Sylwia Peretti w dniu urodzin zmarłego syna wyznała, co pozwala jej przetrwać

Sylwia Peretti w dniu urodzin zmarłego syna wyznała, co pozwala jej przetrwać

Sylwia Peretti w dniu urodzin zmarłego syna wyznała, co pozwala jej przetrwać

Pawel Wodzynski/East News/instagram.com/sylwia_peretti

Sylwia Peretti od śmierci syna pogrążyła się w smutku i rozpaczy. W mediach społecznościowych publikuje jedynie pełne zadumy wspomnienia. Tak było i tym razem. Z okazji urodzin zmarłego synka podzieliła się osobistymi przemyśleniami. Jej słowa rozrywają serce.

Reklama

Sylwia Peretti w żałobie

Sylwia Peretti od dziesięciu miesięcy przeżywa żałobę. W lipcu ubiegłego roku media obiegła dramatyczna wiadomość, że syn Sylwii Peretti nie żyje! Zginął w tragicznym wypadku samochodowym! Rozpędzone auto syna celebrytki roztrzaskał się w centrum Krakowa. Zginął kierowca i trzej pasażerowie.

Od chwili śmierci syna Sylwia Peretti nie jest w stanie wrócić do normalnego funkcjonowania. Jej rozpacz regularnie wylewa się w mediach społecznościowych. Od tego czasu wszystkie publikacje celebrytki są przepełnione smutkiem i wspomnieniami Patryka.

12 maja Peretti na swoim Instagramie opublikowała poruszający wpis, w którym zwraca do się zmarłego synka, który tego dnia kończyłby 25 lat.

Sylwia Peretti, syn, czarno-białe zdjęcie instagram.com/sylwia_peretti

Sylwia Peretti zwróciła się do zmarłego syna

Sylwia Peretti w swojej publikacji wspomniała niezwykłe chwile z synem. We wpisie odniosła się bezpośrednio do Patryka:

Synek... nie słyszę, co mówisz, ale widzę, co robisz.
Jesteś tak namacalny, tak bardzo wyczuwalny, że mogłabym cię dotknąć z zamkniętymi oczami. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu, nabrało innego znaczenia.
Jak daleko sięga granica niemożliwego?
Nie zrozumie tych słów ten, kto nie stracił najważniejszej osoby...

Celebrytka podkreśliła, że choć to bardzo trudne, stara się kierować w życiu słowami zmarłego jedynaka:

Wiem, że jesteś przy mnie i bez przerwy upominasz, mówiąc:
"Mamuśka zawsze mówiłaś, że damy radę, przecież ty nie możesz się poddać!" - dźwięczą mi te słowa jak mantra.

Dalsza część jej wypowiedzi rozdziera serce i pokazuje, że trudno jej żyć z poczuciem tej ogromnej straty:

Tak bardzo chcesz, żebym się jak zawsze pozbierała i zrobiła tutaj jeszcze coś ważnego... ale jak, skoro w moim świecie nagle, tak pusto zrobiło się bez Ciebie. Jak bardzo można być niegotowym na życie, które nadeszło?

Wiem, że nie ma na świecie nic równie okrutnego, jak poczucie opuszczenia wywołane tym, że nie ma się na co czekać, że nic nie daje radości, że zabrakło nadziei.

Jedyne, na co teraz czekam, to spotkanie z Tobą.
Chodzę jak we mgle, nie widzę tego świata i po omacku trwam, oczekując kolejnego dnia, bo wiem, że on zbliża mnie do Ciebie. Jestem tak strasznie zmęczona brakiem Ciebie...

Końcówka wyznania Sylwii Peretii pokazuje, co tak naprawdę daje jej nadzieję:

Urodzinowo obiecuję Ci, że będę dbać o moje jedno skrzydło, by jak już się spotkamy, nierozerwalnie połączymy się w jedno i jak dawniej, razem, poszybujemy ku dobremu.
Kocham cię Synek!

12 maja 2024 roku Patryk skończyłby 25 lat...

Mąż opublikował nowe zdjęcie Sylwii Peretti. Jej wygląd poruszył internautów. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/lukaszporzuczek
Reklama
Reklama