"Matka kazała mi się spakować, bo nie pracuję. Mam dopiero 30 lat i dalej się uczę"

"Matka kazała mi się spakować, bo nie pracuję. Mam dopiero 30 lat i dalej się uczę"

"Matka kazała mi się spakować, bo nie pracuję. Mam dopiero 30 lat i dalej się uczę"

canva.com

"Jestem zawiedziony podejściem moich rodziców. Kiedy decydowałem się na studia, obiecywali mi wsparcie aż do momentu, gdy nie przestanę się uczyć. A ja uczę się cały czas. Co z tego, że mam 30 lat, nie było mowy o tym, kiedy muszę przestać. Tydzień temu  matka kasała mi się spakować, bo nie dokładam się do życia ze względu na to, że nie pracuję. A jak ja mam połączyć pracę z nauką? Na etat przyjdzie jeszcze czas. Kompletnie nie rozumiem mojej matki".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Ale jestem zawiedziony

Trudno mi wyznać słowami, jak bardzo jestem zawiedziony. Myślałem, że mogę liczyć na moich rodziców, a szczególnie na mamę, tymczasem to właśnie ona odwaliła mi taki numer.

Wprawdzie już od dobrych 5 lat podpytywała, kiedy pójdę do jakiejś pracy, ale ja ciągle się uczyłem. To dobry czas, by nazbierać sobie papierków i chcę to wykorzystać, póki jeszcze umysł chłonie wiedzę jak gąbka.

Ja wiem, że rodzicom łatwo nie jest, a jednak utrzymują całą naszą trójkę, ale jestem ich dzieckiem i nie mogę jeszcze pracować.

Matka kazała mi się spakować

Kiedy usłyszałem od matki, że mam się spakować, pomyślałem, że to jakiś kiepski żart. Ale wyraz jej twarzy wcale nie mówił, że żartuje.

Szybko zrozumiałem, że ona naprawdę chce się mnie pozbyć. Podliczyła mi mój koszt utrzymania i stwierdziła, że to jakieś 1500 zł przy dobrych wiatrach, a jak rachunki są wyższe co dwa miesiące, to nawet 2000 zł.

Skąd ja mam jej wziąć taką kasę? Przecież ja się uczę. Nie mam czasu na to, żeby iść do pracy. Nie mam też takiej możliwości.

zasmucony mężczyzna w czarnej koszuli canva.com

Nie wiem, co mam zrobić

Naprawdę nie wiem, co mam teraz zrobić. Matka dała mi miesiąc na znalezienie sobie mieszkania, a przecież tam trzeba wpłacić zaliczkę. Kaucję też. Daliby mi, chociaż coś na start, to oni nic.

Matka jeszcze powiedziała, że muszę sobie do tego czasu kupić jakieś talerze, szklanki, no wszystko.

Zawsze myślałem, że mam wspierających rodziców, ale czas to wszystko zweryfikował.

Matka odbiera mi możliwości. Będę musiał przez nią zrezygnować z nauki. I mam do niej o to największy żal.

A najgorsze jest to, że przecież ja nigdy nie pracowałem i na dobrą sprawę nic nie potrafię.  Pewnie wyląduję na ulicy. Dobre sobie! Bezdomny z kilkoma dyplomami. Co to za sprawiedliwość. No ale mogę za to podziękować tak naprawdę tylko moim rodzicom.

Paweł

Pięcioraczki z Kielc mają już 16 lat. Ich mama pokazała, jak teraz wyglądają Zobacz galerię!
Źródło: facebook.com/kieleckiepiecioraczki
Reklama
Reklama