"W Święta postanowiłam zemścić się na teściowej. Popamięta mnie na bardzo długo"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moja teściowa zawsze była dla mnie niemiła

Mój mąż to mega fajny facet - i się słucha, i jest inteligentny, i można się z nim dogadać w każdej sprawie. Tak naprawdę to nasze małżeństwo byłoby idealne, gdyby nie jeden fakt. Gdyby nie jego czepliwa teściowa. Teściowa ciągle się czepia i ma o wszystko pretensje. Tak zawsze było. Myślałam, że po ślubie trochę się to wszystko zmieni.

A jednak czas mijał, a ona wciąż była taka. Miałam wrażenie, że ona cały czas daje mi do zrozumienia, że ja nie zasługuje na jej syna. On osiągnął sukces i dużo zarabia, a ja pracuję jako nauczycielka. No, ale co zrobić, taki los.

Najgorsze były Święta. Mój mąż ciągle mnie prosił, żebyśmy zapraszali moich rodziców i jego. O ile teść jest spoko, o tyle teściowa niestety wciąż się mnie czepiała.
Nawet w trakcie takich rodzinnych spotkań świątecznych nie potrafiła trzymać języka za zębami i wciąż robiła do mnie jakieś aluzje i nieustannie mi podgadywała. Mój mąż oczywiście nigdy się nie odzywał i nawet nie chciał stanąć w mojej obronie. Masakra to mało powiedziane.

Canva

Moja teściowa te Święta zapamięta

Nie da się ukryć, że chciałam, żeby te Święta były inne, dlatego postanowiłam się na teściowej zemścić. W jaki sposób to uczyniłam? Otóż wszystko sobie zaplanowałam.

Moja teściowa nie cierpi królika. Po prostu no aż jej się robi coś na punkcie tego królika. Postanowiłam to wykorzystać. Na te Święta teściową zaprosiliśmy, a ja wszystkie potrawy zrobiłam z królika.

Ja bardzo dokładnie wszystko sobie zaplanowałam. Teściowa przyjdzie na śniadanie wielkanocne i nie będzie miała specjalnego wyboru. My się wszyscy będziemy najadać do pełna, a ona będzie taka siedzieć smutna i zgorzkniała. Na koniec jeszcze planuję jej powiedzieć, że każdy ma to, na co sobie zasłużył, a ona widocznie na nic lepszego nie zasłużyła i tyle.

Ktoś może powiedzieć mi, że nie powinnam się tak zachowywać, bo to moja teściowa i w ogóle są Święta, więc tak nie wypada. Okej, może i nie wypada. Okej, może i teściowa. Ale to ona zaczęła. Ja tylko się mszczę. Trzymajcie kciuki.

Ania