-
Gość odsłony: 3469
W ciąży ciągle chce mi się spać - czy to normalne?
:o Non stop chce mi się spać. Jestem słaba, zakręcona, przy czym śpię dużo więcej, aniżeli przed ciążą. Kiedyś byłam nocnym Markiem. Teraz godz. 21,00, a ja już umyta, ziewająca, gotowa do spania, idąca jak lunatyk na pól sennie do łóżka. Rano- koszmar, jeśli chodzi o wstawanie, ba w ogóle chętnie bym nie wstawała! Budzę się, i przysypiam, przeciagam godzinami, w końcu zmuszam się do wstania.W ciągu dnia to samo, lubię popołudniowe drzemki, czego wcześniej w ogóle nie praktykowałam, a teraz 2-3 godzinki spania obowiązkowo. Potem z trudem i niechęcią zwlekam się z łóżka, trochę mi ciężko, i zaczynam z przymusu jakieś prace domowe.Czy Wy też tak macie?
Moj maz mowi, ze ja przespalam obie ciaze 8) i ma racje!
W pierwszej ciazy spalam okolo 12-16 godzin na dobe, w drugiej ciazy musialam sie zajac naszym starszym synem po pracy ale jak tylko maz byl w domu to ja od razu zasypialam na kanapie. Jak mielismy gosci to o godzinie 20.30 ja siedzialam i juz przysypialam przy stole...
Co do mdłości to mi się udało - nie miałam. A co do spania... to zastanawiam się czy to ma też związek z poziomem cukru (np. spanko bierze po posiłku, gdy poziom cukru się podnosi)?
OdpowiedzJa takie napady spiaczki mialam jak jeszcze mnie mdlosci meczyly, ale po dwoch tyg jak reka odjal. Zawsze chodzilam wczesnie spac, a teraz siedze do polnocy i dluzej, ogladam filmy, rano wstaje swieza i wypoczeta, w dzien w ogole nie sypiam, wcale mi sie nie chce! Az dziw bierze! Na basen chodze na 22:00, wracam do domu przed polnoca i wcale jakos nie jestem specjalnie zmeczona, a kiedys to bym juz na nos padala. No dziewczyny, kazda ciaza inna, no nie?
Odpowiedz
Chciałabym po prostu wykrzyknąć "OCZYWIŚCIE"!!! I to na dodatek na długo przed tym, zanim się dowiedziałam, że jestem w ciąży! To był jeden z takich objawów, których nie mogłam zingnorować no i... domyśliłam się co jest grane w organiźmie. :D
Najgorzej ma mój mąż, bo wieczorem on chce pobaraszkodać, a ja lulu... ;)
Podobne tematy