"Chcieli zeswatać mnie z sąsiadem. Zamiast romansu krecik zapukał w taborecik"

"Chcieli zeswatać mnie z sąsiadem. Zamiast romansu krecik zapukał w taborecik"

"Chcieli zeswatać mnie z sąsiadem. Zamiast romansu krecik zapukał w taborecik"

Canva

"Ja to jestem typem takiej kobiety, która nigdy nie miała żadnego mężczyzny. Tak to się życie złożyło, że człowiek, a to na polu robił, a to potem pracował gdzieś tam indziej i no na chłopa zawsze kobicinie czasu brakowało. No, ale mój sąsiad Sławek powiedział mi, że taki Jarek, co się niedaleko tutaj wprowadził, też jest sam i też taki jak ja powolny, więc by do mnie pasował. Przyznam się szczerze, że ja to się stresowałam. Nigdy nie miałam chłopa, 50 lat na karku, a tu ma być taki jakiś nowy. Strach mnie trochę obleciał, nie powiem, że nie".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

50 lat i całe życie sama

Jakoś tak mi się złożyło, że nigdy się mną mężczyźni nie interesowali. Nie chciało mi się stroić, nie chciało malować i ładnie ubierać, no i tak wyszło, że przejęłam gospodarę po rodzicach i człowiek robił, no i robił już tak od wielu lat.

Ostatnio poszłam do takiego sąsiada Sławka i mówię mu, że sama jestem, nie ma chłopa, robić ni ma komu, i no ciężkie takie życie samemu.

On się zaśmiał ha ha ha i mówi, że przecież się wprowadził niedaleko nas taki Jarek i on też sam, więc żebym się brała. Ja mu mówię, że ja to z chłopem nigdy ani ten, ani teges, więc nie wiem, co i jak. No to on mi wytłumaczył i co, i jak, i umówił mnie z tym Jarkiem. Powiedział, że nie ma co czekać i Jarek przyjdzie do mnie w środę o 20. Pomyślałam, że w sumie na 50.urodziny przyda mi się jakiś kawaler...

Mężczyzna w zielonej bluzce Canva

Krecik zapukał w taborecik to nawet nie było to

Ja tam go wcześniej nawet nie widziałam, ale byłam zdania, że nie ważne jaki, ważne, żeby był pracowity. W moim wieku na wygląd już się nie patrzy.

Wszystko przygotowałam i piędziesiątkę na popitkę, i kiełbachę na zagrychę. Myślę sobie - to chłop, to pewnie mu się spodoba.

No i czekam. Przyszedł, a gdy go zobaczyłam w drzwiach, oniemiałam. Taki wysoki, postawny i umięśniony, aż mi nogi zmiękły.

Szwarceneger?

-pytam na głos.

JAREK

- odpowiada.

Ale "Szwarceneger" też może być.

Zaprosiłam go do pokoju. Pęto kiełbachy położyłam, podpitkę nalałam i mówię mu, jak tu się na polu u nas robi.

Ale powiem Wam, tak mnie strach obleciał, że on taki piękny, że krecik zapukał w taborecik, to nawet nie było to.

No pogoniło człowieka na cztery wiatry, że prawie popuściłam. Takiej strasznej biegunki, to ja jak żyje, nie pamiętam. Pół godziny na kiblu...

Najgorzej chłopa szkoda, bo jak usłyszał i poczuł, to uciekł. No i randki też szkoda.

Miał być romans na pięćdziesięciolecie,

A skończyło się zasiedzeniem w toalecie.

50-letnia singielka

Artur Boruc pokazał zdjęcie, na którym siedzi bez majtek na toalecie. Ktoś pisze: "Na grubo". Zobacz!
Źródło: instagram.com/arturboruc
Reklama
Reklama