• Gość odsłony: 17749

    Lipiec - miesiącem niespodzianek

    Rozpoczynam kolejny temat. Mam nadzieję, że w tym miesiącu niejedna z nas zrobi mężowi niespodziankę i obwieści wiadomość o dwóch kreseczkach.

    Pola

    Odpowiedzi (245)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-12-12, 00:00:12
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
connie 2009-12-12 o godz. 00:00
0

także Cie serdecznie witam Moni
mam nadzieje, że będziesz częściej wpadać a nie myśleć samotnie
wiesz, że tu są życzliwe osoby :)

Odpowiedz
Lisek 2009-12-11 o godz. 01:31
0

Moniczko cieszę się że już jesteś, wracaj do zdrowia to teraz najważniejsze, twoje zdrówko,aby organizm sie zregenerował, a bliscy którzy są przy Tobie pomogą ci psychicznie, zobzaczysz dobre słowo ukochanej osoby może zdziałać cuda, teraz najważniejszy dla Ciebie jest odpoczynek. Trzeba być dzielnym chociaż to wclae nie takie łatwe.

Odpowiedz
Gość 2009-12-11 o godz. 00:18
0

Moni - witaj znowu.
Nie poddawaj się w dobrych myślach i bądź pozytywnie nastawiona. Zobaczysz, że wszystko będzie dobrze. Zdaję sobie sprawę, że to wcale nie jest łatwe po tym co przeszłaś, po tym co razem przeszliście ze swoim mężem, ale będzie dobrze i musisz w to wierzyć.

Trzymaj się
Pola

Odpowiedz
Gość 2009-12-09 o godz. 16:28
0

Moni, to przykre co Cie spotkalo. Mialas tyle nadziei, ale nie poddawaj sie, wszystko jakos sie ulozy. Kiedy najmniej bedziesz sie spodziewala spelni sie Wasze marzenie. Trzymaj sie i uwazaj na siebie. Glowa do gory, wszystko bedzie dobrze.

Gosi, dobrze wiedziec ze ktos ma tak dlugi cykl jak ja. Szczerze mowiac podobnie sobie obliczylam dzien owulacji, ale to tylko obliczenia. Co bedzie dalej zobaczymy, ale dzieki.

Pozdrowionka.

Odpowiedz
Gość 2009-12-09 o godz. 09:30
0

Moni trzymaj sie cieplutko i nabieraj sil. Wierze ze jeszcze bedziesz miala swoja upragniona dzidzie i wszystkow wyprostuje sie, a ten bol ktory czujesz teraz pojdzie w zapomnienie.
Pozdrawiam.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-09 o godz. 06:58
0

Moni bardzo mi przykro z powodu tego co Cię spotkało.
Trzymaj się, bądź dobrej myśli i życzę powodzenie w przyszłości

Pozdrawiam.

Odpowiedz
Gość 2009-12-09 o godz. 06:13
0

Witaj Moni! To co przeszłaś naprawdę było bardzo ciężkie. Najpierw ta wielka radość, że się udało a póżniej nietety ta straszna wiadomość. Podziwiam Ciebie za to, że mimo tylu ciężkich przeżyć nie poddajesz się i dalej będziesz walczyć o swoją dzidzię. Wypoczywaj kochana i nabieraj sił.
Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-12-09 o godz. 05:55
0

Oliwia, jeżeli masz tak długie cykle co ja to raczej jest jeszcze za wcześnie na owulacje. U mnie owu wystyępuje po 25 dc. Zresztą możesz spojrzeć na mój wykresik dla porównania. Obecnie zaczęłam trzeci cykl z mierzeniem tempki, na jej podstawie mogę dużo się dowiedzieć. Przynajmniej wiem to, że do owulacji u mnie dochodzi.
Pozdrawiam

Odpowiedz
Lona 2009-12-09 o godz. 05:49
0

witajcie moje kochane dziękuję Wam bardzo mocno za wspieranie i trzymanie kcików. Nie będę Was wymieniłam z imion bo jest Was bardzo dużo, ale w szczególności dziękuję bardzo za moje stare koleżanki j.pole, Mo, edyt, Liska, agniechę28 (szczególnie mocno była przy mnie z telefonem smsikami :) w trudnych dla mnie chwilach), basiek, magwes, jeśli kogoś pominęłam wybaczcie no i nowe koleżanki, ale juz Was nie wymienię, bo dużo trzebabyłoby wymieniać.
Jak wiecie byłam u gina 21.07, chciałam sprawdzić czy wszystko oki, bo miałam lekko zabarwiony śluz. Usłyszałam wyrok, po raz drugi podejrzenie ciąży pozamacicznej, zbiło mnie z nóg, zaczęłam płakać, nie mogłam sie opanować. Teraz po drugiej stronie w lewym jajowodzie (który po badaniu HSG był drożny).Poszłam do szpitala dostałam zastrzyk na bazie chemii, aby zarodek się zasuszyła, najpierw jedną dawkę 5 ml. potem lek osłonowy (który musiałam sobie sama sprowadzić bo nie było w całym mieście w aptekach) za 3 dni sparwdzenie BHCG - zarodek rośnie, jeszcze jedna dawka tego leku, za 3 dni BHCG - dalej rośnie. Decyzja - laparoskopia lub laparotomia (otwarcie brzucha).
29.07 laparoskopia strasznie się bałam drugi raz przeżywałam to samo, byłam przerażona. dzisaij wróciłam do domku pocięta, przerażona i cierpiąca po stracie mojej ukochanej fasolki. Lakarze nie dają dużych szans, że 3 ciąża będzie normalna , najprawdopodobniej też bedzie pozamaciczna, proponują IN VITRO. Jestem przerażona, za pół roku możemy zacząć coś robić w tym kierunku. Wybieramy się do lekarza, który zajmuje się badaniem niepłodności, a potem będę walczyła o to aby mieś ukochaną ninią przy sobie. Jestem bardzo sumutna, przez pewnien czas nie będzie mnie na forum muszę wyjechaż i odpocząć pasychicznie, jest mi bardzo ciężko, ból ogromny, ale mam przy sobie kochanego męża który dodaje mi siły i się o mnie troszczy. Jeszcze raz Wam bardzo dziękuję i pozdrawiam MONIA

