"Sylwek to mój przystojny sąsiad. Ostatnio mnie przyłapał, jak obserwowałam go zza krzaków"

"Sylwek to mój przystojny sąsiad. Ostatnio mnie przyłapał, jak obserwowałam go zza krzaków"

"Sylwek to mój przystojny sąsiad. Ostatnio mnie przyłapał, jak obserwowałam go zza krzaków"

canva.com

"Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Sylwka, serce mocniej mi zabiło. Jestem mężatką od wielu lat i już dawno nie czułam motylków w brzuchu. Wprowadził się do domu obok. Ma żonę i małego synka, ale to nie jest ważne. Ja przecież nie robię nic złego, tylko podziwiam to umięśnione ciało. Ostatnio kosił trawę bez koszulki, a ja przyczaiłam się w krzakach, gdzie podziwiałam ruchy tego boskiego ciała. Los chciał, że mnie zauważył, wyszło głupio, ale teraz przynajmniej wie, że ma u mnie zielone światło". 

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Sylwek wygląda jak młody bóg

Moje życie jest nudne i monotonne. Mąż od dawna mnie nie pociąga, bardzo roztył się w ostatnich latach. Mało mam przyjemności z dnia codziennego. Wszystko zmieniło się, kiedy do domu obok przeprowadził się Sylwek. Kiedy pierwszy raz go zobaczyłam, to wprost zaniemówiłam. Ale z niego ciacho! Jest młody i umięśniony. Widać, że to bardzo zadbany mężczyzna, który często chodzi na siłownię. Co prawda ma żonę i małego synka, ale ja przecież nie chcę tworzyć z nim związku. Czasami fantazjuję o wspólnych przygodach, a od patrzenia jeszcze nic się nikomu nie stało. Ja go tylko podziwiam. To ideał.

zbliżenie na twarz kobiety w okularach canva.com

Przyłapał mnie w krzakach

Ostatnio kosił trawę w swoim ogrodzie. Było ciepło, więc zdjął koszulkę. Muszę przyznać, że niezłe z niego ciacho, ten kaloryfer na brzuchu... Wspaniale! Co miałam zrobić? Przyczaiłam się w krzakach i podziwiałam ruchy tego Adonisa z ukrycia. Przynajmniej tak myślałam, że on mnie nie widzi. Myliłam się. W pewnym momencie podszedł niebezpiecznie blisko, zajrzał zza płotu i zapytał, dlaczego gapię się na niego od dziesięciu minut. Powiedziałam, że tak działa na mnie jego urok. Wolałam być szczera. Uznałam, że jak dam mu zielone światło, to może będzie wiedział, że warto mnie od czasu do czasu odwiedzić. On się tylko uśmiechnął i puścił mi oczko, a później poszedł dalej kosić trawę.

Powie o tym swojej żonie?

Teraz mi trochę głupio. Zastanawiam się nad tym, czy powie o tym zajściu swojej żonie. Byłoby kiepsko, gdyby mój mąż dowiedział się o tym, że podoba mi się sporo młodszy ode mnie sąsiad. Z drugiej strony, może to by go skłoniło do tego, żeby trochę się wziął za siebie? Przecież nie jesteśmy jacyś starzy, stać nas na to, żebyśmy dbali o siebie, ćwiczyli czy zdrowo się odżywiali.

Zakochana Sąsiadka

Joanna Przetakiewicz pokazała mamę! Opisała ją też w czułych słowach. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/joannaprzetakiewicz
Reklama
Reklama