• Gość odsłony: 2293

    ZZO - miałam, opowiem

    Mozecie wziac (w Polsce) przy 3-4 cm rozwarciu, ja dostalam przy 5cm dlatego ze miałam fajnego lekarza i skurcze co 20sek bolesne (miałam wywoływany poród - kroplowa jedna za drugą i dwa zastrzyki, wczesniej masaz szyjki macicy bo rozwarcia zadnego), trzymało dwie godz - do 8 cm
    skurcze czułam ale znacznie wydłuzyl mi sie czas pomiedzy skurczami (moglam odpoczac- czyli ZZO pomoglo)
    uklucia nie czułam, czuje sie normalnie- nie mialam zadnych skutkow ubocznych,czułam nogi, tylkomi d e l i k a t n i e zdretwiały - nie sadze by to cokolwiek spowolnilo- bzdura
    1 kroplowka o godz 16.00 - poród 00.05 czyli jakies 8 godz

    Odpowiedzi (10)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-03, 22:34:27
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
xena_music 2009-04-03 o godz. 22:34
0

wiecie co, a ja powiedziałam w szkole rodzenia że jak mi sie kto dotknie do kregosłupa to zabije:) rodziłam w wodzie, ale zawsze należy brac pod uwage ze trzeba bedzie przejsc na lad.. ale ja poprostu nie wyobrażałam sobie porodu w pozycji lezacej. w kucki-ok, na kolanach-ok, ale na leżaco, wbrew sile ciązenia??

A co do rozwarcia-po dwóch tyg od terminu porodu jak pojechałam do szpitala okazało się ze mam 3 cm i zadnych skurczy. oxytocynka w łapke i poszło

ale naprawdę nie boli to ukłucie?????

Odpowiedz
Gość 2009-04-03 o godz. 22:05
0

ja poprosilam o ZZO po 9 godzinach odkad mi odeszly wody,mialam wywolywany porod chodzilam z kroplowka po sali porodow rodzinnych i jak juz ani prysznic ani wanna ani sako ani maz ani polozna nic mi nie mogli pomoc, bo bylam juz tak zmeczona ze stwierdzilam ze nie bede miala sily urodzic to porosilam o znieczulenie
nie wiem czy ja jestem taka panikara ale maz musial mnie trzymac z calej sily zeby lekarka mogla zalozyc cewnik bo sama nie bylam w stanie przy skurczach siedziec nieruchomo
pomoglo na chwile, po jakiejs godzinie nie czulam go, bo lekarka nie dala duzej dawki zebym czynnie uczestniczyla w porodzie
i bylo wszystko w porzadku,przestalo dzialac(w moim odczuciu), urodzilam i nie odczuwalam zadnych skutkow ZZO
generalnie polecam

Odpowiedz
Catalabama 2009-04-01 o godz. 02:48
0

ja szczerze nie czułam gdzie mi to wbijani... byłam już zmęczona porodem troszkę i na serionawet nei czułam.....

Odpowiedz
miu miu 2009-03-31 o godz. 07:59
0

Zastrzyk dają w kręgosłup tylko w która częsc?Ledzwiową czy krzyzową?

Odpowiedz
Gość 2009-03-31 o godz. 02:23
0

Przepraszam, ja chcialabym opowiedziec tez o znieczuleniu ale troszke innym. Mam nadzieje ze edith sie nie obrazisz ze robie to w twoim watku.
Ja mialam cc i znieczulenie podpajenczynowkowe.
Trzeba siedziec z pochylona glowa. Anestezlolog zrobil mi zastrzyk w kregoslup. Po pol minuty poczulam cieplo w nogach i lekkie mrowienie.Po kilku minutach nie czulam nic od piersi w dol. Jestem ciekawa i musialam dotknac swoich nog,byly jak z waty. Lekarze jak tna nic nie czuc, zadnego wrazenia jakby otwierala zamek blyskawiczny, nic. Troche sie chce wymiotowac . Pielegniarka przez wkuty poprzednio wenflon podaje cos przeciw wymiotnego i zaczyna sie chciec spac. Znieczulenie mija po ok 1,5-2 godzin. Ja zaczelam czuc najpierw kolana, potem stopy i brzuch.
Rana boli jak mija znieczulenie ale dostaje sie srodki przeciw bolowe a pielegniarka sama wie kiedy je dac. Zadnej lewatywy nie mialam. Jedynie po zastrzyku w kregoslup ( co tak bardzo nie boli) zakladaja cewnik.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-31 o godz. 00:36
0

Ja Opole - Rybnik ładne miasto, uczyłam kiedyś w szkole podstawowej w Rydułtowach :D Z Opola wyjeżdżaliśmy w zimie przed 6-tą ;)

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 22:59
0

szczesliwka -teraz patrzę "dolny slask" - ja Rybnik a Ty?
skoro rozwarcie jest na 4 cm to niech dają kroplówę i w ten dzien urodzisz! po co lezec na patologii i czekac, mi lekarz powiedział "chce Pani dzis urodzic? bedzie bolało bo szyjke trzeba wymasowac" a ja "chce, po co mam tu lezec i tak muszę urodzic, nikt tego za mnie nie zrobi :D "

Odpowiedz
Gość 2009-03-29 o godz. 16:33
0

Nie, no u nas wspuszczają męża od 5 cm rozwarcia w zwyż. Wcześniej to twierdzą, że jak jest 3-4 cm rozwarcia, to może jeszcze nic z tego nie wyjść, można leżeć i parę dni, więc po co .... tak tak... :(

Odpowiedz
Gość 2009-03-29 o godz. 06:45
0

siku mi sie potem nie chciało jakos:) mialam lewatywe -polecam, ulga niesamowita:) moglam wstac ale mi sie nie chcialo, wolalam lezec po znieczuleniu, nogi czulam ale delikatne mrowienie, jak meza wpuszczaja dopiero potem???

Odpowiedz
Gość 2009-03-29 o godz. 04:23
0

I faktycznie było tak komfortowo? A mogłaś wstać ? Co z robieniem siusiu? Basen?

mozecie wziac (w Polsce) przy 3-4 cm rozwarciu, ja dostalam przy 5cm
Nie rozumiem, czyli że jeśli ja przyjadę do szpitala już z 5 cm to mi nie podadzą znieczulenia? Ale znowu u nas mówią, że z 3 cm to można i tydzień leżeć w szpitalu, więc? Przy okazji, u nas "wpuszczają" męża właśnie od tych 5 cm...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie