"Myślałam, że zapomniał o moich urodzinach. Znów. Już miał być rozwód, ale..."

"Myślałam, że zapomniał o moich urodzinach. Znów. Już miał być rozwód, ale..."

"Myślałam, że zapomniał o moich urodzinach. Znów. Już miał być rozwód, ale..."

canva.com

"To jest przykre, kiedy w związku tylko jedna strona dba o tę drugą, a druga tak naprawdę o niczym nie pamięta i wcale się nie stara. Ja tak miałam przez wszystkie lata małżeństwa i naprawdę rozumiem, że ktoś może nie mieć pamięci do dat, ale wystarczy ustawić sobie przypomnienie, albo wpisać w tradycyjnym kalendarzu. W tym roku mam dużą imprezę urodzinową, ale miesiąc po faktycznych urodzinach. To dla mnie ważna rocznica i miałam nadzieję, że mąż będzie choć raz pamiętał. Ale nie! No już miał być rozwód..."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Bo on ma słabą pamięć

To, że mąż ma słabą pamięć, jest zawsze jego usprawiedliwieniem, a raczej wymówką.

Mam żal do męża. Choć niby rozumiem, że ma dużo na głowie i stąd te jego zachowania. Natomiast ja przed jego urodzinami celowo nie kładę się spać i potrafię go obudzić o północy, żeby złożyć mu życzenia i dać prezent i tort. A on o moich urodzinach nawet nie pamięta.

Jeśli komuś na kimś zależy, to pamięta o tym, co dla niego ważne. To jest tylko jeden dzień w roku. I wystarczy ustawić sobie przypomnienie w telefonie - już wiadomo.

Zawsze było mi przykro

Pewnego razu nawet postanowiłam, że skoro on nie pamięta o moich urodzinach, to ja też spróbuję o nich zapomnieć. Żeby nie czuć rozczarowania i żalu.

Ale przyjaciele mi przypomnieli, bo oni zawsze są wtedy przy mnie.

Czy dla mężczyzn to mniej istotne? Być może, ale mój mąż zawsze cieszy się z przygotowanych dla niego przeze mnie niespodzianek. Więc nie wiem już naprawdę, co mam myśleć.

A myślałam między innymi, że nie jestem dla niego tak ważna, jak bym chciała, a więc i nie jestem wystarczająca.

tort urodzinowy canva.com

Dałam mu ostatnią szansę

W tym roku dla mnie ważna rocznica urodzin i postanowiłam wcześniej o tym mężowi przypominać. Chciałam, żeby choć raz mnie zaskoczył.

Ale w dniu moich urodzin nic się nie wydarzyło, a on jak zwykle wyszedł do pracy.

Ja już sobie układałam w głowie mowę pożegnalną i czekałam tylko, aż on wróci.

Nie wracał. Choć zwykle był na czas. Dodzwonić się do niego nie mogłam, więc postanowiłam dzwonić po najbliższych szpitalach. Zdenerwowana wykręcałam numer za numerem, aż w końcu zawołał mnie z dołu.

Zeszłam. A on stał z wielkim bukietem kwiatów i z wszystkimi moimi przyjaciółmi. Radosny. A nawet chyba trochę z siebie dumny.

I w tej jednej chwili przeszła mi cała złość. Poczułam się kochana i doceniona.

Ciekawe tylko, czy to nie tak jednorazowo. Oby nie!

Malwina

Nauczycielka z dziećmi zdała mieszkanie w takim stanie. Właściciel płakał, jak oglądał. Zobacz galerię!
Źródło: tiktok.com/@arek.swider/
Reklama
Reklama