"Córka namawia mnie, żebym znalazła sobie partnera. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę na to gotowa"

"Córka namawia mnie, żebym znalazła sobie partnera. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę na to gotowa"

"Córka namawia mnie, żebym znalazła sobie partnera. Nie wiem, czy kiedykolwiek będę na to gotowa"

Canva

"Mam na imię Basia i mam 65 lat. Mój mąż odszedł 8 lat temu, a ja myślę o nim każdego dnia. Córka, jak i najbliższa rodzina coraz częściej namawiają mnie, żebym znalazła sobie nowego partnera. A ja nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze będę gotowa na inny związek".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

To już 8 lat minęło, kiedy odszedł mój mąż

Mój mąż zmarł na zawał 8 lat temu. Do tej pory nie mogę się pozbierać. Był to dla mnie ogromny szok. Przecież jeszcze miał przed sobą tyle lat życia! Przecież mieliśmy się razem zestarzeć. Bardzo go kochałam i kocham nadal! Często się sprzeczaliśmy o drobnostki, czasem o poważniejsze sprawy, ale zawsze mogliśmy na siebie liczyć!

Jego odejście to była dla mnie tragedia. Mimo że minęło 8 lat, to ja codziennie rozmyślam o moim Piotrze. Gdyby nie córka i bliska rodzina, to nie wiem, jak bym sobie poradziła. A tak, to oni wręcz zmusili mnie do stanięcia na nogi, nie dawali mi spokoju, nie pozwalali, żebym została z tym cierpieniem sama.

Córka namówiła mnie nawet na terapię i muszę przyznać, że dużo mi te wizyty pomogły. Już potrafię się cieszyć, prawie tak, jak dawniej. Staram się być aktywna, mam kilka koleżanek, z którymi się spotykam. Czasem też jeździmy na rodzinne wycieczki, no nie mam możliwości się nudzić. Tak że jest znacznie lepiej niż na początku, ale jest jeden temat, który córka od jakiegoś czasu porusza.

Zobacz także: "Moja synowa ubiera się nieładnie. Aż mi głupio przed koleżankami. Jak na nią wpłynąć?"

Mężczyzna i kobieta stoją z rowerami na łonie natury. Canva

Córka namawia mnie, żebym znalazła sobie nowego partnera

Jakiś czas temu wygadałam się córce, że wydaje mi się, że podrywa mnie taki dawny znajomy, Witek. Powiedziałam jej o tym w ramach ciekawostki, żartu, ale ona to podchwyciła! Zaczęła mówić, że to świetnie, i że to bardzo dobry pomysł, żebym znalazła sobie nowego partnera! Najpierw pomyślałam, że się wygłupia, ale skąd!

Od tej pory nie daje mi spokoju. Co więcej, powiedziała o tym członkom rodziny i oni też mnie namawiają do randkowania. Mówią, że jeżeli nie chcę z Witkiem, to żebym znalazła sobie jakiegoś innego mężczyznę do spotykania się.

A ja naprawdę nie mam ochoty na amory. Nawet nie chodzi o mój wiek, wiem, że kobiety nawet starsze ode mnie wchodzą w nowe związki. Chodzi o to, że ja po prostu, najzwyczajniej na świecie wciąż bardzo tęsknię za moim Piotrem. Tłumaczę to rodzinie, oni niby rozumieją, ale mówią, że lepiej bym się czuła, mając kogoś przy sobie. Ja tego tak niestety nie widzę.

Basia z Chmielna

Czy Basia powinna ulec namowom rodziny i poszukać nowego partnera?

Zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Fryzury ślubne na włosach do ramion. Najpiękniejsze propozycje na wiosnę 2024. Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/ievagenovesibridal
Reklama
Reklama