Dorota Wellman obejrzała kilka programów stacji telewizji publicznej i wystawiła im srogą opinię. Okazuje się, że doświadczonej dziennikarce nie pasuje wymiana pracowników i zatrudnienie tych sprzed lat, ale też brak pomysłu i zmarnowanie kapitału, przez co według niej TVP nie jest żadnym obecnie medium w Polsce, a mógłby być ważnym graczem na rynku medialnym. Oberwało się także prowadzącym śniadaniówkę, choć oszczędziła Katarzynę Dowbor.
Dorota Wellman komentuje zmiany w TVP
Dorota Wellman postanowiła wystawić recenzję nowej odsłonie stacji telewizji publicznej, czyli TVP. Dziennikarka po zmianach politycznych i w rządzie kraju obejrzała kilka programów TVP, gdyż jak wiemy nastąpiły w niej poważne zmiany. Okazało się, że nie wszystko przypadło jej do gustu.
W wywiadzie dla programu "W trójkącie" opowiedziała o swoich wrażeniach. Zaczęła swoją wypowiedź dość ostro, gdyż wyjawiła, że:
Szlag mnie jasny trafia
Później dodała nieco więcej, mówiąc, że zmiany w TVP były nieprzemyślane, a nastąpił jedynie wielki powrót pracowników sprzed 8 lat:
Po pierwsze mam wrażenie, że zmiana w mediach publicznych nie została wcześniej przygotowana. (...) Chcemy przejąć media publiczne, chcemy zrobić je mediami o wysokiej jakości, o autorytecie, a przychodzimy i mamy jedyny pomysł taki, że zdejmiemy tych poprzednich, wyrzucimy tych, co trzeba i na to miejsce przywrócimy tych sprzed ośmiu lat.
W dalszej części swojej wypowiedzi nawiązała do Macieja Orłosia, który jest jednym z powracających do stacji dziennikarzy. Stwierdziła, że nie ma nic przeciwko temu, aby tak się stało, ale nie należy sądzić, że wszystko jest teraz takie, jak przed laty:
Świat się zmienił, telewizja się zmieniła. Naprawdę nie mam nic przeciwko temu, żeby Maciej Orłoś powrócił i robił swój program, bo robi to dobrze i ludzie uwielbiają Macieja Orłosia. Ale nie ma powrotu do "Teleexpressu" sprzed ośmiu czy 18 lat, bo świat się zmienił i telewizja się zmieniła bardzo pod wpływem całego świata i powinniśmy za nim nadążać
W dalszej części swoich rozważań dziennikarka TVN powiedziała, że obecne TVP nie jest dobre, ani wartościowe, a szansa na to została, jak na razie zaprzepaszczona:
Czy naprawdę jedną opcję polityczną czy jednak kilka i zrobimy w końcu BBC takie, jak powinniśmy zrobić. Mamy przykłady, na których możemy się oprzeć i tworzyć telewizję na podstawie tego, co zrobił ktoś mądry. Nawet nie musimy specjalnie główkować, by zobaczyć, że to działa. Moim zdaniem było to całkowicie przypadkowe przejęcie telewizji publicznej i pytanie: co dalej? Ona nie jest fajna, nie jest dobra i nie jest dobrze robiona. Tracimy szansę na to, by wypromować dobre programy lokalne, by zrobić dobry nowoczesny program informacyjny
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Dorota Wellman o programie informacyjnym i "Pytaniu na Śniadanie"
Okazuje się, że przyjaciółka Marcina Prokopa nie ma też dobrych słów dla nowego serwisu informacyjnego "19:30". Zarzuca pracownikom TVP, że jest nudna, przez co jest w stanie wytrzymać, oglądając ten program, jedynie minutę:
"19.30" mnie nudzi tak, że mniej więcej o 19:31 już sobie zmieniam na TVN24, bo co się będę męczyć
Czego więc oczekiwała?
Oczekiwałam, że to będzie prawdziwa rewolucja, ale nie będzie polegała tylko na wyrzucaniu i przyjmowaniu, tylko na koncepcji, której na razie w telewizji publicznej nie ma.
Później "oberwało się" także prowadzącym poranny program śniadaniowy. Dorota Wellman zasugerowała, że prowadzący nie mają odpowiedniej energii i doświadczenia, aby poprowadzić program:
Trzeba mieć energię, żeby rano ludzi obudzić. Nie może być ktoś, kto przelewa się przez studio. Musi być ktoś, kto jest doświadczony w robieniu programów na żywo. To od razu widać, słychać i czuć. Brak jest koncepcji porannego programu po odnowie.
Dodała też, że trzeba mieć temperament, a nie tylko wymieniać ludzi:
Rewolucja polegająca tylko na wyczyszczeniu i włożeniu innych też często, moim zdaniem, zdarza się, przypadkowych osób - przecież do poranka trzeba mieć temperament!
Jednak w całej jej wypowiedzi jest jedna dobra iskierka nadziei. Dorota Wellman skomplementowała swoją koleżankę po fachu Katarzynę Dowbor, twierdząc, że ona ma energię i temperament, aby prowadzić program śniadaniowy:
Akurat Kaśka Dowbor go ma
Na koniec jednoznacznie wystawiła opinię Telewizji Polskiej, że:
Telewizja Polska teraz jest żadnym medium w Polsce.
Zgadzasz się z nią?