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 13:32
0

Nie ma za co Gosi mi też pomogły dziewczyny z forum. Mi też się bardziej podobają te których nie wolno wybrać ale co tam byle nam przyniosły szczęście :D

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-08 o godz. 11:02
0

Witam wszystkich.
Wiem, ze staracie sie nie myslec o wykresikach ale mam nadzieje ze mi pomozecie. Pierwszy cykl mierze temperaturke, wiem jak ksiazkowo to wyglada ale mam pytanie.

Moj cykl trwa 40 dni (tak okolo). dzisiaj jest 11 dc, temperatura spadla mi z 35.5 (taka mialam caly czas) do 35.3, nie zauwazylam sluzu plodnego a do tego odczuwam lekki bol w okolicy podbrzusza. Czy mozliwe ze dzisiaj jest dzien owulacji?
Co sadzicie?

Gosi nie przejmuj sie. Glowa do gory!!!
Nie wiem czy czytalas moj post wczesniejszy: spoznial mi sie @ 2 tygodnie, lekarz stwierdzil ze prawdopodobnie jestem w ciazy, strasznie sie ucieszylam a rano dostalam @. To byl bol!!! Nigdy tego nie zapomne! Juz sie pogodzilam z tym i teraz inaczej do tego podchodze. Takze glowa do gory!

Pozdrowionka i caluski

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 10:22
0

No w końcu jest wszystko w porządku :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 10:15
0

Wielkie dzięki Asiszka. W końcu się mi udało :D , tylko szkoda że można wybierać tylko z tych pierwszych sześciu. Wybrałam inny ale jak teraz na niego patrzę to jest ciut duży. Spróbuje zamienić na jakiś mniejszy. Jeszcze raz dzięki.

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 08:39
0

Tam gdzie adres strony: http://www.fertilityfriend.com/home/57ddc
a adres tickera: www. fertilityfriend.com/ticker/57ddc
Może teraz się uda :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 08:37
0

http://tutaj%20Twoj%20adres%20strony

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 08:32
0

o kurcze pokazał sie Twój obrazek

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 08:32
0

Nie wiem czy wybrałaś opcję tickera, ale jeśli nie to musisz to zrobić. Na swojej Home Page zaznacz okienko Add Ticker tzn zaznacz że chcesz go mieć. Daj Save i powinny się ukazać 2 adresy- drugi to adres tickera. Jeśli naciśniesz pod nim Customize to możesz sobie wybrać jak chcesz żeby wyglądał-chyba pierwsze 8 jest w wersji bezpłatnej. Następnie w swoim profilu w Baybusie musisz wpisać:
http://www.fertilityfriend.com/home/57ddc
Mam nadzieje że bedzie ok. Pozdrowienia

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 08:19
0

Gosi zaraz postaram się Ci pomóc. Ja to przerabiałam tydzień temu i po kilku godzinach mi się udało wstawić ten obrazek, zaraz Ci pomoge

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 05:44
0

Eire masz absolutna racje, tylko ze to chyba nie chodzi o brak dystansu. Kazda z nas ma w sumie taki sam cel i generalnie droga do tego jest jedna, ale jak nie wychodzi to kazda mysli - moze jednak cos jest nie tak, moze cos robimy zle - zaczynamy wysluchiwac roznych porad i problem polega na tym ze czesto informacje, ktorych wysluchujemy sa sprzeczne, stad ten caly metlik, no i troche paniki.
ja szczerze mowiac mysle, ze problem polega tez na tym, ze kazda z nas podjela decyzje o tym ze chce byc w ciaz, (czesto po wielu latach zabezpieczania sie) a tak naprawde w naturalnych warunkach ta decyzja powinna podjac sie sama. Ja przez ostatnie 4 lata marze o dziecku, ale oczywiscie to nie byl czas na dziecko, bo studia, bo jeszcze wtedy bez mieszkania itp. Wiec ostatnie 4 lata zabezpieczalam sie wbrew sobie i bylo mi bardzo z tym trudno. Teraz kiedy z punktu widzenia socjologicznego jest ok to okazuje sie ze poczecie dzidziusia nie jest taka prosta sprawa... wiec jet tez troche rozczarowania :(

Ale masz racje ze trzeba czerpac radosc z bliskosci i seksu i. wiecie co, mysle ze odkad ten seks nie jest tylko seksem ale tez ma sie swiadomosc ze moze powstac z tego zycie to jest pelniejszy....

