ten z dyżuru nie mógłby być cały czas przy tobie bo przeciez inne pacjentki tez są. Ale jak by się okazało ze Ci trzeba zrobić cesarke to ten z dyżuru ma obowiżek znieczulac cię do niej.
wiem, że jest, to była taka ironia :)

ale coś mi to się wydaje trochę naciągane - w końcu np. w nocy na dyżurze jest jest jeden lekarz i co wtedy, gdy jest potrzebny u kilku mam? :) a prawda jest taka, że mimo, iż lekarz powinien być cały czas przy Tobie to nie zawsze jest - tak jest przynajmniej u nas. Druga sprawa to to, że nie słyszałam, żeby anestezjolog był cały czas przy pacjentce po podaniu ZZO - jest gdzieś w swojej kanciapie, obok, ale nie ze mną. W końcu u nas dają ZZO jak mamy maksymalnie 4/5 cm rozwarcia, więc oznacza to, że przed nammi jeszcze ładnych kilka godzin porodu... no u nas w każdym razie nie trzeba się umawiać. Dają, a Ty płacisz "cegiełkę" na rzecz szpitala. I już. :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 11:40
0

szczesliwka: zawsze jest anastezjolog na dyżurze!!! Ale trzeba sie umówić z innym który akurat wtedy nie pracuje, bo tenz dyżuru ma swoje obowiązki , właśnie taka cesarka u Ciebie czy u innej rodzącej. A jak sobie zamówisz anastezjologa i on do ciebie przyjedzie to jest tylko twój i zreszto musi byc cały czas przy tobie jak ci poda ZOP, żeby patrzec czy wszystko w pożądku i w razie bólu jeszcze dodawać stopniowo znieczulenie. A ten z dyżuru nie mógłby być cały czas przy tobie bo przeciez inne pacjentki tez są. Ale jak by się okazało ze Ci trzeba zrobić cesarke to ten z dyżuru ma obowiżek znieczulac cię do niej.

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 22:47
0

ATAD ja też nie mam :x ....powiedz jak to jest na tym świecie....

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 21:32
0

a gdzie ty rodzisz, że musisz się zdecydować przed porodem i do tego płacić.
Tzn że jak juz anastezjolog do ciebie przyjedzie to musisz dostać ZOPa nawet jak cię niewiele boli, bo juz za niego zapłaciłaś? Troche to dziwne
U nas też trzeba płacić "datek na szpital", hehe

Ale z tym umówieniem się z anestezjologiem to trochę dziwne, a z drugiej strony bzdura - przecież w każdej chwili może być awaryjna sytuacja, że NAGLE i JUŻ OD RAZU trzeba zrobić cesarkę, żeby ratować czyjeś życie, to gdzie ten anestezjolog jest?

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 21:21
0

a ja wam zazdroszcze, bo ja nie mam takiego wyboru... co za chory kraj!!!

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 21:21
0

Lena: a gdzie ty rodzisz, że musisz się zdecydować przed porodem i do tego płacić.
Tzn że jak juz anastezjolog do ciebie przyjedzie to musisz dostać ZOPa nawet jak cię niewiele boli, bo juz za niego zapłaciłaś? Troche to dziwne

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 21:18
0

Ja tez się cały czas waham odnośnie skorzystania z ZOPu. Ale namiary na anastezjologa juz mam. Moja gin powiedziała mi że wie że swojego doświadczenia, że jak kobieta podczas porodu jest umówiaona z anastezjologiem na telefon to juz samo to działa troche przeciwbólowo. Taki chwyt psychologiczny, że w razie silnego bólu zawsze moge zadzwonić. A samo umówienie nic nie kosztuje, dopiero jak przyjedzie to 500 zł. Więc chyba na wszelki wypadek sie umówię, hi, hi. A czy skorzystam to zależy jak strasznie będzie bolało.

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 18:47
0

Lena z tym ruszaniem głową to mylisz ZZO ze znieczuleniem podpajęczynówkowym, a to dwa różne znieczulenia!

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 17:27
0

Glowy i szyi?! Nic nie wiem n aten temat! 6 godzin, bo nie byli pewni czy na pewno dam rade sama chodzic. Ale zadzwonilam wczesniej po polozna i jak sprawdzila, ze sama chodze bez problemu to mi dali spokoj i juz do lazienki wedrowalam sama. ZZO wcale mi ni eodebralo czucia w nogach.

Odpowiedz
hello 2009-11-26 o godz. 17:14
0

Fletzerke, powiem Ci ze mnie ani nacinanie ani szycie nie przeraza... caly czas tylko mysle nad zzo. Ale chyba sie jednak zdecyduje. Szkoda tylko ze u nas trzeba sie zdecydowac przed porodem i umowic z anastezjologiem. Ja bym chciala najpier zobaczyc jak to jest, a moze nie bedzie tak zle i stwierdze ze wytrzymam bez. W koncu u nas to wydatet ok. 500zl. A ja niestety bogata nie jestem...

A czemu mialas lezec 6 godzin? Slyszalam wlasnie ze po zzo zalecaja lezec kilka godzin i nie zadwyrezac glowy i szyi... nie wiem czemu???

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 17:00
0

Czulam sie swietnie, jesli mozna tak powiedziec. Dali mi Mala, zawiezli do pokoju i pozwolili wstac po 6 godzinach o ile pamietam, ale wstalam wczesniej, bo juz czulam, ze spokojnie moge chodzic i sama chcialam zrobic siku. Szwy jak szwy, wiekszosc kobiet bierze srodki przeciwbolowe potem, ale mnie nie byly potrzebne, to nie byl bol nie do zniesienia, na drugi dzien juz usiadlam na szwach :D A potem z dnia na dzien siedzenie bylo lepsze. Polozne 3 razy dziennie przychodzily przemywac jakims roztworem. A nam kazali tylko po kazdym siusiu isc pod prysznic albo siusiac pod prysznicem i za kazdym razem rane oplukiwac i myc zwyklym mydlem. Ja tak robilam i nie mialam zadnych dolegliwosci. To naprawde tylko strasznie brzmi 8)

Odpowiedz
hello 2009-11-26 o godz. 14:27
0

fLETZERKE, A JAK SIE CZULAS PO PORODZIE JUZ I PO SZYCIU? cZY DOSTALAS JAKIES SZCZEGOLNE WSKAZOWKI? Moglas robic wwszystko co inne mamy?

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 12:14
0

Optuje za drzemka, byla idealna i sie przydala lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 12:12
0

Ja chyba sobie wezmę książkę ;)

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 12:09
0

CHyba nie ma, ja sobie zasnelam po podaniu znieczulenia, mysle, ze to najlepsze co mi sie moglo przytrafic. Na porod po prostu przyszli mnie obudzic :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie