Syn Sylwii Peretti, Patryk, nie żyje. 23-latek zginął w tragicznym wypadku samochodowym, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę. Kierowca samochodu stracił panowanie nad pojazdem, który wypadł z mostu i dachował. Nikt z pasażerów nie przeżył. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna nie prowadził pojazdu. Menadżer celebrytki potwierdził te doniesienia.
Syn Sylwii Peretti nie żyje!
O ok. 3 w nocy na ulicy Zwierzynieckiej w Krakowie, a dokładniej na moście, kierowca samochodu marki Renault z niewiadomych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wypadł z mostu, a następnie dachował. Pomimo wszczętej reanimacji przez ratowników medycznych, nie udało się uratować żadnego z uczestników wypadku.
Po kilku godzinach od zdarzenia portalowi "Pudelek.pl" udało się ustalić, że jednym z pasażerów samochodu, który miał wypadek, był syn popularnej uczestniczki programu "Królowe życia", Sylwii Peretti, Patryk. 23-latek kilkukrotnie sam brał udział w show TTV. Jak przekazał menadżer Sylwii Peretti, Patryk nie prowadził on pojazdu:
Tak, to potwierdzona wiadomość. Dzisiaj o 3 w nocy Patryk jako pasażer samochodu zginął w tragicznych okolicznościach. Jest to tragedia dla Sylwii i dla nas wszystkich. To się zdarzyło dosłownie przed chwilą… Patryk nie kierował, miał doświadczenie. Stracili panowanie nad samochodem. Okoliczności tragedii cały czas są ustalane.
Okoliczności wypadku samochodowego z udziałem syna Sylwii Peretti
Rzecznik Komendanta Wojewódzkiego PSP przyznał w mediach, że otrzymali zgłoszenie o wypadku samochodowym. Osoba, która powiadomiła służby powiedziała też, że z pojazdu nikt nie wyszedł. Jak się okazuje, w samochodzie podróżowało 4 osoby w wieku 20-24 lat. Okoliczności zdarzenia są wciąż ustalane.
Bliskim, w tym Sylwii Pretti, składamy wyrazy współczucia.
W galerii znajdziesz więcej zdjęć zmarłego tragicznie syna Sylwii Peretti.