Strasznie sie rozpisalam :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 05:03
0

Dziewczyny pomóżcie. Jak wy to zrobiłyście, że macie te rysuneczki z dniami cyklu. Ja to już próbuje na wszelkie możliwe sposoby ale nic mi nie wychodzi. Już mam totalny mętlik w głowie

Odpowiedz
Eire 2009-12-08 o godz. 03:34
0

dziewczyny myślę, że poprostu brakuję Wam dystansu do tego. Ja nie uważąm aby mierzenie i wykresy były czymś złym bo dzięki temu ja przynajmniej mogę poznać jak funkcjonuje mój orgaznizm i dzięki temu widzieć co jest grane.
Nie zrozumcie mnie źle ja też chcę mieć dziecko ale czy chodzenie do łóżka z wykresem to już nie jest lekka przesada:) Przeceiż on ma tylko sugerować kiedy jest większa szansa a nie wyznaczać rytm Waszego współżycia
WIĘC KOCHAJCIE SIĘ JAK TYLKO MACIE NA TO OCHOTĘ BO SEKS TO SUPER SPRAWA same o tym wiecie. A jeśli się uda połączyć przyjemne z pożytecznym to tym lepiej.
Życzę miłego weekendu i cieszcie się tym, że macie swoich facetów przy sobie..poprostu czerpcie z tego radość bo nie wszyscy mają tak dobrze jak Wy.
Buźka i mam nadzieję, że Was nie uraziłam :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 03:22
0

No i niestety zaczął się okres czyli natępny miesiąc w plecy. Najgorsze jest te rozczarowanie, że znowu się nie udało. Powoli tracę nadzieję, że kiedykolwiek nam się uda własnymi siłami coś zdziałać. Dlatego też, gdy tylko @ się skończy idę do gina, żeby zrobił mi wszystkie potrzebne badanka. No i oczywiście sprawdzimy też chłopaczków mężusia.

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 00:48
0

Pewnie, trzeba się wyluzować! Ja powoli popadam w paranoję, że mi się nie udaje że coś napewno ze mną jest nie tak. Mój gin stwierdził, że jeszcze trochę to się tak zablokuje psychicznie i rzeczywiście będę się nadawała do leczenia. A na razie stwierdził, że oprócz zrostu wszystko jest super, pęcherzyki sobie rosną i nie bedzie ze mnie robił bezpłodnej kobiety i dawał leki skoro to dopiero dwa cykle starań...
Tak tak koniec z pomiarami :) pełen luz dziewczynki tym bardziej, że weekend tuż tuż :D

Odpowiedz
connie 2009-12-08 o godz. 00:11
0

mnie dokładnie to samo wszystkie koleżanki radzą, żeby nie bawić sie w wykresy tylko podchodzic do sprawy na luzie i oczywiście także kochać sie dla przyjemnosci a nie z wykresem w glowie

Odpowiedz
Gość 2009-12-07 o godz. 16:39
0

No własnie, moj lekarz tez powiedzial zeby sie nie przejmowac jakimis wykresami i ze najlepiej to kupic sobie jakies winko, zalozyc jakies figlarne fatalaszki i nie myslec, tylko robic :D (czyli odwrotnie niz w innych sprawach)

Odpowiedz
Gość 2009-12-07 o godz. 15:49
0

Gosi życze Ci żeby jednak się udało.
Ja właśnie przed chwilą wróciłam od swojego gina. Okazało się ż w miejsu po usunięciu cysty jest zrost i dlatego mnie boli w boku. Powiedział że na to jedynym lekarstwem jest ciąża i rosnąca macica bo wtedy ten zrost sie rozejdzie. W tym celu zalecił "figlowanie dla przyjemności bo z tego najczęściej są ciąże" a nie z kartką w ręce obliczanie i myślenie. Tak tylko jak tu nie mysleć
Aha dla mężusia zalecił Salfazin tj preparat witaminkowy który wspomaga spermatogenezę, już mu podaję :D 1X dziennie. A ja kwasik i koniec rozmyślania

Odpowiedz
Gość 2009-12-07 o godz. 14:58
0

Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy. :) Cóż muszę uzbroić się w cierpliwość i czekać co przyniosą najbliższe dni. Jednak nie jestem zbyt optymistycznie nastawiona.

Odpowiedz
Gość 2009-12-07 o godz. 10:50
0

Gosi pamietaj ze te testy to tez czasem klamia. Ponoc jak pokazuje ciaze to raczej na pewno ciaza jest, ale gorzej im idzie z wykluczeniem ciazy, bo ten poziom hormonow roznie rosnie, a ty przeciez na 100% nie wiesz kiedy byla owulacja. Powodzenia, trzymam kciuki za twoja fasolke :D

Odpowiedz
connie 2009-12-07 o godz. 09:27
0

> Gosi
dopóki sie nie pojawi @ to jest nadzieja
ale swoją drogą 41 dni to duuużo
trzeba poczekac

Odpowiedz
Gość 2009-12-07 o godz. 09:09
0

A wracając do kwasu foliowego pojawily sie jednostki mg.

5 mg a 0.5 mg to przeciez roznica?!

Ja rowniez czytalam, teraz juz nie pamietam gdzie, ze nadmiar kwasiku jest szkodliwy.

Odpowiedz
Gość 2009-12-07 o godz. 06:20
0

Gosi - może implantacja nastąpiła dopiero teraz i z tąd ten spadek temperatury i ból? to mogło być też powodem negatyenego wyniku testu... ale to tylko gdybanie więc zdobądź się na jeszcze trochę cierpliwości, najbliższe dni na pewno przyniosą rozwiązanie (oby pozytywne :) ).

Pozdrawiam,
Mo

Odpowiedz
Gość 2009-12-07 o godz. 05:36
0

Cześć Dziewczyny! Ten miesiąc mogę chyba już spisać na straty, temperatura znowu trochę spadła(do 37,0) i brzucho boli jak na @. Zastanawia mnie tylko taka mleczna wydzielina, muszę powiedzieć, że jest jej sporo. Infekcja to raczej nie jest. Już powoli głupieję, dziś jest to mój 41 dc. Niech w końcu ten małpiszon się pojawi(oczywiści lepiej żeby przez 9 m-cy wcale nie zawitał), wtedy będę mogła szybciej ponowić starania o fasolkę. Dziś mam kiepski humor i powoli łapię doła . Wczoraj robiłam test był znowu ujemny. Jak myślicie są dla mnie jeszcze jakieś szanse na szczęśliwy finał? Pozdrawiam

Odpowiedz
connie 2009-12-07 o godz. 02:34
0

jedna tabletka jest zalecana przez lekarzy
więc po co brać wiecej :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-07 o godz. 02:00
0

Ja też zażywam Acidum Folicum czyli kwas foliowy z firmy Puritan`s Pride. Taki mi dała pani w aptece, jest 250 tabletek za ok 12 zł. Ale tam jest 400mcg i na opakowaniu zalecają jedną tabletkę, sama już nie wiem Ja z kolei wyczytałam w jakiejś gazecie że nadmiar jest szkodliwy. Nie pamietam już co powoduje, ale jak wróce z pracy to poszukam tej gazety. Pozdrowienia Asia

Odpowiedz
Gość 2009-12-07 o godz. 00:05
0

Dziewczyny kwas foliowy faktycznie w dawce 5mg x 2 dziennie mąż, a ja 5mg x1 przed ciążą i teraz w trakcie. Kwasu foliowego nigdy nie za wiele, a nadmiar jeśli taki powstanie zostanie zawsze wydalony z moczem. 5mg znajduje się w prawdziwym kwasie foliowym preparat nazywa się acidum foicum inne preparaty jak folik zawierają 0,4 mg. Nadmienię też, że jest rónica w cenie 5mg kosztuje ok 2,41 zł za 30tabletek. Ale nie o cenę tutaj chodzi ja w poprzedniej ciąży również brałam 5mg i mam zdrową córkę a o to chyba nam chodzi. 5mg poleca się również kobietą i ich mężą w przypadku neudanych prób zajścia w ciążę, poronień bądź jakichkolwiek inych wad u dzieci. Polecam z pewnością nie szkodzi :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 15:51
0

O Magwes nie zauważyłam że u Ciebie jest 2X po 0,5mg. Czy to troche nie za duża dawka

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 15:49
0

O widzisz Oliwko jak miło :) . Rzeczywiście piękne chwile i pogoda była nie do porównania z tym co się w tym roku dzieje...
Ciekawe czy nam się uda w tym samym czasie Fajnie by było :) Ja mam nadzieję, że to będzie już całkiem niedługo. Co do kwasiku to bierzemy go raz po 400 mcg. To chyba nie jest aż tak istotne czy 0,4 czy 0,5 ważne żeby wogóle.

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 15:32
0

Kiki masz swietny pomysl!!! Ale jak kuz mówiłam u mnie to nie wypali. Mezus jest wszedzie tam gdzie ja i robi to samo co ja.

Magwes, jestes pewna ze 5 mg czy 0.5? Skoro ja biore 0.4 mg

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 14:23
0

Dziewczyny w sprawie kwasu foliowego. Mój gin zalecił branie kwasu foliowego mojemu mężowi 2x5mg dziennie, a po co? Więc odpowidam kwas foliowy jest niezbędny tam gdzie coś się buduje powstaje i tak nam potrzebny jest w czasie ciąży gdy powstaje nowe życie, a naszym facetą wzmacnia plemniki, które też biorą udział w początku nowego istnienia. Pod wpływem kwasu foliowego plemniki są mocniejsze i zdrowsze. U nas zadziałało i nasza fasolka odpukać rośnie sobie zdrowo.

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 13:32
0

Ja swojemu daje wlasnie jedna tabletke foliku dziennie i on wtedy czuje sie bardzo zaangazowany w nasze proby, wiec to go dodatkowo dopinguje, a mam nadzieje ze dopinguje tez jego plemniczki :D

Apropos rocznic to moja miesiecznica minela teraz 26 ale moze zalapie sie z tym prezentem na rocznice naszych zareczyn 8 wrzesnia choc wolalabym wczesniej ja tez myslalam o tym zeby mezulkowi nic nie mowic jakby cos wyszlo, tylko zamiast bucikow chcialam mu podarowac pieknie opakowany ten pozytywny tescik ciazowy, ktory oczywiscie mam nadzieje kiedys ujrzec... lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 13:23
0

Asiszka, przezywalas te piekna chwile w tym samym czasie co ja! Ja rowniez slubowalam 2 sierpnia zeszlego roku.

Pozdrowionka

Odpowiedz
Eire 2009-12-06 o godz. 13:12
0

aha to myśle,że jak będzie brał w takiej dawce co ja to mu nie zaszkodzi:)

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 13:02
0

Eire, mi lekarz zapisal kwas foliowy w dawce 0.4
zreszta czytalm i widzialm program w telewizji ze takie dawki sie bierze przed zajsciem w ciaze i w pierwszych miesiacach ciazy
Najlepszy jest folik, bo 1 tabletka zawiera taka dawke. bierze sie 1 na dzien.
co do facetow to nie wiem.

Pozdrowionka

Odpowiedz
Eire 2009-12-06 o godz. 12:22
0

Oliwka zazdroszcze Ci tego bardzo bo ja też bym chciała, żeby mój mąż wiedział o wszystkim bo to widzi a nie dlatego, że mu o tym powiem przez telefon. Ale dzięki temu łatwiej mi będzie to ukryć o ile się nie wygadam :)
no w sprawie tego kwau foliwoego to też zadałam pytanko na innym poście. ja też jestem ciekawa jakie dzienne dawki bierzecie wy i wasi mężczyźni

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 12:10
0

Eire, widze ze mamy te same mysli! Ja tez na początku nie chcialm nic mowic mezowi, tylko kupic male buciki, ale on jest tak samo zaangazowany w nasza ciaze jak ja. Wszysko musi wiedziec i zawsze jest przy mnie, pilnuje zebym brala kwas foliowy i rano mierzyla temperaturke. nie da sie przed nim nic ukryc! Testy tez robimy razem. ale to jest bardzo fajne i wiem ze nie jestem sama. jednak zachcianki beda moje!!!! :)

Mam jednak pytanie - czy moj mezus tez moze brac kwas foliowy?
Podobno pobudza do dzialanie plemniczki?! Jezeki tak to w jakich dawkach?

Odpowiedz
Eire 2009-12-06 o godz. 11:10
0

Hej dziewczyny :D
jak tam Wam idzie wypoczynek, relaksowanie się i nie myślenie o .... wiecze czym jak Was znam to pewnie walczycie :D
ja dzisiaj mam jakiś taki leniwy dzień, nic mi się nie chce tylko strasznie chce mi się jeść. Jak bym mogła to młóciłabym wszystko co jest w lodówce :D dobrze, że nie mam kompa w domu bo już wogóle tylko bym siedziała i żarła :D
jak już tam mówicie o rocznicach ślubu to ja 05.08 mam dwumiesięcznicę :D kto wie może jakiś prezencik już będzię.
wymyśliłam, że jak już będę w ciąży to nie powiem mu tylko dam mu w przezencie takie małe buciki...już ostatnio chciałam je kupić ale stwierdziłam, że nie będę zapeszać

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 10:37
0

Bąbelku miłego wypoczynku
Witaj Oliwko ja też chciałam sprawić niespodzianke mężowi w pierwszą rocznicę. Nawet program do obserwacji cyklu pokazał mi że ewentualny test ciążowy powinnam zrobić 2-go sierpnia czyli dokładnie w rocznię. No ale niestety dzisiaj nadeszła paskudna @ i teraz leże obolała z termoforkiem na brzusiu :( . Mąż powiedział że miesiąc po rocznicy też się bardzo ucieszy :) . Pozdrowienia

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 08:21
0

dzieki Kiki za pocieszenie. Ja tez jestem dobrej mysli

Caluski

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 07:39
0

oliwia nie mam pojecia co to sa te torbiele gartnera, ale skoro lekarz mowi zeby sie nimi nie przejmowac.... ja tez wiele lat bralam pigulki anty po to zeby nie miec takich zwyklych torbieli, bo ponoc zamiast normalnej owulacji pecherzyki nie pekaly i powstawaly torbiele, ale teraz nie biore pigulek juz 4 cykl i zadnych torbieli nie mam :D
Nie przejmuj sie ze "prezent" rocznicowy nie wyszedl... trzymaj sie cieplutko, w koncu kazdej z nas sie uda.. MUSI!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 07:21
0

dodam ze mam torbiel za szyjka macicy

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 06:11
0

A tak w ogóle dziewczyny wiecie cos na temat torbieli Gartnera? Robilam USG narzadów rodnych i badanie cos takiego wykazalo. Lekarz nie powiedzial mi za wiele, stwierdzil ze nie mam sie martwic, to nie przeszkadza zajsciu w ciaze.

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 06:00
0

Czesc dziewczyny
Bąbelek to ma dobrze! My tez!!! Razem sie wyluzujemy, wyobrazimy sobie morze, a nawet gory, pooddychamy swiezym powietrzem i pewnie sie opalimy! "Dla chcacego nic trudnego"
Caly czas sie mowi - nie napalaj sie bo nie wyjdzie - uwazam jednak ze trzeba pozytywnie myslec, nie da sie niestety o tym zapomniec i zyc codziennoscia.

Kiki ja jestem mezatka od roku, za pare dni obchodzimy rocznice slubu, myslalam ze podaruje mezowi cos pieknego ale nie wyszlo. Dopiero teraz zaczelismy sie starac o dzidziusi bo wczesniej bralam tabletki anty i chcialam troche odczekac.

Dziewczyny damy rade! Sadze ze wszystko jest zapisane tam "do góry" i niedlugo przyjdzie kolej na nas.

Caluski i pozdrowionka

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 05:57
0

Robinkax moje gratulacje!
Do wszystkich dziewczyn: wyluzujcie się. prędzej czy później też bęziecie miały swojego upragnionego Dzidziusia.
Pozdrawiam serdecznie.

Joanna :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 05:18
0

bąbelku wypoczywaj i przesyłaj nam pozytywne, zrelaksowane fluidy, bo propozycja, zeby sobie odpuscic myslenie jest jak najbardziej porzadana :D
asiszka ja tez nabralam szacunku do natury teraz to wszytko uklada sie w logiczna calosc... Wsluchuje sie w siebie...tylko patrzec jak bede medytowac i opalac mieszkanie kadzidlami :D :D

Odpowiedz
connie 2009-12-06 o godz. 04:13
0

milej zabawy Bąbelku :)
odstresuj sie i zrelaksowana wracaj do nas

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 02:44
0

Witam was dziewczynki.

Proponuję wam wszystkim aby sie odstresować :D i przestać tak intensywnie myśleć. Co wy na to?

Ja dzisiaj wyjeżdżam do Gdańska do znajomych troszke poimprezować i poodychać jodem.Ale będzie ssuuuuper :D szkota tylko,że nie będę mogła być z wami. :(

Tak EIRE to znaczy,że zaczynamy :D (jeśli wszystko pójdzie dobrze,innej myśli nie dopuszczam.musi być dobrze)

Odpowiedz
connie 2009-12-06 o godz. 00:39
0

witaj Oliwio, widze, że jestesmy rówieśniczkami :)
ja też od 3 miesięcy próbuje i jak na razie to nie za wiele z tego wyszlo
ale sie nie poddam

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 00:33
0

No właśnie ja też zawsze panikowałam podczas studiów, że będzie "wpadka" strasznie się pilnowałam i wogóle. Jakbym wiedziała, że to nie takie proste... A z mierzenia temperatury też się śmiałam i uważałam to za przedpotopową metodę. Teraz podzziwiam naturę, że to wszystko takie poukładane, temperatura, śluz wszystko ma sens. A przede wszystkim to świetna możliwość poznania swojego organizmu.
Moniczkodziękuję za pocieszenie, dziś już lepiej, miłego dnia :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 18:49
0

Oliwia ja też od trzech miesiecy probuje sie rozmnozyc lol i tak jak Ty mam za soba juz opoznienie 2 tygodniowe, ktore niestety okazalo sie zludna nadzieja, w dodatku myslalm, ze to prezent slubny, bo mezatka jestem od miesiac... ale niestety nie wyszlo :( od wczoraj mierze temperaturke, choc tez kiedys smialam sie ztego, ale trzeba sprobowac wszystkiego. Głowa do gory, razem wspierajac sie przetrwamy wszystkie niechciane @ i sukcesy kolejnych "zaciazonych" Buziaki

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 16:28
0

Moze powiem cos o sobie. Mam 27 lat, jestem mężatką i od 3 miesięcy staramy się o dziecko. Wiem ze to niedlugo, ale jest mi przykro kiedy na tescie nie znajduje tych wymarzonych dwóch kreseczek. 2 cykle temu spoznial mi sie @ o ok. 2 tygodnie, poszlam do lekarza a on dal mi nadzieje i stwierdzil ze jestem prawdopodobne w ciazy, strasznie sie ucieszylam i moj maz tez. Niestety rano pojawil sie @ i marzenie prysnelo... poczulam sie strasznie. od tej pory podchodze do tego troche z dystansem, przynajmniej staram sie.

Niedawno zaczelam mierzyc temperature, a kiedys wydawalo mi sie to "smieszne". mowilam sobie - jest tyle wpadek, to nierealne zeby sie nie udalo. a tu surprise!
Teraz cierpliwie czekam i staram sie nie myslec ale same wiecie jak to jest.

Odpowiedz
Eire 2009-12-05 o godz. 16:00
0

Asiulku myśle, że to super pomysł zarówno z weekendem jak i z przerwą w mierzeniu przecież bez wzgęldu na to czy mierzysz czy nie i tak wszystko idzie swoim własnym torem :D
a Twojego doła bardzo dobrze rozumiem więc tym bardziej robie co mogę żeby Cię lol pocieszyć
trzymaj się słoneczko :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 15:56
0

Dziękuję Moniczko ja na codzień nie jestem taka przybita tylko @ tuż tuż i przed nią zawsze jestem rozdrażniona i zdołowana. Mój mężulek zabiera mnie na weekend na Słowację z okazji naszej pierwszej rocznicy ślubu(podróży poślubnej nie było bo zaczynał nową pracę) więc chyba się trochę odstresuję. Wiecie co chyba nie będę miezryć temperaturki w sierpniu, może przestanę o tym tak intensywnie myśleć.
Pozdrowienia Asia

Odpowiedz
Eire 2009-12-05 o godz. 15:46
0

bąbelku to super, że masz takie dobre wieści czyli jak tylko pojawi się pierwszy jesienny listek to zaczynacie
oliwia witaj na forum i zapraszamy do dyskusji :) napisz coś więcej o sobie, od kiedy się staracie itp :)
aiszka słoneczko kochane nie zadręczaj się...co na to Twój facet może powinien Cię pożądnie odstresować co odspuśc sobie proszę Cię bardzo bo im bardziej masz ciśnienie tymjest gorzej, kółko zamknięte zrób w końcu coś dla siebie i dla dziedzi i przestań o tym myśleć bo tylko w taki sposób możesz sobie pomóc jak chcesz to ja Ci moge wymyśleć jakieś zajęcie :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 14:48
0

Robinkax gratuluje II kreseczek!!!
:D

No a ja własnie wróciłam od ginka i się uspokoiłam. Moje zapalenie nie jest takie straszne i nie ma żadnych zrostów, no pani gin powiedziała że na jesień to zaczynamy staranka. Jedna strona jajników juz póściła. Teraz wszystkie badanka razem z badankiem chłopaczków mężusia i do dzieła na jesieni. Ja więc czekam aż to lato minie.

Pozdrawiam was serdecznie.Madzia

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 14:44
0

Cześć Wam. Jestem tu nowa ale od dluzszego czasu sledze wsze losy. Dopiero zaczelismy sie starac o dzidziusia, jak na razie bez skutku. Super i wielkie gratulacje dla tych ktroe juz maja swoje wymarzone dziecie. a pozostalym tak jak i sobie zycze powodzenia i glowa do gory!

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 13:08
0

No mam nadzieję, że mi też się uda. Teraz zaczynam chłopa karmić kwasem foliowym, żeby jego plemniczki były w formie :) .
Chciałabym się trochę wyluzować, bo od dwóch miesięcy każdy mój dzień napędza myślenie o dzidziusiu. Tylko jak to zrobić....
Pozdrawiam Was wszystkie, jesteście super

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 13:01
0

asiszka tak jak pisałaś do trzech razy sztuka mi po trzy miesięcznej przerwie po poronieniu w trzecim cyklu starań udało się więc

Odpowiedz
Eire 2009-12-05 o godz. 13:00
0

aiszkadzięki wielkie.....ja z Tobą też...mam nadzieję, że jutro będzie lepiej i ja też już chce żeby był sierpień....teraz tylko liczę dni...

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 12:55
0

Eire jestem z Tobą też mi smutno :( . Do tego pogoda jeszcze przybijająca, niech się wreszcie sierpień zacznie...

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 12:21
0

Robinkax serdeczne gratulacje :D

Odpowiedz
Eire 2009-12-05 o godz. 11:21
0

kiki no tak trzeba...
a co studiujesz

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 11:14
0

Eire wiem że masz racje, dlatego wynajduje sobie rózne zajecia a poza tym juz niedlugo zaczne sie uczyc do egzaminu, ktory niestety na wlasne zyczenie zostal mi na wrzesien :( , a to straszna kobyla, wiec bede miala co robic. Co do tej wizualizacji, to przyznam sie, że juz w poprzednim cyklu probowalam, ale jakos jak widac bez rezultatu, chociaz sprobowac i tym razem nie zawadzi :D

Odpowiedz
Eire 2009-12-05 o godz. 11:12
0

Robinka no to czekamy na relacje..ja sie na razie pogubiłam w obserwacji swojego śluzu ale...co tam...mąż i tak daleko więc nawet jak będę mieć owu to i tak nic z tego...
eh...
cholera smutno mi jakoś...

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 11:08
0

Robinkax GRATULUJĘ!!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 10:44
0

myslę że w środe lub piątek

Odpowiedz
Eire 2009-12-05 o godz. 10:44
0

ROBINKA GRATULUJĘ :D

kiedy idziesz do ginka

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 10:37
0

Robinkax GRATULUJĘ GRATULUJĘ i zapraszam http://www.inetium.pl/mamydzieci/viewtopic.php?p=5816#5816

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 10:15
0

Dziewczyny Trzymajcie się mocno :)

Mam II magiczne kreseczki lol

Odpowiedz
Eire 2009-12-05 o godz. 10:14
0

Robinka a nie lepiej rano ??

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 10:11
0

Dziewczyny mam teścik

Teraz idę zrobić go trzymajcie kciuki

Odpowiedz
Eire 2009-12-05 o godz. 09:46
0

kiki ale mysleniem i tak nic nie zmienisz...ani jajeczko sie wczesniej nie wykluje ani plemniczki nie będą szybsze. więc może faktycznie powinnaś sobie znaleźć jakieś zajęcie. może zapisz się na jakiś kurs czy coś...
ja od wczroaj wzięłam się ostro za pracę żeby nie myśleć o tym co się dzieje w moim brzuszku bo to już 14dc i nie tęsknić tak za mężem
podobno niektórzy terapeuci aby osiągnąć swoje marzenia zalecają wizualizację więc może ponnyśmy sobie spokojnie usiąść, zamnkąć oczy i wyobrażać w te dni płodne jak plemniczek zmierza do jajeczka i je zapładnia :D co Wy na to
robia dzisiaj też nie kupił

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 09:39
0

Robinkax pogoń chłopa...po ten test, bo lipiec dla wielu był łaskawy...więc może i ty się załapiesz.... :D Trzymam kciuki!!!

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 06:08
0

a u mnie z tą presją to jest tak z godzny na godzinę się nasruj mój zmienia i co chcile mówie sobie dziewczyno daj sobie spokój i nie myśl o tym bo się kompleksów nabawaisz. Po czym po chwili już wracaja myśli ;). Za to moj chłop to już wogóle. Najpierw codziennie "poprawia" a potem zapomina kupić testu wrrrr :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 05:54
0

Musi sie w końcu udać!!! Ale przede mną teraz ten najgorszy moment, bo to dopiero 7dc i już myślę kiedy ta owulacja i siłą rzeczy się nakręcam... A najgorsze jest to, że mam 2 m-ce wakacji, a jak się chodzi do pracy to przynajmniej jest się czym zająć, chociaż ja pracuję z dzieciakami, więc od września znowu te czyjeś dzieci będą pobudzac mój instynkt macierzyński... CHyba mam jakis gorszy dzień. Przedwczoraj moja bliska koleżanka urodzi.ła zdrowego pięknego synka... Bardzo się cieszę, ale gdzies tam głęboko w serduchu myslę sobie, a kiedy ja???

Odpowiedz
Eire 2009-12-05 o godz. 01:29
0

ja staram się nie robić sobie sama presji, same widziałyście że te które się najbardziej wyluzowały zaszły więc myślę,że czas wziąć przykład z koleżnek :D
uszki do góry dziewczyny przecież jesteśmy stworzone do tego, żeby mieć dzieci to dlaczego miałoby się nie udać lol

Odpowiedz
connie 2009-12-05 o godz. 01:13
0

mnie sie udalo na pare dni zapomnieć, bylam w Szczawnicy, bylo super, ale teraz znowu jestem w domu i myśle
tak się nie da :)

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 17:02
0

Własnie! jak tu zapomniec o tym ze tak bardzo sie pragnie byc w ciazy??? ja wiem przeciez, ze lepiej nie myslec, ale im bardziej staram sie zapomniec tym- mam wrazenie- ze bardziej o tym mysle!!!

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 12:04
0

Witaj Erie! Nasze starania o dzidzie rozpoczeliśmy w styczniu. Może to i nie jest jeszcze długo ale w moim wieku(32) czas niestety leci nieubłaganie. Dlatego też chcę porobic wszystkie potrzebne badania, może będę musiała podjąć jakieś leczenie. Może jednak nie będzie to potrzebne i wkrótce pojawi się fasoleczka. Wszyscy wokoło powtarzają mi, żebym tak dużo o tym nie myślała,bo sie blokuję i dlatego nic nie wychodzi. Niestety nie mogę zapomnieć ani na chwile. Szczególnie teraz latem, gdy wszystkie mamusie spacerują sobie z bobaskami. Jak ja im zazdroszczę. :(

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 10:18
0

Moni kochana tak bardzo ci współczuję. Wiem, że żadne słowa nie ukoją twojego cierpienia. Naprawdę bardzo, bardzo mi przykro.

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 07:24
0

Ale, mnie zatkało dziewczyny jak zobaczyłam weekendowe posty. To co przydażyło się Moni jest okropne.

Moni, naprawdę jest mi strasznie przykro, tym bardziej, że czuję w Tobie szczególnie bratnią duszę. Ucieszyłam się niezmiernie, kiedy obwieściłaś światu wiadomość o fasolci... Nie mogę się z tym pogodzić. Trzymam kciuki abyś szybko wróciła do siebie i do nas na forum.

Pozdrawiam gorąco
Pola

Odpowiedz
Eire 2009-12-04 o godz. 06:46
0

Gosi a jak długo już się staracie

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 06:35
0

Moni, jest mi bardzo przykro. Trzymaj się dzielnie. Ja zrobiłam dzis rano test - ujemny. @ nadal nie ma a tempka cały czas podwyższona. Pewnie znowu okres mi się przesunie. Te moje ostatnie cykle są bardzo długie. Denerwuje już mnie to całe czekanie na tą @. Skoro nie jestem w ciąży to mogłaby w końcu zawitać. Przy tak długich cyklach jak moje to ja nie wiem kiedy będę w ciąży, a latka niestety lecą. Postanowiłam, ze jeżeli tym razem nic nie wyjdzie to idę z mężem na badania, może coś z nami nie tak. Pozdrawiam

Odpowiedz
aniutka 2009-12-04 o godz. 03:43
0

Moni bardzo mi przykro :( :( . Wracaj szybciutko do siebie następnym razem się na pewno uda musisz w to wierzyć.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 02:11
0

Moni - nie było mnie prze weekend , wracam a tu takie wieści strasznie Ci współczuję, nie wiem nawet jak Cię pocieszyć bo pewnie nie ma takich słów...do końca wierzyłam że jednak wszystko dobrze się skończy.... jestem pewna zże teraz lekarze zajmą się Tobą i skrócą Twoją drogę do upragnionego maleństwa. Wracaj do nas, razem będziemy walczyć o nasze szczęście i zobaczysz że już niedługo nam się uda. Trzymaj się,

Mo

Odpowiedz
connie 2009-12-04 o godz. 00:40
0

nie bylo mnie pare dni, a tu takie straszne wieści
MONI, jestem z Tobą i trzymam za Ciebie kciuki, żebys szybciutko wróciła do zdrowia, także psychicznie

Odpowiedz
Eire 2009-12-04 o godz. 00:31
0

nie wyobrażam sobie co teraz czujesz...ale wiedz, że jest mi bardzo przykro i trzyma za Ciebie kciuki, żebyś była dzielna
wracaj do nas szybko

Odpowiedz
Basiek 2009-12-03 o godz. 23:39
0

Moni, kochana - bardzo mi przykro
Ale nie poddawaj sie, wracaj do nas, bedziemy walczyć dalej!

http://www2.fertilityfriend.com/home/Basia

Odpowiedz
Gość 2009-12-03 o godz. 16:13
0

Moni ... takie rzeczy nie powinny się zdarzac... Strasznie mi przykro

Odpowiedz
Gość 2009-12-03 o godz. 15:49
0

Właśnie przeczytałam Moni tak mi przykro

Odpowiedz
Lisek 2009-12-03 o godz. 05:01
0

MONI trzymaj się , wiem co czujesz, wiem że to straszne bo sama niedawno to przeżywałam, ale jak się mogę wygadać na forum to mi pomaga. Mam nadzieję że teraz to my pomożemy tobie tak jak ty przez cały czas wspierałaś nas. Odwiedzaj forum. Mnie po tym jak się to stało wszyscy mówili dookoła abym nie zaglądała już na froum bo mnie to bardziej stresuje, ale to nieprawda to mi bardzo pomogło i pomaga nadal, dzięki wam dziewczynki mam siłę podejmować wyzwania i wiem że już za trzy miesiące będziemy mogli znowu sie strać, lekarz w moim przypadku kazał odczekać pół roku. Dlatego Moni zawsze możesz liczyć na naszą pomoc i nie poddawaj się, życie czasami jest bardzo okrutne ale to my musimy być górą i to my pokażemy na co nas stać. Moni wracaj szybciutko do nas

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie